Władza się boi, władza się zbroi.
W mediach głównego nurtu wciąż sukces ekipy Tuska, budujemy się dalej, dzielimy wirtualne miliardy euro, zewsząd płynie niczym nie zmącony optymizm. Jest dobrze, będzie lepiej!. W 2014 roku, a już napewno w 2015 roku. Będzie tak dobrze, że Tusk z Rostowskim wyrzuci złotówki , weźmie euro i usiądzie przy stole , zamiast w przedpokoju.
Tymczasem po cichu, po wielkiemu cichu, władza przygotowuje dla siebie nowe narzędzia na okiełzanie tych nieszczęsnych niezadowolnych, co mącą obraz Zielonej Wyspy. Władza zadba o to, żeby wszyscy byli szczęśliwi. Krnąbrnymi maszerującymi wciąż po miastach zajmą się w ramach bratniej pomocy wyspecjalizowane służby specjalne, które pod ostrą bronią czekają w pogotowiu jeszcze poza granicami Polski, na właściwy zapis w ustawie. Tymi, co wypisują po portalach niezgodne z obowiązującymi treści, zajmie się "Rada do spraw przeciwdziałania dyskryminacji rasowej, ksenofobii i związanej z nimi nietolerancji". Żeby Rada była skuteczna, w trakcie zmiany w sejmie jest zapis w Kodeksie karnym dotyczącym tzw. mowy nienawiści. Autorzy projektu proponują, by penalizować „znieważanie osób lub osoby z powodu jej przynależności politycznej, społecznej, naturalnych lub nabytych cech osobistych lub przekonań”.Wykreślają z kodeksu karnego „wyznanie” i „bezwyznaniowość” – najwyraźniej nie są to wartości wymagające ochrony, w przeciwieństwie do „nabytych cech osobistych”.
Tusk ostatnio wykrył nowego wroga, rodzący się faszyzm, dla zwalczania którego te wszystkie narządzia miłości będa mu niezbędne. "Jeśli nie będziemy reagowali w sposób jednoznaczny, to za miesiąc czy za pół roku nie tylko będą ryczeć, ale będą bić"- powiedział Donald Tusk odnosząc się do uczestników happeningu, który miał zwrócić uwagę na nierówne traktowanie poglądów na Uniwersytecie Warszawskim. To była "naga, bezmyślna, brutalna siła" wtórowała mu Środa w różnych stacjach tv.
Donald Tusk tryska optymizmem.
Prognozy KE dla Polski kiepskie. Premier jest optymistą
Lot na jednym silniku - tak zatytułowali analizę dotyczącą Polski unijni eksperci. Według nich gospodarka hamuje w związku ze słabym popytem wewnętrznym. Tusk prognozę KE uważa za budującą. - Ona nie jest entuzjastyczna, ale jest budująca - dodał. Tusk zaznaczył, że prognozy Komisji są ostrożne. - W Polsce jest ciężko, ale Polska ciągle lepiej sobie radzi niż inni.Końcówka 2013 będzie wyraźnie lepsza, niż początek roku.
"Tusk jak Neron. Tak kocha Polskę, że chce ją spalić"
Trzeba w końcu przekłuć ten balon, napompowany jak za propagandy PRL-owskiej przez rządowych urzędników. Krzysztof Szczerski podkreślił , że po pięciu latach wydawania pieniędzy z poprzedniego budżetu Unii, w Polsce wzrosło bezrobocie o 600 tysięcy osób, dwa miliony wyjechało za granicę a milion pracuje w szarej strefie. To strach myśleć, co byłoby za kilka lat gdyby dalej rządził Pan polską. Rok 2018 - trzy miliony bezrobotnych. Czasami mam wrażenie , że jest Pan jak Neron, tak Pan kocha Polskę że aż postanowił ją Pan spalić. Pakt jest zły dla Europy i zły dla Polski a także niezgodny z naszą Konstytucją.
Strefa euro pod większym nadzorem? Jest porozumienie w sprawie dwupaku
Budżety krajów strefy euro pod jeszcze większym nadzorem.Przedstawiciele Parlamentu Europejskiego i unijnych rządów wynegocjowali przepisy w sprawie tzw. dwupaku.Zgodnie z nim, kraje strefy euro mają do połowy października każdego roku przysyłać do Brukseli projekty budżetów, jeszcze przed ich przyjęciem przez parlamenty narodowe. Komisja Europejska będzie je oceniać i sprawdzać, czy państwa ze wspólną walutą przestrzegają dyscypliny finansowej.Dwupak wprowadza jeszcze ściślejszą kontrolę w eurolandzie, bo przewiduje także objęcie przez Brukselę specjalnym nadzorem krajów, które nie dbają o kondycję finansów publicznych.
Europejskie superpaństwo coraz silniejsze? Powstanie prokuratury UE jest niemal pewne
Zajmie się ściganiem m.in. oszustów wyłudzających dotacje UE. W czerwcu znany będzie projekt rozporządzenia w tej sprawie. Śledczy będą działać także w Polsce.
Lewandowski: pakt fiskalny wyeliminuje nieodpowiedzialnych polityków
Kraje Unii przyjęły pakt fiskalny, gdyż wyciągnęły wnioski z kryzysu.Tak sądzi komisarz Unii Europejskiej do spraw budżetu, Janusz Lewandowski.
Ubóstwo obywateli podważa wiarygodność rządów
Ubóstwo obywateli podważa wiarygodność rządów - powiedział unijny komisarz odpowiedzialny za sprawy społeczne Laszlo Andor.
Pakt Fiskalny, czyli wciskanie ciemnoty.
"Pakt Fiskalny to utrata konkurencyjności, suwerenności gospodarczej i politycznej, to cięcia w wydatkach budżetowych i potencjalnie wzrost obciążeń fiskalnych, a więc wyższe podatki i koszty życia. Tu chodzi o pieniądze, nasze pieniądze, na które są chętni. Mądrzy Czesi już wiedzą co się święci, gdy idzie o Pakt Fiskalny. Nie chcą być Protektoratem Czech i Moraw i cenią sobie demokrację i suwerenność w przeciwieństwie do naszych obecnych elit politycznych. Możliwość decydowania o wydatkach i dochodach budżetu państwa, to podstawa demokracji i minimum suwerenności zwłaszcza tak zadłużonego kraju, jak Polska. Mamy już ponad 1 bln zł długu publicznego i blisko 800 mld zł długu prywatnego.Gdy Jan Vincent Rostowski zaczynał swe widowisko pt. „dojenie i zadłużanie”, dług publiczny wynosił ok. 530 mld złotych. Dziś oficjalnie wynosi ok. 900 mld złotych. Ale realnie, uczciwie policzony, już ponad jeden bilion złotych. To przecież nie kto inny jak nowy wicepremier zachwycał się wydłużeniem wieku emerytalnego do 67 lat stwierdzając jednocześnie, że chodzi o to, żeby polski emeryt nie przebywał na emeryturze zbyt długo." - Janusz Szewczak
W styczniu firmy zatrudniały 5,5 mln osób
Przeciętne wynagrodzenie brutto w styczniu 2013 roku wyniosło 3680,3 zł; rok do roku wzrosło o 0,4 proc., a w ujęciu miesięcznym spadło o 10,5 proc. - poinformował GUS. Firmy w styczniu zatrudniały 5 mln 506,5 tys. osób.Najniższy od 10 lat wzrost wynagrodzeń oraz trzeci z rzędu spadek zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw to kolejne dowody na słabnącą kondycję polskiej gospodarki, uważają analitycy
Przedsiębiorstwa zalegają z wypłatami na kwotę ponad 200 mln złotych
Pracodawca ma bezwzględny obowiązek wypłaty wynagrodzenia. W praktyce jednak bywa z tym różnie.
Koniec epoki drobnego handlu? Fala bankructw wisi na włosku
Sklepy tracą płynność, bo nie są w stanie konkurować z dużymi sieciami. Rośnie liczba dłużników i ryzyko transakcji handlowych. Najmniejsze sklepy będą znikać z rynku pod ciężarem długów.
Poprawa w przemyśle to zasługa statystyki?
Dobrze, że produkcja przemysłowa w styczniu wzrosła. Szkoda, że głównie za sprawą statystyki – komentują ekonomiści wczorajsze dane GUS.
Kryzys dobija hurtownie budowlane
Zatory płatnicze, brak płynności i niskie marże dobijają firmy handlujące materiałami budowlanymi.
NBP: gospodarstwa domowe będą oszczędzać
Gospodarstwa domowe mogą zacisnąć pasa w I kwartale 2013 r. - wynika z raportu Narodowego Banku Polskiego dot. sytuacji finansowej gospodarstw domowych za III kwartał 2012 r. Potem wydatki Polaków mogą wzrosnąć, ale wzrost ten będzie niewielki.
BIEC: pogarsza się kondycja ekonomiczna Polaków
Od lutego 2011 roku pogarsza się kondycji ekonomicznej Polaków - wynika z danych Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych.
Dokładnie dwa lata temu - w lutym 2011 roku wskaźnik osiągnął swój ostatni szczyt. Od tego czasu dominują tendencje świadczące o pogarszaniu się kondycji ekonomicznej Polaków. Przyczyniają się do tego wolniej rosnące wynagrodzenia. Ich realna wartość spadła w ciągu ostatniego roku o blisko 1,5 procent. Zdaniem analityków BIEC kolejnym czynnikiem wpływającym na spadek wskaźnika jest zmniejszanie się liczby zatrudnionych. Jedynym czynnikiem, który w ostatnim czasie stabilizuje ekonomiczną kondycję Polaków jest wolniejszy wzrost cen, choć w najmniejszym stopniu dotyczy to cen artykułów żywnościowych, a więc tych, które kupujemy najczęściej .
Miało być na chwilę – na słuchawce w infolinii, w barze z fast foodem, zanim rozpoczną prawdziwą karierę. Ale okazuje się, że innej pracy dla młodych nie ma.
FUS czerpie z budżetu garściami
Prawdopodobnie w tym roku fundusz będzie musiał zaciągnąć kolejną pożyczkę z państwowej kasy. W 2012 r. pożyczył z budżetu 3 mld zł. Według wstępnych danych o wykonaniu budżetu w pierwszym miesiącu roku fundusz otrzymał już prawie 7,5 mld zł z 37,1 mld zł zaplanowanych na cały 2013 r. Dotacja jest niższa niż w 2012 r., gdy wynosiła ok. 40 mld zł.
Czy państwo stać na wypłaty emerytur dla 50-letnich wdów?
Dziś wdowa otrzymuje 85 proc. emerytury zmarłego męża. Niezależnie od tego, w jakim wieku pobiera rentę, ten procent się nie zmienia. Kluzik-Rostkowska proponuje nową zasadę: im później przechodzimy na rentę, tym więcej dostajemy. Czyli np. mając 50 lat, otrzymujemy tylko 70 proc. świadczeń małżonka, po skończeniu 55 lat już 80-85 proc. W ten sposób zachęcamy kobiety do szukania pracy.
Łukasz Wacławik, specjalista od ubezpieczeń społecznych, adiunkt na Wydziale Zarządzania Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, proponuje z kolei, aby renty rodzinne wypłacać dopiero w momencie osiągnięcia przez wdowę wieku emerytalnego. A z czego kobieta ma żyć wcześniej? Ze specjalnego ubezpieczenia na życie w rodzinach, w których jeden z małżonków nie pracuje. Takie polisy gwarantowałyby wypłatę świadczeń kobiecie, której mąż umrze przed osiągnięciem przez nią 60-67 lat.
Rząd sprzedał 132 tys. hektarów państwowej ziemi
132 tys. hektarów państwowej ziemi sprzedał w ubiegłym roku rząd PO-PSL prywatnym
osobom. Do kasy Agencji Nieruchomości Rolnych z tego tytułu wpłynęło 2
mld 500 mln zł. Plany na ten rok to 125 tys. ha.W niektórych regionach ziemia uprawna nawet w 99 proc. trafia jednak w ręce obcokrajowców – alarmują gospodarze. Rolnicy protestujący już w
całym kraju przeciwko takiej polityce rolnej rządu Donalda Tuska, ponieważ nie są w stanie konkurować z zagranicznym kapitałem.
Agencja Rynku Rolnego już prognozuje, że w I połowie roku nastąpi spadek pogłowia świń, co przełoży się na spadek produkcji wieprzowiny o 17 proc. rok do roku. Jeszcze pięć-osiem lat temu nasi rolnicy mieli ok. 18 mln sztuk świń. Teraz ledwo 11 mln - wylicza "Gazeta Wyborcza".
Coraz mniej polskiego mięsa będzie w sklepach. Będziemy sprowadzać je z Niemiec, Danii czy Holandii. A to oznacza, że za dwa, trzy lata te kraje będę dyktować ceny mięsa na naszym rynku. I będą mogły je podwyższać do woli
Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK: "Dziś minister Rostowski mówi, że kryzys może trwać nawet dwa lata, mówi, że codziennie będzie walczył z kryzysem. A przecież tego do niedawna nie było, była zielona wyspa. Widocznie cała trawa już na tej zielonej wyspie została wyjedzona. Zrobiła się czarna dziura.W zeszłym roku zabrakło ministrowi Rostowskiemu około 37 miliardów złotych z podatków, suma z VAT była mniejsza o 21 miliardów złotych. W tym roku z kolei wykonanie budżetu w styczniu jest katastrofalne. To będzie skutkowało nie tylko koniecznością nowelizacji budżetu, ale również być może koniecznością wprowadzenia bolesnych cięć. Deficyt zaplanowany w tym roku na 35,5 mld złotych, w pierwszym miesiącu został wykonany w 23 procentach. Tak samo źle jest ze wpływem z podatków VAT. W styczniu był niższy o 4 mld złotych niż planowano.
Dwa tygodnie temu mówił, że będzie z górki. Teraz mówi, że czeka nas niemal dwa lata walki z kryzysem. Polski rząd żyje w świecie wirtualnym, który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Kryzys się pogłębia."
- Zaloguj się, by odpowiadać
10 komentarzy
1. ochroniarze nie wpuścili na otwarte spotkanie z Michnikiem
zorganizowanym znów na uczelni, młodych radomian. Selekcja i wykluczenie? Bo nie mieli smokingów? I bezczelnie pisza, że awantura na spotkaniu. Do spotkania nie doszło, bo wynajeta ochrona NIE WPUŚCIŁA młodych na salę, gdzie był Michnik pod specjalną ochroną?
Jak powiedziała PAP rektor Wyższej Szkoły Nauk Społecznych i Technicznych w Radomiu dr Maria Pierzchalska, około 20 młodych ludzi w kapturach i maskach usiłowało wejść do auli, gdzie wygłaszał wykład Adam Michnik. Chcieli dołączyć do grupy kolegów, którzy byli już na sali i przysłuchiwali się wykładowi.
Osoby usiłujące wedrzeć się do auli skandowały hasła: "Żądamy wolności słowa", "Przeproś za ojca", "Precz z komuną", "Narodowy Radom, Narodowy Radom". Doszło do szarpaniny z pracownikami ochrony. Ochroniarze udaremnili jednak młodym ludziom wejście i zmusili ich do opuszczenia budynku. Według Justyny Leszczyńskiej z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu, obecni na zewnątrz budynku policjanci nie musieli jednak interweniować.
Według rektor uczelni także grupa młodych ludzi obecnych na sali od początku próbowała zakłócić wykład. Domagali się oni, by Michnik od razu odpowiadał na ich pytania. Po zakończeniu wykładu - jak powiedziała PAP Pierzchalska - Michnik odpowiadał na pytania, mimo że - jak zastrzegła - były one "niestosowne, a czasami wręcz obraźliwe".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. @guantanamera
bardzo dziekuję, ekstra :)
Tomorrow belongs to me Cabaret Edycja Polska
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. traktowani jak podludzie w III RP Tuska
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Miała być POLSKA.... jest tylko PO
Hasła, które mogą sie przydać....
Z całej POLSKI zostało już tylko PO
albo
Chciałeś POLSKI - masz PO
A tu wyjaśnienie na temat polskiej wersji Cabaretu: http://blogpress.pl/node/15924
5. Polski punkt widzenia - 22.02.2013
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. "Chodzi o Polskę". Bardzo
"Chodzi
o Polskę". Bardzo ważny tekst prof. Krasnodębskiego w GPC o tym jak
doszło do tego, że Niemcy mają nas edukować w dziedzinie "walki z
faszyzmem". I dlaczego?
"Pozwala to Niemcom utwierdzać się w roli lidera Europy i obok władzy
gospodarczej dać im również odpowiedni zasób władzy ideologicznej, a
jednocześnie umożliwia poddawanie stałej presji narody Europy
Środkowo-Wschodniej, by nie domagały się zbytniej narodowej
samodzielności i by w ogóle im się w głowie nie przewróciło".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. z sieci
Bruksela ma nowy pomysł na kryzys bankowy
Lichwa (gość), 24.02.13, 11:31:43
Postawa śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego i PiS spowodowała, że Donald Tusk nie zdołał zrealizować swojej obietnicy wprowadzenia Polski do strefy euro w 2011 roku. Zasoby, które zgromadziliśmy w latach, gdy rządem kierował Jarosław Kaczyński, wyczerpały się, a słynna "zielona wyspa" przeszła do historii. W zastraszającym tempie rośnie dług publiczny, a deficyt finansów publicznych jest kamuflowany kruczkami budżetowymi.
Komisja Europejska chce ratować zagrożone kryzysem zagraniczne banki kosztem… oszczędności Polaków. Proponowane przepisy umożliwią bowiem obcym bankierom wykorzystanie pieniędzy z należących do nich polskich banków na uzupełnienie strat poniesionych w krajach macierzystych.
Przygotowany przez Komisję Europejską dokument "Unijne ramy zarządzania w sytuacji kryzysu w sektorze finansowym" pomoże zagranicznym bankom wyciągać pieniądze ze swoich polskich oddziałów. KE chce, żeby można było w ramach grupy bankowej swobodnie przerzucać środki z dobrze prosperującego banku w Polsce do będącego w tarapatach banku w innym kraju. To oznacza, że gromadzone przez lata oszczędności Polaków mogą ulotnić się jak kamfora. Groźbę tę dostrzega Komisja Nadzoru Finansowego.
Rozwiązanie proponowane przez KE sprzyja tzw. hazardowi moralnemu, czyli pokusie nadużycia. Bo banki będą ryzykował wiedząc, że mogą pokryć ewentualne straty – mówi prof. Elżbieta Mączyńska, szefowa Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego.
Unia Europejska rozpada się ekonomicznie. Zresztą robi to w identyczny sposób, jak Związek Sowiecki. Staje się biurokratycznym molochem niewydolnym finansowo.
Gdyby zgodnie z intencją Tuska wprowadzić w Polsce euro, to mielibyśmy albo wysoką inflację (do tego prowadzi tani kredyt), albo z czasem niższy wzrost gospodarczy oraz wyższe bezrobocie.
Co gorsza, podstawowe narzędzie oddziaływania na gospodarkę, jakim jest prowadzenie autonomicznej polityki monetarnej (a trzeba jasno to zaznaczyć - Polska od początku XXI wieku prowadzi jedną z rozsądniejszych polityk pieniężnych w Europie, i to głównie dzięki temu przeszliśmy przez kryzys suchą stopą), zostałoby przesunięte do Frankfurtu nad Menem.
A nie oszukujmy się, NIKT, absolutnie NIKT w Europejskim Banku Centralnym nie będzie prowadził polityki monetarnej z uwzględnieniem polskiego interesu. Dlaczego? Bo potencjał gospodarczy Polski jest nieznacznie wyższy niż najbogatszego landu w Niemczech Nadrenii Północnej-Westfalii. Polityka prowadzona w EBC nastawiona jest na uwzględnienie interesu głównie Francji oraz Niemiec.
Jeżeli utracimy kontrolę nad pieniądzem używanym w Polsce, to tak naprawdę utracimy prawo do decydowania o tym, co dzieje się w naszym kraju. Zarówno gospodarczo, jak i politycznie. Czy naprawdę takie są intencje Tuska?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. dla przypomnienia Tuskowi materiały z lat ubiegłych
(© DZ)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. prof.Gliński
rząd Donalda Tuska zarządza krajem przez bałagan, tematy zastępcze i nienawiść.
- Ostatnie oświadczenie premiera Donalda Tuska, że Polsce zagraża faszyzm jest dowodem na to, że obecny rząd żyje w innej rzeczywistości niż polskie społeczeństwo, Polsce nie zagraża faszyzm, a frustracja, bunt społeczny z uwagi na tragiczną sytuację - mówił Gliński. Jego zdaniem polskie państwo nie funkcjonuje, a rząd jest nieprzygotowany na kryzys.
Kandydat PiS na premiera przekonywał, że tylko rząd techniczny jest w stanie odsunąć wpływy na bieg polskich spraw grup interesów uniemożliwiających dobre rządzenie i wyniszczających państwo. Jak mówił, tylko taki gabinet nie musi przejmować się tego typu wpływami i realnie rządzić.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. Wreszcie ktoś przytomny
- Ostatnie oświadczenie premiera Donalda Tuska, że Polsce zagraża faszyzm jest dowodem na to, że obecny rząd żyje w innej rzeczywistości niż polskie społeczeństwo, Polsce nie zagraża faszyzm, a frustracja, bunt społeczny z uwagi na tragiczną sytuację - mówił Gliński.
Dobrze, że są te konferencje! Budzą nadzieję!
Już nawet nie na szybką poprawę sytuacji, ale na to, że nie wszyscy politycy oszaleli. To jednak bardzo uspokaja - widzeć, że ktoś normalnie myśli i to myśli o przyszłości Polski ....