HUMOR - PROŚBA POMNIKA O KONIA (Za Serwis21)
Będący mocno pod wpływem Bronek wraca do domu przez Plac Zamkowy w Warszawie. Nagle słyszy jak ktoś wysoko z góry woła:
- Bronek! Bronek!...
Podnosi wzrok do góry i widzi że to Zygmunt III Waza.
- Bronek! Załatw mi konia! Poniatowski ma konia, Sobieski ma konia a ja tu tyle lat stoję na nogach!
Na drugi dzień Bronek wraca pod pomnik króla, ale tylko po jednym "głębszym" na odwagę! i znów słyszy:
- Bronek! Załatw mi konia!...
Utwierdziwszy się w przekonaniu, że to nie była pijacka zjawa pobiegł do swojego przyjaciela Donka, podzielić się tym co zobaczył.
- No, Bronek! Bujać to my, a nie nas! Nigdy nie uwierzę, żeby pomnik przemówił do człowieka.
- No to chodź ze mną i przekonaj się, że mówię prawdę.
Jak postanowili tak i zrobili. Jeszcze nie doszli do placu Zamkowego a już słyszą głośne:
- Bronek! Bronek! Co ty prowadzisz?!.. Przecież prosiłem o konia a nie osła!
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. Pan Sprzeciw 21
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz