Osaczanie
Osaczanie – rozpoczęto nagonkę na Iran
Rewelacje Ali Agcy zawarte w jego najnowszej książce „Obiecywano mi raj” wywołały gwałtowny oddźwięk i reakcję samego Biskupa Lombardiego. Który to punkt po punkcie obalał zawarte tezy i domniemania. Stwierdzając w kontekście, iż jest to powieść typu political-fiction a nie rzekome odtworzenie faktów historycznych za jaką ma ona uchodzić. Nie mniej ukazanie się książki w tłumaczeniu włoskim wywołało burzę medialną (całe szczęście że małą).
Odniosłem wrażenie de jawi. Co jest grane? Czemu ma to służyć? A przede wszystkim komu?
Czy to tylko próba nabicia kasy i powrotu na czołówki tytułów medialnych przez schorowanego i w istocie zdołowanego człowieka? To być może. Jednak na tle ostatnich wydarzeń niepodobnym jest to iż, nie ma służyć innym celom niż wskazane. Jednocześnie zadaję sobie pytanie komu to tak naprawdę ma służyć a komu służy. W czyich rękach i pod czyim nadzorem tak naprawdę znajduje się pan Agca. Jest na razie jedynym mi znanym przypadkiem kiedy to zamachowiec w tej rangi wydarzeniu polityczno-społeczno-religijnym jeszcze żyje. I to w dodatku dobrze żyje, z tego co donoszą na jego temat media. Ale może po kolei, od początku. Jak historia naszego współczesnego świata pokazuje żaden zamachowiec nie przeżył. Jeśli nie ginął na miejscu zamachu to był niezwłocznie likwidowany zaraz po, jak np. Oswald w zamachu na JF Kennedy-ego. Wielu innych politycznych zamachowców, tych wcześniejszych i późniejszych w zamachach mniejszej rangi polityczno-społecznej gryzie ziemię. Wiadomo dlaczego. Wraz z nimi urywała się nić powiązań ze zleceniodawcami. Choć tych zapewne sami oni nie znali a zaledwie pośredników. Zresztą w większości dochodzeń mamy do czynienia z nagłym wysypem trupów co by sugerowało, że zawsze dla bezpieczeństwa samych zleceniodawców likwidowano także pośredników. Tak na wszelki wypadek. W tym jednak przypadku zamachowiec żyje i ma się dobrze. Choć i tu zniknęło i zginęło parę osób by przerwać połączenie z prawdziwym zleceniodawcą. O czym to świadczy?
Tylko o tym, że pan Agca nie jest i nie może wskazać prawdziwego zleceniodawcy. Po prostu nie ma pojęcia kto mu kazał to zrobić. Wiedział tylko tyle, że jak tego nie zrobi to i tak będzie wąchał kwiatki od spodu. Nie pozostawiono mu wyboru.
Wracając jednak do kwestii podstawowej. Po ukazaniu się tej książki bardzo obawiam się o dalsze losy pana Agcy. Czemuż to? Ktoś zapyta. Cóż myślę, że w imię wyższych i ważniejszych interesów które to niechcący uwidacznia i naświetla. Jakie to mogą być interesy? To akurat jest proste. Od pewnego czasu, jakieś dwa lata, trwa nagonka związana z Iranem . Pod pretekstem zabezpieczenia się przed skutkami Irańskiego programu nuklearnego. Wiadomo chodzi o to ze Iran lada dzień będzie posiadał broń masowego rażenia jaką jest bomba nuklearna, zwana atomową czy też wodorową. Mniejsza z tym. To samo nie jest istotą. Wiadomo też nie od dziś, że tak naprawdę to cały czas chodzi o pola naftowe i nic innego. Gdyby Iran się zbroił a nie miał nafty, już dawno zarówno Izrael jak i Stany przy współudziale Rosji najechały by i zniszczyły wszelkie instalacje jakie tylko zdołano wybudować na terenie Iranu. Tak na wszelki wypadek by zabezpieczyć się przed możliwym atakiem ze strony „walczącego Islamu”. Niestety, konflikt interesów i trwająca cały czas na terenie Iranu „zimna wojna mocarstw” umożliwia Iranowi rozgrywanie kart na swoją korzyść. I dziś, w przededniu zakończenia programu nuklearnego który stoi kością w gardle zarówno Izraelowi jak i Ameryce ukazuje się książka wnosząca taką oto tezę. Za zamachem stoi sam Ajatollah Chomeini. Biorąc pod uwagę realia tamtego okresu, to tak jak by powiedzieć, że rozkaz wydał Breżniew. Nie mniej na to zwrócą uwagę tylko znawcy tematu. Takich jest niewielu. W ogólnej opinii powstanie obraz tzw. „wojującego islamu”. Walczącego wszelkimi sposobami nie z Ameryką czy Izraelem ale w ogóle z Chrześcijaństwem jako Krzyżowcami jako takimi. Czyżby komuś chodziło o uzyskanie społecznej aprobaty ataku na Iran i do tego nas przygotowują powoli zagęszczając i mącąc ludziom w głowach? Podobnie postępowano nie tak dawno z Irakiem. Z Alka-idą troszkę postąpiono ostrzej wywołując lub dopuszczając do zamachu na WTC. Więc czy przypadkiem w niedługim czasie nie czeka nas następny zamach i to w europie. Może i z użyciem tzw. „brudnej bomby”? By uzasadnić i uwiarygodnić potrzebę wojny z Iranem? Dziś wiemy że jest to możliwe w każdej chwili dosłownie. Jednakże obecnie nie jest to takie łatwe bez porozumienia się z Rosją. A ta obrasta znowu w piórka i nie ma zamiaru odpuszczać, jak to się Obamie w pierwszym momencie wydawało. I na ołtarzu której położył on Polskę i losy naszych elit – dosłownie. Tarcza i wpływy miały być rekompensatą za Bliski wschód. Jednak Rosja cwańsza i odpuściła tylko te regiony których i tak nie kontrolowała. Mam na myśli Irak. Pewnikiem sama książka Agcy ukaże się niedługo w krajach islamskich i wywoła masowe oburzenie, że oto Chrześcijanie a w szczególności Katolicy chcą obarczyć winą za zamach religię Islamu. Stąd do prześladowań na tle religijnym i niepokojów społecznych prowadzących prosto do konfliktu zbrojnego droga niedaleka. W takiej atmosferze o przyzwolenie na zbrojne rozwiązanie sprawy bardzo łatwo. Agresor wyjdzie jako wybawca a w opinii ogółu to będzie sprawiedliwa wojna w imię obrony. Dla tego też taka gwałtowna niezwykle skrupulatna reakcja Watykanu. Czują pismo nosem.
Na tym tle jednak, sam zamach na Papieża JPII zaczyna wyglądać zupełnie inaczej. Bo oto ujawnia się, że tak naprawdę taki scenariusz jest nie tyle w interesie Rosji czy też Iranu jak to sugeruje Agca. A uwidacznia się bardzo ukryty do tej pory interes „synagogi” i jej popleczników żeby nie użyć stwierdzenia „Lobby”. Czyżby osoba Papieża JP II-go przypadkiem nie była odczytywana jako zagrożenie. Wiele razy przedstawiciele „synagogi” torpedowali nieuchronne pojednanie religijne. Samo pojednanie do którego doszło już w czasie późniejszym miało charakter wybiórczy i ograniczony. Raczej było jednostronne. Sprowadziło się do lokalnej włoskiej synagogi. I to my Katolicy w osobie Papieża przeprosiliśmy braci Żydów. Obecne wydarzenia niechcący rzucają zupełnie nowe światło na sprawę zamachu i zleceniodawców. Jest oczywiście też możliwym, że obecna sytuacja jest sprytnie wykorzystywana przez lobby anty Irańskie. Takie przysłowiowe dwie pieczenie przy jednym ogniu. Wówczas jednak należy się obawiać o życie zamachowca, pomimo ochrony ze strony służb. Prawdziwy zleceniodawca nie da na siebie długo czekać. Zarówno w zaistniałej sytuacji przeszkadza on jednym, a już jest nie potrzebny drugim. Więc raczej ochrona nie będzie zbyt dokładna i może mu się przytrafić czy to wypadek samochodowy, wszak tereny Turcji to bardzo niebezpieczne drogi i wie o tym każdy kto choć raz tam zawitał swym samochodem. Tudzież zawał czy wylew. Przecież lata w takim życiu i więzieniach osłabiły organizm. A prawda został zwolniony zarówno na mocy amnestii jak również z uwagi na stan zdrowia. Też nie byłbym zdziwiony gdyby pan Agca ni stąd ni zowąd poczuł wyrzuty sumienia i... Wszak już jesteśmy przyzwyczajeni do samobójstw i to z bardziej błahych powodów.
To oczywiście spekulacje. Wolałbym by takimi pozostały. Jednak z uwagą obserwuję i nasłuchuję nadchodzących stamtąd wiadomości. Najbliższy czas pokaże... i obym się mylił!
- Goethe - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
8 komentarzy
1. @Goethe
kto najbardziej ucierpiał na "wojnie z terrorystami" poza zniszczonymi gospodarkami państw objętych operacją pod kryptonimem "Świt Odysei"? Chrześcijanie, którzy są mordowani, więzieni, a kościoły palone.
Umiejętnie prowadzona propaganda wskazuje jako przyczynę nieszczęść i agresora 'Krzyżowców".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Pan Goethe,
Szanowna Panie,
Tak osaczenie, zniewolenie, destabilizacja.
Wszystko dla dobra wyimaginowanego państwa żydowskiego, które powstało na Ziemi Palestyńskiej prawem Kaduka.
Tylko czekać kiedy stworzą formalnie "judeopolonie"
Ukłony
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
3. Najbardziej krwawa terrorystyczna sekta i rozmowy
Kolejny etap 'Switu Odysei" - nowe porządki w Afryce, Mali, UE,
"Jak donoszą nigeryjskie media członkowie terrorystycznego ugrupowania spotkali się "za zamkniętymi drzwiami" z przedstawicielami władz państwowych i religijnych. Spotkanie miało miejsce w dystrykcie Borno.
Lider siatki Boko Haram działającej w północnej i środkowej części Borno, Abu Mohammad Abdulazeez Ibn Idris, poinformował, że po konsulatcji z przywódcą sekty, Abubakar Shekau wszystkie strony zaangażowane w konflikt zgodziły się złożenie broni.
Według oświadczenia Abdulazeeza, grupa uznała, że zbyt duża liczba muzułmańskich kobiet i dzieci cierpi z powodu konfliktu, dlatego zdecydowano się dojść do porozumienia z rządem, w celu zakończenia sporu.
Boko Haram wzywa jednak rząd do bezwarunkowego uwolnienia wszystkich członków sekty, którzy obecnie przebywają w areszcie.
Sekta Boko Haram, dążąca do wprowadzenia na terenie Nigerii szariatu, jest odpowiedzialna za ataki w całej Nigerii, zwłaszcza na kościoły i inne chrześcijańskie miejsca kultu. Ich celem byli również islamscy liderzy, uznawani za umiarkowanych."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. dlaczego po długim milczeniu znów zdecydował się kłamać
" Agca nigdy wcześniej nie wspominał o tym, aby kiedykolwiek spotkał się z Chomeinim. Nigdy w trakcie śledztwa nie mówił o religijnym motywie swego czynu. Dopiero w trakcie drugiego procesu rzymskiego, kiedy ustawicznie kłamał i mylił tropy, zaczął opowiadać o tym, że jest Mesjaszem i wysłannikiem Opatrzności. Trudno więc jego obecne wypowiedzi potraktować inaczej, aniżeli kolejną próbę zamazywania prawdy o zleceniodawcach zamachu. Interesujące w tym wszystkim jest jedynie pytanie, dlaczego po długim milczeniu znów zdecydował się kłamać. "
http://gosc.pl/doc/1443982.Kolejna-bzdura-Agcy
"Wiceprezydent USA podkreślił znaczenie stosunków amerykańsko-rosyjskich dla bezpieczeństwa na świecie. Ogłoszony cztery lata temu "reset" umożliwił postępy w rozbrojeniu oraz sankcje przeciwko Iranowi - ocenił Biden. "Oczywiście nie byliśmy naiwni i wiedzieliśmy, że w wielu sprawach będziemy nadal się różnić" - powiedział. Wymienił w tym kontekście Gruzję, Syrię i prawa człowieka.
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow przestrzegł przed interwencjami zbrojnymi na świecie bez mandatu ONZ. Zwrócił uwagę, że niektóre kraje NATO traktują Rosję nadal jako wroga, co utrudnia współpracę między sojuszem a Moskwą."
http://gosc.pl/doc/1444796.Europa-pozostaje-glownym-sojusznikiem-USA
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. w temacie dwa linki
http://polish.ruvr.ru/2013_02_02/Lawrow-iranski-problem-nalezy-rozwiazac...
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/abp-gerhard-mueller-o-skoordynowanej-kam...
Przewodniczący watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, niemiecki arcybiskup Gerhard Ludwig Mueller, skrytykował prowadzoną w USA i Europie "skoordynowaną kampanię dyskredytacji Kościoła katolickiego", która polega na otwartych atakach na księży.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. @Maryla
Witam.
Globalny plan dyskredytacji i zniewolenia Ludzi przeprowadzany konsekwentnie od wielu lat a nawet stuleci, w obecnym czasie zaczyna się ujawniać. Nie, to źle jest ujęte, raczej odsłania swą prawdziwą twarz. jednocześnie też pokazuje mocodawców i pierwotnych sprawców. I o ile do tej pory tj. powiedzmy sobie, do wieku dwudziestego włącznie, był on i oni ściśle tajny, zakamuflowany pod różnorakimi "humanitarnymi" hasłami i przedsięwzięciami. To obecnie w XXI wieku stał się jawny i przestał być owijany w "bawełnę". Choć nadal dzięki stałej i praktycznie permanentnej inwigilacji i medialnemu "praniu mózgów" używa do swoich celów tych samych narzędzi a to UNESCO a to ONZ itd... I choć owładnął on praktycznie cały świat to są wyjątki które stoją zaporą po mimo wszystko. Są mianowicie Narody które zachowały samodzielne myślenie. Polacy jako jedni z nielicznych nadal jednak takowym są. Stąd ta nieustająca wojna z rodziną i człowiekiem jako takim. Za wszelką cenę chcą z nas zrobić "kosmopolityczny" motłoch myślący jedynie kategoriami konsumpcji i gromadzenia dóbr, tudzież robienia tzw. kariery. Pokonując Polaka pokonają KK a tym samym zniszczą religię Katolicką i sprowadzą ją do podziemia w postaci tzw.kościoła domowego. Też trwa wojna jednocześnie o energię i o ideologię czy taż wiarę... Przy czym walkę ideologiczną sprytnie się maskuje i doprowadza do fikcyjnego sporu pomiędzy religiami uzyskując nieustany stan napięcia i gotowość do wojny na tle religijnym... co w efekcie ma też tłumaczyć szkodliwość religii jako takiej. doprowadzić do prostego wniosku, że przyczyną wojen jest i była religia w szczególności Katolicka, która siłą nawraca innych a więc sama prowadzi do wojen.
Diabeł ubrał ornat i na mszę dzwoni... dosłownie to bzdurne tłumaczenie w obecnych czasach nawet u nas znajduje szerokie rzesze odbiorców i propagatorów. Nie ma więc co się dziwić iż jesteśmy obarczani za wszelkie zło tego świata... Jak się rozmawia nawet ze znajomymi, o których mieliśmy zdanie iż są na poziomie i tzw. kumaci. Nie ulegną byle medialnej papce. To obecnie czas i media zrobiły swoje... czasami wychodzę bo nie mogę uwierzyć w takowe przemiany i zmiany zachodzące w ludziach... I pomyśleć wystarczy dopuścić do "żłoba" sypnąć możliwościami załatać takiemu dziurę czy dać jakąś jałmużnę a on już się sprzedał... zmienił front i zajadle broni to czego wcześniej był przeciwnikiem... No cóż przewidziane jest to w "piśmie". Ale czy nieuniknione?
Serdecznie pozdrawiam.
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
7. @ Pan Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
Szanowny Panie.
Osobiście mam nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie.
Naród się obudzi na czas.
Jak to mówią u "BOGA" pięć minut po czasie i tak jest na pięć minut przed czasem.
Ukłony dla szanownego Pana,
Serdecznie pozdrawiam.
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
8. @Goethe
"przewidziane jest to w "piśmie". Ale czy nieuniknione?"
Jeźdzcy Apokalipsy pojawiali się już wcześniej kilka razy w historii świata.
Czy świat dzisiejszy jest już opanowany przez zło do tego stopnia, że nie ma już dla nas ratunku?
Do walki ze złem ruszyło Dobro. Miliony ludzi na całym świecie łączą się Krucjacie Różańcowej i modlitwie do Boga.
Każdy nasz czyn każdego dnia może przeważyć szalę . Pamietajmy o tym, że każdy z nas ma swój wkład w pomnożenie dobra lub zła.
Ja wierzę, że zdołamy wygrać ze złem, bo nazwaliśmy je. Egzorcysta na początku musi ustalić imię demona, który opanował Duszę człowieka. My walczymy z wszystkimi grzechami głównymi. Nie żyjemy po to , aby mieć, ale po to aby być - dzisiaj tu na Ziemi i na zawsze w Domu Boga.
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl