Władysław I Łokietek, Król Polański z rodu Piastów

jak nam dzisiaj brakuje takich mężów stanu, którzy rozumieli czym jest państwo , zabiegali o jego interesy i dbali o przyszłość poddanych.

Pozdrawiam serdecznie

Szanowna Pani Marylo,

Mężów nam brakuje.
Na gwiazdę wyrasta Pani profesor Krystyna Pawłowicz. Boje się, że to towarzystwo w portkach może ją zniszczyć.

Ukłony moje najnizsze

Pani profesor Pawłowicz jest godnym przeciwnikiem dla feministek typu Sroda, Senyszyn.
Wiedzą rozkłada je na łopatki, a dobija swoim wyrazistym przekazem.

Próbują ośmieszyć i niszczyć Panią Profesor od początku kadencji. Nie uda się im. Najazdy i sabaty już się odbyły, wyczerpali wszystkie środki.

Pozdrawiam serdecznie

Szanowna Pani Marylo,

Widziałem i podziwiałem. Wczoraj i dziś

Ukłony moje najniższe

Dziękuję za kolejne przypomnienie... za kolejną Kartę Historii Polski...
Pozwolę sobie dołączyć piosenkę o Władysławie Łokietku, w wykonaniu zespołu Traperzy znad Wisły.

http://youtu.be/W4vrX-SSCy8

Pozdrawiam serdecznie

Pani Krystyna Pawłowicz,profesor nadzwyczajny,zwyczajny...kobieta o wielkiej erudycji,dorobku zawodowym i pięknej postawie Obywatelskiej
nie mylić z platformersami...
Pani Profesor,to Kobieta Polka walcząca z głupotą,z buractwem i mam NADZIEJĘ,że wielka jest przed Nia Przyszłość...
jestem dumna,ze Takie mamy Kobiety Polskie...:)
ukłony dla Pani Profesor....

sylwetki Naszego Wielkiego Króla. Przydałby sie nam teraz taki monarcha.

Bardzo ważnym wątkiem w okresie panowania Władysława I Łokietka była sprawa krzyżacka. W 1226 Zakon Krzyżacki - Szpitalników Jerozolimskich, został zaproszony na rubieże Mazowsza - do Ziemi Chełmińskiej przez księcia Konrada Mazowieckiego dla ochrony ziem północnego Mazowsza przed najazdami pogańskich Prusów, Litwinów i Jaćwingów. Krzyżacy opanowali zbrojnie tereny Prus i rozpoczęli tworzenie tam potężnego państwa. W 1307 roku, jeszcze podczas bardzo silnego rozbicia dzielnicowego i na początku konsolidacji kraju przez Władysława I Łokietka, Pomorze Gdańskie znalazło się w niebezpieczeństwie stania się lennem Brandenburgii. Władysław I Łokietek i inni książęta piastowscy wezwali Krzyżaków na wsparcie dla odbicia Pomorza. Tymczasem Krzyżacy dążyli do zachowania Pomorza jako własnej ziemi i w 1309 roku ostatecznie opanowali tą dzielnicę. Utrwalenie władzy Krzyżaków nad Bałtykiem sprawiło, że zdecydowali się przenieść swą stolicę z Wenecji do nowo budowanej twierdzy - Malborka.

W 1330 roku Krzyżacy skierowali swe wojska wgłąb ziem Władysława I Łokietka i dążyli do opanowania Kujaw, z której to dzielnicy Władysław I Łokietek pochodził. Władysław I Łokietek po raz pierwszy zgłosił się o pomoc do pogańskiej Litwy i zawarł sojusz z litewskim księciem - Giedyminem. W 1331 roku miała miejsce decydująca bitwa pod Płowcami, jako pierwsza wygrana przez stronę polską. Problem Zakonu Krzyżackiego i jego ekspansji u północnych granic Polski wyznaczy główne pola działania dla następców Władysława I Łokietka - Kazimierza III Wielkiego i Jagiellonów.

Polecam ten wykład:

Pozdrawiam serdecznie

Szanowna Pani Joanno,

Pięknie dziękuję za miłe słowa pod adresem Króla Władysława Łokietka i pieśń o nim.

Ukłony

Szanowna Pani Zofio,

Ach jak pięknie Pani napisała o profesor Krystynie Pawłowskiej. Czasami Ją słyszę w Radio Maryja.
Nie uważa Pani , że panowie z pisu są trochę zazdrośni o nią a właściwie o Jej intelekt, łatwość wysławiania i Ją chowają.

Ta zazdrość może PiS-owi dziś bokiem wyjść. Panowie Hofman i Błaszczak, już to co mieli do powiedzenia powiedzieli lat temu ileś.

Ukłony

Szanowna Pani Ewo,

Było wielkim błędem Piatów Mazowieckich, Konrada zwanego Mazowieckim sprowadzenie Krzyżaków do Polski.
Tym bardziej, że książęta Mazowieccy wiedzieli, że Węgrzy ich wypędzili.
Tym większym było błędem, że już wcześniej Konrad I sprowadził na Pogranicze Cystersów z Wielkopolski / Opactwo w Lądzie/ i ci robili dobra robotę.
Dodatkowo mord na Krystynie
Widać nie wszystkim Piastom Pan Bóg dał rozum

Ukłony

podobnie zareagowaliśmy z mężem...oj przydała by się Pani Krystyna w spotkaniach na wizji rządowej telewizji,refleks,wiedza i błyskawiczna riposda cięta i celna....

Ale moim skromnym zdniem szkoda Jej na te telwizyjne pieski,lubię Ja czytac w Naszym Dzienniku,lubie słuchac w Radio Maryja....
a ten rynsztok zwany telewizornią "znanych marek" zostawiam innym....
Panie Michale...rynsztok słowny i umysłowy.....
i takim czymś karmi się ludzi....ludzi słabych intelektualnie i duchowo....
serdecznie pozdrawiamy w oczami wyobrażni widzimy pojedynek na szpady z np Biedroniem,lub tym z PO, co to każdemu zawsze przeszkadza i tak jakoś nie PO polsku się nazywa,
ten co to go wywalili za aferę,ktorej POdobno nie było,czyli za aferę hazardową...:)

ma być oczywiście "oczami wyobrażni..." bez "w"
serdecznie przepraszam...
i pozdrawiam...:)

Szanowna Pani Zofio,

Obawiam się, że PiS może sekować Panią profesor Pawłowicz. Za mądra na to towarzystwo brylantowych hofmanów i błaszczyków.

Prezes przez jakiś czas, będzie opłakiwał Mamę, więc myszy będą tańczyć.

Ukłony

Szanowna Pani Marylo,

Dziękuje za piękną fotografie.

Ukłony moje najniższe

Szanowna Pani Marylo,

Winowajca, bez kary




 Ukłony moje najniższe

Miło Pana widzieć po kilku dniach nieobecności. :) Serdecznie pozdrawiam.

Szanowna Pani,

Bardzo mi miło.

Ukłony z kwiatkiem


Mozna powiększyć

to wie Pan ,ze bardzo martwiła mnie pańska nieobecność....szczególnie,ze pogoda nieciekaw...nie wiem dlaczego ale mimo zimy ,moja alergia dopadła mnie z furią ,niczym bestia wściekła... :)
ale to chyba "wina i przyczyna " w kaloryferach...nawilżacz też nie pomaga....
serdeczności i wielka radość i ulga,jest Pan naszym drogowskazem ,więc ....zdrowia,zdrowia
i wieczorne serdeczności :)))

Szanowna Pani Zofio,

Jest faktem, że pogoda jest paskudna. U mnie tym razem korzonki. Zresztą nie wiem, lekarz też.
Alergia to osobny, bolesny problem.

W moim wypadku to po prostu starość.

Ukłony dla Pani i Państwa z czerwonymi makami

a za maki dziękujemy,takimi kwiatami ubranymi paprocią powitał mnie mój przyszły mąż w nieistniejącej już sonowieckiej kawiarni,kawiarni z przedwojennych czasów,gdzie grał jeszcze przy fortepianie starszy pan,a ludzie tańczyli walca :)
Ukłony od nas obojga... :)))

Szanowna Pani Zofio,

Jakie to były piękne czasy, kiedy mężczyźni oświadczali się kwiatami a nie informacją, że zostanie się tatą

Czerwone maki dla Państwa

http://youtu.be/Iab33qfDW-g

Mozna powiększyć

Serdeczności

dziękuję za kwiatka z ukłonami :) ... Serdecznie pozdrawiam. Znam ból korzonków - kiedyś wniosłam na piętro 8 straszliwie grubych tomów ręcznie spisywanej kroniki...

..."To były piekne dni,niezapomniane dni..."serdeczne pozdrowienia wieczorne... :)

Szanowna Pani Zofio,

To były piękne dni:

http://applejack.wrzuta.pl/film/aWvzlY0sMRi/to_byly_piekne_dni_-_halina_...

Ukłony

Szanowna Pani,

Ja tylko stukałem w klawisze komputera lub przewracałem karki w książkach.

W moim wypadku to pewnie za grzechy wobec michnikowszczyzny.

Ukłony




Można powiększyć

mimo szarości PRLu nam młodym ten świat wydawał sie piekny i do zdobycia....teoria A. Einsteina,mieszała się z marzeniami o wyprawie na Księżyc,by sprawdzić,jak się ma nasz stary ,dobry Twardowski...a Alibabki śpiewały ...jaki piękny świt...:)
tylko w takim wieku,wszystko wydaje sie do zdobycia....radość,optymizm...i wiara...w Dobre Jutro...chłopaki targały struny gitar,dziewczęta w szerokich spódnicach i trumniakach tańczyły rock and rolla, a Paul Anka śpiewał Dajanę...
wiatr we włosach,zapach kurzu i ta Jawa..
To były czasy :)))
niestety, one juz nigdy nie wrócą....ale wspomnienia zostały... :)
serdecznosci dla Pana i dla Żony :)))

Szanowna Pani Zofio,

Ja też potrafiłem godzinami słuchać.

Paul Anka dla Państwa

http://youtu.be/Bh0doCIySw4

Kwiaty polne dla Pani




Można powiększyć

Ukłony wieczorne


Moja żona gdzieś lata, nie wiem gdzie

Dzięki :)
a dla Zony serdeczne uśmiechy...My,Kobiety już tak mamy,że latamy :))))
Dobrej Nocy

Szanowna Pani Zofio,

Dziś już z samego rana poleciała na zebranie NOT-u. Jak zwykle wróci wieczorem.



 Ukłony

to "działka mego Tatki" :)))) ale On już w innym wymiarze :)
serdecznosci :)

Szanowna Pani Zofio,

Ja mam to na co dzień



 Ukłony

i te niewidoczne kropelki rosy ...:)))
Nocne pozdrowienia :)

Szanowna Pani Zofio,

Z utęsknieniem czekam na pierwsze kwiatki. Lada dzień będą,

Te dla Pani i wszystkich Pani Budrysów



 Ukłony

ja też nie mogę się doczekać słońca ,kwiatów i takich kropel rosy :)))
po prostu życie bez nich staje się ponure...bardziej niż na prawdę jest
Czekamy Słońca,panie Michale :)))
garść promyków słonecznych "zamarynowanych " na takie dni jak ostatnie...:)))
serdeczności piątkowe :)

Szanowna Pani Zofio,

Mu tez czekamy na słońce. Rose już mniej. Kiedyś chodziliśmy boso po rosie. Ponoć dla zdrowia
Chełmoński Państwu się klania

Mozna powiększyć

Ukłony