Na co czeka sędzia Tuleya

avatar użytkownika Pelargonia

Pogłoska o wysmarowaniu drzwi sędziego Tuleyi okazała się ściemą, ku niezadowoleniu szechterowni z ulicy Czerskiej. Oni już zdążyli zwalić całą winę za incydent, którego nie było, na PiS i Solidarną Polskę, które to partie szerzyły język nienawiści wobec "szacownej" osoby sędziego Tuleyi, skądinąd syna TW Lucyny.
Tymczasem sędziemu chodziło o inne smarowanie. Mianowicie doszedł do wniosku, iż jego zarobki są zbyt niskie.

13 komentarzy

avatar użytkownika guantanamera

1. He,he...

Gdzieś przeczytałam komentarz do sprawy - mianowicie, że drzwi p. sędziego Tulei były naprawdę posmarowane ale... wewnątrz mieszkania...
"Zapraszam do mieszkania, w celu posmarowania"... No i - krok po kroku - zrobiła się z tego bez-płatna porada bez-prawna. Fakt. W mieszkaniu trudniej zainstalować kamery...

avatar użytkownika Pelargonia

2. Guantanamera

"Zapraszam do mieszkania, w celu posmarowania":D
Jasne - My house is my castle!

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

3. Do Pani Pelargonii

Szanowna Pani Ewo,

Oni zawsze stosowali ubeckie metody żydokomuny rodem z Katynia
Stary Tuleya po bolszewickich akademiach.



 Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

4. Szanowny Panie Michale,

Oto, co znalazłam w Gazecie Polskiej:

"Tymczasem – jak wynika z akt IPN - jego matka Lucyna Tuleya została zarejestrowana jako TW Lucyna. Wcześniej przez wiele lat pracowała z agenturą jako funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa w biurze „B" MSW. Do momentu przejścia na emeryturę (1988 r.) zajmowała się pracą z agentami komunistycznej bezpieki, którzy donosili na dyplomatów i pracowników ambasad. Już jako emerytka SB została tajnym współpracownikiem biura „B" – prowadziła 10 tajnych agentów.

– Moim zdaniem sędzia Igor Tuleya powinien się wyłączyć z orzekania w procesach lustracyjnych – mówi nam Wiesław Johann sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku.

Przedstawiciele „Gazety Polskiej Codziennie” jako jedyni dziennikarze zapoznali się z archiwami służb komunistycznych dotyczących Lucyny Tulei, matki sędziego Igora Tulei. Wynika z nich, że przez 30 lat pracowała w resorcie spraw wewnętrznych. Funkcjonariuszem MSW był także jej mąż Witold Tuleya, który odbył długotrwałe przeszkolenie w Moskwie. Został m.in. skierowany przez MSW PRL na studia doktoranckie Akademii Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ZSRR."

Od razu wiadomo, po kim synalek odziedziczył kulturę i wychowanie. Smród na odległość.

Pozdrawiam serdecznie

PS Dzieki za śliczną pelargonię:)

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika ciociababcia

5. Czeka na dymisję...

będzie dochodzenie i komisja chyba etyki prawniczej...

ciociababcia

avatar użytkownika Pelargonia

6. Ciociababcia,

Bo nie spełnił wymagań Ubekistanu i śmiał zaprzeczyć wszystkiemu, co napisała Gówniana.

Pozdrawiam

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

7. Do Pani Pelargonii

Szanowna Pani Ewo,

Takich jak Tuleyowie, agentów bezpieki, żydokomuny w polskim życiu publicznym to większość.
Tylko nieliczni odważają się o tym pisać.
Wszyscy piszący otwartym tekstem o zarazie żydokomuny, boimy się procesów, bo wiemy, że polskie sądy nie są obiektywne. Są skażone przez żydokomunę.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

8. Szanowny Panie Michale,

Jak to zauważył mój Kolega:

Mieliśmy do czynienia z takim ciągiem zdarzeń. Najpierw posmarowano doktorowi G., potem sędzia obsmarował CBA, następnie sam został obsmarowany, aż w końcu ktoś mu wysmarował drzwi. Tuleya show trwa...

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

9. Witam w temacie "sendziego "Tuleja

jak bardzo ów "sendzia" był rozgrzany,używając języka "miłościwie panującego bul,bula z Domu Dziadzia....
to mnie nawet piana na ustach nie zdziwiła gdy resort ,bronił resortu.... :)))
pozdrowienia :)

gość z drogi

avatar użytkownika Pelargonia

10. Droga Zofio,

Sendzia ów używa języka komunistycznej nowomowy, jakiego nauczyli go jego "wspaniali" rodzice. A że znajduje wspólny język z Bulem - Bul też miał "wspaniałych" rodziców.
czyli - szczekanie godne Ruskiej Budy.

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

11. Pelargonio droga

i niech ktoś powie,ze TEGO nie wynosi się z domu....
nie uwierzę i już.....
Jeden dom dziadziów
drugi ech,nawet klawiatura nie przyjmuje tego określenia....
a tak na marginesie,to nie zazdroszczę takiego wychowania....
serdecznie pozdrawiam....

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

12. Tuleya rozmawia z


Tuleya rozmawia z Wielowieyską - popis buty i mitomanii:
„Chodziłem na demonstracje w obronie sądów. Decyzja prezydenta nie ma
znaczenia”

"Nocne przesłuchania są śladem tamtych (stalinowskich - red.)
czasów. To co się dzieje obecnie staje się realnym zagrożeniem
demokracji".
autor: fot.youtube

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. Sędzia Tuleya wylewa swoje


Sędzia Tuleya wylewa swoje żale w TVN24: Ściga się sędziów, którzy mają odmienną wizję wymiaru sprawiedliwości

Ściga się sędziów, którzy mają odmienną wizję wymiaru sprawiedliwości

– powiedział sędzie Igor Tuleya w programie „Fakty po Faktach” na antenie TVN24.

Tuleya krytykował w ten sposób działanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Pytany
przez prowadzącego o słowa ministra Ziobry, który przypomniał, że wśród
sędziów też znajdują się złodzieje, Tuleya stwierdził, że jego również
to obraża, bo mamy tu do czynienia z generalizowaniem.

Oczywiście,
że tak. Generalizowanie i używanie takich epitetów pod adresem
wszystkich sędziów jest obraźliwe. Ale czegóż innego można się
spodziewać po naszym ministrze sprawiedliwości

– stwierdził.

Mogę się zgodzić z panem ministrem w jednym, że nie ma w naszym zawodzie miejsca dla przestępców i czarnych owiec

– dodał.

Następnie Tuleya krytykował działanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

W każdym
zawodzie znajdują się osoby, które nie powinny wykonywać pewnego
zawodu. (…) nie o to chodzi w tych postępowaniach. (…) ściga się
sędziów, którzy mają odmienną wizję wymiaru sprawiedliwości

– mówił.

Ścigane są moje koleżanki z Iustitii. (…) Sędzia z Poznania jest ścigany za wyrok, który wydał

– dodał.

Próbował też przekonywać, że jego koledzy sędziowie są prawdziwie niezłomni.

Kto
miał się ześwinić, to się ześwinił. Sędziowie, którzy wykonują swoje
zadania nie ulegną presji i nie dadzą się złamać. Jeżeli nie ulegniemy
presji, to obywatele będą mieli najlepszych sędziów jakich mogą mieć.

mly/tvn24


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl