Wielce Szanowna Pani Marylo,

Wyrazy ubolewania z powodu śmierci Pani Jadwigi Kaczyńskiej,herbu Pomian, de domo Jasiewiczowej herbu Rawicz, harcerce, sanitariuszce Szarych Szeregów o pseudonimie "Bratek"

Wieczne odpoczywanie racz Jej dać Panie

michał zieleśkiewicz

swoim życiem zasłużyła się dla Ojczyzny, ufała Bogu.

Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie a światłość wiekuista niechaj Jej świeci.

Amen

Dobrze, że to wszystko wyciagasz i notujesz.
Policzone będa czyny i słowa. I opisane.
Mam nadzieje, że będzie też kiedys okazja na jakims forum zapytac wprost takiego Morozowskiego o tego rodzaju zbydlęcenie.

wciąż mi się wydaje, że juz jestem 'zaszczepiona" na chamstwo funkcjonariuszy i że mnie nie mogą niczym zaskoczyć....
Okazuje się niestety, że pokłady chamstwa w funkcjonariuszach mediów są niezmierzone...

Pamięć ludzka jest zawodna, więc kiedy uda im się mną wstrząsnąć , pomimo szczepionki, odnotowuję. Za każdym razem wydaje mi się, że jest to już granica, której się nie da przekroczyć, niestety....

Niebywałe, rzeczywiście.
Ś.p. Pani Jadwiga Kaczyńska nie miała łatwego życia - ale tym mocnie wierzę, że na drugiej stroni będzie Jej to wynagrodzone.

nie zna granic... :( Zaskoczą niestety jeszcze nie raz...

Ś.P. Jadwidze Kaczyńskiej - Wieczne Odpoczywanie racz dać Panie..
Jej Synowi - siły i mocy. Najszczersze wyrazy współczucia..

Polityczny
atak na Jarosława Kaczyńskiego po śmierci mamy i zrzucenie
odpowiedzialności na śp. Lecha Kaczyńskiego. Tomasz Nałęcz znów dał głos

"Niewykluczone, że śmierć mamy jeszcze bardziej osamotni Jarosława
Kaczyńskiego, i że będzie on jeszcze bardziej takim osamotnionym i
pełnym bólu odyńcem na tej scenie, szarżującym jeszcze mocniej na różne
barykady, niż do tej pory" - mówił doradca Bronisława Komorowskiego.

obrzydzenie bierze.
W jakim domu on się wychował, kto mu przekazywał podstawowe wartości?

Nałęcz przeprasza za słowa o "pełnym bólu odyńcu" Jarosławie Kaczyńskim

Chodzi o wypowiedź Nałęcza dla dzisiejszego
"Super Express", gdy prezydencki minister dał się wciągnąć naczelnemu
tabloidu w rozważania, czy śmierć Jadwigi Kaczyńskiej odmieni lidera
największej partii opozycyjnej.

Nałęcz stwierdził, że
matka braci Kaczyńskich nie była obecna w bieżącej polityce. - Ale jeśli
mielibyśmy mówić o konsekwencji jej śmierci, to ewentualnie w
zachowaniach Jarosława Kaczyńskiego. Niewykluczone, że ta śmierć jeszcze
bardziej go osamotni i że będzie on jeszcze bardziej pełnym bólu
odyńcem szarżującym jeszcze mocniej na różne barykady - mówił
prezydencki minister. - Jarosław Kaczyński przypomina trochę takiego
mściciela z XIX-wiecznych powieści o Indianach - tak sobie tłumaczę jego
skrajne sądy ws. Smoleńska. To osamotnienie w wyniku braku najbliższej
mu osoby może jeszcze jego radykalizm wzmocnić.


Jeszcze rano w RMF FM Nałęcz tłumaczył się: - Niepotrzebnie
dałem się namówić na komentarz polityczny w obliczu śmierci, oczywiście.
Jeśli chodzi o aspekt polityczny tej oceny, to bym jej nie zmienił.
Natomiast niepotrzebnie ją wypowiedziałem. Za wcześnie.

Powie pan "przepraszam"? - dopytywała prowadząca program dziennikarka.

- Tak, oczywiście, jeśli dotknęła... - odpowiedział Nałęcz,.


- Jeśli dotknęła? Jak ktoś mówi "jeśli dotknęła", to tak
właściwie... - dziennikarka nie dokończyła zdania, bo Nałęcz wtrącił: -
Sądzę, że Jarosław Kaczyński nie interesuje się teraz polityką i że nie
czyta teraz komentarzy politycznych, ale rzeczywiście w obliczu śmierci
nie powinniśmy - państwo nie powinniście pytać, a my nie powinniśmy
odpowiadać - na takie pytania, to zgoda.

Pierwszy wpis pod tekstem wPolityce - nic dodać - pozostałych, ponad 200, w podobnym "tonie":
andrzej (159.205.152.***) dzisiaj, 11:20

"Nałęcz, bydlaku - zamknij wreszcie swoją obmierzłą gębę! Trudno zachować umiar wobec takiego chamstwa!"

Mobilizacja na pogrzeb Jadwigi Kaczyńskiej

Nawet kilkanaście tysięcy osób chce żegnać w
środę Jadwigę Kaczyńską. Autokary z działaczami i sympatykami PiS
przyjadą z całej Polski. Mszę żałobną będą transmitować media Tadeusza
Rydzyka
 więcej »

Obecność na pogrzebie zapowiedziały też Kluby "Gazety Polskiej"
wspierające PiS. - Z wstępnych szacunków wynika, że będzie około 10
tysięcy ludzi - mówi Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety
Polskiej".

- Zdarzyły się już w historii Polski momenty,
że Krakowskie Przedmieście było całe wypełnione ludzi. Umiem sobie
wyobrazić, że w środę też tak będzie. Ludzie jadą z najodleglejszych
zakątków Polski, by oddać hołd Jadwidze Kaczyńskiej. Jadą pociągami, samochodami,
autokarami. Biorą urlop - mówi Anita Czerwińska, szefowa warszawskiego
klubu "Gazety Polskiej". Transmisję mszy św. żałobnej zapowiada Radio Maryja i TV Trwam.

Wyjazd na pogrzeb, pogrzeb sławnej Matki sławnych Synów to dla nich .... "mobilizacja".
I jeszcze te "...media Tadeusza Rydzyka..."

Porażający brak taktu, wychowania, uczuć ... Oj, wy ....

TAK, SALON,..... dzisiaj w TVN24 Durczok zamienił swój "upier...y stół" na Urbana. Saloon taki jak na dzikim Zachodzi, gdzie przy bufecie stały kubły pełne plwocin.

I oni się z tym pchają do naszych domów....

Dosyć tego. Precz!
Pracowałam kiedyś z kuzynką Krystyny Krahelskiej. Lubiła takie jedno powiedzonko, którego często używała. Cytuję: "Demokracja demokracją, ale chamów w mordę..."

z tym musieliśmy się liczyc ,że nastapi , ale jestem zdruzgotana , przeczytalam pare komentarzy internautow , były tak obrzydliwe ,że der Dziennik zablokowal możliwość dodawania komentarzy. pytam , czy ludzie nie maja juz serc , sumień, zwykłego ludzkiego instynktu? Gwoli sprawiedliwości , gdy wypadkowi uległ młody Wałęsa, było też bardzo nieprzykemnie na forach , odebraam to tez z niesmakiem , cóż nie potrafię cieszyć się z cudzego nieszczęścia. Jeśli chodzi o osoby publiczne , to moim zdaniem Nałęcz przebił wszystkich - wyjatkowy drań.

wyjątkowy, utytułowany lewacki drań w muszce.Zawsze w awangardzie.

Listę otwiera Nałęcz,

Lista trumniarzy III RP - hieny cmentarne polityczne i medialne.

Arłukowicz musi poczekać. Najpierw pogrzeb

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak
zwrócił się w poniedziałek do marszałek Sejmu Ewy Kopacz z prośbą o
przeniesienie na inny dzień, zaplanowanej na środę debaty nad wnioskiem
posłów PiS o wyrażenie wotum nieufności ministrowi zdrowia Bartoszowi Arłukowiczowi (na zdjęciu).

Błaszczak podkreślił, że debata ma odbyć się w tym samym czasie co pogrzeb matki prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - Jadwigi Kaczyńskiej. W uroczystości chcą wziąć udział posłowie i senatorowie PiS.

- Złożyłem do marszałek Kopacz wniosek o przeniesienie debaty na
temat wniosku o wotum nieufności wobec ministra Arłukowicza na czwartek.
Nie ma jeszcze odpowiedzi - poinformował w poniedziałek Błaszczak.

- Z tego co słyszę w kuluarach, nie ma specjalnie dobrego klimatu ku temu, ponieważ w środę po południu premier Donald Tusk
wyjeżdża do Davos. Moim zdaniem elementarna przyzwoitość wskazywałaby
na to, że debata zostanie przesunięta. Może być przesunięta także na
piątek, bo wówczas premier wraca na sejmowe głosowania - dodał Błaszczak.

Ostateczna decyzja o tym, czy debata nad odwołaniem ministra zostanie
przełożona, zapadnie we wtorek na popołudniowym posiedzeniu Konwentu
Seniorów. Debata i głosowanie nad wnioskiem PiS musi odbyć się na
rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Sejmu.

główna strona Wyborczej Gajzety

Mobilizacja na pogrzeb Jadwigi Kaczyńskiej. Autokary z całej Polski

• Kluby "GP" na pogrzebie Kaczyńskiej. Sakiewicz: "10 tysięcy ludzi. Ale nie chcemy demonstrować"

  
  
  

• 
  

  
  
  
  

Gazeta Wyborcza / Komentarze
Nie chowano generałowej Sowińskiej

Mirosław Czech
http://wyborcza.pl/1,75968,13285062,Nie_chowano_generalowej_Sowinskiej.h...

Działają jak sekta i coraz bardziej się nią stają. Z własnymi rytuałami, męczennikami i światem znaczeń.

Zajmować się nimi czy też pozostawić ich samym sobie i uznać, że są elementem polskiego krajobrazu politycznego i społecznego, na który nie mamy - i mieć nie będziemy - wpływu? Zajmować się trzeba, bo inaczej oni się zajmą nami. Stanowią zbyt liczną, dobrze zorganizowaną i zdeterminowaną grupę, by móc sobie pozwolić na luksus niezwracania uwagi na to, czym żyją i jaki mają pomysł na Polskę. Nawet wówczas, gdy sięgają po tak niskie metody jak wykorzystanie pogrzebu do celów politycznych.

Na pogrzebie Jadwigi Kaczyńskiej wielkich tłumów nie było. Chowano bowiem nie generałową Sowińską, lecz matkę prezydenta i premiera niepodległej Polski. I była to nie manifestacja patriotyczna w czasie zniewolenia, lecz zwykły pogrzeb, choć godny. Tak jak się należało. Nawet zaprawieni w bojach propagandyści nie są w stanie udowodnić, że mamy rok 1863.

(jeszcze szambonurek Kuczyński tez dał głos ) Une wiedzą , że na ich pogrzeb nie zjawi się zaden leming , który musialby tłuce się pare godzin w pociagu czy autobusie, tam i z powrotem, często na własny koszt. W naszym przypadku znaczy oszołomskim wiemy co nalez robic i dlaczego , czy wtedy gdy odchodzi ostatni członek rodziny Jarosława Kaczyńskiego, czy to jest rocznica zbrodni smoleńskiej , czy marsz poparcie dla dyskryminowanej Trwam - my porostu wiemy , gdzie jest wtedy nasze miejsce i nie liczymy sobie trudów , ani często grosza :-)))

UNE wiedzą, a Zakowski wie na pewno od akcji "Lemingi pod Zachęte". Nikt nie przyszedł. Jak nie przyszli w środku dnia w centrum miasta, choćby dla rozrywki, to na pewno nie pójdą za trumną Zakowskiego ani Paradowskiej :)

Im zostaje naczelny żałobnik - Olbrychski i Komorowski, jak ich przezyje i będzie miał stołek odpowiedni, żeby orkiestrę wojskową zamówić.

UNE już wiedzą, że pod ich sztandarami tłucze sie tylko najarana palikociarnia, która jak nie dadza im trawki, nie przyjdzie. Czyli sztandary puste wieją w eterze :)

Prezes coraz częściej wspomina o swoim wieku i emeryturze. "Tygodnik Powszechny" przytacza relacje bliskich współpracowników lidera Prawa i Sprawiedliwości, według których Jarosław Kaczyński w coraz mniejszym stopniu poświęca się polityce.

– Dużą część dnia poświęcam na rozmyślania, modlitwę, jestem już stary – miał się zwierzać szef partii opozycyjnej. – Jestem już po drugiej stronie rzeki – dodał.
To zdanie nie napawa optymizmem polityków PiS. Zwłaszcza, że Jarosław Kaczyński miał je wypowiedzieć jeszcze przed śmiercią swojej matki. Jej śmierć go dobiła. W ostatnich dniach jeszcze bardziej zamknął się w sobie. Nie chce z nikim rozmawiać i najchętniej przesiaduje w swoim pokoju w rodzinnym domu na warszawskim Żoliborzu. Wcześniej większość czasu i energii poświęcał na opiekę nad Jadwigą Kaczyńską. Czy teraz polityka mu wystarczy?
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/faktpl-kaczynski-jestem-juz-po-drugiej-st...

ale jestem ciekawa , który to polityk PiS poleciał z takim newsem do naczelnych szmatławców, akurat do tych ,którzy od dobrych parę lat slinią sie na sama mysl ostatecznego końca Jarosława Kaczyńskiego i PiS teraz tylko czekam co na ten temat objawi nam mucholog. Niedawno jeszcze sytuacja w jakiej teraz znalazł sie prezes Kaczyński powodowała spekulacje ,ze zamieni sie w odyńca, teraz chlewnia spiewa z zupełnie innego klucza.
Może łajdakom chodzi po łbie wysłać SS ?????????

,,Andrzej Morozowski został ostatnio "zlustrowany" w "Gazecie Polskiej" przez Dorotę Kanię. "Ujawniła", że jego ojciec przed wojną nazywał się Jodek Mordka i był komunistycznym działaczem, po wojnie spędzonej w ZSRR pracował natomiast w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego.

- Kania wszystko pokręciła. Mój ojciec rzeczywiście był Żydem, tylko nazywał się Mordechaj Mozes. Dziadek był Juda, dla kumpli Judka, więc Kania chyba połączyła dziadka z ojcem w poprzekręcanych wersjach - mówi Morozowski Marcinowi Mellerowi."
To tyle na portalu Gazeta pl.
Na internetowej stronie ,,Dziennika " o tatusiu w SB było przez chwilę, potem pojawiło się zdanie,że w którym Morozowski mówi o ,,antykomunistycznym "nastroju w domu(sic!).
Porównajcie! to ciekawe złapać tak dziennikarzy na manipulacji.
Pragnę też zwrócić uwagę na często stosowany zabieg socjotechniczny, gdy nie można
zaprzeczyć- ,,Tak, a co byli".
Tak rzeczywiście ,pochodzenie żydowskie nie jest wstydliwe. Chodzi tylko o sprawiedliwe odnotowanie udziału Żydów w działaniach antypolskich, a to jest ważne w opinii o Jedwabnem.
Tatuś Mozes był w SB, Morozowski po nim dziedziczy. Czyli nie odwracaj kota ogonem.
Swoją drogą analogiczna sprawa (do Jedwabnego) w Drohobyczu, jest twardo traktowana przez Ukraińców, Zbierałam się, zbierałam,żeby napisać o Brunonie S.

to podobnie , jak w domu Holland, Michnika i innych .

"Na internetowej stronie ,,Dziennika " o tatusiu w SB było przez chwilę, potem pojawiło się zdanie,że w którym Morozowski mówi o ,,antykomunistycznym "nastroju w domu(sic!)."

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13307711,Moj_ojciec_Mord...

" Życiorysy rodziców Bronisława Wildsteina są podobne do życiorysów moich starych. A redaktor Wildstein ma poglądy diametralnie odmienne od moich. Więc rodzice mają raczej ograniczony wpływ na wybór drogi życiowej dzieci - mówi w rozmowie z "Newsweekiem" Andrzej Morozowski, dziennikarz TVN24. "

(W DODATKU Morozowski się podszywa, nie jest Zydem w świetle prawa rabinicznego, jego matka nie była Zydówką)

zawsze zastanawiam się, czy ludzie nie mają własnego umysłu,a ci ciut "starsi" nie pamiętają niektórych dupków w zielonych mundurach ?
Mam Nadzieję,że moje pokolenie zadba ,by pamięć o Unych nie zniknęła ,by młodzi wiedzieli ,kim byli w czasach tzw słusznego socjalizmu ,jak wspierali aktyw partyjny a gdy przyszedł czas wojny towarzyszy generałów z Narodem ,jak szybciutko wdziewali zielone mundury...
Dzisiaj robią za przekaz meRdialny i nadal sieją zamęt....
mnie szczególnie zastanawia ich monotematyczność...tzn co zrobi Jarosław Kaczyński,co powie,jak się zachowa...skąd taka "troska" skąd takie "zauroczenie " ?
i dlaczego nie zastanawiają sie nad tym, co robi prezio zwany Kwaśniewskim, jak zarabia KESZ bolek ,albo dlaczego Kalisz taki zawsze uchachany...?
Une nawet nie zająkną sie na temat palącego koty ,który deprawuje Młodych i słuzy diabli wiedzą komu...

albo odwrotnie,
a synuś,czy córka TW i celebrytka w pełnej KRASIE,nie mylić z KRASKO :(
ale nastały czasy....
chyba następna rewolucja zbliża się wielkimi krokami....żal tylko zmarnowanego pokolenia,żal mi NAS....
jedni z biletem w jedną stronę ,
inni na głodowych zasiłkach,a jeszcze inni już w Niebie... za młodzi, na śmierć,stanowczo za młodzi...
Musimy być bardzo czytelni,bardzo wyrażni ,by nie zostawiać im żadnych furtek, bo to już nie o nas idzie ,ale o przyszłe losy Polski....
I tu wielki Ukłon w stronę Blogmedia 24.PL
Kochani robicie świetną robotę....to taka praca od podstaw...odkłamywanie,wskazywanie gdzie oszukują NAS,jakimi sposobami....to cenne,bardzo cenne...
Kropla wody drąży skały...czego dowodem jest piękny krajobraz wapiennych wzgórz i jaskiń....:)
Drogie Koleżanki i Koledzy piszący TU
musimy wytrwać,mimo,że błazenada sprawia wrażenie ,iż będzie trwać i trwać....
ale "nic to " jak mawiał pewien Mały Rycerz do swej Baski....damy radę..
tym meRdialnym funkcjonariuszom .....
jesteśmy wielkim kolcem cierniowym dla nich i o to właśnie chodzi....
serdecznie pozdrawiam
miejsce pełne wspaniałych Ludzi i pełne dobrej Pracy dla Polski :)
a Biuletyn jest wspaniały,ukłony dla Redaktorów i nadredaktorów :)Naszych
a meRdialni...?
niech się bujają....

http://polska.newsweek.pl/rajmund-kaczynski--ojciec-braci,93806,1,1.html

żaden ze szmondaków medialnych nie może się pochwalić takim rodowodem, jak Rodzice Lecha i Jarosława Kaczyńskich.

swoimi z domu i przodkami swoich dwóch żon?

http://www.newsweek.pl/wydania/1431/tomasz-lis-o-lustracji-przodkow,1007...

myśleli,ze nie wiemy,ze zapomnimy skąd pochodzą...teraz ruszyli "z kopyta"
do walki...:)
To już obserwowało się w trakcie konania Pani Jadwigi Kaczyńskiej....
Jeszcze żyła,ale już odchodziła do Boga....
ale UNE gryzły i KOPAŁY Rodzinę,
wypisując bzdury i oszczerstwa...dla tych służalczych wyrobników nie było świętości,szacunku dla umierającej ,nie było szacunku dla wiernie trwającego przy Niej Syna,
wręcz odwrotnie....gryżli i kopali....oszczercze
wyzwiska nie miały końca...
byle dopiec MATCE,byle Ją ośmieszyć,upokorzyć,
plując na Synów,na Rodzinę...mścili się jak
byle jakieś kundle...nie obrażając wiernych naszych psich przyjaciół...

bo sie wystraszył,ze moga utracić rzesze wiernych i bezmyslnych wyborców,bo Kryzys,ktory juz jest ten moralny ,też....
moze i im zagrozic....oderwani od rzeczywistosci obwarowani w swych szklanych twierdzach,chronieni przez prywatnych strażników...POczuli mimo wszystko STRACH...
dzieci milicjantów,donosicieli,zdrajców
jak szczury POczuły strach...wszak miało być tak pięknie,radosnie i tęczowo a tu ani tęczowo ani pięknie
a żyć i żreć TRZeba....
kredyty w" Frankach" też trzeba spłacać,a tu się życiorysy sypią...
póki dworak i jego dwór przy władzy ,to tance na lodzie trwają,ale i tu lód zaczyna się kruszyć...
i te tysiące demonstrujące w Obronie Telewizji TRWAM,te tysiące na Pogrzebie Matki Dwu wielkich Synów,też o czymś świadczą...toż to nie ich zwolennicy...i nikt im nie płaci za to by BYLI Obecni...
wręcz odwrotnie,sami za to płacą...więc nie do kupienia,
oj diabli ich biorą ,
te szczurze mordki,przerażone ślepka i ta biegunka słowna miast rozmów... :)

http://www.polskatimes.pl/artykul/749347,girzynski-jaroslaw-kaczynski-od...

Kaczyński odejdzie z polityki? Smucą mnie tego typu spekulacje, uważam je za niestosowne. Delikatność w stosunku do osób, których takie problemy i dramaty dotknęły, powinna nas skłaniać do wstrzemięźliwości w stawianiu tego typu tez - mówi Zbigniew Girzyński, poseł PiS, w rozmowie z Dorotą Kowalską.
Co Pan myśli o ostatnim liście mec. Romana Giertycha do przełożonych o. Rydzyka?
A kto to jest Roman Giertych?

Były wicepremier, minister edukacji narodowej w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Mam wymieniać dalej?
Nie kojarzę tego listu, nie do mnie był adresowany. A prywatną korespondencją osób postronnych się nie zajmuję.

Newsweek w iście tabloidowy sposób zaatakował tych, którzy
ośmielili się analizować wpływ wywodzenia się jednostki z określonego
środowiska na jej aktualną pozycję społeczną.



Newsweek oczywiście nie próbuje w żaden sposób merytorycznie zmierzyć
się z stwierdzeniami, które pojawiły się w tekstach Doroty Kani,
Cezarego Gmyza, prof. Ryszarda Legutki, prof. Andrzeja Zybertowicza i
prof. Zdzisława Krasnodębskiego. Celem pisma Tomasza Lisa jest
uczynienie z pewnego segmentu wiedzy o naszych elitach i o procesach
społecznych, które te elity do władzy wyniosły wiedzy tajemnej,
dostępnej tylko wybrańcom (czyt. salonowi).



Absurdalne zarzuty



Z tezami Kani, Zybertowicza czy Gmyza można się nie zgadzać. Należy jednak rozmawiać na pewnym poziomie.
Jeśli rzeczywiście dzisiejsza obecność w mediach głównego nurtu na tak
wielu wyeksponowanych stanowiskach członków rodzin dawnego
establishmentu komunistycznego jest przypadkiem- proszę bardzo, niech
ktoś to udowodni. Ale niech nie usiłuje zanegować sensu samego pytania.



Najgroźniejsza jest jednak taktyka, która obrał Newsweek, aby
zneutralizować siłę tekstów Kani, Legutki czy Gmyza. Co tak naprawdę
robi pismo Lisa, a ochoczo wspomaga je w tym Morozowski? Usiłuje wmówić
czytelnikom, że atak na nich jest atakiem na pewna grupę etniczną. Dąży
do utożsamienia ludzi wcześniejszego systemu, dzisiejszego salonu i
obecnego establishmentu z Żydami. I żeby to wrażenie osiągnąć, gotowi są
stosować wyjątkowo brudne chwyty.



Sny Lisa i Morozowskiego



Newsweek cały czas wyciera swoje stronice stwierdzeniem o działaniach
totalitarnych - tym miałaby być właśnie analiza genealogiczna naszych
państwowych elit. Tymczasem to właśnie pismo to wraz ze swoim
redaktorem naczelnych stosuje zagrywki rodem z tego typu propagandy. To
bowiem totalitaryzm właśnie dążył do sprowadzenia Żydów do jednego
mianownika politycznego. Że każdy Żyd to lewak, każdy Żyd to
nie-patriota; każdy Żyd to komunista; każdy żyd to potentat i każdy Żyd
to burżuj. A o co chodzi Morozowskiemu i red. Lisowi, który wywiad z
gwiazda TVN-u zamieszcza? O stworzenie analogicznego wrażenia.



Antysemityzm traci sens



Na szczęście prawdopodobieństwo spełnienia się snów Lisa i Morozowskiego
jest wciąż niewielkie. Ale zamiast tego, używając wciąż i wciąż pałki
antysemityzmu, wypłukują oni ten termin z jakiejkolwiek treści. Takie
działanie jest na szkodę całego środowiska żydowskiego.



Bowiem antysemityzm, to potworne uczucie nienawiści, które
doprowadziło do Holocaustu, nadal trwa - czy to po lewej czy po prawej
stronie. I trzeba na nie uważać i piętnować. Ale jeszcze kilka
takich Newsweeków, i nie będziemy potrafili tego uczucia rozpoznać,
bowiem opisujące je słowo straci swój sens. Jest w tym pewna okrutna
ironia losu, że koncern wydający Newsweeka jest niemiecko-szwajcarski.



Cały tekst we wtorkowej "Gazecie Polskiej Codziennie"

i odnajdę co pisali w latach 2006-2007 w "Gazecie Wyborczej" ew. co wtedy mówił T. Lis o wpływie dziadka i ojca na wychowanie Romana Giertycha. W necie już pewnie wykasowali...Acha! I co ci sami mówią dzisiaj o braku wpływu ojca i dziadka na Romana Giertycha...
Aaaa, zwróciłam właśnie uwagę na tytuł: "Niebywałe chamstwo..." To taki wyrafinowany żart, prawda?
No, bo jakie tam ono niebywałe? "Normalne, zwyczajne chamstwo ... " i tak dalej...

Ha, ha, ha. A jednak wpływu przodków na potomków nie wymyślili antytulejowcy...

"9 lipca 2006 ambasador Izraela w Warszawie David Peleg publicznie ogłosił, że będzie unikać kontaktów z Romanem Giertychem i urzędnikami ministerstwa edukacji. Jako przyczynę rzecznik ambasady, Michael Sobelman podał nacjonalistyczne poglądy polityków LPR. Rzecznik przypomniał książki Jędrzeja Giertycha z okresu międzywojennego, które według niego były przesiąknięte nacjonalizmem. "

• [U LISA] "Grodzka na wicemarszałka Sejmu? Szokująca kandydatura"

  
  
  

• Według Dery "Sejm jest reprezentacją narodu". - Czy wicemarszałek będzie
  reprezentował jakąś wielką rzeszę osób transseksualnych? - pytał poseł
  SP. Przerwał mu Ryszard Kalisz:
  - Ale panie pośle, czy jeśli pan ma okulary i zostanie wicemarszałkiem,
  to reprezentuje pan okularników? ta wypowiedź posła SLD wywołała salwę
  śmiech na sali. Kalisz kontynuował: - Każdy poseł wybrany jest
  reprezentantem całego narodu!
  
  Ewentualna kandydatura Anny
  Grodzkiej na wicemarszałka Sejmu nie spodobała się także Stefanowi
  Niesiołowskiemu z PO. - Nie sądzę, żebym poparł poseł Grodzką. Nie widzę
  jakoś specjalnych zasług. Ta kandydatura z różnych powodów jest nie do
  przyjęcia. Delikatnie mówiąc budzi zbyt dużo kontrowersji, a pani poseł
  niczym się nie wyróżniła - powiedział polityk PO. Według Niesiołowskiego
  są lepsze kandydatury, "a ta ze strony pana posła Palikota jest
  błędem". - Jeżeli będzie tego rodzaju osoby zgłaszał, to mogą być
  problemy - dodał Niesiołowski.
  
  
  Z kolei kolega partyjny Anny Grodzkiej, Andrzej Rozenek uważa,
  że "jest ona na prawdę osobą wysoce kompetentną". - Rzetelnie pracuje w
  komisji, jest doświadczonym politykiem - powiedział rzecznik prasowy
  Ruchu Palikota.

  
  
  
  

Pokaż tatusia, a powiem ci, kim jesteś-Paweł Wroński
http://wyborcza.pl/1,75968,13312776,Pokaz_tatusia__a_powiem_ci__kim_jest...

Konstanty Gebert powinien spojrzeć na przeszłość swoich najbliższych - pisze portal wPolityce.pl. Piórem Pawła Czyża z Opola przypomina, że ojciec publicysty był jednym z założycieli Komunistycznej Partii Stanów Zjednoczonych i wspierał ZSRR.
Ostatnio "służebnica prawdy" Dorota Kania z "Gazety Polskiej" zlustrowała dziennikarza TVN 24 Andrzeja Morozowskiego, ujawniając, że jego przodkowie byli Żydami (choć Morozowski tego nie ukrywał), i do tego komunizującymi. Internetowe szczujnie od lat lustrują rodziców Moniki Olejnik, teściów Tomasza Lisa. A przed Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy - czasami Jurka Owsiaka.

Można powiedzieć "podłość". Można wzruszyć ramionami, przypominając, że owa szkoła publicystyczna ma źródło w antysemickiej nagonce z Marca '68, a praźródło w czasach obowiązywania ustaw norymberskich.

Grodzka to nowe nazwisko, a więc doświadczonym politykiem,jak twierdzi Rozenek, stała się, gdy była mężczyzną, .można prosić coś więcej? (do wpisu nr38).
Nasiliły się kpiny z Grodzkiej, ale nie jest to wynikiem nietolerancji, lecz podejrzeniem o mistyfikację. Zespół dezaprobaty płci powoduje brak akceptacji dla własnej osoby, duży dyskomfort i złe funkcjonowanie w różnych rolach społecznych. Konieczność identyfikacji fizycznej i psychicznej podobno najsilniejsza jest w okresie dojrzewania.
Tymczasem Grodzka wspaniale funkcjonowała,jako mężczyzna, nawet została ojcem. Zdecydowała się na zmianę płci bardzo późno. A tu jeszcze polityczne doświadczenie? więc ,gdzie ten psychiczny dyskomfort, popychający do drastycznych zmian.
Mijam codziennie taką osobę nikt tego nie zauważa, bo nie wygląda, jak przebrany mężczyzna. To wygląd Grodzkiej predestynuje ją do bycia wicemarszałkiem? Godzi się na tę rolę ,bo jej partia wygłupem stoi?

i specjalistką od kultury wyższej, red. Jankowską, ciągną atak na prof. Pawłowicz.
O Wołku i Morozowskim szkoda napisać nawet kropki, ale red. Jankowska zdejmująca majtki przez głowę, żeby potępić ale nie potępić, robiła dziwne figury akrobatyczne. W tym wieku.... pani red. NIE WYPADA!

bo już wpadałam w kompleksy ,ze tylko mnie tak mierzi paniusia od kultury wyższej...:)
o Wołku nie wspomnę,bo nie warto...
i pomyśleć,że kiedyś popełnił artykuł o Szpionie i Preziu....czyli "wakacje ze szpiegiem"
nocne pozdrowienia :)

W
rozmowie z tygodnikiem "w Sieci" Jarosław Kaczyński przecina
spekulacje: "Po smutnych osobistych wydarzeniach wracam do pełnej
działalności. Zrobimy wszystko by przejąć władzę"

"Jest moim zobowiązaniem wobec mamy, jak i wobec mojego śp. Brata,
prezydenta Rzeczypospolitej, by z całych sił próbować w Polsce coś
zmienić, by naprawić to co złe. To jest też moje zobowiązanie wobec
Polaków. Zamierzam to zobowiązanie wypełnić".

Niech Dobry Bóg Cie prowadzi w tej naprawie Polski ,bo już Najwyższy CZAS,by przestali nam szkodzić ci , z czyjegoś nadania

Narodowa trauma Kaczyńskiego-Waldemar Kuczyński
http://wyborcza.pl/1,75968,13350850,Narodowa_trauma_Kaczynskiego.html

Miażdżąca większość żyjących przeszła lub przejdzie przez śmierć rodziców. Smutek Jarosława Kaczyńskiego z tego powodu nie jest w niczym większy i bardziej szlachetny niż innych.
Trauma Jarosława Kaczyńskiego jest już kilka lat przedmiotem troski narodowej i rozważań, czy jeszcze jest, jaka jest, czy mija, czy się nasila, czy go uspokoi, czy go uwściekli. Nawet ja napisałem w Wirtualnej komentarz dokąd duchy popchną Jarosława Kaczyńskiego. We wtorkowym Poranku w TOK FM znowu słyszę, jak Michał Komar podziwia odporność Jarosława na tragedie, które go dotknęły.

Podzielam opinię, że tragedią musiała być dla niego śmierć brata. Ale od niej miną zaraz trzy lata, czyli trzykrotna norma żałobna i nawet jeśli w roku 2010 były jakieś powody, aby z traumy Kaczyńskiego zrobić temat publiczny, to chyba od dawna już temat traumy 2010 powinien być pozostawiony ewentualnie tylko jemu. I zupełnie nie rozumiem publicznego biadania nad jego traumą z powodu śmierci Matki. Śmierć matki to dla każdego bardzo smutne wydarzenie, rzecz jasna, nie zamierzam tego kwestionować. Wiem czym jest, bo mam je za sobą. Ale dla 65-latków śmierć rodzica, czy rodziców to na pewno nie tragedia, to kolej rzeczy. Tragedia to coś, co nie miało prawa nastąpić, a nastąpiło.

Tragedią dla matki jest śmierć dziecka. Miażdżąca większość żyjących przeszła lub przejdzie przez śmierć rodziców. Smutek Jarosława Kaczyńskiego z tego powodu nie jest w niczym większy i bardziej szlachetny niż innych. Nie przejdą przez ten smutek tylko Ci, którzy staną się sami powodem tragedii, np. wspomniane dzieci odchodzące przed rodzicami.

Więc może koniec z wydziwianiami nad traumą Jarosława? Tym bardziej że on nie z emocji, lecz z kalkulacji, już włączył Matkę do swej gry przeciw obecnej Polsce, jako 97 ofiarę katastrofy i pewno zamachu. Pytałem w Wirtualnej, dokąd to duchy popchną Kaczyńskiego? Po jego wywiadzie dla "W Sieci" już wiadomo. Do piekła. Tylko dlaczego chce zaprowadzić tam także 38 milionów ludzi.

wszak był w kabinie pilotów i widział i słyszał....
ten sam valdi ,był podobno utrapieniem stoczniowców w Stoczni w czasach słynnych strajków,gdy zamiast dodawać im odwagi ,jojczył jedno w kółko ,a co będzie jak wejdą ...?
serdecznie pozdrawiam

ktoś wogóle cytuje tą gnidę w takich miejscach jak B24, ten człowiek należy do grupy ludzi , która pogardzam najbardziej , a z zasady rzadko się mylę :p)

spisuję słowa i czyny. Robię to od lat i nie przestanę. :)
Mam cały rejestr różnych szuji i szujek.
I kiedyś przyjdzie dzień zapłaty.
Jak nie na tym, to na tamtym świecie.
I rejestr się przyda :)