Metamorfoza Tuska
tu.rybak, śr., 12/12/2012 - 23:25
Jak donoszą media Tusk kilka dni temu objawił się nam jako dobroczyńca. Pilnie obserwowany przez propagandę kupił mąkę i makaron dla wspomożenia biednych:
W setkach sklepów w całym kraju są wolontariusze z takimi skrzyniami. To nie kosztuje właściwie dużo pieniędzy, i w ogóle nie kosztuje wysiłku, bo każdy z nas w tych dniach będzie w sklepie, a tysiące naszych rodaków, którzy znajdują się w trudnej sytuacji, czekają na taki gest i taką pomoc [mall; wpolityce.pl; 8 XII 2012 r.]
Dziś opublikowano w Internecie film z Tuska przesłaniem pokoju do narodu:
Usiądźmy przy wspólnym stole, jak jedna polska rodzina i już zawsze trzymajmy się razem, bo przecież tak naprawdę mamy tylko siebie [D. Łosiewicz; wpolityce.pl; 12 XII 2012 r.]
Co chce nam powiedzieć propaganda? Ano, że rządzący są z nami, widzą biedę i że tylko razem (dramatyczne mamy tylko siebie) jakoś to przejdziemy.
Tusk w sklepie był równie hojny jak onegdaj Komorowski. Powiedzieć, że gest Tuska to hucpa to mało. Niech osobiście stanie przed zwalnianymi tysiącami pracowników z tą paczką makaronu i powie: tyle jałmużny mam wam do zaproponowania i jeśli ujdzie z życiem to tylko dlatego, że nikomu nie będzie chciało się splunąć.
Tusk z przesłaniu pokoju jest również fałszywy. Niech osobiście stanie...
Oba chwyty propagandowe są nic nie warte i nie sądzę, żeby ktokolwiek - nawet głosujący na partię władzy - dał się nabrać. I rządzący też o tym wiedzą. Więc po co to?
Otóż obserwujemy przygotowanie gruntu pod nadchodzący rok. Długi czas serwowano nam propagandę sukcesu (tzw. zielona wyspa). Dopiero ostatnio minister finansów coś tam bąknął o trudniejszym roku przyszłym (a miał to być rok odbicia się, według tego samego ministra), o nowelizacji budżetu (to nie tragedia według tego samego ministra). Media zaczęły podawać informacje o rosnącym bezrobociu, który to wzrost zaskoczył wyłącznie rządzących. Nadal obowiązuje wersja, że w połowie przyszłego roku się gospodarka się odbije, ale to jest wersja wyłącznie na tu i teraz. Okaże się za kilka miesięcy, że jeśli komuś odbija, to na pewno nie gospodarce.
Krótko mówiąc trzeba umiejętnie odejść od propagandy sukcesu. I właśnie te dwa przedświąteczne ruchy są tego zapowiedzią. Tusk w przyszłym roku będzie nas umiejętnie przeprowadzał przez recesję. A do tego potrzebne mu będzie bardzo duże społeczne poparcie.
Warto również zauważyć, że rządzący ani słowem nie zająknęli się o przyczynach kryzysu. Nie można niestety wystawić rachunku Kaczyńskiemu, można natomiast całkowicie obciążyć zagranicę i globalną gospodarkę.
Powinnością opozycji jest pokazywać, że to nie jest prawda, że do kryzysu światowego Tusk od siebie dołożył nam dużo więcej.
Bo mamy do czynienia nie z kryzysem, a z rezultatem.
W setkach sklepów w całym kraju są wolontariusze z takimi skrzyniami. To nie kosztuje właściwie dużo pieniędzy, i w ogóle nie kosztuje wysiłku, bo każdy z nas w tych dniach będzie w sklepie, a tysiące naszych rodaków, którzy znajdują się w trudnej sytuacji, czekają na taki gest i taką pomoc [mall; wpolityce.pl; 8 XII 2012 r.]
Dziś opublikowano w Internecie film z Tuska przesłaniem pokoju do narodu:
Usiądźmy przy wspólnym stole, jak jedna polska rodzina i już zawsze trzymajmy się razem, bo przecież tak naprawdę mamy tylko siebie [D. Łosiewicz; wpolityce.pl; 12 XII 2012 r.]
Co chce nam powiedzieć propaganda? Ano, że rządzący są z nami, widzą biedę i że tylko razem (dramatyczne mamy tylko siebie) jakoś to przejdziemy.
Tusk w sklepie był równie hojny jak onegdaj Komorowski. Powiedzieć, że gest Tuska to hucpa to mało. Niech osobiście stanie przed zwalnianymi tysiącami pracowników z tą paczką makaronu i powie: tyle jałmużny mam wam do zaproponowania i jeśli ujdzie z życiem to tylko dlatego, że nikomu nie będzie chciało się splunąć.
Tusk z przesłaniu pokoju jest również fałszywy. Niech osobiście stanie...
Oba chwyty propagandowe są nic nie warte i nie sądzę, żeby ktokolwiek - nawet głosujący na partię władzy - dał się nabrać. I rządzący też o tym wiedzą. Więc po co to?
Otóż obserwujemy przygotowanie gruntu pod nadchodzący rok. Długi czas serwowano nam propagandę sukcesu (tzw. zielona wyspa). Dopiero ostatnio minister finansów coś tam bąknął o trudniejszym roku przyszłym (a miał to być rok odbicia się, według tego samego ministra), o nowelizacji budżetu (to nie tragedia według tego samego ministra). Media zaczęły podawać informacje o rosnącym bezrobociu, który to wzrost zaskoczył wyłącznie rządzących. Nadal obowiązuje wersja, że w połowie przyszłego roku się gospodarka się odbije, ale to jest wersja wyłącznie na tu i teraz. Okaże się za kilka miesięcy, że jeśli komuś odbija, to na pewno nie gospodarce.
Krótko mówiąc trzeba umiejętnie odejść od propagandy sukcesu. I właśnie te dwa przedświąteczne ruchy są tego zapowiedzią. Tusk w przyszłym roku będzie nas umiejętnie przeprowadzał przez recesję. A do tego potrzebne mu będzie bardzo duże społeczne poparcie.
Warto również zauważyć, że rządzący ani słowem nie zająknęli się o przyczynach kryzysu. Nie można niestety wystawić rachunku Kaczyńskiemu, można natomiast całkowicie obciążyć zagranicę i globalną gospodarkę.
Powinnością opozycji jest pokazywać, że to nie jest prawda, że do kryzysu światowego Tusk od siebie dołożył nam dużo więcej.
Bo mamy do czynienia nie z kryzysem, a z rezultatem.
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Rybaku
Tusk przemawia do rzeszy urzędników, swoich wyborców. " mamy tylko siebie" - raz powiedział prawdę, mają tylko siebie, na nas nie mogą liczyć, więc traktują jak wrogów.
'Co dobrego, to ja" mówi Tusk, a co złego, to Kaczyński, ten jątrzyciel.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. :)
3. Tusk preferuje przerywane stosunki....
Platforma opracowała projekt nowelizacji Kodeksu Pracy, którego celem jest zwiększenie elastyczności na rynku pracy.
http://www.polskatimes.pl/artykul/719025,po-lekiem-na-rosnace-bezrobocie...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Maka i makaron
Bak Sr. zglupial. "Chleb, chleb..." petaku ma znaczenie symboliczne w polskiej kulturze. Makaron - we wloskiej. Samogon i kukurydza - w kacapskiej.