Zdumiewająca Łaska
To tytuł jednego z najpiękniejszych hymnów na cześć Boga. Ponoć został napisany przed Bożym Narodzeniem 1772 roku. W Polsce znany jest jako pieśń zatytułowana „Nim świt obudzi noc dotykiem ciepłych mgieł...". Autorem polskich słów jest ksiądz Zbigniew Łebka. Śpiewamy tę pieśń w adwencie - wyraża nasze gorące oczekiwaniu na przyjście Jezusa, Boga - Człowieka.
W oryginale jest jednak hymnem dziękczynnym, który został napisany przez człowieka, którego Zdumiewająca Łaska Boża dotknęła w zupełnie niezwykły sposób. Wpłynęło to na całe jego późniejsze życie i sprawiło, że został kimś, kogo nazwalibyśmy prawdziwym „Bożym szaleńcem”. Jest nim John Newton, urodzony w 1725 roku w Londynie. Był najpierw marynarzem. Za czasów młodości pływał w Królewskiej Marynarce Wielkiej Brytanii, ale po kilku latach odszedł do „prywatnego biznesu” którym był ... handel niewolnikami.
10 maja 1748 roku statek, którym płynął, omal nie utonął podczas strasznego sztormu. Ponoć John Newton w pewnej chwili opuścił pokład, a jego miejsce zajął inny marynarz, który niemal w tej samej chwili został zmieciony do wody przez falę. Jon Newton uznał że jest to znak dany mu przez Boga, aby odmienił radykalnie swoje życie. Zaczął się modlić, czytać religijne książki, podjął też naukę łaciny. Rocznicę swego uratowania obchodził odtąd jako dzień swego nawrócenia. Zaczął traktować niewolników inaczej niż dotąd, choć na razie nie zaprzestał jeszcze uczestnictwa w procederze ich transportu.
W 1750 roku ożenił się, a kilka lat później - z powodu choroby - przestał pływać. Teraz, pracując w urzędzie celnym w Liverpool, rozpoczął samodzielne studia teologiczne. Uczył się pilnie greki i hebrajskiego. Wreszcie postanowił zostać pastorem Kościoła Anglikańskiego, jednak arcybiskup Yorku nie zgodził się na to. Wyświęcił go w czerwcu 1764 roku biskup miasta Lincoln w środkowowschodniej Anglii i dał mu parafię w Olney.
Do pastora Johna Newtona dążyły tłumy wiernych. Było ich tak wielu, że świątynię trzeba było rozbudować... Później w Olney osiadł także znany poeta William Cowper. Zaprzyjaźnili się i wspólnie pisali hymny poświęcone Bogu. John Newton jest autorem wielu hymnów – ale ten, który zna cały świat, to właśnie „Amazing Grace”. Początkowo śpiewany był na inną melodię – ta, którą znamy dzisiaj, pochodzi z lat późniejszych. Prawdopodobnie powstała jako... pieśń niewolników. W tym także możemy odnaleźć znak Bożej Opatrzności i Zdumiewającej Łaski. Bo oto ten wspaniały, przepiękny, bijący rekordy nagrań i wykonań utwór o Bogu i Jego łasce napisali... były handlarz niewolnikami i niewolnicy...
John Newton już jako duchowny został abolicjonistą i potępił handel niewolnikami. Zmarł w Londynie 21 grudnia 1807 roku.
Panie, przyjdź do nas...
- guantanamera - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
30 komentarzy
1. Jedno ze słynnych nagrań
2. Silent Night
tez jest piekna piesnia o dlugiej tradycji. Za niedlugo trzeba bedzie ja przypomniec.
3. @Tymczasowy
O tak! Koniecznie! Nie tylko ma długą tradycję, ale też przecież powstała w niezwykły sposób ...
A przy okazji historii życia Johna Newtona - iluż nawet dzisiaj żyje na świecie ludzi, których także, w pewnym momencie, dotknęła ta Zdumiewająca Łaska. Mówiąc prawdę, każdy człowiek tego kiedyś doświadczył. Ale niektórzy to zbagatelizowali, inni zapmnieli albo wyparli z pamięci, jeszcze inni nie potrafią zdobyć się na odwagę, żeby to wyznać...
Dobrze, że są tacy jak John Newton, którzy na głoszenie słów podzięki przeznaczyli całe swoje dalsze życie ...
4. (Brak tytułu)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. ks. Stanisław Małkowski: „TRWA ADWENT DZIEJÓW”
http://fides-et-ratio.pl/index.php/2012/12/ks-stanislaw-malkowski-trwa-a...
W ostatnim dniu roku kościelnego i następnego dnia, czyli w pierwszą niedzielę Adwentu, słyszymy w Ewangelii słowa: „czuwajcie i módlcie się” (Łk 21,36), a w niedzielę również: „nabierzcie ducha i podnieście głowy” (Łk 21,28).
Czuwać to być przytomnym, nie poddawać się ciemności, żyć nadzieją, używać rozumu i woli, trzeźwo oceniać możliwości i zagrożenia, przeciwstawiać się apostazji, czyli odstępstwu od prawdy i wiary, być gotowym na przyjście Chrystusa.
Modlić się to polegać na Bogu, pragnąć wspólnoty z Nim, wołać o pomoc, tęsknić za dobrem, trwać w jedności woli z Jezusem i braćmi, prosić, przepraszać, wstawiać się za innymi, dziękować, chwalić, wielbić, kochać. Człowiek, który czuwa i modli się, nigdy nie jest sam, nabiera ducha i podnosi głowę w każdych okolicznościach, świadom, kim jest i po co żyje. Hasło „Obudź się, Polsko” wskazuje na wspólnotowy, narodowy wymiar czuwania i modlitwy, oznacza odnowienie świadomości, że jest się stworzonym na obraz Boży. Takie przebudzenie zapobiega zwodzeniu przez fałszywe dążenia oraz ideologiczne złe zamiary. Kusi nas materializm: kult posiadania, przyjemności, konsumpcji, zwodzi fałszywa duchowość prowadząca drogą gnozy, magii, okultyzmu. Oszukują współczesne zakłamane ideologie: poprawność polityczna, „globcio”, Greenpeace, „gender”, „multi-kulti”. Z jednej strony ujawnia się ludzka pycha, a z drugiej – hańba, pogarda, poniżenie. Człowiek chce stwarzać i zbawiać siebie sam, traktując człowieczeństwo i ludzką naturę jako przedmiot manipulacji, niszcząc wspólnotę, budując doczesny raj dla niektórych, jako przedsionek piekła.
Polska jest poddana niszczycielskim działaniom z różnych stron; demon obecny w Polsce mówi: „jest nas wielu”. Sługami demona są ci, którzy służą kłamstwu i śmierci; tych słychać i widać.
Ale duchowa walka rozgrywa się w świecie niewidzialnym, można i trzeba ją rozpoznać poprzez znaki. Apokaliptycznym znakiem na niebie jest „Niewiasta obleczona w słońce” (Ap. 12.1) oraz Smok ogniście czerwony, a po nim dwie złowrogie Bestie – pierwsza i druga (Ap. 13). „Jeżeli kto wielbi Bestię i obraz jej (…), będzie katowany wobec Aniołów i Baranka” (Ap. 14. I 10). Wiemy już kto przegra a kto zwycięży. Naszym zwycięzcą jest wiara w Chrystusa i poddawanie się Jego władzy. Skoro człowiek jest istotą duchowo-cielesną,
Władza Jezusa Króla dotyczy wszystkich ludzkich spraw i spełnia się w drodze przez ziemię ku niebu.
Władza jest relacją, sposób i skutek jej spełniania zależy i od władcy i od poddanych. Posłuszeństwo złym władcom szkodzi, poddanie się dobrej władzy ratuje.
Wybór należy do nas.
Dlatego uznanie społecznego panowania Jezusa jako Króla państw i narodów oznacza powrót do tej dawnej Christianitas, której współczesne niszczenie dokonuje się poprzez detronizację Chrystusa Króla. Polsko, Europo, wróć do Boga!
Płomienny kaznodzieja warszawski ks. Antoni Szlagowski, późniejszy arcybiskup, w kazaniu na pogrzebie ks. Ignacego Skorupki 17 sierpnia 1920 roku wołał: „U wrót Warszawy toczy się bój, ważą się losy Polski, losy Europy się ważą. Czy Polska będzie, czy Europa będzie? Bój to z pogaństwem nowożytnym, bój to z szatanem samym!”. Jakże aktualne są te słowa.
Jezus przychodzi jako Król, by objawić swoją chwałę, moc i potęgę nad narodami i przypomina o rozpoczętym sądzie tym wszystkim, którzy Go detronizują i nie chcą Jego panowania w życiu społeczeństw i narodów. Szatan zuchwale manifestuje swoją władzę, a Jezus pyta „czy przyznasz się do Mnie?”. Panią Adwentu jest Matka Słowa Wcielonego Maryja. Do niej wołamy – „Zwyciężyłaś, Zwyciężaj!”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Jeszcze słowa hymnu
Zdumiewająca Łaska jak słodki dźwięk
Uratowała nieszczęśnika takiego jak ja...
Byłem zagubiony, ale teraz się odnalazłem.
Byłem ślepy, ale przejrzałem...
Ta Łaska nauczyła moje serce odczuwać lęk
I ta Łaska moje lęki złagodziła...
W tak niezwykły sposób ukazała się Łaska
W chwili, w której po raz pierwszy
uwierzyłem...
Przeszedłem już
przez tyle niebezpieczeństw, trudów i pułapek.
Ta Łaska przeprowadziła mnie przez każdą z nich
I ta łaska doprowadzi mnie do domu.
Bóg obiecał mi Dobro
Jego Słowo podtrzymuje mą nadzieję
On będzie moją Tarczą
i Przeznaczeniem
Dopóki będzie trwało moje życie.
O tak, kiedy zawiodą mnie moje ciało
i serce
I moje doczesne życie zostanie
przerwane
Gdy opadnie zasłona, wtedy dostąpię
Życia pełnego radości i pokoju.
Ziemia wkrótce rozpłynie się jak śnieg
Słońce odmówi blasku...
Ale Bóg, który przywołał mnie tutaj...
Będzie mój na zawsze.
Choćbyśmy przetrwali dziesiątki tysięcy lat
Świecąc jasno jak słońce
To mielibyśmy przed sobą nie mniej dni,
na to, by wyśpiewać Bożą chwałę
niż wtedy, kiedy dopiero zaczynaliśmy to czynć....
Tak. "Modlić się to polegać na Bogu, pragnąć wspólnoty z Nim, wołać o pomoc, tęsknić za dobrem, trwać w jedności woli z Jezusem i braćmi, prosić, przepraszać, wstawiać się za innymi, dziękować, chwalić, wielbić, kochać."
7. I to wykonanie...
oraz pierwsza zwrotka po angielsku
Amazing Grace, how sweet the sound,
That saved a wretch like me.
I once was lost but now am found,
Was blind, but now I see.
8. ad 7 ...cudne wykonanie,dzieki
natychmiast udziela sie nastrój Adwentu..serd pozdrowienia :)
gość z drogi
9. Do Pani Guantanamey,
Szanowna Pani,
My Polacy śpiewamy każdego dnia:
http://youtu.be/G8x-7j2dO0Q
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
10. "My chcemy Boga"
Panie Michale,ileż wspomnień i wzruszeń wiąze się z TĄ Pieśnią/Modlitwą
"My chcemy BOGA..."
śpiewaliśmy i wciąż śpiewamy w Polskich Kościołach,modlac się...palące się świece,nastrój oczekiwania
i prośba do Matki Boskiej o wsparcie...Adwent i świece.... i TA Nasza Polska :)
i RORATY
pozdrowienia adwentowe :)
gość z drogi
11. My chcemy Boga, Panie, przyjdź...
Tak. Na całym świecie żyją ludzie których dotknęła Zdumiewająca Łaska Boża... Dziękują Bogu, wyśpiewują Jego chwałę i tęsknotę za Nim...
12. Do Pani Guantanamery,
Szanowna Pani,
Pomnik Serca Jezusowego, zwany też pomnikiem Wdzięczności, Sacratissimo Cordi — Polonia Restituta"odsłonięto 30 października 1932 roku.
Tak wyglądał:
Można powiekszyć
Wypowiedź Panów profesorów w Radio Maryja była tak chaotyczna, że ja który znam dziesiątki tysięcy faktów z Powstania Wielkopolan, nie bardzo wiedziałem o czym Panowie mówią. Nie sądzę, by Powstanie Wielkopolskie po audycji Radio Maryja trafiło do świadomości Polaków.
Wyrazy szacunku
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
13. Do Pani Guntanamery
Można powiększyć
Szanowna Pani
Odsłonięcie Pomnika:
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
14. Do Pani Guntanamery,
Szanowna Pani,
Kardynał August Hlond na otwarciu.
Proszę powiekszyć
Wyrazy szacunki
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
15. Panie Michale
Jakiż wspaniały i piękny był Pomnik Serca Jezusowego... I to wzruszające zdjęcie z klęczącymi ludźmi... Mam nadzieję, że Społeczny Komitet doprowadzi do Odbudowy...
A co do audycji, to ma Pan rację... Zaczęłam słuchać pierwszej części i też wydało mi się, że panowie biorący w niej udział naprawdę za wiele chcą na raz przekazać i że to jest dość męczące... Inaczej sobie to wyobrażałam.
Drugiej części już nie słuchałam, zwłaszcza, że w TVP 1 był emitowany film "Historia Kowalskich".
Pozdrawiam.
16. Niby Pyry
Poznanskie, ale najlepsze byly ze wszystkich trzech zaborow. Co jest zdumiewajace, bo Galicja, wszak wolna pod Franciszkiem Jozefem, powinna przeciez przewodzic. Kacapow nie biore pod uwage, bo jak Legiony wkraczaly, to kacapy polskie okna zamykaly. Tak do dzis zostalo. Polskie kacapy pozostaly kacapami.
Przypomne tylko mniej znana zwrotke z drugiego hymnu Polski , My Pierwsza Brygada,z "Jebal was pies".
JA TAM TEZ KRZYZAK!
17. @Tymczasowy
Co do podziwu i szacunku dla Poznania, to się zgadzam.
Co do drugiej zwrotki Pierwszej Brygady - to ten fragment jest dość znany....
18. 8 grudnia - Godzina Łaski
Godzina Łaski - 8.XII. - od 12.00 do 13.00
Matka Boża, objawiając się w Święto Niepokalanego Poczęcia, 8 grudnia 1947 r., pielęgniarce Pierinie Gilli w Montichiari we Włoszech powiedziała:
"Życzę sobie, aby każdego roku w dniu 8 grudnia, w południe obchodzono Godzinę Łaski dla całego świata.
Dzięki modlitwie w tej godzinie ześlę wiele łask dla duszy i ciała.
Będą masowe nawrócenia. Dusze zatwardziałe i zimne jak marmur poruszone będą łaską Bożą i znów staną się wierne i miłujące Boga.
Pan, mój Boski Syn Jezus, okaże wielkie miłosierdzie, jeżeli dobrzy ludzie będą się modlić za bliźnich.
Jest moim życzeniem, aby ta Godzina była rozpowszechniona.
Wkrótce ludzie poznają wielkość tej Godziny łaski.
Jeśli ktoś nie może w tym czasie przyjść do kościoła, niech modli się w domu".
19. Bóg może uratować nawet kanalię...
Wracam do sprawy zasadniczej...
Kiedy 240 lat temu, na Boże Narodzenie, John Newton pisał hymn o swoim ocaleniu przez Zdumiewającą Łaskę użył tam o sobie słowa "wretch": "Amazig Grace (...) that saved the wretch like me."
Otóż słowo "wretch" w najłagodniejszy sposób może być przetłumaczone jako "nieszczęśnik". Ale poza tym - jest to naprawdę bardzo mocne wyrażenie. W dużym słowniku znajdziemy znaczenia: – łotr, łajdak, nikczemnik, szuja, a wreszcie - kanalia.
Przetłumaczyłam je najłagodniej, ale nie wiemy, którym znaczeniem myślał o sobie – tym sprzed lat - sam John Newton. Mógł mieć na myśli ten sens najgorszy ... Nie wiem jak odnosił się do niewolników ten młody wtedy człowiek, zanim dotknęla go Zdumiewająca Łaska Boża. Niedawno wydano w Wielkiej Brytanii ksiażkę o nim, ale jeszcze do mnie ie dotarła...
W każdym razie ich przewoził... Czy tylko wożenie ich miał na myśli pisząc słowo "wretch"? A jeżeli prawdziwa jest opowieść, że marynarz, który go w trakcie walki ze sztormem zastapił na pokładzie chwilę potem utonął, to trzeba powiedzieć, że John Newton miał do spłacenia dług niewymierny. Pojął to i spłacał go swoim życiem. Jak? Głosząc Boga i Jego Łaskę.
Myślę, że kazania które głosił jako pastor nie były marudzeniem, że ludzie są źli, a życie trudne, tylko chwaleniem Najwyższego. Jego hymny nie niosą narzekań na zło, tylko sławią dobro...
Ten człowiek, który dzisiaj na Jasnej Górze rzucił ładunkiem z farbą w obraz Matki Bożej chyba może być nazwany słowem użytym przez Johna Newtona – "wretch".
Ale przecież jego też może dotknąć Zdumiewająca Łaska Boża...
20. Niby Pyry:)
@Tymczasowy ,te kacapy co polskie okna zamykały,niestety przetrwały
Pełno ich w telewizorni ,w rządzie i wszędzie tam gdzie "żarełoko dają "
Polskie kacapy pozostały kacapami i tylko tyle, ,że
teRAZ eurpejczykami chce sie im być....
serd pozdr
gość z drogi
21. Zamach na naszą Królową Matkę
to przejaw rosnącej nienawiści do Katolickiego Kościoła...
gość z drogi
22. Droga @gościu z drogi
Nie wiem czy to, co napiszę dotyczy akurat tego człowieka ze Świdnicy ...
Ale naprawdę, spróbujmy to zrozumieć....
Chodzą dzisaj po Polsce tysiące wyborców PO, zawiedzionych i wściekłych, bo czują się też oszukani. Ale jeszcze nie doszli do konstatacji, że to ich własna wina, jeszcze nie chcą przyznać się przed sobą do własnej haniebnej pomyłki - właśnie dlatego, że ona jest haniebna!! Zadręcza ich dysonans poznawczy: http://blogmedia24.pl/node/60517
Swoją "zastępczą" nienawiść kierują przeciw nam i nawet przeciw Bogu.
Ale ich jest mniejszość!!! Są tylko głośniejsi. I są podjudzani przez straszne media. I oni powinni zobaczyć prawdę!
Dzisiaj w Radio Maryja ks.abp Wacław Depo pytał: ile jest w tym co się stało naszej winy?
A w nas jest za mało stanowczości.
Pozdrawiam serdecznie.
23. Droga @ Guantanamero :)
ten człowiek ze Swidnicy jest podobnie jak ten co z zimna krwią zamordował pracownika
pana Janusza Wojciechowskiego a drugiemu jak zwierzakowi poderznął gardło...jest wytworem" języka miłości " platformianej sekty i tych co palą koty....
czy jesteśmy winni ?
nie wiem
wiem tylko Jedno,ze gdy mordowano Górników w Kopalni Wujek,była we mnie złość,że TAK mało zrobiłam,by tych bandytów, morderców
przegnać z Mojej "Naszej Polski."...
Kocham mój Kościół Katolicki...kocham
ale
nigdy nie daruję tym którzy strzelali do bezbronnego tłumu na Wybrzeżu przed laty,bo ci sami pózniej strzelali jak do zwierzyny łownej, do Górników na Górny i Dolnym Śląsku....
serdecznie pozdrawiam
PS
Dzisiaj będziemy modlić się za Tych,którzy lecąc nad Katyńskie Groby 10 kwietnia 2010
nie dolecieli TAM Nigdy...
Dobry Boże przytul Ich Dusze do serca Swego,bo to kolejni Najlepsi z nas....
gość z drogi
24. @gość z drogi
"nigdy nie daruję tym którzy strzelali do bezbronnego tłumu na Wybrzeżu przed laty, bo ci sami pózniej strzelali jak do zwierzyny łownej, do Górników na Górnym i Dolnym Śląsku...." Ależ takich czynów nie powinno się darować. One bez wątpienia powinny być sprawiedliwie osądzone. I co - czy ONI ponieśli sprawiedliwą karę? Jakąś karę?
Ci co strzelali, a przede wszystkim ci, co wydawali rozkazy? Nie tylko, że nie ponieśli żadnej kary ale jeszcze mają się świetnie...
Więc zostają nam te uczucia, że "nie darujemy..." . Tyle, że one odzwierciedlają głównie nasze poczucie bezsiły... Tylu spraw nie udało się doprowadzić do sprawiedliwego, słusznego moralnie zakończenia...
Ale kiedy jakieś działanie nie przynoszą spodziewanych efektów, to znaczy, że gdzieś jest błąd... To znaczy, że nasze postepowanie należy zmodyfikować. To znaczy, że trzeba zacząć działać w inny sposób, na czym innym skupić uwagę ... I ja bardzo bym chciała, żeby się nad tym zastanowić - g d z i e tkwi ten błąd naszego działania, który możemy też nazywać winą, a który uniemożliwia nam osiągnięcie prostego zdałoby się celu: żeby prawo znowu znaczyło prawo, a sprawiedliwość - sprawiedliwość... Gdzie tkwi nasz błąd?
Pozdrawiam serdeczne.
25. droga @Guantanamero :)
gdzie tkwi nasz bład ? nie wiem,wiem,ze przez 12 lat broniłam honoru mojej Załogi w sądach stając na przeciw przeróżnym Kancelariom typu KNS....i
płaciłam straszne pieniądze za każde założenie sprawy,za każda oprotestowaną uchwałę
Walnego Zgromadzenia
mojej i Przyjaciół ,Spółki....
To sie należało mojej ZAŁODZE,za Lata wojny z Jaruzelem lata, w ktorych byli solidarni
z nami ,czyli z Komisją Zakładową Solidarność...
To był mój ukłon w ich Stronę,za pomoc bezinteresowną,za milczenie w miejscu pełnym smutnych panów...
nikt nie zdradził,nikt...
bylismy jednością,mimo,że podzieleni na równe TRZY części:
zaprzyjażnione związki zawodowe,pzpr i my ,Solidarność...
im się dzisiaj kłaniam ich podziwiam,bo nie byli sławnymi nazwiskami a mimo to
byli dzielni,zdeterminowani i solidarni...
w przedsiębiorstwie o "strategicznym znaczeniu dla gospodarki" czyli jak pamietają Przyjaciele z lat dawnych pod szczególną "opieką "
Niestety sądy były takie jakie były...lata 1998...2012
Załoga przegrała a ja z NIĄ,mimo dowodow rzeczowych i moich osobistych zeznań...
Przegraliśmy,bo
TAK postanowili Różowi władcy Polski....i tylko w oczach nie których sędziów widziałam smutek , współczucie i BEZRADNOŚĆ....
Nawet nie był w stanie pomóc ówczesny Minister Sprawiedliwości,pożniejszy mój ukochany Prezydent,bo gdy jechał na pomoc ,
to Buzek na wózek odwołał do w drodze do....sprawy...
Czego bał się buzek na wózek....?
raczej takie zadałabym pytanie..a nie gdzie tkwił błąd....
my buzka nie wybieraliśmy,wybraki go wbrew nam ,tak jak i Krzaka....
Społeczeństwo nie popełniło Błedu....lecz ciężko zapłaciło za zachłanność Złodzieii,
zapłaciło życiem ,zdrowiem i zmarnowanymi Życiorysami
Kłąniam się WAM nisko
Wam
dawni Bezimienni Przyjaciele....z tamtych lat.....:)
Byliście Prawi ,Bohaterscy i ....BEZIMENNI..i było WAS 10 milionów....
serd pozdrawiam i proszę nie szukajmy błędów...bo błądzili INNI
czyli ci którzy dzisiaj na naszych plecach zrobili "kariery
" tuski,buzki wąsacze,boni tw znak i td..zrobili kariery za TO,że nas sprzedawali za Pieniądze....
Jeszcze RAZ
serdecznie pozdrawiam,
stary solidarnościowiec z tamtych mrocznych lat,lat wielkiego Ludzkiego Zrywu
gość z drogi
26. Droga @ Gościu z drogi
Ale ja pytam gdzie tkwi błąd, że nie potrafimy tych innych powstrzymać, żeby błędów dalszych nie popełniali, a ich przestępstw sprawiedliwie osądzić. Przecież to obsuwanie w przepaść musimy wreszcie powstrzymać. I moje pytanie brzmi: JAK powstrzymać?
Rozmowa z Tobą skłoniła mnie do zamieszczenia na Blogmedia24 moich rozważań napisanych na 25 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego - "Strząsnąć proch!!" http://blogmedia24.pl/node/61432
Pozdrawiam serdecznie.
27. Droga @ Guantanamera :) wszystko w rękach Boga
ON wie ,wtedy też KTOS nami kierował....więc ?
A teRAZ idę czytać "Strząsnąc PROCH
pozdr serdecznie :)
gość z drogi
28. Boża Łaska...
W mojej parafii dłuuuugie kolejki. Do spowiedzi... Starsi i młodsi, dużo młodzieży.... Dzieci też... Te kolejki są chyba dłuższe niż w ubiegłych latach. Polska się jednak budzi? A może się już obudziła?
Daj Boże...
29. Piosenka o Bożych wariatach - czyli Bożych szaleńcach...
To piosenka na Adwent 2012 Arki Noego
30. Amazing Grace
zaśpiewana Papieżowi Franciszkowi na placu św Piotra: