Pan Waldek już się nie boi! A Piechociński mówi - za 7 dni. Teraz, kiedy w UE ważą się losy budżetu

avatar użytkownika Maryla

 

 

Pan Waldek wyszedł z tarczą z rządu w najtrudniejszym momencie, kiedy ważą się losy budżetu UE, paktu finansowego i unii bankowej. Apeluję do Piechocińskiego, aby niezwłocznie podjął rozmowy koalicyjne z premierem - ogłosił, że zrezygnuje ze stanowisk wicepremiera i ministra gospodarki. Dzisiaj członkiem rządu, a szczególnie wicepremierem musi być osoba, która ma zaufanie swojego środowiska politycznego i dlatego zgłaszam taką decyzję panu premierowi - argumentował. Też bardzo ważne, żeby nikt się od odpowiedzialności nie uchylał. Jeżeli ktokolwiek zgłasza się do aspiracji, by być we władzach partii i podejmować decyzje, musi konsekwentnie te decyzje podejmować .

 

Prof..Janusz Majcherek widziałby nowego szefa ludowców w rządzie. Uważa, że Janusz Piechociński może się okazać łatwiejszym partnerem do rozmów dla premiera Donalda Tuska, niż Waldemar Pawlak. Szczególnie podczas negocjowania nowego budżetu Unii Europejskiej.

- Piechociński jest mniej niż Pawlak przywiązany do tego rolniczego elektoratu, dlatego łatwiej zapewne przełknąłby ewentualne ograniczenia w dopłatach bezpośrednich dla polskiego rolnictwa - powiedział profesor.

 

Piechociński: Oczekuję, że premier nie przyjmie dymisji Pawlaka

Piechociński: Oczekuję, że premier nie przyjmie dymisji Pawlaka

Będę oczekiwał od premiera Tuska, żeby nie przyjmował dymisji Waldemara Pawlaka - poinformował nowy szef PSL Janusz... czytaj dalej »
W dalszym ciągu podtrzymuję to, że w okresie, gdy trwają wielkie polskie boje o finanse unijne, w okresie, kiedy w resorcie gospodarki są ważne kwestie, będę namawiał premiera Tuska, by nie przyjmował dymisji - powiedział nowy prezes PSL.
Etykietowanie:

80 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. mamy odpowiedź na pytanie


Pan Waldek już się nie boi?


PiS skontroluje siedzibę Energa S.A.

Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu posłowie PiS
udadzą się na kontrolę do siedziby Energa S.A. – powiedział poseł tej
partii Arkadiusz Czartoryski. Parlamentarzyści podejrzewają, że Energa
S.A., działa na szkodę spółki, a ta podlega pod Skarbu Państwa.

Posłowie kilkakrotnie próbowali spotkać się z zarządem, jednak
bezskutecznie. Termin spotkanie zarząd wyznaczył ostatecznie na ubiegły
piątek, jednak do rozmów nie doszło.

- Ze względu na przeciągające się głosowania w Sejmie, które
skończyły się w tym czasie w którym prezes Energa S.A. miał czas się z
nami spotkać; do tego spotkania nie doszło. Wysłaliśmy e-maila
informującego o tym, że niestety długość głosowań nie pozwoliła na to
spotkanie. Jednakże odbierana jest możliwość umówienia się. Byliśmy już
trzykrotnie w siedzibie Energa S.A. więc teraz wybierzemy się do
siedziby Energa, ale już nie na spotkanie tylko na kontrolę –
powiedział pos. Arkadiusz Czartoryski.

Po tym jak jedna z podległych Enerdze firm wstrzymała budowę bloku węglowego
elektrowni w Ostrołęce, wydając już na ten cel ponad 200 mln zł,
posłowie przyjrzeli się jak działają inne podległe jej podmioty
gospodarcze. Ponadto jak mówi poseł pojawiają się inne przykłady nieracjonalnego gospodarowania pieniędzmi państwowej spółki.

- Otóż okazało się, że Ostrołęka to wierzchołek góry lodowej.
Tego typu spółek – córek, powołanych w celu konkretnych inwestycji jest
znacznie więcej i to istniejących już od kilku lat. Spółka elektrowni
wiatrowych, która została kilka lat temu celowo powołana do budowy
elektrowni wiatrowych, do dnia  dzisiejszego nie zbudowała żadnej
elektrowni. Spółka Energa Bio powołana kilka lat temu do budowy
elektrowni biogazowych, nie wybudowała jej.  Również Spółka Energa
Invest, która  miała zbudować elektrownię gazową np. w Grudziądz, nie
wywiązała się ze swojego zadania –
dodaje poseł Arkadiusz Czartoryski.

Poseł dodał, że na zadane wcześnie pytania w sprawie działalności Energii parlamentarzyści nie doczekali się odpowiedzi.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Dopłaty bezpośrednie. 117

Dopłaty bezpośrednie. 117 tys. polskich rolników otrzyma mniej


Komisja Europejska nakała redukcję dopłat krajowych za 2012 r. o 101 mln euro.

W tym roku około 117 tys. polskich rolników otrzyma niższe
dopłaty bezpośrednie z powodu konieczności redukcji krajowych płatności
uzupełniających. Polska chciała zaskarżyć decyzję KE w tej sprawie,
jednak w rezultacie odstąpiono od tego pomysłu.

Chodzi o decyzję Komisji Europejskiej, która nakazuje redukcję dopłat
krajowych za 2012 r. o 101 mln euro. Wyższe dopłaty spowodowałyby
bowiem, że poziom płatności w Polsce przekroczyłby poziom dopłat w
innych krajach unijnej piętnastki.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. no, to pan Piechociński ma pod górkę

z nim się Tusk nie spotkał, bo sam oznajmił publicznie, że musi sie spytać rady i za 7 dni....
pan Tusku nie miał czasu, tylko na telefonik...Piechociński przeczołgany, zanim został kimkolwiek w rządzie koalicyjnym, a media juz mu proponowały rózne stanowiska....

" Donald Tusk przyjął dymisję Waldemara Pawlaka z funkcji wicepremiera i ministra gospodarki - podało Centrum Informacyjne Rządu. Premier pogratulował też nowemu szefowi PSL Januszowi Piechocińskiemu.

W poniedziałek wieczorem Tusk spotkał się z Pawlakiem w kancelarii premiera. Według wcześniejszej zapowiedzi, szef rządu miał też w poniedziałek wieczorem telefonicznie rozmawiać z Piechocińskim.

Wkrótce potem CIR opublikowało lakoniczny komunikat: "Premier Donald Tusk pogratulował Januszowi Piechocińskiemu objęcia funkcji prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego i przyjął dymisję Waldemara Pawlaka z funkcji wicepremiera i ministra gospodarki".

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/donald-tusk-przyjal-dymisje-waldemara-paw...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Ministerstwo gospodarki bez


Ministerstwo gospodarki bez szefa



Graś dopytywany, dlaczego szef rządu nie spotkał się osobiście z Piechocińskim, napisał na Twitterze: Premier prowadzi dzisiaj konsultacje w sprawie budżetu UE. Dziś rozmowa telefoniczna i ustalenie harmonogramu dalszych działań.

Piechociński po rozmowie z szefem rządu był pytany w TVN 24, czy
zaproponował Tuskowi nowego kandydata na ministra gospodarki. Był też
pytany, czy jest prawdopodobny wariant, że sam zostanie wicepremierem
bez teki, a Ministerstwem Gospodarki będzie zarządzał inny polityk PSL.

- Umówiliśmy się na dłuższą rozmowę w tej sprawie. Nie mówiliśmy o
żadnych wariantach. Odłożyliśmy to na oddzielne spotkanie kierownictwa.
Pojutrze jest spotkanie 16 prezesów wojewódzkich organizacji. Tam
przedstawię swoje koncepcje w sprawie funkcjonowania partii, klubu
parlamentarnego. Jutro mam posiedzenie klubu parlamentarnego poszerzone
o członków rządu
- odpowiedział Piechociński.

Szef PSL podkreślił, że proponował Pawlakowi, aby do końca stycznia pozostał ministrem gospodarki. Waldek jednak nie przyjął tej sugestii i stanowczo mówił, że chce czystych, racjonalnych rozwiązań i teraz wybierze się na urlop - dodał.

Piechociński relacjonował ponadto, że rozmowa z Tuskiem dotyczyła
także najbliższego unijnego szczytu, który poświęcony będzie kwestii
nowego wieloletniego budżetu UE.

Ponadto, jak zapowiadał na popołudniowej konferencji, nie wnosił o korektę personalną w składzie Rady Ministrów.
Nie zaproponował także kandydatury na stanowisko ministra gospodarki i
wicepremiera, ponieważ uprawnienia w kwestiach kadrowych w PSL ma
Naczelny Komitet Wykonawczy, który zostanie wyłoniony dopiero 1 grudnia.

- Decyzje kadrowe w tym obszarze suwerennie przypisane są nie do
funkcji prezesa i do prezesa, tylko do Naczelnego Komitetu Wykonawczego
i dopiero z kandydatem zatwierdzonym przez NKW pójdę do premiera
Tuska
- wyjaśnił.

Piechociński poinformował także premiera, że jest świeżo po rozmowie
z ministrem rolnictwa Stanisławem Kalembą z PSL-u, który pozostanie na
swoim stanowisku. O tym samym poinformował także minister pracy i
polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz.

W rozmowie z Donaldem Tuskiem przedstawił także wolę silnej współpracy, kontynuowania koalicji i życzył premierowi, by na niepewnym szczycie europejskim uzyskał maksymalnie dużo.

Prezes PSL zadeklarował też w rozmowie z premierem, że PSL nie tylko w przestrzeni politycznej, ale i społecznej, wspiera premiera i przedstawicieli polskiego rządu z całą mocą. - Uczestniczymy w historycznych procesach i chcemy optymalnego rozwiązania dla Polski - podkreślił.

Wcześniej dzisiejszego dnia, Piechociński mówił, że decyzja sobotniego kongresu PSL ws. koalicji PO-PSL jest jednoznaczna: do wyborów parlamentarnych ta koalicja nie ma realnej alternatywy. Chcemy stworzyć dla tego rządu i dla tej koalicji bardzo mocne zaplecze - powiedział nowy szef ludowców.

Z kolei w najbliższą środę - poinformował szef PSL - na godz. 11 zwołał naradę prezesów organizacji regionalnych, aby wykorzystać możliwości konsultacyjne. Dodał, że podczas narady chce przedstawić plan działania, skorygowany - jak mówił - po decyzji Pawlaka o odejściu z rządu.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika basket

5. Jest dobrze,

a nawet lepiej. Waldek chce "czystych i racjonalnych rozwiązań i teraz wybierze sie na urlop".
Genialne rozwiązanie, a jakie czyste.
Waldek się nie boi i nie martwi. o swoja przyszłość - niejaki Gerhard S., to cięższy od niego zawodnik i dlatego jest dyrektorem, ale dla niego jakieś miejsce w Radzie Nadzorczej powinno,
w razie czego, sie znaleźć.
Tam już jest kilku zawodników europejskich którzy sie zasłużyli.
Za parę lat władze Gazpromu będą składały się z cocktailu byłych, wysokich polityków UE. Może nawet kiedyś dołączy sam Sylvio bunga-bunga?

basket

avatar użytkownika Maryla

6. @basket

Sylvio może szybciej tam trafić, niż mysli. Zaczynają się rozliczenia z mafia - a mafia straciła masę kasy ulokowanej w bankach . Mafia sycylijska działa wg prawa vendetty, Sytlwio może być zmuszony wziąć etat na Syberii

http://polish.ruvr.ru/2012_11_19/Wlochy-Berlusconi-wymuszenie/

W poniedziałek we Włoszech aresztowani zostali przestępcy, którzy wzięli jako zakładnika bliskiego przyjaciela byłego premiera Silvio Berlusconiego. Do zdarzenia doszło w nocy z 15 na 16 października, jednak poinformowano o nim dopiero po zatrzymaniu przestępców.

Okazało się nimi troje Włochów i troje Albańczyków. Wdarli się oni do domu księgowego Giuseppe Spinelliego i zmusili go, aby zadzwonił do byłego premiera. W zamian za uwolnienie przyjaciela zażądali od Berlusconiego okupu w wysokości 35 mln euro. Jednak rankiem, nie otrzymując okupu, napastnicy opuścili dom Spinelliego.

Adwokaci Berlusconiego poinformowali policję o wzięciu zakładnika przez przestępców i próbie wymuszenia okupu dopiero dzień po zdarzeniu. „Obecnie ustalamy co tak naprawdę wydarzyło się w domu Spinelliego” – powiedział przedstawiciel mediolańskiej policji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. FT: Rezygnacja Pawlaka grozi

FT: Rezygnacja Pawlaka grozi próżnią w polskim rządzie

Rezygnacja
wicepremiera Waldemara Pawlaka grozi powstaniem próżni w polskim
rządzie oraz grą na zwłokę w sprawie polityki energetycznej i negocjacji
nad unijnym budżetem
- pisze "Financial Times Deutschland".»

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Tusk z Piechocińskim m.in. o

Tusk z Piechocińskim m.in. o budżecie UE


Piechociński powiedział, że głównym tematem rozmowy był budżet unijny
na lata 2014-2020 oraz zbliżający się szczyt UE w Brukseli w tej
sprawie
Omówiliśmy kilka spraw, które nas łączą - poinformował po spotkaniu Piechociński; nie było mowy o personaliach.

Piechociński jest szefem PSL od soboty, kiedy to na kongresie partii pokonał dotychczasowego prezesa Waldemara Pawlaka. Pawlak w poniedziałek odszedł z rządu, rezygnując z funkcji wicepremiera i ministra gospodarki.

Piechociński powiedział dziennikarzom po spotkaniu, że głównym
tematem rozmowy był budżet unijny na lata 2014-2020 oraz zbliżający się
szczyt UE w Brukseli w tej sprawie. - Myślę, że mogę prosić, nie
tylko we własnymi imieniu, ale także premiera, żeby nasza uwaga i uwaga
mediów skoncentrowała się na szczycie UE
- zaznaczył.

Prezes PSL zapewnił, że w trakcie rozmowy z Tuskiem nie było mowy o personaliach w rządzie. - Premier będzie czekał do 1 grudnia - powiedział Piechociński.

Nowy szef PSL zapowiedział wcześniej, że posiedzenie nowej Rady
Naczelnej, która wybierze nowy Naczelny Komitet Wykonawczy, odbędzie się
1 grudnia. Jak podkreślał, to do kompetencji NKW należy przedstawienie
kandydata PSL do funkcji w rządzie, po odejściu Pawlaka.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. A. Czerwiński, PO: opóźnienia

A. Czerwiński, PO: opóźnienia prac nad trójpakiem będą nadrobione

Zmiana szefa resortu gospodarki niesie za sobą opóźnienia w pracy
nad ustawami z trójpaku energetycznego,
będą one jednak nieznaczące.
Spodziewam się, że nadrobimy powstałe w ten sposób zaległości - mówi
Andrzej Czerwiński, poseł Platformy Obywatelskiej, przewodniczący
Parlamentarnego Zespołu ds. Energetyki i przewodniczący sejmowej
podkomisji ds. energetyki.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. KE pozwała Polskę za przepisy

KE pozwała Polskę za przepisy dot. rynku energii

Komisja Europejska pozwała Polskę i Finlandię do Trybunału w związku
z niedopełnieniem obowiązku pełnej transpozycji przepisów UE dot.
wewnętrznego rynku energii. W przypadku Polski Komisja wnioskuje o karę
pieniężną w wysokości 88 819,2 euro dziennie.


Unia Europejska wzywa Polskę do monitorowania upraw GMO

Komisja Europejska wezwała w środę oficjalnie Polskę do monitorowania upraw organizmów zmodyfikowanych genetycznie (GMO). »


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Pawlak krytykuje rząd PO-PSL

Pawlak krytykuje rząd PO-PSL

Były wicepremier Waldemar Pawlak, który przez pięć lat
współpracował z Donaldem Tuskiem, dziś krytykuje rząd PO-PSL za politykę
rolniczą.

Były szef ludowców powiedział, że minister Elżbieta Bieńkowska, szefowa resortu rozwoju regionalnego lekceważy politykę rolną.

Minister jeszcze przed nieudanymi negocjacjami na szczycie Rady
Europejskiej stwierdziła, że Polska nie powie w Brukseli „dopłaty dla
rolników albo weto”. Waldemar Pawlak stwierdził, że to osłabiło naszą
pozycję.

Również były senator Zdzisław Pupa powiedział, że „rolnictwo nigdy nie było priorytetem gabinetu Donalda Tuska”.

- Problem polega na tym, że w tej chwili premier Waldemar Pawlak
ma odwagę i śmiałość bardzo krytycznie wypowiadać się na temat
koleżanki z ministerstwa. Dobrze, że odkrywa karty i mówi o tym, lecz
następuje to troszkę późno z uwagi na fakt, iż ten problem narasta.
Sytuacja w kraju i rządzie Unii Europejskiej jest trudna i dramatyczna. O
tym dramatyzmie, nikt nie chce mówić publicznie, bo nie przysparza
punktów procentowych w sondażach wyborczych
powiedział były senator.

Dziś należałoby się zastanowić nad tym, co zrobić, aby rolnictwo było jednym z priorytetów władz – dodaje były senator.

- Rolnictwo będzie miało właściwą pozycję, kiedy minister, sąd i
sami rolnicy, będą naciskali na ten rząd, aby tę pozycję właściwą dla
rolnictwa można było wypracować. Nie ma sytuacji, gdzie rolnik może
spokojnie planować rozwój swojego gospodarstwa. Jest to poważny problem
polskiej wsi
powiedział Zdzisław Pupa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Panie Waldku, tak się nie robi!-Stanisław Michalkiewicz

Limuzyna wioząca generała Waldemara Pawlaka odjechała „z piskiem opon” spod Kancelarii Premiera, gdzie Donald Tusk przyjął dymisję Waldemara Pawlaka z funkcji wicepremiera i ministra gospodarki po tym, jak na Kongresie PSL nieznaczną większością głosów nowym prezesem Stronnictwa został Janusz Piechociński. Waldemar Pawlak po raz pierwszy został prezesem PSL na skutek detronizacji swego poprzednika Romana Bartoszcze. Roman Batoszcze przewodził PSL-owi tzw. „wilanowskiemu”, które w 1990 roku , jak to nazywano, zlało się” z PSL „Odrodzenie”, założonym przez dawnych działaczy ZSL. Po przelotnym flircie Roman Bartoszcze został przez szczwanych „odrodzeńców” wyślizgany, zaś prezesem „odrodzonego” w ten sposób PSL został najmłodszy z weteranów Waldemar Pawlak. Wkrótce do wieńca sławy dodał nowy listek w postaci stanowiska premiera, które objął w następstwie „nocnej zmiany” z 4 na 5 czerwca 1992 roku.

Fakt, że prezydentowi Lechowi Wałęsie w gonitwie myśli błysnęła akurat wtedy kandydatura Waldemara Pawlaka, który na głos przepowiadał sobie najpilniejsze zadania („czyszczę sobie MSW”), skłania do głębokiej zadumy nad zagadkowymi przyczynami tego rodzaju błyskawicznych karier. Teoria spiskowa rzuciłaby na to snop jaskrawego światła, ale jak wiadomo, jest ona potępiona przez wszystkich mądrych, roztropnych i przyzwoitych, a poza tym teraz nie tylko nie ma żadnej dyspensy od zakazu dawania jej wiary, ale nawet się na nią nie zanosi - chyba, żeby Rywin znowu przyszedł do Michnika z propozycją korupcyjną.

Najciekawsze jest to, że Waldemar Pawlak, chociaż w następstwie „nocnej zmiany” został premierem rządu, jakoś wcale nikomu się z nocną zmianą nie kojarzy. To premierostwo było zresztą epizodem w jego politycznej karierze, bo po 33 dniach taktownie ustąpił Hannie Suchockiej, przy której wszechwładnym szefem URM był trochę dzisiaj zapomniany Jan Rokita, za komuny w ruchu „Wolność i Pokój”, którego weterani w „wolnej Polsce” w szyku zwartym zasilili tajne służby.

Ale kto raz był królem, ten zawsze zachowa majestat, toteż i Waldemar Pawlak, po „klęsce wrześniowej” obozu solidarnościowego w roku 1993, znowu został premierem - tym razem w koalicji ze zwycięskim Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Jednym z jego ówczesnych doradców był Piotr Bykowski, uważany za pomysłodawcę słynnej afery „trójkąta Buchacza”. Aliści na skutek różnych zaszłości, których nie spisałby na wołowej skórze, w marcu 1995 premierem został Józef Oleksy z SLD - już w grudniu oskarżony przez „własnego” ministra spraw wewnętrznych Andrzeja Milczanowskiego o szpiegostwo na rzecz Rosji. Nawiasem mówiąc, mimo upływu bez mała 17 lat, nikt z tego tytułu nie został pociągnięty do odpowiedzialności, co uważam za znakomitą ilustrację niepisanej zasady konstytuującej III RP: „my nie ruszamy waszych - wy nie ruszacie naszych!”

Wkrótce potem Waldemar Pawlak przestał być nawet prezesem PSL - ale po kilkuletniej kwarantannie wrócił nie tylko na to stanowisko, ale i do rządu - zostając wicepremierem i ministrem gospodarki. I kiedy już wydawało się, że przy pomocy „afery taśmowej” zręcznie wymanewrował próbującego konkurować z nim Marka Sawickiego - nieoczekiwanie przegrał z Januszem Piechocińskim. Przypuszczam, że nie z powodu jakichś wyjątkowych zalet Janusza Piechocińskiego, co raczej z powodu zgorszenia sporej części działaczy „aferą taśmową”. Trawestując słynne porzekadło z „nocnej zmiany”(„panie Waldku, pan się nie boi!”) , dali mu oni do zrozumienia, że: „panie Waldku, tak się nie robi”. Jeśli bowiem obowiązuje zasada, że my nie ruszamy waszych - wy nie ruszacie naszych, to tym bardziej nie powinno się w ten sposób ruszać swoich, no nie?

Ale chociaż Waldemar Pawlak nie jest jak pan dr Andrzej Olechowski, który według niezapomnianej charakterystyki Lecha Wałęsy ma „zalety fizjologiczne i inne” - więc chociaż tak wybitnych zalet „fizjologicznych” może i nie ma, to sądzę, że niepodobna odmówić mu tych „innych”. W tej sytuacji nie jest wykluczone, że Waldemar Pawlak jeszcze powróci, niczym generał Mac Arthur. Nie można tego wykluczyć tym bardziej, że - po pierwsze - prezes Piechociński jest obstawiony przez Radę Naczelną i w każdej chwili może podzielić los Romana Bartoszcze, czy Janusza Wojciechowskiego, a po drugie - że bez względu na to, kto przewodzi tym wszystkim partiom politycznym, zgodnie z teorią spiskową, ostatnie słowo należy do razwiedki.

(...)

całość
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2682

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. Piechociński walczy z faszyzmem i buduje federację europejską

Piechociński apelował także, głównie do opozycji, aby 13 grudnia nie organizować marszów "przeciw, ale za czymś". - Za wspólnotowością, lepszą jakością życia społecznego, jednością - dodał.

Wzywał też do wyciągnięcia wniosków "z tego, co stało się w dramatycznym wydarzeniu w biurze parlamentarnym w Łodzi, co było przygotowywane w Krakowie, a miało się wydarzyć w Warszawie". Nawiązał w ten sposób do sprawy zabójstwa Marka Rosiaka, działacza PiS w Łodzi oraz do przygotowywania zamachu na Sejm przez Brunona K., pracownika naukowego z Krakowa.

- Nakładam nie tylko na siebie, nie tylko na Radę Naczelną, ale na wszystkich działaczy i członków, wyborców Polskiego Stronnictwa Ludowego, na was wszystkich przywódców narodu, nie tylko tych w wymiarze politycznym, to zadanie - odtrujmy narodowego ducha, przywróćmy naszą narodową, społecznikowską, obywatelską wspólnotę - postulował Piechociński.

Piechociński powiedział , że zamierza zgłosić do komitetu 19 kandydatów z "bardzo czytelnym podziałem zadań". Do NKW szef PSL zaprosił m.in.: Marka Sawickiego, który miałby odpowiadać za tematykę związaną z rolnictwem, wiceminister gospodarki Ilonę Antoniszyn-Klik, wiceminister skarbu Urszulę Pasławską, europosłów Czesława Siekierskiego i Andrzeja Grzyba, posła Zbigniewa Sosnowskiego, a także Adama Jarubasa i Krzysztofa Hetmana.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/zmiany-w-psl-piechocinski-rekomenduje-now...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. GMO dobre, UE jeszcze lepsze

"Zmienił się kapitan,

ale jest drużyna PSL"

"Zmienił się kapitan,<br />
ale jest drużyna PSL"

Prezes PSL Janusz Piechociński odmładza kierownictwo partii. Na
stanowiska wiceprezesów zaproponował trzydziestokilkulatów, w...
czytaj dalej »


Budujemy lepsze, nowoczesne Polskie Stronnictwo Ludowe - oświadczył.
Jak mówił, PSL wyciąga rękę do tych, którzy "myślą inaczej". Zaznaczył,
że w tej chwili potrzeba bowiem "wielkiej społecznikowskiej pracy".

"Nie zatruwajmy narodowego ducha"

Piechociński
zapowiedział, że jednym z głównych "kierunków politycznych PSL" będzie
odbudowa polskiej wspólnoty. - Odbudujmy polską demokrację, dialog -
apelował.

Wzywał też do wyciągnięcia wniosków "z tego, co stało się w
dramatycznym wydarzeniu w biurze parlamentarnym w Łodzi, co było
przygotowywane w Krakowie, a miało się wydarzyć w Warszawie". Nawiązał w
ten sposób do sprawy zabójstwa Marka Rosiaka, działacza PiS w Łodzi,
oraz do przygotowywania zamachu na Sejm przez Brunona K., pracownika
naukowego z Krakowa.

- Nakładam nie tylko na siebie, nie tylko
na Radę Naczelną, ale na wszystkich działaczy i członków, wyborców
Polskiego Stronnictwa Ludowego, na was wszystkich przywódców narodu, nie
tylko tych w wymiarze politycznym, to zadanie - odtrujmy narodowego
ducha, przywróćmy naszą narodową, społecznikowską, obywatelską wspólnotę
- postulował Piechociński.

"Nie ma przyzwolenia na chamstwo w polityce"

Nowy
szef PSL-u w swoim wystąpieniu podczas sobotniej Rady Naczelnej PSL
zwrócił się też do Janusza Palikota.  - Z bólem dzisiaj przeczytałem i
zwracam się do ciebie mój imienniku, liderze jednej z formacji opozycji
parlamentarnej. Naprawdę nie może być tak, że mówisz: "muszę być chamem,
bo inaczej będę miał 4 proc." (poparcia) - powiedział Piechociński,
nawiązując do wywiadu Palikota dla sobotniej "Gazety Wyborczej". 

- PSL pokazuje, że będziemy mieć 10-15 proc. bez tego, by musieć być kimś takim - oświadczył. 

Zaznaczył,
że PSL chce być sobą. - Każdego dnia lepsi, a nie gorsi, chcemy
przynieść do polityki wartości, odbudować wspólnotę, po drugie
przywrócić polityce jej wartości  - powiedział Piechociński.

Jak
podkreślał, "nie ma przyzwolenia na chamstwo w polityce". Dodał, że
chce, by każdy członek PSL bardzo dobrze zapamiętał te słowa.

W ocenie polityka PSL Stanisława Żelichowskiego, NKW postanowi, że
Piechociński wejdzie do rządu. - Wszelkie inne działanie byłby
nierozsądne - ocenił poseł Stronnictwa i były minister środowiska.

Według
innego, pragnącego zachować anonimowość polityka PSL, dla lidera
Stronnictwa najbardziej korzystne byłoby objęcie funkcji wicepremiera
bez obejmowania żadnego resortu. - Jako prezes Janusz nie ma silnej
pozycji w partii. Jako wicepremier bez teki miałby czas na jeżdżenie po
kraju rządową limuzyną i spotykanie się z partyjnymi dołami - ocenił
rozmówca Polskiej Agencji Prasowej.

Usprawnić współpracę w koalicji

Jak
zapowiadał Piechociński, kolejnym istotnym tematem, który poruszony
zostanie na posiedzeniu władz PSL, będzie umowa koalicyjna. - Mówię to
bardzo konsekwentnie, że będzie to przedmiotem budowania oferty wobec
koalicjanta i tym zajmą się członkowie NKW - zaznaczył. Pytany, czy
padnie konkretna propozycja rozwiązań dotyczących usprawnienia
współpracy w koalicji, Piechociński potwierdził.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. Piechociński w długiej

Piechociński w długiej przemowie próbował połączyć polską tradycję katolicką z ideologią Unii Europejskiej. Wyszło mu z tego dość ogólne hasło, że musimy teraz walczyć na czterech frontach: o wspólnotowość, lepszą politykę, lepszą Europę i lepszą Polskę. Wsparł je cytatem, z - jak powiedział - bardzo znanej piosenki. Ten cytat to: "Wolność kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem". Sprawdziłam szybko w internecie - tekst należy do "Chłopców z Placu Broni", rockowego zespołu z lat 80. Widocznie równie mocno utkwił w pamięci prezesa Piechocińskiego, jak hymn narodowy oraz pieśń "Boże coś Polskę", które cytował obok siebie.

- Za dużo się naczytaliśmy Machiavellego, a za mało Jana Pawła II - grzmiał Piechociński, przywołał też ks. Popiełuszkę. Co miał na myśli? Otóż biblijny tekst "Zło dobrem zwyciężaj". - To będzie nasze hasło. Hasło nowego, otwartego Polskiego Stronnictwa Ludowego, naszej nowej drużyny - cieszył się prezes.

Zapowiedział walkę o prawa rolników i budżet unijny dla rolników, pozdrowił górników przy okazji Barbórki, obiecał zająć się bezrobociem wśród młodzieży oraz postanowił, że PSL "odbuduje polską inteligencję. Bo ci ludzie się całkowicie pogubili". Ale żebyśmy sobie nie pomyśleli, że prezes Piechociński zrobi to wszystko sam, w swoje przemówienie wprowadził element asekuracyjny, który nieco przypomniał czasy Edwarda Gierka i jego słynne "Pomożecie?...". Na zakończenie swojego "exposee" powiedział mianowicie: - My, politycy zrobimy lepszą politykę. Ale wymagamy aktywności od obywateli. Bo lepsza Polska nie robi się sama. Lepszą Polskę zawsze robili sami obywatele, sami Polacy.

http://wyborcza.pl/1,75248,12962145,Piechocinski__Lepsza_Polska_nie_zrob...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

16. Piechociński chce bez "teki"

Tusk: Być w rządzie, to za coś odpowiadać.

Spotkanie z Piechocińskim o godz. 18

Tusk: Być w rządzie, to za coś odpowiadać.<br />
Spotkanie z Piechocińskim o godz. 18

- Być w rządzie, to znaczy za coś odpowiadać. Dlatego nie
rekomenduję naszym partnerom w koalicji takich pomysłów, aby być...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. Piechociński wchodzi do rządu

  • Piechociński wchodzi do rządu i obejmuje resort



    Nowy prezes PSL zajmie miejsce Waldemara Pawlaka.

    Piechociński zadeklarował premierowi bardzo ofiarną pracę w rządzie. - Wyzwania stoją nie tylko przed rządem, ale i przed cała gospodarką - stwierdził Piechociński. - Będę przegrupowywał drużynę PSL w związku z wejściem do rządu - dodał.

  • Podczas wspólnej konferencji prasowej premier Tusk stwierdził, że
    rząd zdobył nowego dobrego wicepremiera i realnego partnera w koalicji. -
    Współpraca z Piechocińskim będzie inna niż z Pawlakiem, co nie
    znaczy, że gorsza. Widzę u niego determinacje w budowaniu zaufania w
    koalicji , a także poza nią
    - powiedział premier.
  • "Piechociński jest intelektualnie sprawniejszy od Pawlaka"
    Kazimierz Kik tłumaczy, dlaczego Tuskowi i Piechocińskiemu będzie łatwiej się dogadać.





Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. Piechociński wicepremierem i

Piechociński wicepremierem i ministrem gospodarki. Tusk: nie było wykręcania rąk

Piechociński wicepremierem i ministrem gospodarki. Tusk: nie było wykręcania rąk

Janusz Piechociński wchodzi do rządu. Będzie
wicepremierem i ministrem gospodarki - poinformował na konferencji
premier Donald...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. Piechociński: Na decyzję

Piechociński: Na decyzję miała wpływ moja córka Ania

Piechociński: Na decyzję miała wpływ moja córka Ania

- Nie ukrywam wcale, że na moją decyzję miała wpływ rozmowa z
moją najstarszą córką, Anią - mówił Janusz Piechociński w...
czytaj dalej »

wczoraj, 21:19

Duże uszy, wielkie stopy

Duże uszy, wielkie stopy

Od przewodniczącego klasy do wicepremiera w rządzie.
Janusz Piechociński lubi opowiadać o swojej drodze kariery. Trochę
jakby...
czytaj dalej »

Janusz Piechociński zaczynał jako przewodniczący swojej klasy


Od przewodniczącego klasy do wicepremiera w rządzie.
Janusz Piechociński lubi opowiadać o swojej drodze kariery. Trochę
jakby sam w to nie dowierzał, wciąż powtarza opowieść o chucherku z
odstającymi uszami. To zresztą nie jedyna opowieść bardzo skłonnego do
długich i głębokich wynurzeń nowego szefa PSL. Jaki polityk kryje się za
wizerunkiem ciepłego, miłego człowieka z sąsiedztwa?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

20. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Tak jak ZSL, był kwiatkiem do krawata PZPR. Tak dziś jest z PSL
Pawlaki Piechociński zaczynali w ZSL.

Ukłony moje najnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

21. Szanowny Panie Michale

Piechociński podczas wspólnego wystapienia z Tuskiem , juz jako v-ce premier, mówił o swoim przedziałku w "kruczoczarnych włosach" i mowach płomiennych z 1988 r,., którymi porywał aktyw ZSL.

To jest coś kuriozalnego , nawet jak na polską politykę.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. Kłopotek znów niepokorny:

Kłopotek znów niepokorny: Piechociński udawał


Eugeniusz Kłopotek o tym, że Piechociński odchodzi od obietnic.

Czyli wszystko bez zmian, PSL nadal będzie opozycją w koalicji?

Jak Pan wie, zawsze byłem bardzo krytyczny pod adresem naszego
partnera koalicyjnego. Nie każde zachowanie PO było, według mnie,
odpowiednie. Liczę więc na to, że spotkania liderów i kierownictw obu
partii odbywać się będą częściej, projekty ustaw będą uzgadniane
wspólnie i za pomocą mediów będą trafiać do opinii społecznej jako
wspólny projekt.

Albo razem, albo wcale?

Po prostu nie chciałbym, żeby było tak jak do tej pory, że PO nas
zaskakiwała, a niejednokrotnie także i my zaskakiwaliśmy Platformę.
Teraz musi być inaczej. Uzgadniamy, zaklepujemy i idziemy do przodu
razem.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. pierwsza misja Piechocińskiego - skazany na klęskę

Rząd zajmie się sytuacją przemysłu motoryzacyjnego

Wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński poinformował,
że rząd na wtorkowym posiedzeniu zajmie się sytuacją polskiego rynku
motoryzacyjnego w kontekście m.in. zapowiedzianej redukcji zatrudnienia w
fabryce Fiata w Tychach.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. Plany PSL na 2013 rok. Liczne

Plany PSL na 2013 rok. Liczne projekty i "zespół sprytnych regulacji"


Zmiany w prawie budowlanym, w ustawie o zdrowiu publicznym, o
refundacji leków, o systemie oświaty - między innymi takie inicjatywy
legislacyjne zapowiada na 2013 rok PSL.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

25. pan Janusz fika?

Nagłe spotkanie w cztery oczy Tuska z Millerem


Według rzecznika SLD, była to rozmowa byłego premiera z obecnym szefem rządu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

26. bo były poseł żyje w biedzie.

Znany przed laty poseł Józef Gruszka (PSL) osiem lat temu doznał rozległego wylewu krwi do mózgu. PSL apeluje o pomoc dla niego i przekazywanie 1 proc. podatku na jego rehabilitację, bo były poseł żyje w biedzie.
Wylewu krwi do mózgu Józef Gruszka doznał 10 kwietnia 2005 r. - blisko osiem lat temu. Ma problemy z poruszaniem się; mówi, ale z pewną trudnością.

Jak podaje PSL na swojej www, żeby mógł dochodzić do zdrowia nadal potrzebna jest rehabilitacja, która niestety jest bardzo kosztowna. Wspierając byłego posła ludowcy apelują, by przekazywać 1 proc. podatku za 2012 r. na opiekującą się Józefem Gruszką Fundację Votum.

Żona byłego posła, Halina, unika kontaktu z mediami, wobec czego również fundacja pomagająca byłemu posłowi nie chce informować o kosztach rehabilitacji i potrzebach jej męża.

Z kolei rzecznik PSL Krzysztof Kosiński mówi Onetowi, że obecne władze PSL z Gruszką "raczej" utrzymują. - Skoro jest to były poseł, to tym bardziej pewna solidarność z nim należy mu się - mówi.

O Gruszce zrobiło się bardzo głośno, gdy w lipcu 2004 r. został przewodniczącym komisji śledczej ds. Orlenu - był nim do kwietnia 2005 r. 10 kwietnia tamtego roku doznał wylewu krwi do mózgu. Wtedy nie dawano mu żadnej nadziei.

- Wszyscy byliśmy zszokowali, mąż wyjeżdżał z domu zdrowy, zadowolony - wspominała jego żona Halina, która skarżyła się, że dawni koledzy z PSL nie pamiętają już o nim.

Poseł przeszedł skomplikowaną operacje neurologiczną. Przez kilka miesięcy był w śpiączce farmakologicznej. Wybudzony z niej, rozpoczął długotrwałą rehabilitację, o której sam Gruszka mówił, że jest "mordercza", ale "walczy jak lew".

Lekarze ocenili, że wylew wynikał z naturalnych zmian chorobowych, w tym z nadciśnienia. Choroba Józefa Gruszki zbiegła się jednak w czasie z głośną sprawą aresztowania i posądzenia jego asystenta o szpiegostwo (ostatecznie w 2007 r. go uniewinniono). Pojawiły się plotki, że ktoś mógł posłowi PSL-u podać substancje, które wywołały wylew.

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/znany-posel-walczy-o-powrot-do-...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

27. Emerytury górnicze do zmiany.

Emerytury górnicze do zmiany. Rząd szykuje projekt


Nie wiadomo, kiedy projekt zostanie oficjalnie ogłoszony.

Piechociński chce walczyć o pracę dla górników


Z danych spółek węglowych wynika, że nie planują one zwolnień, ale
mogą przyjąć do pracy mniej osób, niż odejdzie na emerytury.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

28. Rząd nie zadbał o unijną pomoc dla zwalnianych w Fiacie

Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki obiecywał pomoc oraz wsparcie rządu dla pracowników Fiat Auto Poland, ale jak zwykle skończyło się tylko na obietnicach. Okazuje się bowiem, że Solidarna Polska zarzuca rządowi, że nie skorzystał z możliwości finansowego wsparcia z Unii Europejskiej dla zwalnianych z tyskiej fabryki Fiata.

Chodzi o pieniądze z Europejskiego Funduszu Dostosowania do Globalizacji (EFG). Czterech polskich europosłów: Tadeusz Cymański, Zbigniew Ziobro, Jacek Kurski i Jacek Włosowicz wysłało komisarzowi Unii Europejskiej ds. zatrudnienia, spraw społecznych i integracji Laszlo Andorowi pytania związane ze zwolnieniami w Fiacie. Chcieli się dowiedzieć, czy w związku z sytuacją w fabryce rząd wystąpił o uruchomienie środków z EFG.

Z tego co udało się ustalić euro posłowie: Tadeusz Cymański (EFD), Zbigniew Ziobro (EFD), Jacek Olgierd Kurski (EFD) oraz Jacek Włosowicz (EFD) zadali pytanie wymagające odpowiedzi pisemnej. Dokument o znaku: E-011342/2012 do Komisji zgodnie z art. 117 Regulaminu PE. Przedmiotem pytania były grupowe zwolnienia w zakładach Fiata w Tychach
Odpowiedź jest jednoznaczna, polski rząd nie wystąpił z wnioskiem o pomoc dla zwalnianych pracowników Fiata w Tychach.
- Laszlo Andor odpowiedział wprost: Komisja nie otrzymała wniosku o takie dofinansowanie od rządu - powiedział podczas wtorkowej konferencji prasowej w Katowicach lider Solidarnej Polski na Śląsku Michał Wójcik.
- Nie chcemy się wyżywać, ale mówimy, że doszło do zaniedbania, niedocenienia problemu albo opieszałości - powiedział podczas wspomnianej konferencji europoseł Cymański. Podkreślił, że „od dłuższego czasu było wiadomo, że Fiat boryka się z problemami”.

http://www.radiomaryja.pl/informacje/rzad-nie-zadbal-o-unijna-pomoc-dla-...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

29. Cena dla 5 krajów

Gazprom-ceny-europa-2012-izviestija.jpg

Cena dla 5 krajów przekroczyła 500 dolarów, największym odbiorcą
spośród nich była Polska (10,3 mld m3). I jeśli brać pod uwagę poważnych
odbiorców gazu (Macedonia odbiera 0,15 mld m3) to Polska miała
najwyższe ceny w EU. Nasze ceny w połowie 2012 roku były o 113 $ wyższe niż przeciętna Unii Europejskiej (i Turcji).
http://szczesniak.pl/2324

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

30. sieroce memorandum i pan Waldek

Pawlak: zabrakło poważnej odpowiedzi na pytania o Jamał II

Według b. wicepremiera Waldemara Pawlaka w sprawie dotyczącej
gazociągu Jamał II zabrakło poważnej odpowiedzi strony polskiej, że
operatorem przesyłowym takiej magistrali w kraju byłaby spółka
Gaz-System ze 100 proc. udziałem Skarbu Państwa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

31. PIECHOCIŃSKI WIESZCZY WOJNĘ O PRZETRWANIE

Piechociński: Czeka nas walka o pracę, energię i żywność

Młode pokolenie czeka walka o pracę, energię i żywność - zapowiada
wicepremier i minister gospodarki. Janusz Piechociński otworzył w
Katowicach piąty Europejski Kongres Gospodarczy. »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

32. SMOLEŃSK 2010 - PAWLAK 1992 - KORELACJA?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

33. Rosjanie obniżają ceny gazu

Rosjanie obniżają ceny gazu Włochom, Niemcom i Francuzom. Polacy będą płacić znacznie więcej niż średnia w UE

Rosja wraca do politycznych gier gazem. Warunki dostaw surowca dla
firm z krajów utrzymujących przyjazne stosunki z Moskwą poprawią się
znacząco. Kreml obniża ceny i zwalnia z warunku take or pay.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

34. Rosjanie naciskają na Polaków

Rosjanie naciskają na Polaków w sprawie rury. A Piechociński znów panikuje i próbuje wstrzymać nasz tekst.
Aleksander Miedwiediew, wiceprezes Gazpromu, przylatuje za kilka dni do Polski – dowiedział się „Wprost”. Na czwartek planowane jest posiedzenie rady nadzorczej EuRoPol Gazu, w której Gazprom jest udziałowcem (ma 48 proc., tyle samo, ile polskie PGNiG). )..)
Dotarły do nas sygnały, że przy tej okazji Miedwiedew chciał się spotkać z wicepremierem Januszem Piechocińskim. Chcieliśmy zweryfikować te informacje, dzwoniąc do Piechocińskiego. Ku naszemu zaskoczeniu wicepremier interweniował u naczelnego "Wprost” Sylwestra Latkowskiego, przekonując do wstrzymania publikacji. Zarzucił nam, że chcemy „brać udział w spisku”. – Przez różne portale Rosjanie wrzucają informacje, bardzo profesjonalnie to rozgrywają. Mamy przez to osłabioną pozycję – podkreślał. Tak nerwowa reakcja ministra na nasze pytania świadczy o tym, że tematu gazowej rury chce uniknąć za wszelką cenę. Zwłaszcza, że pytanie Miedwiediewa o spotkanie z Piechocińskim zostało negatywnie zaopiniowane już na poziomie jednego z departamentów Ministerstwa Gospodarki – wynika z naszych nieoficjalnych informacji. Sprawa budowy gazociągu Jamał II to niezwykle drażliwy problem polityczny.
(..)
http://www.wprost.pl/ar/405209/Piechocinski-wpadl-w-panike-Chcial-zatrzy...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

35. Nie minął rok, a ludowcy już


Nie minął rok, a ludowcy już marzą o powrocie Waldemara Pawlaka

Jedno jest pewne. Waldemar
Pawlak nie siedzi już z założonymi rękami i uśmiechem Sfinksa i nie
czeka, aż Janusz Piechociński ostatecznie się wyłoży. Zdaniem ludowców
sprzyjających byłemu prezesowi ten moment już nastąpił. A partyjne
szeregi zaczęły już na dobre tęsknić za tym samym człowiekiem, którego
jeszcze przed niespełna rokiem tak chętnie się pozbywały.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

36. Piechocińskiemu wróciły odstające uszy:) tonie i szuka winnego

PiS chciałoby pożreć PSL. To jest cel Kaczyńskiego

PiS chce wykończyć Solidarną Polskę, a SLD toczy wojnę z Palikotem.
Celem Kaczyńskiego jest doprowadzenie do tego, by powstała jedna wielka
koalicja w przyszłym Sejmie - anty-PiS-owska.

Janusz Piechociński


Czy Polska da sobie radę bez dostaw gazu z Rosji?

Czy Polska da sobie radę bez dostaw gazu z Rosji?


W tych dniach w Gdańsku odbyło się robocze spotkanie czołowych
przedstawicieli koncernu "Gazprom" i polskiej spółki państwowej PGNiG. W
trakcie tych obrad rozpatrzono zagadnienia związane z działalnością
spółki akcyjnej EuRoPolGaz S.A. →

Ponieważ w mediach nie ukazała się żadna
oficjalna informacja w sprawie wyników tego spotkania, zwróciliśmy się
do dyrektora Instytutu Energetyki Narodowej w Moskwie Siergieja
Prawosudowa. Zapytaliśmy go: jaka, jego zdaniem, mogła być tematyka tego
spotkania? Jak, w ogólnym zarysie, rozwijają się stosunki między Rosją a
Polską w dziedzinie gazowej?

W rzeczywistości, od dłuższego już czasu przeciąga się problem związany ze spółką EuRoPolGaz, – podkreślił Siergiej Prawosudow. – Przypominam,
że spółka została utworzona dla zbudowania na terytorium Polski linii
gazociągu Jamał – Europa. Przy tym, 48 procent akcji spółki stanowią
własność "Gazpromu", tyle samo należy do polskiej firmy państwowej
PGNiG, a właścicielem pozostałych 4 procent jest struktura prywatna. W
przybliżeniu dwa lata temu zapadła decyzja odnośnie wykupienia na
podstawie jednakowych warunków od prywatnego właściciela tych papierów
wartościowych, aby koncerny Federacji Rosyjskiej i Polski miały po 50
procent akcji i mogły pracować w sytuacji parytetu. Jednakże wówczas to
się nie udało, może, z powodu zbyt wysokiej ceny, jaką zażądał
właściciel, czy też z jakichś innych przyczyn. Wobec tego, jest
prawdopodobne, że w Gdańsku omawiano ten właśnie temat.

Co
dotyczy stosunków między Rosją a Polską w dziedzinie gazowniczej w
ogólnym zarysie, to rozwijają się one normalnie, – powiedział następnie
Siergiej Prawosudow:

Wiadomo
zresztą, że Polska ma zakrojone na wielką skalę plany, polegające na
osiągnięciu w 2018 roku całkowitego bezpieczeństwa energetycznego. W
tych dniach w Warszawie potwierdził to wicepremier, minister gospodarki
Polski Janusz Piechociński. Chodzi o regularne kupno gazu skroplonego,
który drogą morską dostarczany będzie na Bałtyk do Świnoujścia z daleka.
Po drugie, chodzi również o zagospodarowanie własnych złóż gazu
łupkowego. Jednak, jak się okazało, w obu tych przypadkach wyłaniają się
problemy!

Polska
podpisała z Katarem transakcję na dostawy gazu skroplonego, jej warunki
stanowią tajemnicę komercyjną. Jednak doszło do przecieku informacji do
mediów. Wynika z tego, że gaz z Kataru będzie kosztował odbiorców w
Polsce dwa razy drożej, niż dostawy z Rosji. Polacy oburzyli się z
powodu takiej perspektywy, wynikł skandal.

Wielkie
nadzieje wiązano również z zagospodarowaniem złóż gazu łupkowego,
które, jak radośnie twierdzili polscy politycy, zapewnią zaopatrzenie
kraju w gaz na najbliższe 200 lub 300 lat. Jednakże, według ocen
ekspertów z Instytutu Geologicznego w Warszawie, zasoby tego gazu
okazały się znacznie mniejsze, niż zakładano przed tym. Czy jego
wydobycie będzie rentowne? Odpowiedzi na razie nie ma. Jednakże już
obecnie rolnicy na południowym wschodzie Polski protestują przeciwko
działaniom amerykańskiego koncernu „Chevron”, gdyż praca jego potężnych
urządzeń wiertniczych powoduje pęknięcia w murach ich domów. Wypada
dodać, że wprowadzenie korekt do zakładanego potencjału złóż gazu
łupkowego w Polsce stało się jedną z przyczyn tego, że z dalszej pracy w
kraju zrezygnowały dwie wielkie spółki - amerykański koncern „Marathon
Oil” i kanadyjska firma „Talisman Energy”.

Do 2018 roku pozostaje zaledwie pięć lat, - zaznacza ekspert. – Oczywiście,
dla nas ważne jest wiedzieć, czy Polska nadal będzie kupować rosyjski
gaz, i jeśli tak, to w jakich ilościach? Znów zacytuję wypowiedź pana
Janusza Piechocińskiego, który podkreślił: jeśli rosyjski gaz będzie
tani, to, rzecz jasna, Polska nie zrezygnuje z jego kupna. Moim zdaniem,
jest to bardzo rzeczowe i pragmatyczne podejście do poważnej sprawy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

37. Nie będzie tańszego gazu

Nie będzie tańszego gazu

Minister gospodarki Janusz Piechociński ostatnimi
wypowiedziami rozbudza nadzieje na tańszy gaz od rosyjskiego potentata.
Mówi o zmieniających się warunkach zewnętrznych i nowych możliwościach
pozyskiwania tego surowca. Zapowiedział, że oczekuje od PGNiG kolejnych
negocjacji z Gazpromem w sprawie obniżenia ceny dostarczanego gazu dla
Polski.

Nic jednak nie wskazuje na to, żeby podczas ostatniego spotkania
przedstawicieli zarządów PGNiG i Gazpromu, które odbyło się przedwczoraj
w Gdańsku, rozmawiano na ten temat. W komunikacie rzecznik PGNiG Rafał
Pazura przekazał tylko, że planowane są rozmowy o powołaniu wspólnej
grupy roboczej, która miałaby się zająć kwestiami warunków dostaw gazu.
Wśród owych warunków jest też również i cena, ale podczas ostatniego
spotkania omawiano tylko kwestie funkcjonowania polsko rosyjskiej spółki
EuRoPol Gaz.

Nie wiem czy takie rozmowy mogą być skuteczne. Trzeba mieć
świadomość, że nasza pozycja negocjacyjna ciągle się zmienia. Mam
nadzieję, że wkrótce realne stanie się pozyskiwanie tego surowca z
Zachodu. W dalszej perspektywie jest też Gazoport, mam nadzieje, że już w
przyszłym roku. Pojawi się więcej gazu na rynku. To wszystko wpływa na
to, że konsultować oczywiście można
 - przekonuje w Money.pl były minister gospodarki i wicepremiera w rządzie Jerzego Buzka Janusz Steinhoff. - Jednak im więcej ciszy i spokoju wokół takich rozmów, tym lepiej.

W listopadzie minionego roku rząd odtrąbił wielki sukces. Jak to w
przypadku podobnych kontraktów bywa, szczegóły zostały utajnione. Można
tylko bazować na przeciekach, albo lakonicznych wypowiedziach - Ten poziom nie jest daleki od prawdy -
oświadczył wtedy wiceprezes Gazpromu Aleksander Miedwiediew, pytany,
czy może potwierdzić nieoficjalne informacje o 10-procentowej obniżce
cen gazu dla Polski. Grażyna Piotrowska-Oliwa, wtedy prezes PGNiG,
podkreślała, że obniżka cen przez Gazprom to kompromis, który wszystkich
satysfakcjonuje. Spełniły się też oczekiwania, by ta obniżka była
widoczna w domowych budżetach.

Po obniżce zmieniła się struktura taryf PGNiG. Sukces negocjacyjny
mieli zauważyć i zauważyli odbiorcy indywidualni (taryfy od W1 do W 4).
Zdecydowanie mniejszą ulgę odczuły duże zakłady i przedsiębiorstwa
(taryfy od W5 do W8).- Dociska się PGNiG, żeby sprzedawało taniej
niż kupuje. Nie zgadzam z takimi posunięciami. Taryfy muszą mieć ręce i
nogi, a te jak widać są wykoślawione. Kowalski do kuchenki gaz kupuje
dużo taniej niż Azoty Tarnów. To czysty absurd
 - ocenia w Money.pl Andrzej Szczęśniak.Komisja Europejska będzie skuteczniejsza?

Nie tylko starania naszych negocjatorów sprawiają, że dostawy od
Gazpromu są tańsze. Koncern w ubiegłym roku przeprowadził całościową
zmianę struktur cen dla odbiorców europejskich. Należy też oczywiście
wiązać tę decyzje z silnymi naciskami ze strony UE. Jeszcze w połowie
ubiegłego roku znajdowaliśmy się w wątpliwej elicie pięciu europejskich
krajów, które płaciły ponad pół tysiąca dolarów za tysiąc metrów
sześciennych gazu.

drożej od nas płacili tylko Macedończycy. Na drugim końcu znajdowała
się Wielka Brytania płacąca o ponad 200 dolarów mniej i nasi zachodni
sąsiedzi, którzy dostawali gaz tańszy o prawie 150 dolarów. Choć nie ma
żadnych ekonomicznych przesłanek, by mimo dłuższego transportu gaz był
tańszy.

Ile tak naprawdę nas to kosztuje? Żyjemy w przekonaniu o europejskim
poziomie naszych cen, które w żaden sposób nie przystają do polskich
zarobków. Eurostat co roku analizuje różnice w cenach gazu dla
gospodarstw domowych w poszczególnych krajach Europy. Statystycy
posługują się tu parytetem siły nabywczej (Purchasing Power Standard).

W tej statystycznej walucie, za gaz płacimy więcej niż nasi sąsiedzi
Czesi czy Łotysze, ale jak się okazuje, mniej niż Hiszpanie i Grecy.
Oczywiście trudno nam się równać z siłą nabywczą mieszkańca Wielkiej
Brytanii, czy Luksemburga, ale  i tu różnica nie jest szokująca choć
płacimy dwa razy tyle.

NIK: Polska przepłacała za gaz, można było wynegocjować tańszy

Polska przepłacała za gaz kupowany od Rosji - ocenia Najwyższa Izba
Kontroli. Powodem jest między innymi uzależnienie od jednego kierunku
dostaw paliwa. »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

38. Wbrew logice i narodowym

Wbrew logice i narodowym interesom


Korespondent „Głosu Rosji” Leonid Sigan rozmawiał z Andrzejem
Szczęśniakiem. Znamy Pana jako niezależnego eksperta w dziedzinie ropy
naftowej i gazu, bezpieczeństwa energetycznego i polityki
energetycznej. →

Znamy Pana jako
niezależnego eksperta w dziedzinie ropy naftowej i gazu, bezpieczeństwa
energetycznego i polityki energetycznej. Wobec tego interesuje nas
Pańskie zdanie w takiej oto sprawie: media publikują obecnie jak
najbardziej sprzeczne ze sobą opinie na temat gazu. Polski koncern
państwowy PGNiG – nabywca gazu – testuje prawdopodobieństwo dostaw tego
paliwa na Ukrainę. W przypadku pozytywnych wyników tych testów, koncern
rozpatrzy prawdopodobieństwo zawarcia kontraktu na dostawy tam gazu.
Jeśli się nie mylę, spółka PGNiG sama narzekała na niewystarczające
ilości gazu w Polsce?

Obecnie jesteśmy
świadkami procesu wkraczania Polski na wspólny rynek europejski. Jest to
proces dość długotrwały i trudny dla Polski, w tym również dla naszego
gracza na rynku ropy naftowej – koncernu gazowniczo-naftowego PGNiG.
Polska jednoczy się obecnie z innymi rynkami, w tym także z tymi, które
nie należą do składu Unii Europejskiej. Pod tym względem można wymienić
przykład Ukrainy. Przeżywa ona okres przejściowy – znalazła się w
obliczu konieczności dokonania wyboru między dwoma systemami
energetycznymi – europejskim czy też rosyjskim. Jest to możliwy wariant
dostaw rewersowych gazu z Polski dla Ukrainy. Chodzi o to, że gazociągi,
poprzez które gaz pompowano ze Wschodu, przy dokonaniu pewnych
instalacji technicznych pozwalają na skierowanie paliwa w kierunku
przeciwnym, czyli od Zachodu na Wschód. Jednakże w chwili obecnej
Ukraina jeszcze nie podjęła decyzji w sprawie swojej przynależności do
określonego systemu energetycznego oraz - pod pewnymi względami - także
systemu politycznego. Wobec tego siedzi na dwóch stołkach – otrzymuje
gaz z Rosji, a jednocześnie chce połączyć się z rynkiem europejskim.
Stąd wynika możliwość pobierania gazu z Polski, dostarczanego przez
niemiecką firmę RWE.

Nie chodzi tu o to, kto wydobywa
gaz, lecz o to, że gdy rynki się połączą – zresztą do tego w Europie
jest jeszcze daleko – zmieni się sama logika systemu energetycznego.
Wówczas, jeśli Ukrainie wyda się, że rosyjski gaz jest zbyt kosztowny,
będzie mogła kupować go od Polski czy też poprzez Polskę, Czechy czy
Węgry. Oczywiście, istnieją w tym pewne trudności – te procesy nie są
sprawdzone, wynikają także sprzeczności natury prawnej. Jest to okres
przejściowy, a dla Ukrainy – wręcz przełomowy. Musi ona dokonać wyboru.
Gdyż przez wiele lat znajdowała się w stanie podwieszonym, między
absolutnie różniącymi się od siebie systemami energetycznymi. Wykazują
to w sposób jak najbardziej przekonujący ceny. W Europie, w tym także w
Polsce, ceny gazu, energii elektrycznej, paliwa, są bardzo wysokie,
natomiast w Rosji, na Białorusi są kilkakrotnie niższe. Powtarzam,
Ukraina w chwili obecnej znajduje się na rozdrożu. Firmy i politycy
europejscy i amerykańscy pragną przystąpienia Ukrainy do europejskiego
systemu gazowniczego. Zmieni to absolutnie logikę, warunki, zasady
ukraińskiego rynku. Jeśli zadamy pytanie – czy Ukraina jest do tego
gotowa, to, moim zdaniem, odpowiedź będzie przecząca. Obecnie znajduje
się ona w stanie przejściowym między Europą i Zachodem a Rosją.

Warszawa
zaakceptowała budowę gazociągu łączącego Polskę i Słowację. Będzie to
stanowić część składową korytarza energetycznego Północ-Południe.
Zakładam, iż Pan pamięta, że w swoim czasie taką ofertę zgłosił
"Gazprom". Jednakże została ona odrzucona jeszcze przez rząd Buzka.

Sytuacja
związana z tranzytem rosyjskiego gazu przez Polskę jest obecnie trudna i
stanowi odzwierciedlenie polskiej polityki i polskiej postawy wobec
sąsiadów ze Wschodu. Polska polityka jak gdyby w większej mierze
nastawiona jest na rezygnację z gazu rosyjskiego, ropy naftowej i w
ogóle z Rosji. Jest to nader sporny i trudny punkt w polskiej polityce.
Przecież tracimy duże pieniądze. Jednakże najnowsza inicjatywa,
wysunięta przez "Gazprom" w sprawie przejścia nowego odgałęzienia przez
Polskę, jest dobitnym przykładem tego, że nasz kraj potwierdził swoją
rezygnację ze współpracy z Rosją. Propozycja ta, zgłoszona na najwyższym
szczeblu przez prezydenta Putina i przewodniczącego "Gazpromu" Millera,
wywołała w Polsce prawdziwą burzę polityczną. Spowodowała ona stratę
posad przez jednego z ministrów i przewodniczącego PGNiG. Polscy
politycy głośnie i otwarcie oświadczyli, że nie chcą w tej dziedzinie
współpracować z Rosją, że Polska nie jest gotowa do budowy tego
gazociągu rosyjskiego. Stanowi to dowód tego, że nie jest ważne, jaka
partia polityczna trzyma
w
rękach ster władzy – polityka energetyczna jest niezmienna i ma na celu
zacieśnianie kontaktów z Unią Europejską i zerwanie stosunków
energetycznych z Rosją.

Jak Pan, jako ekspert, ocenia współpracę z Gazpromem, podstawowym dostawcą gazu dla polskiej gospodarki narodowej?

Stosunki
Polski z Gazpromem są zimne, powiedziałbym nawet, lodowate. Decydują o
tym napięcia polityczne i polityczna strategia Polski, mająca na celu
oddalenie się od Rosji i stopniową rezygnację ze współpracy, co w Polsce
nazywane jest dywersyfikacją i niezależnością. Taka strategia
doprowadziła do tego, że Polska drogo zapłaciła za to kilka lat temu.
Jednak obecnie samodzielnie rezygnuje z możliwości, jakie mogłaby
zapewnić współpraca PGNiG z Gazpromem, czy, innymi słowy, Polski i
Rosji. Jest to właśnie tym przypadkiem, kiedy polityka, czy tak zwana w
Polsce strategia transatlantycka, dominuje nad racją gospodarczą. Uważam
więc, że taka polityka jest w większej mierze szkodliwa, niż pożyteczna
dla naszej energetyki i całej gospodarki narodowej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

39. Lis pilnuje kurnika :)

Bezpieczeństwo energetyczne Polski pod okiem Waldemara Pawlaka


Były wicepremier i główny negocjator ostatniej umowy gazowej Polski z Rosją został wiceszefem sejmowej komisji nadzwyczajnej ds. energetyki i surowców energetycznych.
Szefem tej komisji nadzwyczajnej został Andrzej Czerwiński (PO), a oprócz desygnowanego przez PSL Waldemara Pawlaka wiceszefami komisji zostali też Piotr Naimski (PiS), Jacek Najder (Twój Ruch) i Tomasz Nowak - poinformowała PAP.

Wśród powołanych do komisji posłów są m.in.: były wiceminister transportu Tadeusz Jarmuziewicz z PO (odwołany po kontrowersyjnej wizycie na autostradowym moście w Mszanie), Mariusz Orion Jędrysek z PiS (były wiceminister środowiska w rządzie PiS), były minister rolnictwa Marek Sawicki z PiS, Cezary Olejniczak z SLD (brat byłego ministra rolnictwa, a dziś europosła SLD Wojciecha Olejniczaka) oraz Ludwik Dorn z klubu Solidarnej Polski (były wicepremier, minister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie PiS).

Być może komisja zajmie się też tajnym raportem Najwyższej Izby Kontroli na temat umów gazowych zawieranych w latach 2006-10. Raport jest tajny, gdyż wykorzystane w nim materiały utajnił przed rokiem Waldemar Pawlak, który kierował rządowym zespołem negocjującym badaną przez NIK umowę gazową z rządem Rosji. Klub PSL zwrócił się do NIK o odtajnienie raportu. Nie wiadomo jednak, czy prezes Izby Krzysztof Kwiatkowski będzie mógł to zrobić, bo na ujawnienie danych utajnionych przez Pawlaka nie zgadza się obecny lider ludowców, minister gospodarki Janusz Piechociński.

Jest to zaskakujące, bo Waldemar Pawlak domagał się utajnienia materiałów przekazanych NIK, twierdząc, że ich ujawnienie mogłoby zaszkodzić prowadzonym w zeszłym roku negocjacjom z Gazpromem o obniżce cen gazu importowanego przez PGNiG. Ale te negocjacje PGNiG i Gazprom już przed rokiem, zawierając ugodę w sprawie cen gazu importowanego przez Polskę z Rosji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

40. CZY WIE, CO MA PODPISAĆ?

Blisko polsko-niemieckiego porozumienia o przepływach energii


Polska i Niemcy są blisko zawarcia porozumienia w zakresie
przepływów przygranicznych energii, które - jak podkreślił -
"destabilizowały dotąd nasze systemy energetyczne wskutek trudnej do
ujarzmienia energii z energetyki wiatrowej" - powiedział wicepremier
Janusz Piechociński w Berlinie, powołując się na opinię wicekanclerza
Niemiec i ministra gospodarki i energetyki Sigmara Gabriela.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

41. pan Janusz odlatuje w kosmos



Piechociński odpowiada Kaczyńskiemu: niektórym pomyliły się role

Piechociński odpowiada Kaczyńskiemu: niektórym pomyliły się role

Niektórym pomyliły się role i brakuje im nie tylko
odpowiedzialności, ale fundamentalnego poczucia tego, co dzisiaj
Polskę...
czytaj dalej »

Niektórym pomyliły się
role i brakuje im nie tylko odpowiedzialności, ale fundamentalnego
poczucia tego, co dzisiaj Polskę interesuje - w ten sposób Janusz
Piechociński skomentował słowa Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził,
że nowy rząd koalicji PO-PSL będzie rządem "zużytych twarzy i
przegranych spraw".

Nieobecność na RBN

Na jego słowa zareagował
szef koalicyjnego PSL. - Jarosław Kaczyński z ław opozycji komentuje nie
tylko koalicję, rząd, ale i sprawy polskie. Myślę, żeby było lepiej,
gdyby skoncentrował się na zupełnie czymś innym - stwierdził.

I
dodał: - Z całą mocą i ze smutkiem powtarzam po raz kolejny: jeśli
kogokolwiek z liderów parlamentarnych formacji brakuje na Radzie
Bezpieczeństwa Narodowego, poświęconej dyskusji, co dla Polski i Polaków
jest ważne w ostatnim spotkaniu kierownictwa NATO, to znaczy, że
niektórym pomyliły się role, i brakuje im nie tylko odpowiedzialności,
ale fundamentalnego poczucia tego, co dzisiaj Polskę interesuje

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

42. Lawina śmiechu w Sejmie i




Lawina śmiechu w Sejmie i kuriozalne wystąpienie Piechocińskiego: "Gospodyni posiada jajka w wielu koszykach!"

PAP/Radek Pietruszka

Wicepremier zabawnie się przejęzyczył, gdy
zwracając się do premier Ewy Kopacz, powiedział "pani premier Donald
Tusk". Reakcja? Znów lawina śmiechu w ławach poselskich.


Nie zakrzyczycie państwo ministra gospodarki, polskiej gospodarki!

— mówił (a w zasadzie krzyczał) do posłów opozycji wicepremier Janusz
Piechociński podczas sejmowej debaty po expose Ewy Kopacz.

Wystąpienie szefa PSL
zostało przyjęte przez posłów lawiną śmiechu - Piechociński mówił
przysłowiami, powoływał się na poetów i popisywał
się barwnymi porównaniami

Polska zmienia się na lepsze i żadni krytykanci tego nie zmienią. (…) Wzywamy do opamiętania!

– przekonywał.

Wicepremier zabawnie się przejęzyczył, gdy zwracając się do premier
Ewy Kopacz, powiedział „pani premier Donald Tusk”. Reakcja? Znów lawina
śmiechu w ławach poselskich.

Jeszcze więcej humoru Piechociński dostarczył jednym ze swoich porównań. Patrząc na Kopacz, porównał zarządzanie Polską do… gospodarstwa domowego. Piechociński
mówił o zasadzie dobrej gospodyni „posiadania jajek w wielu koszykach” -
i choć nikt nie wiedział, o co mu chodzi, to w Sejmie wrzało.

Przysłowie mówi, że czas to pieniądz. Ale czasu straconego na waśnie nie odkupimy

— mówił wicepremier.

Nie da się jednak ukryć wrażenia, że 15 minut tego czasu zmarnował właśnie Janusz Piechociński…



Eksport, dobre osadzenie w globalizacji to jak dobra gospodyni - posiadanie jajek w różnych koszykach. (...) [na sali poruszenie, niektórzy posłowie wybuchają śmiechem] Rozumiem, że część parlamentarzystów ostatnio mało pracowała. (...) Polska przedsiębiorczość to nie może być tylko 50 tys. eksporterów - to musi być za kilka lat 150 tys. eksporterów - ciągnie niezrażony salwami śmiechu Piechociński.
- Wizja, którą nakreśliła pani premier Don... Don... Kopacz (posłowie płaczą ze śmiechu). (...) Jak pojawia się wizja rządu, to potraficie się tylko śmiać - teraz Piechociński wygląda na urażonego. - Nie im gorzej tym lepiej, bo nie o wynik opozycji tu chodzi, ale o Polaków

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

43. Pozna mnie cała Europa

Pozna mnie cała Europa


Alfa i omega, guru, najzdolniejszy, najlepszy, wpływowy, popularny
i lubiany. Od zawsze. – taki jest Janusz Piechociński widziany oczami…
Janusza Piechocińskiego.
Przepraszam za spóźnienie. Byłem w sejmie. Był tam
również prezydent Izraela. Poznał mnie i musiałem z nim porozmawiać
– wita nas spóźniony o 20 minut Janusz Piechociński. Pytamy skąd zna
Reuwena Riwlina. - Uczestniczę we wszystkich forach jakie są możliwe.
Mam też stały kontakt z szefem polsko-izraelskiej izby. Wielokrotnie tam
pisałem, listy, deklaracje czy propozycje współpracy. We wtorek
mieliśmy debatę w ministerstwie gospodarki, z udziałem obu prezydentów
poświęconą innowacyjności polskiej gospodarki więc mieliśmy okazję
porozmawiać- mówi.

I dlatego zna Pana cała Europa – żartujemy. Piechociński protestuje.
Wygrywa skromność. - Nie cała Europa, ale połowa. Druga połowa dowie się
w najbliższych dwóch latach i to bardzo mocno- odpowiada wicepremier.
I nie żartuje.  Nikogo z nas nie zdziwiło, że on to powiedział w Brukseli.
Nie ma większego megalomana. Ci, którzy go nie znają myślą, że to może
żarty, ale to jest na serio i na poważnie.  – mówi partyjny kolega.


Za chwilę odczujemy to na własnej skórze. Wicepremier uwielbia
opowiadać o sobie. Widać, że dobrze czuje się w swoim towarzystwie.
Dowiadujemy się o organizatorskich zdolnościach. - Byłem wyjątkowo
wpływowym i energicznym działaczem - zachwala sam siebie. O wpływie
na gospodarkę: -PKB to zasługa wielu ludzi, ale też animowanych przeze
mnie. Gdyby nie moja determinacja, nie byłoby takiego wzrostu inwestycji
– komentuje. Tak zresztą było zawsze. I w szkole podstawowej: - Miałem
niesamowitą pasję chłonięcia książek. W czwartej klasie szkoły
podstawowej przeczytałem IV tom Marksa - opowiada. I w szkole średniej:
-W tamtych latach uchodziłem za alfę i omegę jeśli chodzi o literaturę
iberoamerykańską. Po prostu rewelacja – mówi. I na studiach:
- Na statystyce i ekonomii byłem guru – wraz z tym słowami pojawia się
uśmiech satysfakcji.

Poza tym wicepremier zawsze był:
pierwszy, popularny, lubiany i właściwie bez jego zaangażowania
nie wydarzyłyby się żadne rzeczy, o których tak chętnie opowiada. Ot,
choćby nie byłoby takiego składu Rady Ministrów, jaki przedstawiła Ewa
Kopacz. Byliby w nim bohaterowie afery taśmowej. Dowiadujemy się o tym
przy okazji pytania: Dlaczego jest niesłowny? Dlaczego obiecał
wyjaśnienie afery taśmowej do 26 sierpnia i mówił, że jeśli nie zostanie
wyjaśniona, to rozpadnie się koalicja i będą przyspieszone wybory,
a nic takiego się nie wydarzyło?     

- PO myślała,
że to przeczekają i że po zapowiadanej rekonstrukcji bohaterowie afery
podsłuchowej też będą w rządzie. Stworzyłem warunki, w których Ewa
Kopacz mogła stworzyć nowe otwarcie. Mam dar przekonywania. Mogłem
wyjść, ogłosić oficjalnie że PSL sobie nie życzy. A ja po cichu.
Załatwiłem problem. Nieprawdaż?

Kim jest główny rozgrywający
polskiej polityki? Przynajmniej we własnym mniemaniu. Jak trafił
do polityki? To proste. Przez kobietę…

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

44. Piechociński: Pierwszy raz

Wyborca znajdował kompletnych ludzi. Ktoś tu myli racje i nie rozumie,
że sprawdziła się filozofia PSL. Mniej zawierzaj partiom, szyldom
i numerom, a szczególnie w wyborach samorządowych zawierzaj włodarzom,
głosuj na tych, których znasz. Po raz pierwszy tak mocno po rajdzie
hofmanopodobnych, ludzie nie ufali kandydatom z telewizji, z wielkich
tablic. Ludzie uwierzyli politykom, którzy poszli do nich i uścisnęli im
rękę. Tylko tak można wytłumaczyć, że po chlapnięciu Marka Sawickiego,
rozdętego do monstrualnych rozmiarów, 40 proc. rolników zawierzyło
kandydatom PSL – podsumował wicepremier.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

45. Piechociński: PSL weszło

Piechociński: PSL weszło do i ligi. Nie damy się z niej wypchnąć

Mój następca będzie za kilka lat miał komfort, dostanie wielką,
centrową formację, która sama sobie będzie dobierać koalicjanta
- mówił
w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" wicepremier Janusz Piechociński, szef
Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Piechociński stwierdził, że dzięki PSL-owi "radykałowie w Polsce jeszcze
długo poczekają na przejęcie władzy". - Gdy zostałem ministrem
gospodarki, zapowiedziałem nieco żartobliwie, że w tym gmachu będę
dłużej, niż wszyscy myślicie. W podobnym tonie mówiłem, że pół Europy
pyta, kto to jest ten Piechociński, a później było z tego mnóstwo memów.
PSL weszło do I ligi polskiej polityki i nie da się z tej ligi wypchnąć
- mówił. Szef PSL zaznaczył, że w wyborach parlamentarnych spodziewa się dobrych wyników swojej formacji.

Mówiąc o wyborach samorządowych Piechociński podkreślił, że "PSL
uratowało PO i koalicję". - Dzięki naszemu sukcesowi w 15 województwach
możemy razem rządzić. W latach 2007 i 2011 Platforma wzięła dwa razy
więcej mandatów w stolicach gmin niż PSL, moi ludzie wpadli w panikę,
ale jakoś to przeżyliśmy. To zdrowa rywalizacja: pokażmy, kto ma
lepszych ludzi, lepszą ofertę - dodał.


Jarosław Kaczyński walczy o władzę dla samej władzy. Walczy o władzę
by dobierać się ludziom do skóry - mówił Janusz Piechociński w Poranku
RDC.

Jarosław Kaczyński napisał list skierowany do wszystkich kandydatów
Prawa i Sprawiedliwości w minionych wyborach samorządowych. Zaprasza
w nim wszystkich samorządowców PiS do udziału w marszu, który 13 grudnia
odbędzie się w Warszawie. Lider Prawa i Sprawiedliwości napisał,
że „nie można pozwolić, żeby władza PO-PSL dalej niszczyła nasze państwo
i jego instytucje, manipulowała, ograniczała wolność słowa i prawa
opozycji, godziła w podstawy demokracji”. Zaczyna walić się pomysł, na to, że oto 16 listopada doszło
do totalnego wypaczenia. W tej chwili, Jarosław Kaczyński przenosi
z mechanizmów instytucji demokracji na ulice mechanizm walki z władzą,
po to żeby nie dopuścić do tego aby obok wyrosły inne formacje na wybory
w  październiku 2015 roku.  W każdym pochodzie chodzę, ale żeby to nie
był pochód polityczny, partyjnej głupoty i budowania kolejnej wizji
i kolejnego alternatywnego państwa. Marsz Prawa i Sprawiedliwości
organizowany jest w rocznicę ogłoszenia stanu wojennego - powiedział
Piechociński.



"Gazeta Wyborcza"

Ceny gazu spadną?

Spadające ceny ropy na światowych rynkach najpewniej przyczynią się do obniżki ceny rosyjskiego gazu.

PGNiG prowadzi negocjacje cenowe z Gazpromem. Od Rosjan, w ramach
kontraktu jamalskiego, sprowadzamy około 2/3 błękitnego paliwa, jakie
zużywamy.

Dr Bogusław Marzec, b. prezes PGNiG, zwraca uwagę, że w kontrakt
jamalski jest wpisana na stałe relacja ceny ropy naftowej do gazu
ziemnego.

- Jeżeli cena ropy naftowej idzie w dół, to po jakimś czasie
cena gazu też idzie w dół, dlatego że jest tam interwał czasowy.
Średnia ceny ropy naftowej wynosi 9 miesięcy. Można założyć, że 80- 90
proc. spadku ceny ropy naftowej przełoży się na spadek cen gazu –
podkreśla dr Bogusław Marzec, były prezes PGNiG.

Kontrakt Jamalski obejmuje dostawy gazu do 2022 r. włącznie, w ilości do 10  mld metrów sześciennych rocznie.

PGNiG SA, jest jednym z największych odbiorców gazu dostarczanego
przez Gazprom do Unii Europejskiej, jednak od wielu lat płaci Rosjanom
więcej niż inne firmy z Europy Zachodniej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

46. Fred Flinston na dopingu

Lider ludowców twierdzi też, że pomysły PiS na zmianę prawa wyborczego zniszczą demokrację, bo będzie można dokładnie sprawdzić kto na kogo głosował. Ma pani przezroczystą urnę i kamerę w internecie. Jestem wójtem i patrzę, czy przyszedł do głosowania pracownik gminny, nauczyciel. Nie daj Bóg powiększam ekran i widzę przez przezroczystą urnę, jak głosował. Na mnie nie zagłosował? - opisywał, jak będą wyglądały wybory, gdyby przeszły propozycje partii Jarosława Kaczyńskiego.

Nic więc dziwnego, że Piechociński wyklucza jakąkolwiek koalicję z PiS. To nie jest kwestia podawania czy nie podawania ręki, ale nigdy nie zawrę koalicji z ludźmi, którzy dla własnego celu partyjnego, własnych, często chorych myśli i chorego dążenia do władzy chcą zburzyć kraj i system demokratyczny - podsumował.

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/476944,wybory-samorzadow...

Wicepremier: To wizja, w której Kaczyński jest swoistym papieżem tego ruchu
Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki, w rozmowie z Radiem Zet odniósł się do sytuacji PiS.
Zdaniem Piechocińskiego Jarosław Kaczyński nawet gdyby miał poparcie
na poziomie 25 proc.,to i tak miałby problem ze stworzeniem koalicji.
– I później jest w gigantycznej frustracji. Ile razy wyborcy mają się
dawać nabrać na wizję państwa alternatywnego, w którym Jarosław
Kaczyński jest wszystkim? Prezydentem, premierem, guru, być może nawet
swoistym papieżem tego ruchu.
Piechociński: Gowin? Jest najmitą w obozie Kaczyńskiego
Janusz
Piechociński, wicepremier i minister gospodarki, w rozmowie z Radiem Zet
odniósł się do zarzutów Jarosława Gowina, który powiedział, że „rozum
mu podpowiada, iż sfałszowano wybory wyników samorządowych”.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

47. Klasyczny „cud nad urną”:

Klasyczny „cud nad urną”: wieś wybrała kandydata PiS, a wygrał… ten z PSL
http://wpolityce.pl/lifestyle/224642-klasyczny-cud-nad-urna-wies-wybrala...

Nie tylko wyborom do sejmików wojewódzkich towarzyszyły nadprzyrodzone zjawiska, które spowodowały szokująco wysoki wynik PSL. Podobne „cuda nad urną” miały miejsce na niższych szczeblach.

Jak informuje „Tygodnik Ostrołęcki”, prawie 100 osób podpisało się pod protestem wyborczym, złożonym w ostrołęckim sądzie po wyborach do rady gminy Baranowo w okręgu obejmującym sołectwo Zawady (woj. mazowieckie).

Mieszkańcy Zawad chcą ponownego przeliczenia głosów. Ich zdaniem, wyniki nie odzwierciedlają tego jak faktycznie głosowali mieszkańcy wsi

— podaje tygodnik.

Wedle oficjalnych wyników, radnym z tego okręgu został kandydat PSL Józef Płoski, który dostał 100 głosów. Za nim miał uplasować się Janusz Kuta z PiS z 95 głosami.

Po ogłoszeniu wyników mieszkańcy popierający Janusza Kutę zrobili swoisty sondaż – przepytywali się wzajemnie i wyszło na to, że głosowało na niego ponad 100 osób. Jak sami przyznają, nie mają dowodów na wyborcze oszustwa, ale nie widzą też powodów, żeby nie wierzyć tym, którzy teraz zarzekają się, że zagłosowali na kandydata z komitetu PiS

— relacjonuje „TO”.

Protestujący, jak zaznacza tygodnik, podnoszą też inną okoliczność, która każe im wątpić w rzetelne policzenie głosów.

Mężowi zaufania reprezentującemu kandydata PiS utrudniano obserwowanie procesu liczenia głosów

— opowiada jeden z mieszkańców Zawad.

Sytuacja w tej miejscowości to niestety klasyka wyborów samorządowych 2014. Mieszkańcy małych Zawad posmakowali „cudu nad urną” w pigułce.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

48. 13:18Kiedyś u Palikota,


Kiedyś u Palikota, teraz w klubie PSL.

Kiedyś u Palikota, teraz w klubie PSL. "Ujęła ich troska o przedsiębiorców"

Sześciu posłów koła Bezpieczeństwo i Gospodarka przeszło
do klubu PSL - poinformował na czwartkowej konferencji w Sejmie szef...
czytaj dalej »


Bury poinformował, że szeregi ludowców zasilili: Artur Dębski, Tomasz
Makowski, Michał Pacholski, Paweł Sajak, Henryk Kmiecik i Artur
Górczyński - wszyscy byli wcześniej w klubie Twojego Ruchu. Klub PSL -
wraz z nowymi członkami - będzie liczył 38 posłów - powiedział Bury.

To jest sygnał do Polaków, że ludzie mają dość kłótni na prawicy i
destrukcji na lewicy. Jest to szukanie czegoś wspólnego, czegoś
większego, takiego centrum politycznego, które mogłoby zjednoczyć różne
środowiska polityczne - mówił polityk Stronnictwa.

Szef klubu
ludowców zapowiedział, że nowi członkowie klubu PSL będą się zajmowali
tematyką, w której specjalizowali się wcześniej, a więc głównie sprawami
przedsiębiorców.

"Troska o przedsiębiorców"

Pytany
przez dziennikarzy, czy należący wcześniej do liberalnego Twojego Ruchu
pasują do bardziej konserwatywnego klubu PSL podkreślił, że "PSL jest
partią bardzo otwartą".


- W kwestiach światopoglądowych nasi posłowie mają wolny wybór w głosowaniach. Jesteśmy bogaci różnorodnością" - zaznaczył.

Poseł
Artur Dębski podkreślił z kolei, że posłowie w klubie PSL nie będą się
"kłócić o sprawy światopoglądowe".
- Ujęła nas troska o polskich małych
przedsiębiorców, którzy są w programie PSL bardzo ważni. Mam nadzieję,
że w tym obszarze będziemy mogli PSL wspomóc - przekonywał.

Posłowie,
którzy przeszli do klubu PSL, weszli do Sejmu z list Ruchu Palikota, a
we wrześniu odeszli z klubu parlamentarnego Twojego Ruchu, zakładając
koło Bezpieczeństwo i Gospodarka. Na razie nie zostali członkami PSL.

W kole BiG pozostało 5 posłów.


Godson: Z uznaniem patrzę na to, co się dzieje w PSL
Z uznaniem patrzę na to, co się dzieje w PSL - mówił w Polskim Radiu John Godson.


Piechociński: PSL zajmie miejsce lewicy
Zmian
w koalicji nie będzie ani nie będzie zmiany koalicjanta. Lewica polska
jest dzisiaj w wielkim kłopocie. Podzieliła się i wypaliła. PSL zajmie
jej miejsce - powiedział Janusz Piechociński, szef PSL, w wywiadzie
dla "Rzeczpospolitej"....

Dodano: 2014-12-29

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

49. Piechociński: Polskie

Piechociński: Polskie górnictwo jest mało elastyczne i drogie

Górnictwo szczególnie na Śląsku ma niską rentowność, wyczerpywanie
płytszych złóż zmusza do sięgania głębiej, co w naturalny sposób podnosi
koszty, a ceny światowe są kształtowane przez kopalnie odkrywkowe -
mówił Piechociński w czwartek.

PiS i SP za odrzuceniem noweli ustawy węglowej; PO i SLD wnoszą poprawki

Kluby PiS i Sprawiedliwa Polska chcą odrzucenia projektu
nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Sejmowa
komisja pozytywnie zaopiniowała zgłoszone podczas nocnej debaty poprawki
PO i jest za odrzuceniem zmian proponowanych przez SLD. 

Planowana nowelizacja ma umożliwić realizację rządowego programu
naprawy Kompanii Węglowej. Sejm przez ponad trzy i pół godziny debatował
nad zmianami ustawy w nocy z środy na czwartek, po wcześniejszej
decyzji posłów, że Izba jeszcze w środę późnym wieczorem przejdzie do
drugiego czytania projektu.

Kluby PO i SLD podczas debaty zgłosiły kilkanaście poprawek do ustawy
górniczej. Sejmowa komisja nadzwyczajna ds. energetyki i surowców
energetycznych w nocy z środy na czwartek pozytywnie zaopiniowała 16
poprawek PO, negatywne opinie wdała do 5 poprawek zgłoszonych przez SLD.

Poprawki PO dotyczą m.in. możliwości przekazywania do SRK nie tylko
całych kopalń, ale np. ich oddziałów oraz wykluczenia dyskryminacji
pracowników niemających bezterminowej umowy o pracę. Pozostałe mają
głownie charakter uściślający i doprecyzowujący.

Jedna z merytorycznych poprawek PO odnosi się do ustawy o specjalnych
strefach ekonomicznych – dotyczy maksymalnej powierzchni wszystkich
stref i własności terenu, na którym może zostać ustanowiona. Biuro
Legislacyjne Sejmu zgłaszało, że taka zmiana w innej ustawie wprowadzona
dopiero na etapie poprawek w drugim czytaniu może zostać uznana za
niekonstytucyjną.

Członkowie komisji przegłosowali ją jednak – podobnie jak pozostałe – większością głosów posłów koalicji.

Pierwsze czytanie projektu sejmowa komisja przeprowadziła we wtorek
późnym wieczorem. Rządowi zależy, aby nowelizacja zaczęła obowiązywać
zanim Kompanii Węglowej będzie bezpośrednio groziła natychmiastowa
upadłość – co bez żadnych zmian może stać się w lutym. W środę w Sejmie
podkreślała to ponownie premier Ewa Kopacz. Aby maksymalnie przyspieszyć
prace, zmiany zgłoszono formalnie jako projekt poselski.

Sprawozdawca komisji Krzysztof Gadowski (PO) przedstawiając projekt
podkreślił, że proponowane zmiany przewidują umożliwienie przejęcia
czterech kopalń z KW przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń. Po zmianie
przepisy zamiast obowiązywać do 2015 – mają być bezterminowe, ale
dotacja budżetowa na te cele może być przekazywana do końca 2027 r.




Rolnicy chcieli wnieść dzika Donalda do Sejmu. Powstrzymała ich straż marszałkowska -->

Solidaryzujący się z protestującymi górnikami rolnicy przynieśli w
piątek rano pod Sejm dzika w klatce. Nazwali go Donald i chcieli wnieść
go na teren Sejmu. Uniemożliwiła to straż Marszałkowska, która wystawiła
klatkę z dzikiem na ulicę.

Strajk w Bytomiu: "Nie oddamy
kopalni!" [ZDJĘCIA, WIDEO] Strajk na Śląsku. Gniew górników KWK Bobrek

Strajk na Śląsku marsz w Bytomiu: Blisko 10 tysięcy osób brało
udział w trwającym proteście przeciwko likwidacji KWK „Bobrek-Centrum".
Wśród nich górnicy, ich rodziny, związki zawodowe oraz mieszkańcy.
Bytomianie zjednoczyli się, walcząc razem o swoje miejsca pracy i o
przyszłość miasta. Czy rząd, widząc siłę protestujących, ustąpi? -
Emocje wciąż są, chociaż i zmęczenie daje o sobie znać – przyznają
uczestnicy marszu w Bytomiu. Przygotowują blokadę dróg i wielki koncert.



Strajk na Śląsku RELACJA LIVE JSW
przystępuje do strajku. Biskup Kopiec popiera górników 15.01.2015


Piechociński: Tusk dawał obietnice nie do zrealizowaniaPiechociński: Tusk dawał obietnice nie do zrealizowania
Czuję,
że zabrakło mi determinacji i powiedzieć ówczesnemu premierowi
(Donaldowi Tuskowi - red.), że to jest błąd, że deklaruje wobec związków
zawodowych coś, co jest nie do zrealizowania - mówił w audycji "Gość
Radia ZET" wicepremier Janusz...


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

50. ·



Fot. PAP/Jakub Kamiński


Piechociński sam się dowartościował. Twierdzi, że błyszczy na tle polityków prawicy

"Moja żona codziennie dziękuje Bogu, że nie jestem z prawicy" - chwali się szef Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Jak pisze „Fakt”, Janusz i Halina Piechocińscy nie mają przed sobą tajemnic.


Kiedy moja żona trochę o tym poczytała, poczułem, że na tle innych polityków zyskałem w jej oczach. Moja żona codziennie dziękuje Bogu, że nie jestem z prawicy

— mówi z dumą.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

51. Rząd pomoże frankowiczom?

Rząd pomoże frankowiczom? Piechociński proponuje bankom 3-letnie wakacje dla kredytów

Propozycja tzw. wakacji kredytowych na 3 lata (także dla kredytów
złotowych) oraz wprowadzenie limitu wysokości raty na poziomie z końca
2014 r. znalazły się wśród zaprezentowanych przez wicepremiera i
ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego rekomendacji dla banków,
które udzielały kredytów hipotecznych w CHF.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

52. Pawlak: Piechociński ma czas

Pawlak: Piechociński ma czas do jutra, by zrezygnować
Waldemar
Pawlak, były premier, wicepremier i lider Polskiego Stronnictwa Ludowego
poinformował na antenie Polsat News, iż zgłosi wniosek o usunięcie
Janusza Piechocińskiego z funkcji szefa partii, jeśli ten nie zrezygnuje
sam. O wypowiedzi polityka poinformował portal...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

53. Pawlak wystartuje.


Pawlak wystartuje. Niekoniecznie z list PSL

Pawlak wystartuje. Niekoniecznie z list PSL

- Myślę, że warto zastanowić się nad taką formułą, żeby
Senat był reprezentacją regionów - powiedział w "Faktach po Faktach"...
czytaj dalej »
Polityk PSL przyznał, że nie wie, czy będzie kandydował z list swojej
partii. - Myślę, że warto zastanowić się nad taką formułą, żeby Senat
był reprezentacją regionów i miejscem krytycznym dla oceny środowisk
politycznych - powiedział.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

54. „PSL, PO, PiS albo będziemy

„PSL, PO, PiS albo będziemy mieli alternatywne państwo wyznaniowo-plemienne”




– Wierzę, że PSL w wyborach poprze powyżej 12 proc. Polaków. Wtedy porozmawiamy inaczej i stworzymy...

Wierzę, że PSL w wyborach poprze
powyżej 12 proc. Polaków. Wtedy porozmawiamy inaczej i stworzymy
koalicję, ale na moich warunkach. PSL z premierem, który rozumie
gospodarkę, i PO-PiS to może być coś nowego, nie tylko w polskiej
polityce – przekonywał wicepremier Janusz Piechociński w „Dziś
wieczorem”.

Wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński w „Dziś
wieczorem” zapewnił, że nie obawia się o wynik swojej partii w
nadchodzących wyborach. – Wieszczę bardzo dobry wynik – mówił.

Wicepremier, pytany o ewentualne koalicje po jesiennych wyborach, nie wykluczył współpracy z PiS.



– PSL z premierem, który rozumie gospodarkę, i PO-PiS to może być coś
nowego, nie tylko w polskiej polityce. Bo jeżeli nie, to będziemy mieli
alternatywne państwo wyznaniowo-plemienne, wyspowe, które potrafi tylko
walczyć, a nie rozmawiać ze sobą – dodał.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

55. „Jest przegrupowanie, są

fot wPolityce.pl/youtube


„Jest przegrupowanie, są młodzi ludzie” - Waldemar Pawlak z
płockiej listy PO… do Senatu. Liderem listy ludowców do Sejmu Piotr
Zgorzelski

Listę kandydatów ludowców do sejmu w
okręgu płocko-ciechanowskim zamyka Sławomir Świerzyński z Woli Łąckiej
pod Płockiem - lider zespołu disco polo Bayer Full, właściciel stadniny
koni.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

56. v-ce premier Janusz "Debil" Piechociński

Piechociński rzuca wyzwanie Kaczyńskiemu: Jest pan mocny tylko w gębusi! [WIDEO]

"Panie Kaczyński, podejdź pan do płota, nie chowaj się za plecami Beaty
Szydło" - tymi słowami Janusz Piechociński wezwał prezesa Prawa i
Sprawiedliwości do debaty.Ludzie Kaczyńskiego próbują razem z prezesem pogłaskać krówkę i widać wyraźnie, że prezes potrafi głaskać, ale tylko kotki - stwierdził Janusz Piechociński. Jego zdaniem, lider PiS nie ma pojęcia o gospodarce, dlatego chciałby porozmawiać z nim o polityce zagranicznej i obronności. - Nie boję się pana i pańskich oskarżeń, bo jest pan mocny tylko w gębusi - zakończył szef PSL.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

57. dno i wielki wstyd

ci ludzie nie mają ani honoru ani ogłady...
za" miskę ryżu" uPOdlą się bez najmniejszej żenady

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

58. Janusz Piechociński, czyli

  • Janusz Piechociński, czyli katastrofa PSL. Szykuje się prawdziwa rewolucja

    Nowy parlament bez Piechocińskiego, Sawickiego, Pawlaka, Burego, Żelichowskiego i Kosiniaka-Kamysza.

  • To oznacza, że w szeregach działaczy Polskiego Stronnictwa Ludowego szykuje się prawdziwa rewolucja.
    Wyniki niedzielnego sondażu ludowców
    oszołomiły, tak złych się nie spodziewali. Jednak ogrom klęski zaczął
    docierać do nich dopiero w poniedziałek, w miarę jak z terenu spływały
    dane z poszczególnych okręgów wyborczych. I kiedy się okazało, że niemal
    cała czołówka liderów padła, z prezesem partii Januszem Piechocińskim
    na czele.



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    59. Katastrofa PSLu ?

    trochę tak ale to jeszcze i tak za małą kara za to co zrobili POLSCE...
    Nigdy nie zrozumiem jakim cudem "wleżli" ponownie.. chyba ,że ten Cud ,to Cud nad Londyńską Urną Wyborczą...
    Ludzie z moich "pradawnych lat " powiedzieliby,że doczekali się Kary Bożej,ja powiem...chyba pomogli im ci z Komisji wyborczej.../jak i poprzednio /
    Szczęść Boże Polsko :)

    gość z drogi

    avatar użytkownika gość z drogi

    60. Najbardziej cieszy upadek Piechocińskiego

    tego samego,który już "handlował" na swoich zasadach przywilejami i korzyściami...
    malutki człeczyna,oj malutki...czym teraz będzie handlował ten mały handlarz?
    a czym Bury i jego kompani ?
    Dobrego Dnia Polsko :)
    mimo wszystko,Dobrego :)

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    61. były v-ce premier Janusz "Debil" Piechociński

    Rozmowa Bogdana Rymanowskiego w TVN24 z premier Beatą Szydło była
    przyczynkiem do lawiny komentarzy i tweetów, które pojawiły się w
    internecie. Wybraliśmy dla was te najciekawsze.
    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19375079,ha-ha-ha-i-ona-...

    Kancelaria Premiera

    @PremierRP

    Premier @BeataSzydlo: pracujemy szybko, bo jest bardzo dużo rzeczy do zrealizowania

    @PremierRP @BeataSzydlo dodam szczególnie nocami

    Kancelaria Premiera

    @PremierRP

    Premier @BeataSzydlo: nasilenie protestów ma miejsce, kiedy w pojawia się projekt ustawy o podatku bankowym

    Janusz Piechociński

    @Piechocinski

    @PremierRP @BeataSzydlo ha ha ha a Wojciechowski dodaje protestują w obronie korupcji



    Janusz Piechociński

    @Piechocinski

    Premier Szydło o Macierewiczu: Jest doskonałym ministrem obrony. Po miesiącu ministrowania AM już jest doskonały .Jaki będzie po kadencji ?

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    62. były v-ce premier Janusz "Debil" Piechociński

    Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki w rządzie PO-PSL. Fot. Maksymilian Rigamonti

    21 stycznia 2016 r.

    Piechociński: Za tą Polską w ruinie będzie się tęskniło

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    63. Najbarwniej to Józek Oleksy

    Pawlak: też mam z Wałęsą swoje rachunki

    Najbarwniej to Józek Oleksy opowiedział mi kiedyś. Mówi: "Po uroczystościach majowych poszliśmy do Wałęsy - Oleksy już jako premier, Kwaśniewski jako przewodniczący klubu - i w pewnym momencie Wałęsa mówi: panie Kwaśniewski, z panem to się w ogóle nie można dogadywać. Mieliśmy wyrzucić Pawlaka, pan miał być premierem, a Oleksy kandydatem na prezydenta. Pan jest w ogóle niewiarygodny" - przytaczał były prezes PSL. Dodał, że można to przeczytać w książce gen. Mariana Zacharskiego, który ujawnia kulisy spotkań dotyczących zmiany rządu.
    - Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że nie wyszło to na zdrowie ani prezydentowi Wałęsie, trochę może mniej szkodliwe było to dla Aleksandra Kwaśniewskiego - ocenił b. prezes PSL. "Miał wspaniałe chwile, ale też niezbyt chlubne przypadki" Pawlak pytany, jaką wiedzę miał o rzekomej współpracy Lecha Wałęsy z SB, odpowiedział, że politycy Porozumienia Centrum wspominali o pewnych osobach, które mogły mieć takie ciemne karty. - O prezydencie Wałęsie nie słyszałem. Dopiero potem to się pokazało w 92. roku tak bardzo drastycznie - dodał.
    Pawlak o 100 dniach rządu Pawlak skomentował również podsumowanie 100 dni rządu Prawa i Sprawiedliwości. Odnosząc się do sztandarowego programu PiS Rodzina 500 plus, powiedział, że część najłatwiejsza, czyli przyjęcie i podpisanie ustawy nastąpiło, ale teraz trzeba się zmierzyć z jego realizacją. Dodał, że ważna jest również sprawa płynności. - Żeby pieniądze do samorządów docierały - podkreślił. Pawlak ocenił, że drugim projektem, który można zauważyć, jest plan Morawieckiego. Pytany, czy podpisałby się pod tymi zapowiedziami, odpowiedział, że postulat, żeby wzmocnić polską gospodarkę, konkurencyjność, jest jak najbardziej słuszny. - Myślę, że tutaj warto przywołać opinię pani profesor Staniszkis, że PiS w wielu sprawach ma całkiem dobrą diagnozę sytuacji, natomiast nie zawsze propozycje rozwiązań są najszczęśliwsze. Czasami są takie, że mogą wywołać wręcz odwrotne skutki - dodał. (http://www.tvn24.pl)

    http://www.tvn24.pl/pawlak-o-walesie-i-rzekomej-wspolpracy-z-sb,624779,s...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    64. były v-ce premier Janusz "Debil" Piechociński

    Piechociński: PSL znalazło się w przejściowym niedostatku społecznego poparcia
    Były
    wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński na antenie TOK FM
    w programie "A teraz na poważnie" mówił m.in. o obecnej sytuacji niegdyś
    przez niego dowodzonego Polskiego Stronnictwa Ludowego.
    Przypomniał o sukcesach, które jego zdaniem zostały zapoczątkowane
    w czasach, gdy sprawował funkcję szefa resortu gospodarki. – Tegoroczne
    wyniki polskiej gospodarki potwierdzają wielką pracę, którą polscy
    przedsiębiorcy, ale i ja w ciągu 3 lat bytowania w roli ministra
    gospodarki, zrobiliśmy – stwierdził.

    Zdaniem Piechocińskiego, w polityce można zauważyć ostatnio "bardzo
    niebezpieczne zjawisko, żeby przyspieszyć w Polsce proces polaryzacji
    za wszelką cenę". – Wyróżnij się, że jedziesz po bandzie. Albo giń
    – stwierdził. – To spowodowało, że chadecko-ludowe, centrowe,
    umiarkowane, spokojne, bardzo pozytywistyczne na pewno w moim wydaniu
    PSL znalazło się w przejściowym niedostatku społecznego poparcia
    – ocenił.

    TOK FM

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    65. w PSL bez zmian


    Szef PSL: PiS proponował nam wystawienie kandydata na sędziego TK. Mieli go poprzećSzef PSL: PiS proponował nam wystawienie kandydata na sędziego TK. Mieli go poprzeć
    Tydzień temu
    była rozmowa z marszałkiem Terleckim. Była propozycja możliwości
    poparcia, jeśli PSL wystawiłoby własnego kandydata na sędziego Trybunału
    Konstytucyjnego, ale nie jesteśmy zainteresowani. Myślę, że też
    pokazujemy swój charakter i

    i to, co nam często było zarzucane, że jesteśmy
    tak pazerni na stołki - udowadniamy w tym przypadku, że jest zupełnie
    odwrotnie - powiedział przewodniczący PSL na antenie RMF FM.

    - Gdyby PSL wystawił własnego kandydata, to wszyscy mówiliby, że ludowcy jak zwykle biorą wszystko - dodał Kosiniak-Kamysz. 

    Zapytany
    o wczorajsze spotkanie liderów partii politycznych, szef PSL
    powiedział, że "nie chce popadać w  nadmierną euforię, że było cudownie
    i wspaniale" - Było normalnie, ale normalność dzisiaj jest w cenie
    - dodał. Jego zdaniem "jeżeli to było jedno spotkanie i jest to jakaś
    gra, to oznacza kolejny akt w tym całym dramacie". - Jeśli ze spotkań
    ma wyjść jakakolwiek konkluzja dotycząca Trybunału, to musi być
    zbudowane zaufanie i utrzymane tempo spotkań - podkreślił
    Kosiniak-Kamysz. Szef PSL dodał, że nie stawiałby tak kategorycznego
    warunku jak  "brak publikacji wyroku TK - brak dalszych rozmów",
    ponieważ to zamyka drogę do dalszych rozmów.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    67. Janusz "Debil" Piechociński

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    68. pracuś Janusz Piechociński

    szczególnie zapracowany był :)))

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    70. Janusz Piechociński dla WP


    Janusz Piechociński dla WP money: Jestem starym belfrem, dlatego muszę twittować

    "Jesteśmy i będziemy w parlamencie" - w przedwyborczy wieczór
    Janusz Piechociński był pewny miejsca w sejmie. 24 godziny później był
    już poza polityką. - Zresetowałem mózg, zająłem się biznesem - mówi i
    podkreśla, że nie tęskni za wielką polityką. - Nawet organizm sportowca i
    grzybiarza nie wytrzymałby takiego tempa. Zawał, udar, wylewa - tak by
    się to dla mnie skończyło. Janusz Piechociński, były wicepremier i
    minister gospodarki wywiadzie dla WP Money opowiada o zamiłowaniu to
    Twittera, wyszukiwaniu ciekawostek i walce z hejterami.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    71. Piechociński: Program 500+


    Piechociński: Program 500+ jest finansowany kosztem naszych inwestycji, przedsiębiorczości i aktywności

    - Czy zapominamy o tych, którzy pozostali poza programem, np.
    samotne matki. Czy aby na pewno 500 Plus kierowane w tym wymiarze do
    dzieci niepełnosprawnych na pewno wystarcza - zastanawiał się polityk
    PSL.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    72. JANUSZ 'Debil"


    Piechociński ma nowe zajęcie. Z politycznego autu przeniósł się do biznesu

    Od czerwca były minister gospodarki i wicepremier w rządach
    Donalda Tuska i Ewy Kopacz przechodzi do biznesu. Janusz Piechociński
    został członkiem zarządu TUW Medicum - firmy oferującej ubezpieczenia
    medyczne. Były szef PSL ma jej pomóc w znalezieniu inwestora.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    73. Janusz "Debil" Piechociński


    Twitterowe starcie Wąsika z Piechocińskim: "Tu i tu była
    korupcja. Tylko jeden brał łapówki a drugi za to ścigał. Zrozumiał Pan?"

    Wszystko rozpoczęło się od kilku złośliwości w sprawie kondycji polskiej gospodarki. Piechociński zaprosił Wąsika na kawę...autor: wPolsce.pl/mg.gov.pl

    Przypomnijmy, Anna Habało (zatrzymana i wydalona z prokuratury) to była
    już szefowa Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowi. Ciążą na niej zarzuty
    najpoważniejszych przestępstw: m.in. korupcji, płatnej protekcji,
    nadużycia uprawnień, za co grozi jej do dziesięciu lat więzienia.
    Co ważne, z akt śledztwa wynika, że była skorumpowana już w czasie
    nadzorowania śledztwa ws. Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    74. Janusz "Debil" Piechociński


    Piechociński obraża żołnierzy WOT: Wyobraźmy sobie, że po godzinach czczą Adolfa Hitlera. "Terytorialsi": Oczekujemy…

    "Mają karabiny, po godzinach czczą Adolfa Hitlera, a w soboty i
    niedziele za 500 zł trenują w przygotowaniach do walki z 'zielonymi
    ludzikami'".


    Gdy Polskie Stronnictwo Ludowe ma kolejne problemy, jego były lider szuka nazistów w szeregach WOT. Piechociński był gościem Piotra Kraśki na antenie radia Tok FM.

    Polityk komentował materiał „Superwizjera” o neonazistach, którzy w XXI wieku w Polsce czczą Adolfa Hitlera. Zdaniem Piechocińskiego, tacy ludzie mogą wstępować do Wojsk Obrony Terytorialnej.

    Wyobraźmy
    sobie, że z tak rozumianych pobudek patriotycznych, radykałowie i jest
    mi obojętne czy z prawej czy lewej strony, zapisują się do Wojsk Obrony
    Terytorialnej, mają karabiny, po godzinach czczą Adolfa Hitlera,
    a w soboty i niedziele za 500 zł trenują w przygotowaniach do walki
    z „zielonymi ludzikami”

    – powiedział były lider ludowców.

    Jeżeli różni ludzie mogą się zgłaszać, to może pojawić się i tak sygnał

    – dodał.

    Do sprawy odnieśli się przedstawiciele WOT na oficjalnym koncie na Twitterze. Terytorialsi oczekują od Janusza Piechocińskiego przeprosin.

    Wyrażamy
    głęboką dezaprobatę do tych nieprawdziwych i skrajnie
    nieodpowiedzialnych słów godzących w nas - żołnierzy Wojska Polskiego.
    Jest to dla nas sprawa honoru, dlatego żądamy przeprosin.

    Stanowczo sprzeciwiamy się słowom posła @Piechocinski, jakie padły
    na antenie @Radio_TOK_FM, w których sugerował on, że #Terytorialsi czczą
    zbrodniarzy wojennych, liderów systemów totalitarnych.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    75. CECHA WSPÓLNA PSL?

     
    Szef PSL-u ostro do byłego ministra obronny


    Pan Macierewicz jest ostatnią osobą, która będzie
    mnie uczyła patriotyzmu. Jego ocena mojego pomysłu upewnia mnie, że to
    dobry pomysł
    – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL. 
    Tak skomentował reakcję byłego ministra obrony na propozycję likwidacji
    Wojsk Obrony Terytorialnej.

    Prezes PSL przed tygodniem „zabłysnął” propozycją by zlikwidować
    Wojska Obrony Terytorialnej, a zaoszczędzone dzięki temu pieniądze
    miałyby według niego trafić na pomoc dla osób niepełnosprawnych.

    Według lidera ludowców, likwidacja WOT jest „prostym rozwiązaniem, które można wcielić już teraz i które zafunkcjonuje od przyszłego roku”.

    Kompletnie innego zdania jest Antoni Macierewicz, który propozycję
    Kamysza skomętował krótko: „działa na szkodę niepodległości Polski”.

    -„Strategiczny Przegląd Obronny to fundament odbudowy siły
    polskiej armii. Nie chcą dawać temu oficjalnego statusu, ale doszły do
    mnie głosy, że stara się zastopować ten przegląd. To byłaby katastrofa”
    – przekonywał w Telewizji Republika.

    Kosiniak-Kamysz odpowiedział Macierewiczowi w czasie środowego wywiadu w Radiu Kraków.

    -„Pan Macierewicz jest ostatnią osobą, która będzie mnie uczyła
    patriotyzmu. Jego ocena mojego pomysłu upewnia mnie, że to dobry pomysł.
    On się z tym nie zgadza, czyli to idzie w dobrym kierunku”
    – ocenił.

    -„To minister nie kupił śmigłowców i doprowadził do rzeczy
    najgorszej, która zagraża bezpieczeństwu państwa. Chodzi o podziały
    społeczne. Nikt tak nie dzieli społeczeństwa jak PiS. Antoni Macierewicz
    to przedstawiciel PiS. To jest zagrożenie – brak wspólnoty, brak
    dialogu. Nie widzę dzisiaj efektów działania WOT”
    – mówił szef PSL.

    -„Jeśli była wichura to byli tam ochotnicy strażacy, nie WOT. OSP
    (Ochotniczą Straż Pożarną) trzeba wspierać. Oni od 100 lat są i jeszcze
    dłużej w naszych miejscowościach. Oni stanowią gwardię narodową. Może
    bez broni, ale oni niosą pomoc”
    – przekonywał.

    Kosiniak-Kamysz dodał, że „czym innym jest zbrojenie się, utrzymywanie wojska”, a „czym innym jest realizowanie swoich wizji”.

    -„Tak robił pan minister. On tworzył swoją armię, która nie jest gwarantem obrony państwa.”

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    76. Minister gospodarki z

    Minister gospodarki z Polskiego Stronnictwa Ludowego jest „zbyt prorosyjski”, polskie kopalnie po wyborach należy wygasić, a Władysław Kosiniak-Kamysz „przeprowadził dwie najgorsze historie w wolnej Polsce”, czyli podwyższenie wieku emerytalnego i zabranie pieniędzy z OFE – takie stwierdzenia padają podczas spotkania miliardera Jana Kulczyka i prominentnego działacza Platformy Obywatelskiej Pawła Grasia.
    https://www.tvp.info/39479081/kosiniakkamysz-przeprowadzil-dwie-najgorsz...

    Jan Kulczyk: Ten Kamysz, ci powiem, fajny chłopak, nie? Ale jeszcze chyba za młody, nie? (…) Kulturalny, na poziomie, fajny chłopak, nie?

    Paweł Graś: Jak praktycznie, kurczę, na to popatrzysz na spokojnie, to gościu przeprowadził dwie najgorsze historie w wolnej Polsce, po Buzku - reformę 67 i OFE. To na nim wisiało wszystko, podniesienie wieku emerytalnego, to wisiało na jego resorcie.

    Jan Kulczyk: Trochę tam pogadali… ale później… na to, co zrobił, to prawie bez niczego.

    Paweł Graś: Dokładnie. Przystojny, fajny chłopak.

    W trakcie rozmowy miliarder mówi otwarcie o prorosyjskiej polityce wicepremiera i ministra gospodarki w rządzie Donalda Tuska. Nie szczędzi cierpkich słów Januszowi Piechocińskiemu, który wówczas był prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego.

    Jan Kulczyk: Przecież ten osioł, ten Januszek Piechociński, on tam jeździ, on tam podpisywał, a (niezrozumiała nazwa firmy) jest w 100 proc. rosyjski, 80 proc. ma Gazprom bezpośrednio, a 20 proc. ma taki Żyd z Austrii, 100 proc. jest rosyjski, tam z Austrii pójdzie od dołu, przecież to głupota jest kompletna, to wpadamy jeszcze bardziej w ręce (…). W dalszej części rozmowy Kulczyk ponownie wrócił do wicepremiera Piechocińskiego, ostrzegając Grasia przed nim.

    Jan Kulczyk: (...) Nie chcę rzucać tutaj takich słów, ale powiem ci, zobaczyłem, jakie jest nastawienie, jak (...) na tej kolacji w Berlinie, po tym spotkaniu, myśmy z tym Piechocińskim usiedli, to on zaczął narzekać na politykę rządu w kierunku Rosji, że to jest niepoważne (…). Ja ci powiem jedną rzecz, ja to czytam między wierszami, ten [nazwa firmy] jest rosyjski, trzeba to sprawdzić, czy tam nie ma drugiego dna. To są takie pieniądze i wpływy, że wszystko jest możliwe.

    Miliarder jest wyraźnie zainspirowany spotkaniem odbytym w Berlinie. Zauważa, że Niemcy mają za dużo „zielonej energii” i coś z nią będą musieli robić. Zaproponował też współpracownikowi Tuska wygaszanie polskich kopalni po wyborach.

    Jan Kulczyk: Mówiąc brutalnie, Paweł, nie da się oszukiwać, że… jak miedź, której produkcja kosztuje 4,5 tys. dolarów będzie tańsza niż ta, która kosztuje 1,5 tys. dolarów, w związku z powyższym, powiem ci, po wyborach spokojnie… Ja mam inny pomysł: żeby górnictwo polskie poszło za granicę. Możemy zrobić parę odkrywek w Afryce i wtedy masz cenę mieszaną. Ile oni potrzebują, co tam produkują? 100 dolarów? I, kurczę, kupić coś co kosztuje 60 dolarów i z tego ci 80 średnia wychodzi i potem można wygaszać, wygaszać, dać im dobrą pracę, pojadą tu, pojadą tam i wtedy to rozegrasz.

    Dla dobra opinii publicznej, po analizie nagrania portal tvp.info udostępnia taśmę w całości. Ostrzegamy, że ze względu na występujące tam przekleństwa przeznaczona jest ona wyłącznie dla dorosłych.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    77. Janusz "Debil" Piechociński

    Polityk PSL do dziennikarza portalu tvp.info: Zgłaszam pana do prokuratury
    https://www.tvp.info/39492818/polityk-psl-do-dziennikarza-portalu-tvpinf...


    – Pan uczestniczy w łamaniu prawa –
    powiedział Janusz Piechociński do dziennikarza portalu tvp.info
    proszącego go o wypowiedź. (fot. arch. PAP/Marcin Obara)



    – Nagrałem tę rozmowę, zanotowałem pańskie nazwisko i numer telefonu. Jeszcze dziś zgłaszam pana do prokuratury – w ten sposób Janusz Piechociński (PSL), były wicepremier w rządach Donalda Tuska odpowiedział dziennikarzowi portalu tvp.info na prośbę o komentarz.Piechociński zarzucił naszemu dziennikarzowi „uczestnictwo w łamaniu prawa” i „dysponowanie taśmami”. To reakcja, łagodna, jak zaznaczył, na prośbę o komentarz w sprawie opublikowanej na portalu tvp.info treści nagrań z rozmowy Jana Kulczyka z Pawłem Grasiem.

    – Nieważne, czy panu to zlecił Kurski, czy Ziemiec, czy może kto inny. Zanotowałem sobie pańskie nazwisko i jeszcze dziś zgłaszam pana do prokuratury – mówił polityk.

    W rozmowie z Pawłem Grasiem Jan Kulczyk stwierdził, że ówczesny wicepremier z PSL, o którym wyrażał się per „ten osioł Januszek Piechociński”, stanowi dla niego przeszkodę w realizacji prywatnych zamierzeń biznesowych.

    Celem kontaktu z Grasiem, a za jego pośrednictwem z premierem Tuskiem, mogło być ominięcie tej przeszkody.

    Komentarza na temat tej rozmowy ze strony Janusza Piechocińskiego nie uzyskaliśmy.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    78. Nagrany Waldemar Pawlak mówi

    Nagrany
    Waldemar Pawlak mówi o gigantycznym wpływie niemieckich mediów na rząd
    Donalda Tuska. „Bardziej przejmuje się, że mu zrobią koło pióra niż tym,
    że nie przygotuje dobrych regulacji”

    Po wczorajszym ujawnieniu rozmowy
    nieżyjącego już Jana Kulczyka i Pawła Grasia, dziś przyszedł czas na
    rozmowy Waldemara Pawlaka, szefa PSL i Michała Sołowowa, czyli
    najbogatszego obecnie Polaka.

    Opublikowana dzisiaj przez TVP Info ma być odpowiedzią na działania
    polskojęzycznego portalu Onet, który od kilku publikuje kolejne
    fragmenty taśm z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego, dziś będącego
    szefem PiS-owskiego rządu, ale kiedyś obracającego się w kręgach elit
    Platformy Obywatelskiej. Wygląda na to, że wojna na taśmy na dobre się
    rozkręca.

    Na opublikowanych właśnie taśmach Waldemar Pawlak, czyli dwukrotny
    premier III RP, a także wicepremier i minister gospodarki w rządzie
    Donalda Tuska, mówi o polskojęzycznych mediach przejętych przez Niemców,
    takich jak Onet, Newsweek czy Fakt.

    Jeżeli pan spojrzy na taką bardzo opiniotwórczą stację, na
    przykład TVN, to kapitalizacja TVN jest grubo poniżej pana pomysłu np.
    na Azoty, i TVN w naszym kraju ma dużo większy wpływ niż wiele innych
    sporych całkiem firm (…)
    – Pawlak.

    TVN nie generuje cashu [pieniędzy], panie premierze, i dlatego jest na tyle wyceniany. Tu jest jakby… – Sołowow.

    Bardzo dobrze pan na to patrzy, otóż ja bym powiedział dalej, że
    można by sobie nawet wyobrazić, że do takiej firmy jak TVN opłaci się
    dopłacić, żeby mieć taki wpływ na politykę jak TVN. Niemcy sobie kupili –
    przez inwestycję w Axel Springer – „Fakt”, „Newsweek”, Onet. To są
    przykłady, gdzie ja mogę jednak powiedzieć, że na Tuska większy wpływ ma
    artykuł w „Fakcie” niż opinia Konfederacji Pracodawców czy Komisji
    Trójstronnej. (…) Dzisiaj oddziaływanie mediów, które są pod kontrolą
    różnych międzynarodowych koncernów, jest dużo większe na polski rząd niż
    wszystkich przedsiębiorców razem wziętych
    – Pawlak.

    I dalej Waldemar Pawlak wyjaśnia Sołowowi, jak duży wpływ w Polsce ma największa stacja telewizyjna, czyli TVN: Niech
    pan wrzuci sobie statystykę – w ilu przypadkach TVN zaatakowało
    międzynarodowe globalne koncerny, a w ilu przypadkach zaatakowało w
    dużych programach polskich przedsiębiorców, to pan zobaczy. To nie jest
    tak, że dziennikarze to jest takie bezhołowie i bezmózgowie. Niech pan
    sobie wyobrazi, że w Polsacie jakiemuś dziennikarzowi zachciałoby się
    skrytykować inwestycje Solorza, Polkomtel czy jakieś inne…
    .

    Były wicepremier zupełnie szczerze mówi też o tym, jak wygląda
    polityka w demokracji. Ówczesny premier Donald Tusk miał bardziej
    przejmować się artykułem w Fakcie czy materiałem w Faktach, niż opinią
    Komisji Trójstronnej, albo Konfederacji Przedsiębiorców.

    Nieproporcjonalnie duży wpływ mają aktywa stosunkowo nieduże na
    kształtowanie tych warunków, w których żyjemy. Premier się bardziej
    przejmuje, że mu zrobią koło pióra w gazecie czy w telewizji niż tym, że
    na przykład nie przygotuje dobrych regulacji
    – mówi Pawlak.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    79. Tak go bolą słowa Kulczyka o


    Tak
    go bolą słowa Kulczyka o "ośle"? Piechociński grozi dziennikarce TVP:
    Kiedyś spotkamy się w miejscu, gdzie nie będzie pani chroniona


    Dziennikarka Telewizji Polskiej zadzwoniła do Piechocińskiego,
    by uzyskać od niego komentarz ws. nowych taśm. Wtedy Piechociński
    zaczął grozić:

    Kiedyś spotkamy się w miejscu, gdzie
    nie będzie pani chroniona w tej formule, w której dzisiaj wydaje się
    wam, że jesteście chronieni i będziecie musieli odpowiedzieć na pytanie
    czy dysponowaliście taśmami i lansowaliście pewne postulaty polityczne,
    dysponując taśmami, które nie były we władaniu polskiego sądu
    i polskiej prokuratury

    – powiedział były minister w rządzie PO-PSL.

    To nie
    pierwszy tego typu atak na dziennikarza, którego dopuścił się polityk
    Polskiego Stronnictwa Ludowego. Dzień wcześniej zaatakował innego
    pracownika TVP

    Nagrałem tę rozmowę, zanotowałem pańskie nazwisko i numer telefonu. Jeszcze dziś zgłaszam pana do prokuratury

    – groził Piechociński.


    Jest odpowiedź Pawlaka na taśmy: "Nie wyrażałem zgody na wykorzystywanie moich wypowiedzi i wizerunku przez TVP"

    Informuję, że nie wyrażałem i nie wyrażam zgody
    na wykorzystywanie moich wypowiedzi i wizerunku przez TVP (Telewizja
    Polska S. A.)

    — nie jest to komunikat związany z ofertami marketingowymi, lecz…
    odpowiedź Waldemara Pawlaka na ujawnienie przez telewizję publiczną
    nowych taśm z jego udziałem.

    Dwukrotny premier w historii III RP,
    a także były minister gospodarki i wicepremier w rządzie Donalda Tuska,
    który w tym okresie kierował Polskim Stronnictwem Ludowym, w rozmowie
    z miliarderem Michałem Sołowowem, mówi otwarcie, jakie były motywacje
    przejęcia przez Niemców takich mediów jak „Fakt”, „Newsweek”
    i portal Onet.pl.

    Niemcy sobie kupili - przez
    inwestycję w Axel Springer – „Fakt”, „Newsweek”, Onet. To są przykłady,
    gdzie ja mogę jednak powiedzieć, że na Tuska większy wpływ ma artykuł
    w „Fakcie” niż opinia Konfederacji Pracodawców czy Komisji Trójstronnej

    — mówił w nagraniu z 29 stycznia 2014 r.

    W nietypowy sposób na taśmy opublikowane przez TVP Info zareagował ich bohater.

    Informuję,
    że nie wyrażałem i nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich
    wypowiedzi i wizerunku przez TVP (Telewizja Polska S. A.)

    — oświadczył w „oryginalny” sposób na Facebooku Waldemar Pawlak. Choć nie zabrakło i docinek.

    Wpływ
    wydawców i właścicieli mediów na dziennikarzy i publikowane treści
    dotyczy zarówno kapitału międzynarodowego ale także polskiego,
    w szczególności państwowego

    — napisał były szef ludowców.

    Rząd PIS dopłaca do TVP z naszych podatków, więc jak widać odrobili lekcje..

    — zakończył wpis Pawlak.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    80. Kolejna taśma. Pawlak i

    Kolejna taśma. Pawlak i Kosiniak-Kamysz ubolewają nad własnymi działaczami: Nie chcą się uczyć, deprawacja władzą nastąpiła

    Nastąpiła
    deprawacja władzą; nikogo nie interesuje merytoryka - mówił Władysław
    Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Waldemarem Pawlakiem, oceniając swoich
    działaczy partyjnych. Rozmowę opublikował portal tvp.info.pl, który
    poinformował, że nagrano ją w 2014 r. w restauracji Sowa i Przyjaciele.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl