Musimy walczyć o demokrację. Inaczej pewnego dnia obudzimy się w systemie ukraińskim- Jarosław Kaczyński
Polskie społeczeństwo chce zmiany, ale żeby ona nastąpiła, to demokracja musi dobrze funkcjonować, i o to musimy walczyć - powiedział w sobotę na spotkaniu z mieszkańcami Legnicy (Dolnośląskie) prezes PiS Jarosław Kaczyński. W trakcie przemówienia Kaczyński podkreślił, że jeżeli zabraknie walki o demokrację, to "pewnego dnia możemy się obudzić w takim systemie, który obecnie kształtuje się na Ukrainie. Jest tam opozycja, są wybory, ale tak naprawdę o demokracji nie można mówić. Nam do takiej sytuacji jeszcze daleko, ale możemy w tym kierunku ewoluować, jeśli się nie zmobilizujemy" - dodał.
Prezes PiS zachęcał także do uczestniczenia w zaplanowanym na 13 grudnia w Warszawie marszu w obronie wolnych mediów i demokracji. "Musimy przygotować wielką operację pilnowania polskich wyborów, pilnowania tego, żeby te wybory zostały dobrze policzone. Nie mam dowodów, że poprzednie były sfałszowane, ale strzeżonego Pan Bóg strzeże" - tłumaczył.
"Wyzwaniem, które mamy dzisiaj w Polsce, jest jakość władzy tak niska, że w ciągu tych ok.23 lat nowego ustroju rządu tak złego jak ten nie było i, daj Boże, już nie będzie. Opisywanie tych złych rządów jest w jakiejś mierze stratą czasu, ale trzeba to będzie zrobić w styczniu, gdy złożymy wniosek o konstruktywne wotum nieufności. Wtedy przedstawimy te zaniechania. Rząd powinien odejść, bo prowadzi fatalną politykę finansową, gospodarczą, społeczną, a także wobec rolnictwa i spraw zagranicznych" - mówił Kaczyński.
Prezes PiS zaznaczył, że "dyktuje już tekst do wotum nieufności", zwrócił także uwagę, że każdy zasiadający w Sejmie poseł reprezentuje nie swój region, ale naród jako całość i "my składając ten wniosek odwołujemy się do odpowiedzialności posłów". "Jeśli mimo to jakiś poseł poprze rząd, to bierze na siebie odpowiedzialność za te ostatnie lata. Mam nadzieję, że członkowie i sympatycy PiS przyczynią się do tego, że jeśli posłowie z ich regionów nie poprą tego wniosku, to będzie im to wytykane" - dodał.
W spotkaniu wzięło udział kilkaset osób, które głośnymi oklaskami kilkukrotnie przerywały wystąpienie Kaczyńskiego.
Pytany przez dziennikarzy o zapowiadaną przez PO akcję spotkań z obywatelami parlamentarzystów Platformy, którzy otrzymali dwustustronicowe opracowanie o dokonaniach 5 lat rządów PO, Kaczyński odpowiedział, że premier spróbował zrobić coś z niczego. "Słyszałem, że ta broszurka ma 200 stron, więc odniósł sukces. Papier wytrzyma wszystko, napisać można wszystko, a rzeczywistość jaka jest, każdy widzi" - dodał.
za PAP
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. rzetelność i uczciwość wyborów.
Prezes PiS zachęcał także do uczestniczenia w zaplanowanym na 13 grudnia w Warszawie marszu w obronie wolnych mediów i demokracji. - Musimy przygotować wielką operację pilnowania polskich wyborów, pilnowania tego, żeby te wybory zostały dobrze policzone. Nie mam dowodów, że poprzednie były sfałszowane, ale strzeżonego Pan Bóg strzeże - tłumaczył.
Wyzwaniem, które mamy dzisiaj w Polsce, jest jakość władzy tak niska, że w ciągu tych ok. 23 lat nowego ustroju rządu tak złego jak ten nie było i, daj Boże, już nie będzie. Opisywanie tych złych rządów jest w jakiejś mierze stratą czasu, ale trzeba to będzie zrobić w styczniu, gdy złożymy wniosek o konstruktywne wotum nieufności. Wtedy przedstawimy te zaniechania. Rząd powinien odejść, bo prowadzi fatalną politykę finansową, gospodarczą, społeczną, a także wobec rolnictwa i spraw zagranicznych - mówił Kaczyński.
Prezes PiS zaznaczył, że dyktuje już tekst do wotum nieufności, zwrócił także uwagę, że każdy zasiadający w Sejmie poseł reprezentuje nie swój region, ale naród jako całość i my składając ten wniosek odwołujemy się do odpowiedzialności posłów. Jeśli mimo to jakiś poseł poprze rząd, to bierze na siebie odpowiedzialność za te ostatnie lata. Mam nadzieję, że członkowie i sympatycy PiS przyczynią się do tego, że jeśli posłowie z ich regionów nie poprą tego wniosku, to będzie im to wytykane - dodał.
W spotkaniu wzięło udział kilkaset osób, które głośnymi oklaskami kilkukrotnie przerywały wystąpienie Kaczyńskiego.
Pytany przez dziennikarzy o zapowiadaną przez PO akcję spotkań z obywatelami parlamentarzystów Platformy, którzy otrzymali dwustustronicowe opracowanie o dokonaniach 5 lat rządów PO, Kaczyński odpowiedział, że premier spróbował zrobić coś z niczego. - Słyszałem, że ta broszurka ma 200 stron, więc odniósł sukces. Papier wytrzyma wszystko, napisać można wszystko, a rzeczywistość jaka jest, każdy widzi - dodał.
Kilkaset osób pojawiło się również na spotkaniu z Kaczyńskim w Wałbrzychu. Szef partii PiS po raz kolejny zaapelował o zwrócenie szczególnej uwagi na rzetelność i uczciwość wyborów. - W 2011 r. nie udało nam się doprowadzić do tego, żeby w każdym lokalu była kontrola liczenia głosów czy żeby wywieszono wyniki po zakończeniu liczenia. Teraz musi być inaczej - powiedział.
Będziemy działali zgodnie z prawem, bez użycia siły i dążyli do tego, żeby skończyła się wojna polsko-polska. Choć nie ogłaszam żadnej amnestii ani abolicji - zaznaczył Kaczyński.
Prezes PiS odniósł się także do kwestii powołania międzynarodowej komisji, która miałaby się zająć ustaleniem przyczyn katastrofy smoleńskiej. - Nie liczmy, że inni załatwią za nas tą sprawę. Taka komisja w pewnych okolicznościach może pomóc, ale skąd wiadomo, że komisji nie zrobią z takich Brzezińskich. Liczmy na nas samych, na to że w Polsce zmieni się władza i spokojnie tą sprawę rozstrzygnie - powiedział Kaczyński.
Spotkanie w Wałbrzychu trwało ok. półtorej godziny i było ostatnią częścią sobotniej wizyty prezesa PiS na Dolnym Śląsku.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Prezes Kaczyński ma rację. Do społeczeństwa docierają fakty medialne. A marsze takie mają.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
3. Szanowny Panie Michale
mam nadzieję, że tym razem Prezes osobiście dopilnuje wyborów. Ostatnie wybory zawalił, kolejny raz, jego sztab. Zmarnowali potencjał wolontariuszy .
"zachęcał także do uczestniczenia w zaplanowanym na 13 grudnia w Warszawie marszu w obronie wolnych mediów i demokracji. - Musimy przygotować wielką operację pilnowania polskich wyborów, pilnowania tego, żeby te wybory zostały dobrze policzone. Nie mam dowodów, że poprzednie były sfałszowane, ale strzeżonego Pan Bóg strzeże"
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Lipiński - ty lepiej pomyśl, czy z toba ktoś chce iść, buraku
Organizatorem marszu formalnie jest Ruch Społeczny im. Lecha Kaczyńskiego. Wiceprezes PiS Adam Lipiński mówi "Gazecie", że to ruch będzie formalnie decydował o składzie komitetu organizacyjnego marszu. Ale już wiadomo, kogo do komitetu organizacyjnego raczej nie zaproszą - według Lipińskiego nie będzie w nim Ruchu Narodowego i ONR. Podczas marszu 11 listopada narodowcy wzywali do obalenia republiki Okrągłego Stołu.
- Wolałbym, żeby w organizowanych przez nas manifestacjach nie uczestniczyli ludzie, którzy są kojarzeni z agresją na ulicach, bo to obciąża PiS - mówi Lipiński. - Jak się chcą narodowcy z lewakami bić na ulicach, to nie na naszym marszu.
http://wyborcza.pl/1,75248,12876422,PiS_planuje_na_13_grudnia_wielki_mar...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Polskie społeczeństwo
Polskie społeczeństwo oczekuje zmiany
Polskie społeczeństwo chce zmiany, ale żeby ona
nastąpiła, to demokracja musi dobrze funkcjonować i o to musimy walczyć –
powiedział na sobotnim spotkaniu z mieszkańcami Legnicy prezes PiS
Jarosław Kaczyński.
W sobotę odbyło się także posiedzenie rady krajowej PO, która
podsumowała 5 lat rządów. Premier Donald Tusk powiedział podczas obrad,
że naczelną ideą Platformy była i pozostaje normalność.
Prezes PiS stwierdził jednak, że jakość władzy jest dziś niska. W
ciągu 23 lat tak złego rządu jak PO-PSL nie było – dodał były premier.
- Ten rząd powinien odejść z tego powodu, że prowadzi fatalną
politykę finansową, społeczną, fatalną politykę wobec rolnictwa, ale też
z tego powodu, że prowadzi fatalna politykę, którą bym określił jako
państwową, czyli tą, która odnosi się do klasycznych funkcji państwa, do
wymiaru sprawiedliwości, policji i do polityki zagranicznej. Można
policzyć: pięć palców jednej ręki i pięć wielkich przyczyn, a każda z
nich może być rozłożona na mniejsze – mówił Jarosław Kaczyński, prezes PiS.
Prof. Mieczysław Ryba, kierownik katedry historii systemów
politycznych KUL i wykładowca WSKSiM stwierdził, że PO przede wszystkim
reprezentuje interesy tych, którzy mają władzę w mediach i biznesie,
konsekwentnie zmierzając w kierunku centrolewicy.
- Jest to raczej w tej chwili partia centrolewicowa, tak
naprawdę partia bezideowa. Po pierwsze ze względu na to, że zewnętrzny
nacisk idzie w tym kierunku, a po drugie elita, która ukształtowała się
po okresie okrągłego stołu stara się nadawać ton medialny. A przecież
media to czwarta władza. Stąd też PO chce się upodobnić do oczekiwań i
odnosić w tym kręgu sukcesy. Cała partia skręca na lewo, po to żeby
utrzymać władzę, po to żeby reprezentować interesy tych, którzy
posiadają rzeczywistą władzę w mediach i biznesie i chce się wpasować we
wzorzec wyznaczany przez Unię Europejską – powiedział prof. Mieczysław Ryba.
Jarosław Kaczyński zapowiedział i zachęcił do uczestniczenia w
zaplanowanym na 13 grudnia w Warszawie marszu w obronie wolnych mediów
i demokracji.
- Polska ma trwać. Warto być Polakiem, a ta trwałość naszego
narodu jest przesłanką tego, że Polakiem być warto. Chcemy, żeby ten 13
grudnia był kolejnym pokazem, że Polacy na różnego rodzaju praktyki
władzy się nie zgadzają. Mamy później wiele innych okazji, już w 2013
roku, żeby to zademonstrować. Polskie społeczeństwo chce zmian. Jest
tego wiele symptomów. Polacy chcą zmiany, ale żeby ta zmiana nastąpiła,
to musi dobrze funkcjonować polska demokracja – mówił Jarosław Kaczyński, prezes PiS.
Poseł Joachim Brudziński – szef komitetu wykonawczego PiS stwierdził,
że jeżeli dziś ktoś chce ocenić rząd PO-PSL to powinien zajrzeć do
swojego portfela.
- Dzisiaj jeżeli ktoś chciałby ocenić ten rząd, to powinien po
pierwsze zajrzeć do swojej kieszeni, do swojego portfela. Czy żyje mu
się lepiej, czy żyje mu się gorzej? Jeżeli zdejmiemy tę marketingową i
propagandowa sieczkę i pianę czy to medium mainstreamowe z różnego
rodzaju tygodników, stacji telewizyjnych, które ostentacyjnie wręcz
przymilają się do tej władzy, że aż czasami mdło się robi. Prawda jest
taka, że ten ,,król jest nagi” – mówi pos. Joachim Brudziński.
Bylejakość, skłócenie Polaków i załatwianie osobistych interesów-
tymi słowami podsumowuje pięcioletnią działalność gabinetu Donalda
Tuska, socjolog prof. Andrzej Zybertowicz.
- Mamy bylejakość i świadome skłócanie, pogłębianie skłócania. I
w reakcji na to wszystko, w reakcji na próbę sprowadzenia Polaków do
ludzi skłóconych, sprowadzenia nas do podmiotów czysto konsumpcyjnych
musi być silny impuls patriotyczny. Ten impuls patriotyczny, najlepiej –
ale nie tylko – było widać w demonstracjach w obronie Telewizji Trwam.
Ludzie demonstrowali nie w sprawach swoich bezpośrednich, socjalnych
interesów, pensji, emerytur, przywilejów, tylko w imię obrony wolności
jako źródła godności Polaków – powiedział prof. Andrzej Zybertowicz.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl