Panienki wycofują się z Marszu

avatar użytkownika MarkD

Brzydkie słówka o naszych drogich politykach, wybrzydzanie na kochaną naszą policję, to główne, acz nie jedyne, powody wycofania się już na zaś niektórych z Marszu 2013. Nie komentuję onetowych wpisów, czy komentarzy na GW. To posty na prawicowych portalach skłoniły mnie do odpowiedzi. Na portalach, gdzie nazwanie Tuska głupkiem wydaje się najdelikatniejszym, a brutalność policji i jej antydemokratyczne zachowania oceniane są jednoznacznie.

 

 

Gdy jednak kilkadziesiąt tysięcy ludzi krzyknie:
„Tusk i Komorowski
to zdrajcy Polski”
lub
„Zawsze i wszędzie
policja jebana będzie”
to uszy panienek czerwienieją ze wstydu za tę krzyczącą „narodową” swołocz.

Drugie z tych haseł usłyszałem tuż po tym, jak policja strzeliła w kierunku tłumu (potem na filmie zobaczyłem że na wprost) nabojami dźwiękowymi (czy jak to się tam nazywa). Spytam szanownych panienek, czy to nie skurwysyństwo? A jeśli tak, to czy ta wykrzyczana przez (niech wam będzie) szalikowców opinia jest fałszywa? Jeśli to zbyt krytyczne wg szanownych panienek, to zapytam czy mamy dziś do czynienia z policją czy z milicją. I czy w tej dzisiejszej milicji mamy oddziały ZOMO? Czy akcja, organizowana przecież przez Komendę Główną Policji, sprawdzenia każdego udającego się do Warszawy na Marsz autobusu, przeszukania i prewencyjne aresztowania organizatorów Marszu (w aferach PO kilka przykładów), to nie drobny dowód na opinię młodzieży o organach władzy?

A jeśli przyjmiemy, że to tylko kibole tak skandują, to czy szanowne panienki wiedzą w jaki sposób dokonywane są prowokacje policyjne na stadionach, jak zwalczane są wszelkie próby patriotycznych inicjatyw tego środowiska (wywieszanie plakatów, składanie kwiatów). Czy damulki słyszały jak za hasło, że „Tusk ma tolę” kilkuset chłopaków zapłaciło kilkoma godzinami aresztu, a potem kilkuset złotowymi grzywnami? A może po obejrzeniu materiału z pierwszego procesu 62-letniego Józefa Jurzca (materiał Solidarnych2010 http://youtu.be/NhGxTRF8yX0) oczęta szanownych nieco się otworzą?

Jemu do ucha jakiś policjant wykrzyczał (przepraszam za wulgarność – zamknijcie oczka): „Jeszcze cię kurwa drogo kosztować będzie ten marsz”. A wygląda ten „warchoł” znacznie gorzej niż Grzegorz Braun, który w podobnej sytuacji również „pobił” kilku rosłych policjantów z takim skutkiem, że miał powykręcane (powyłamywane) palce obu rąk.

Aktów „praworządności” ręki, naszej umiłowanej władzy, przytaczać by można wiele. Ja tylko powiem, nie wiem gdzie ona jest ta policja gdy trzeba, ale wiem że ona jest tam gdzie władza jej potrzebuje.

Groźniejsze są jednak inne głosy panienek. Głosy, które w marszu zauważyły „tendencje” i „rozgrywki” lub też brak profesjonalizmu organizatorów i z tego powodu nie pójdą, ogłaszają bojkot lub też nawołują by zrobić sobie własny marsz. Ten 100 tysięczny zatem oddajemy agenturze. Tak rozumiem informacje ze źródeł wielu, głównie z portali niezależnych, że już są „tendencje prorosyjskie” wśród organizatorów i w komitecie poparcia Marszu.

Tendencje te wynikają z obecności „pewnych środowisk”. Kluby Gazety Polskiej i jej szef Tomasz Sakiewicz zaprotestowali własnym sektorem przeciwko Kobylańskiemu. To jeszcze nie rozbiło Marszu. Stanowili sporą grupę. A sam ciekaw jestem czy dołączą w przyszłym roku do panienek.

Na marginesie zapytam osoby, które szły we „własnym” i przez służby „KGP” ochranianym sektorze, w którym „nie doszło do zamieszek” jakie hasła czy pieśni wznosiliście? Zapytam i pozytywnie oczekując na odpowiedź, podpowiem strategię: może by w przyszłym roku przenieść te hasła na cały 100 tysięczny (a może 200) tłum. 15 procent to będzie co dziesiąty uczestnik. Spora siła. Jestem pewien, że nikt was nie ruszy. Znaczy, nie zaatakuje.

Objawił nam Marsz jeszcze dwa problemy.
Pierwszy problem, że Marsz ten jest gorszy lub gorzej zorganizowany niż inne „nasze” marsze. No tak, ale z tego co już wyżej napisałem on nie jest taki całkiem nasz (sic!). Po pierwsze dlatego, że ma nie nasze hasła, choć nikt naszych nie zakazuje tam krzyczeć. Po drugie jednak, że naszych marszów nie atakuje policja. No to ja spytam, a dlaczego nie atakuje? Może dlatego że nasze marsze niczego nie chcą obalać, a ten chce? A może w naszych marszach idą spokojni i zrównoważeni, a w Marszu Niepodległości młodzi faszyści?

A poważnie. Uczestniczyłem w większości tegorocznych manifestacji demonstracji oraz marszów w Warszawie. Na żadnej i w żadnym nie widziałem tak przygotowanej do walki siły zbrojnej policji obywatelskiej, jak ta z 11 listopada. Na marszach w sprzeciwie wobec nieprzyznania miejsca na multipleksie TV Trwam, policja wręcz pomagała organizatorom. W pozostałych również kobiety w mundurach ustawiały prowadzący trasą marszu szpaler.

Na trasie Marszu Niepodległości stały za to policyjne bojówki, z tarczami i pałkami, w białych kaskach i z bronią w ręku czasem uzupełnione o ZOMOwskie polewaczki, puszczając lub nie w ustalone przed marszem ulice. M.in. dlatego Marsz nie przeszedł obok pomnika Piłsudskiego mimo zgłoszonej tam marszruty.

Drugi problem to organizatorzy.
No fakt. Narodowcy i Młodzież Wszechpolska. Panienki nie lubią ludzi o zdecydowanych poglądach. Powiedzcie więc paniusie (za Milerem i Palikotem), że NSZ to formacja współpracująca z hitlerowcami. Gorzej dla was, że te środowiska, po Marszu, zapowiedziały tworzenie jakiegoś ruchu antysystemowego. To musi być wstrząs. Takie antydemokratyczne i krzyczące wyłącznie o Dmowskim, a nic o Piłsudskim. Dzielą, a nie łączą.

Jeśli Ci młodzi ludzie już coś kumają, jeśli przeczytali Myśli nowoczesnego Polaka (lub wysłuchali w niepoprawnym radiu), to ja ich będę wspierał. Nie obawiałbym się, że wpadną w ręce wsioków typu Opara, jeśli nie odwrócą się od nich „elity” opozycji. Oni są nieufni wobec tych „elit”. Dlatego nie było po Marszu tematu Smoleńska, choć na samym Marszu takie transparenty widziałem. „Smoleńsk pomścimy” jakby narodowe, a jeśli nie - to przecież przykład, że oni nie tacy wyalienowani.

Przeczytałem też na prawicowych portalach zarzut, że po Marszu ktoś powiedział o żydowskiej agenturze. Autor tekstu oskarża organizatorów o to, że bliżej niezdefiniowanych „nas”o to posądzają. Imprezę dla której liderów spora cześć z nas jest żydowską agenturą, zaś Lech Kaczyński największym zdrajcą
No więc nie. Nie czuję się dotknięty, bo nie jestem żydowską agenturą. I proszę o cytat odnoszący się w tych słowach do jakiejkolwiek grupy uczestników. Proszę także o cytat z przemówień końcowych traktujący Lecha Kaczyńskiego jako największego zdrajcę!

Jeśliby nawet słowa takie padły, to nie ma przeciwwskazań, by inne grupy (filosemickie) licznie zasiliły komitet organizacyjny Marszu i zmieniły wyraz zgromadzenia końcowego.

Panienkom dziękujemy. To zbyt niedelikatna sprawa, ta cała walka o Niepodległość.

 

8 komentarzy

avatar użytkownika Krzysztofjaw

1. @Marku...

Świetny tekst. W całości zgodny z moimi poglądami i odczuciami...

Pozdrawiam

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika MarkD

2. Krzysiu,

dzięki.

PS. Przyznam że i Twoje teksty są zgodne z moimi poglądami.

avatar użytkownika Krzysztofjaw

3. Marku

Miło mi :)

Pzdr

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika Maryla

4. Marku

chrzanić panienki. Panienki nie zbiją na tym żadnego kapitału, niech idą precz :)
Pod wpisem z legijnej Zylety dałam koment i tu go powtórzę:

z forum Legii po Marszu, podobne teksty na wszystkich forach kibolskich w Polsce.

Nikt Im tego nie zabierze, choc płacą za to i zapłacą jeszcze więcej. Aresztami, wezwaniami na komendy, mandatami, pogardą i nienawiścią. Przez media i medialnie sterowane lemingi.

Kilka tylko wypowiedzi.

"Nawiązując do myśli przewodniej Marszu, warto było choć na te kilka godzin odzyskać Polskę... Ta solidarność, ten duch, nieważne było czy chłopak, czy dziewczyna, starszy, czy mlodszy, kibol Legii, czy innego klubu. Godnie, zacnie, pięknie."

"Nie do opisania moment jak kilkadziesiąt tysięcy ludzi śpiewa ze 3 razy hymn i po chwili rotę w momencie jak policja oddaje serię strzałów do tłumu... + przemówienie w stronę policjantów gościa, który "uspokajał" sytuację z samochodu, coś w stylu: "nie strzelajcie do Polaków, swoich rodaków, miejcie godność wrócić do swoich domów i umiejcie spojrzeć w twarz swoim rodzinom", po czym nastąpiły ogromne brawa od uczestników Marszu. Serce ściskało niesamowicie... Pierwsza seria rac odpalonych zaraz za rondem jak Marsz ustał też godny (kilkadziesiąt na pewno)."

"Widok starszego pana idącego z wnuczkiem z chustami ze znakiem Polski Walczącej będę długo pamiętał."

"Cudowne to uczucie, kiedy, choć na kilka godzin człowiek czuje, że jest u siebie i ze swoimi ludźmi. Bajka."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Unicorn

5. !

!

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Tymczasowy

6. @Autor

Dokladnie tak to jest. Okreslenie" "panienki" - znakomite. Jest wsrod Naszych troche takich nadmiernie delikatnych. A na ulicach w czasie takich i gwaltowniejszych wydarzen, trudno piekna szukac. Chyba, ze pozniej artysta-malarz stworzy na przyklad obraz "Wolnosc na barykadach".
Martwia mnie tez i ci Nasi, ktorzy z uporem oslow powtarzaja, ze nie ma co dotykac spraw Smolenska, bo PiS przestaje byc pozytywny i traci w sondazach. Wlasciwie, to oni mnie bardzo irytuja.

avatar użytkownika MarkD

7. Marylo

Fajne cytaty,
dodam jeszcze jeden :

Byłam na marszu z klubami Gazety Polskiej .Owszem bezpiecznie i grzecznie ale tak w skrócie ........... " policja nas olała ".To nasza Polska młodzież
odparła atak policji .To nasza Polska młodzież dostała największe baty bo to ich było najbardziej słychać i widać .Aż dech zapierało gdy maszerowali i chyba już wiadomo kogo najbardziej obawia się
władza .A my jak dupy wołowe
w tym czasie staliśmy i czekaliśmy .Na co czekaliśmy ? Aż tamci się wykrwawią ?dobrze że marsz ruszył ,zrobili nam miejsce bo byśmy stali do dzisiaj .

avatar użytkownika MarkD

8. Tymczasowy

Smoleńsk jest sprawą oczywistą. dla nas. Choć niestety dla młodych już niekoniecznie, ale może się mylę.