Połowy tygodnia (42.)
tu.rybak, sob., 20/10/2012 - 16:52
Zaczęło się od wielkiej ofensywy Tuska. Po wspaniałym przemówieniu sejmowym, w którym w obietnicach przelicytował procenty oferowane przez Amber Gold, dorzucił roczny urlop macierzyński i zapowiedź rozpisania przetargu na szosę, Tusk postanowił kuć żelazo póki gorące. W jeden tylko poniedziałek obskoczył dwie telewizje i dwa niezwykle drapieżne programy: jeden u Lisa, a drugi u Olejnik. Że też się nie bał...
E tam, Tusk i strach. Nie dość, że się nie bał to jeszcze z niezwykłą skromnością zauważył: nie jestem geniuszem, ale uważam, że jestem dobrym premierem, który na razie nie doczekał się realnej konkurencji. Biorąc pod uwagę OLT Express zapewne miał na myśli progeniturę...
W tle z pomocą Tuskowi ruszyły dwa tygodniki opinii obywatelskiej: "Polityka" i "Newsweek". Pierwsza zaoferowała sondaż, w którym PO pokonała PIS, a drugi zaoferował sondaż, w którym ludzie nie lubią Kaczyńskiego.
I byłby sukces, gdyby nie deszcz. Przeszkodził w rozegraniu meczu na stadionie, który ma zamykany dach. Albo nie ma. Albo i ma. Do dziś nie wiadomo, kto zawinił, wydaje się, że ten sam co w każdej aferze PO i PSL - czyli nikt albo Chlebowski. I deszcz spowodował, że mecz się nie odbył i wszystkie zabiegi Tuska i towarzyszy szlag trafił. Tusk to nawet na mistrzostwach świata pierdoł zajmie drugie miejsce...
Tymczasem po czystce w ABW mianowano na na wiceszefa gościa, który jest uzdrowicielem i członkiem sekty "Bractwa Zakonnego Himawanti". Teek, dlaczego mnie to nie dziwi?
Sowieci opublikowali drastyczne zdjęcia ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, ot tak, żeby pokazać kto tu rządzi. Rząd (PO i PSL) wiedział o tym od września i za pomocą ABW dzielnie blokował publikację zdjęć w Polsce i na świecie. Nie wiadomo na jakiej podstawie i dlaczego, ale wiadomo, że nieskutecznie. KGB - Himawanti 1:0...
Potem Tusk poleciał do Brukseli i ogłosił, jak rok temu, sukces. Dwie godziny kłócił się z innymi (rok temu też dwie) i wytargował sukces dla Polski. Żadna, ale to żadna agencja zagraniczna ani kłótni, ani sukcesu Polski nie odnotowała. Jak rok temu. I rzeczywiście, gdyż następnego dnia...
...Tusk ogłosił, że są jakieś ustalenia, a on sam nie jest (jak rok temu) całkowicie usatysfakcjonowany. Niestety, tego światowe agencje też nie odnotowały...
E tam, Tusk i strach. Nie dość, że się nie bał to jeszcze z niezwykłą skromnością zauważył: nie jestem geniuszem, ale uważam, że jestem dobrym premierem, który na razie nie doczekał się realnej konkurencji. Biorąc pod uwagę OLT Express zapewne miał na myśli progeniturę...
W tle z pomocą Tuskowi ruszyły dwa tygodniki opinii obywatelskiej: "Polityka" i "Newsweek". Pierwsza zaoferowała sondaż, w którym PO pokonała PIS, a drugi zaoferował sondaż, w którym ludzie nie lubią Kaczyńskiego.
I byłby sukces, gdyby nie deszcz. Przeszkodził w rozegraniu meczu na stadionie, który ma zamykany dach. Albo nie ma. Albo i ma. Do dziś nie wiadomo, kto zawinił, wydaje się, że ten sam co w każdej aferze PO i PSL - czyli nikt albo Chlebowski. I deszcz spowodował, że mecz się nie odbył i wszystkie zabiegi Tuska i towarzyszy szlag trafił. Tusk to nawet na mistrzostwach świata pierdoł zajmie drugie miejsce...
Tymczasem po czystce w ABW mianowano na na wiceszefa gościa, który jest uzdrowicielem i członkiem sekty "Bractwa Zakonnego Himawanti". Teek, dlaczego mnie to nie dziwi?
Sowieci opublikowali drastyczne zdjęcia ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, ot tak, żeby pokazać kto tu rządzi. Rząd (PO i PSL) wiedział o tym od września i za pomocą ABW dzielnie blokował publikację zdjęć w Polsce i na świecie. Nie wiadomo na jakiej podstawie i dlaczego, ale wiadomo, że nieskutecznie. KGB - Himawanti 1:0...
Potem Tusk poleciał do Brukseli i ogłosił, jak rok temu, sukces. Dwie godziny kłócił się z innymi (rok temu też dwie) i wytargował sukces dla Polski. Żadna, ale to żadna agencja zagraniczna ani kłótni, ani sukcesu Polski nie odnotowała. Jak rok temu. I rzeczywiście, gdyż następnego dnia...
...Tusk ogłosił, że są jakieś ustalenia, a on sam nie jest (jak rok temu) całkowicie usatysfakcjonowany. Niestety, tego światowe agencje też nie odnotowały...
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
9 komentarzy
1. Rybaku
a ja się tak zastanawiam, czy Pływalnia Narodowa nie spełniła już wszelkich warunków powiedzenia : "po nas choćby potop" - to "po nas" dotarło juz do Tuska, ale dzieki zaprzyjaźnionym mediom nie dotarło do oglądaczy tv - nie zauważyli przez szum medialny , że już "po PO-PSL".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Pan Bóg
obiecał, że drugiego potopu nie będzie...
3. Gold man
4. A dowodcy ciagle kombinuja...
5. Na wyspach robi sie duszno
http://www.cnn.com/2012/10/20/world/europe/uk-anti-austerity-march/index...
6. Prognoza pogody-bedzie pochmurno
http://investmentwatchblog.com/mega-bear-market-starting-monday-its-gonn...
7. Izrael zaaresztowal statek
8. Jak wyglada Iran
9. Co sie dzieje z Google?
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2220489/Google-stock-crisis-Sear...