Trochę uśmiechu
W czasie gdy często odwiedzałam Italię i tam uczestniczyłam w modlitwie różańcowej w kościołach Rzymu zachwycałam się sposobem, w jaki odmawiane jest po włosku Pozdrowienie Anielskie: Ave Maria, piena di grazia il Signore è con te, tu sei benedetta fra le donne e benedetto è il frutto del tuo seno, Gesù.
Między słowami „tuo seno” i Gesù w sposób naturalny powstaje pauza. Akcent na ostatnią literę nie pozwala imienia Pana Jezusa wyciszyć ani „połknąć”. Dzięki temu akcentowi jest wymawiane zdecydowanie, wyraźnie i z mocą ... Najpiękniej mówią tę część Zdrowaś Maryjo włoskie dzieci – chętnie i z radością wykrzykują: Dżezu!
Zawsze po powrocie z Włoch zauważałam, że razi mnie, a może raczej rani, że u nas tak często Imię Jezusa w Pozdrowieniu Anielskim opada, zacicha, zamiera i ginie… Oczywiście, dotarło do mnie, że w naszym języku sprzyja temu połączenie słów: „Twojego Jezus”. Jednak dalej mnie to męczyło, bo przecież nie można wygaszać najważniejszego w Imienia historii świata! Najważniejszego słowa t e j modlitwy! Ucieszyłam się bardzo, gdy problem poruszył papież Jan Paweł II w Liście Apostolskim Rosarium Virginis Mariae:
36Powtarzanie w różańcu « Zdrowaś Maryjo » utrzymuje nas w klimacie zachwytu Boga: wyraża rozradowanie, zdumienie, uznanie dla największego w historii cudu. Jest to wypełnienie proroctwa Maryi: « Odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia » (Łk 1, 48).
Centrum « Zdrowaś Maryjo », będące poniekąd zwornikiem między jego pierwszą a drugą częścią, jest imię Jezus. Czasami, przy pośpiesznym odmawianiu, to centrum uchodzi uwagi, a wraz z nim również nawiązanie do misterium Chrystusa, które jest kontemplowane. Ale to właśnie akcent, jaki kładzie się na imieniu Jezus i na Jego misterium, znamionuje znaczące i owocne odmawianie różańca. Już Paweł VI przypomniał w Adhortacji Marialis cultus praktykowany w pewnych regionach zwyczaj, by podkreślać imię Chrystusa, dodając do niego refren (tak zwane « dopowiedzenia ») nawiązujący do rozważanej tajemnicy.37 Jest to zwyczaj godny pochwały, zwłaszcza przy publicznym odmawianiu różańca. Wyraża on dobrze wiarę chrystologiczną, odnoszącą się do różnych momentów życia Odkupiciela. Jest to wyznanie wiary, a równocześnie pomoc w medytacji, która pozwala przyswajać i przeżywać misterium Chrystusa, w naturalny sposób związane z odmawianiem « Zdrowaś Maryjo ». Powtarzanie imienia Jezus - jedynego imienia, w którym dane nam jest mieć nadzieję na zbawienie (por. Dz 4, 12) - złączonego z imieniem Matki Najświętszej, pozwalając niejako, by to Ona sama nam je podsuwała, stanowi drogę asymilacji, której celem jest coraz głębsze wprowadzanie nas w życie Chrystusa.
Te «dopowiedzenia» można znaleźć w książeczkach do nabożeństwa i w internecie też... A oto przykłady dopowiedzeń do Tajemnic Radosnych:
Jezus – któregoś Ty, o Panno, z Ducha Świętego poczęła
Jezus – któregoś Ty, o Panno, do Elżbiety niosła
Jezus – któregoś Ty, o Panno, w Betlejem porodziła
Jezus – któregoś Ty, o Panno, w świątyni ofiarowała
Jezus – któregoś Ty, o Panno, w świątyni odnalazła
Oczywiście, po słowach „ błogosławiony owoc żywota Twojego” można też po prostu zawiesić głos – żeby Imię Pana Jezusa zabrzmiało potem głośno i wyraźnie. Niektórzy ludzie odmawiając Różaniec w Radio Maryja, czy w kościele tak właśnie czynią – dając poznać, jak Jezus jest dla nich ważny i że zależy im na tym, by pamiętano, że Jego Imię jest tym Centrum wokół którego konstytuuje się nie tylko modlitwa Zdrowaś Maryjo, ale cały świat...
A ja poszukiwałam sposobu, który umożliwiłby wyodrębnienie Imienia Jezusa w sposób zupełnie naturalny, tak jak dzieje się to w języku włoskim. I.... znalazłam rozwiązanie problemu, stworzonego przez specyfikę polskiego języka! Odkryłam, że po słowach „Owoc żywota Twojego” najlepiej się po prostu na jedną sekundę ... uśmiechnąć. Uśmiechnąć się do Maryi i do Pana Jezusa... Uśmiechnąć się - z radości... Z radości, że otrzymaliśmy Dar. Skarb. Łaskę wiary. Z radości, że należymy do Chrystusa i to ON panuje nad wszystkim nawet wśród zamętu.... Że jesteśmy we Wspólnocie Kościoła. Że stało się to dzięki naszym Rodzicom i kapłanom. Że wciąż trwamy w wierze naszych Ojców... I z tym uśmiechem wymówić Imię Jezusa. A wtedy okaże się, że nasza radość ogarnia wszystkich ludzi – przyjaciół i nieprzyjaciół też... Cały świat. I że tę radość możemy naprawdę zanieść światu...
Polecam ten sposób odmawiania każdej „Zdrowaśki”:). Zwłaszcza teraz, w Roku Wiary...
- guantanamera - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
13 komentarzy
1. droga Guantanamero,dodam od siebie
moje codzienne Jezu ,ufam Tobie
i serdeczny,ciepłu uśmiech :)
serdeczności
gość z drogi
2. Droga @ Gościu z drogi
Ta sekunda uśmiechu przed Imieniem Jezusa na niewiarygodną moc! Ten uśmiech odmienia NAS. Daje nam siłę wiary. A my wtedy możemy odmieniać świat... Serdecznie Cię pozdrawiam... Z uśmiechem pełnym WIARY i słońca :))
3. dziękuję droga Guantanamero :)
serdeczności,
o 15 zawsze myślę o WAS,o Blogmedia,o Tobie i Pozostałych :)
Wiara Nadzieja i Miłość
gość z drogi
4. @gość z drogi
Pamiętam, że kiedyś rozmawiałyśmy już o uśmiechu, takim zwyczajnym... Tak, uśmiech to nasz ratunek!
Pozdrawiam raz jeszcze - już w biegu...
A Blogmedia24 to naprawdę niezwykła enklawa...
5. Autorytet mówi:
W kościele trzeba od czasu do czasu uśmiechnąć się do Matki Najświętszej...
ks. Jan Twardowski
6. Autorytet mówi :)pamietam droga Guntanamero,więc sie usmiecham
do Matki Najswietszej wiszącej nad stołem :)
uśmiecham się również i do Ciebie :)
gość z drogi
7. "Wierzę "Wierzę w radość ni z tego ni z owego
w anioła co spadł z nieba by bawić się w śniegu
w serce co chce wszystkiego i jeszcze cokolwiek
w uśmiech
ze ktoś wymyslił sobie koniec końców
i jeszcze mówi po co i co dalej....."
guantanamero ,dla Ciebie fragmencik X Jana Twardowskiego
:)
serdecznie pozdrawiam...
gość z drogi
8. Tak! Bo przecież ...
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością.... Psalm 34
9. 16. X. 1978 jutro rocznica ...
10. Droga Guantanamero ,pamietamy :)
ten Głos,ten Uśmiech...jak bardzo Go brak
serd pozdrawiam
gość z drogi
11. @gość z drogi
Nie mogę się napatrzeć na ten "Różańcowy Uśmiech" Jana Pawła II. Mówi: "Uśmiecham się do Ciebie, Maryjo. Totus Tuus... Bądźmy z Nim, czyńmy wszystko, co mogłoby Go uradować. Niech się uśmiecha, Niech się nami na martwi - tam, w Domu Ojca...
Pozdrawiam serdecznie.
12. Oczywiście miało być:
Niech się nami nie martwi...
13. Niech sie nami nie martwi :)masz rację Guantanamero
kochamy GO i tęsknimy za NIM....ale jedno jest pewne,nie zawiedziemy GO,nigdy.
Ktoś dawno temu wręczył mi takie własnie zdjecie....młody student,zbierał z kolegą na wyprawę wysokogórską ,by tam umieścić Jego Portret...
Noszę to zdjecie ,jak relikwię i mam Nadzieję,że Patronował TYM Młodym Studentom w ich wyprawie...
Żal mi było,że tak małą kwotą mogłam ich wspomóc,ale tak się akurat złożyło....Nigdy nie zapomnę tego ich Usmiechu i prośby
o Modlitwę....
Często wspominam Ich i modle sie by Góry ich nie pokonały,by spełnili swój zamiar i umieścili portret Naszego Ojca tam wysoko,pod Niebem....
serdecznie pozdrawiam :)
gość z drogi