Optymalnie
tu.rybak, czw., 04/10/2012 - 20:09
Może mam spaczone poczucie humoru, ale przeczytałem właśnie, że:
Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział w czwartek, że optymalnym terminem na wygłoszenie tzw. drugiego expose przez premiera byłby piątek 12 października [PAP; dziennik.pl; 4 X 2012 r.]
Tusk jak wiadomo ma wielką moc i samym przemówieniem potrafi ratować Europę i Polskę (tak było równo rok temu). Dlaczego Graś nie użył słówka precyzyjnie? Bo słówko precyzyjnie jest zarezerwowane dla Tuska. Grasiowi zostało optymalne.
Naradzali się w ścisłym gronie i zastanawiali nad terminem. Czwartek? A może sobota? Piątek! Tak, tylko piątek. Wcześniej Tusk komunikował się z nami we wtorki, ale widać wtorki się zużyły. Piątek jest dobry, będą mieli co rodacy czytać przez cały weekend... Więc piątek. Ale na jutro nie zdążą bo jeszcze drugie exposé nie jest gotowe. O, pardon! tak zwane drugie exposé, jak powiedział Graś... Szkoda, że nie słyszałem jak Graś wymawia słowo exposé. Czy umie odpowiednio zaakcentować?
Graś jeszcze dodał o czym Tusk będzie mówił, ale to już nie ma większego znaczenia. Ważne jest, że w morzu coraz gorszych informacji pojawił się komunikat, że pojawi się mąż stanu i że 12 października jest terminem optymalnym. Kraj się wali, Tusk nas wali, a Graś wali głupoty o optymalnym terminie.
Ta informacja prasowa została powtórzona przez wszystkie głupawe media. One też są optymalne.
Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział w czwartek, że optymalnym terminem na wygłoszenie tzw. drugiego expose przez premiera byłby piątek 12 października [PAP; dziennik.pl; 4 X 2012 r.]
Tusk jak wiadomo ma wielką moc i samym przemówieniem potrafi ratować Europę i Polskę (tak było równo rok temu). Dlaczego Graś nie użył słówka precyzyjnie? Bo słówko precyzyjnie jest zarezerwowane dla Tuska. Grasiowi zostało optymalne.
Naradzali się w ścisłym gronie i zastanawiali nad terminem. Czwartek? A może sobota? Piątek! Tak, tylko piątek. Wcześniej Tusk komunikował się z nami we wtorki, ale widać wtorki się zużyły. Piątek jest dobry, będą mieli co rodacy czytać przez cały weekend... Więc piątek. Ale na jutro nie zdążą bo jeszcze drugie exposé nie jest gotowe. O, pardon! tak zwane drugie exposé, jak powiedział Graś... Szkoda, że nie słyszałem jak Graś wymawia słowo exposé. Czy umie odpowiednio zaakcentować?
Graś jeszcze dodał o czym Tusk będzie mówił, ale to już nie ma większego znaczenia. Ważne jest, że w morzu coraz gorszych informacji pojawił się komunikat, że pojawi się mąż stanu i że 12 października jest terminem optymalnym. Kraj się wali, Tusk nas wali, a Graś wali głupoty o optymalnym terminie.
Ta informacja prasowa została powtórzona przez wszystkie głupawe media. One też są optymalne.
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. Rybaku
Graś gadał i gadał o kalendarzu Tuska, jakby ten był lekarzem w państwowej placówce i dorabiał po nocach w pogotowiu.
A najlepsze było to : "Ostateczna decyzja będzie należała do marszałek Sejmu Ewy Kopacz. - Czeka nas rzetelna dyskusja i podsumowanie minionego roku. Będzie mowa o gospodarce, rodzinie, pracy i emeryturach - zapowiedział rzecznik."
Już doczekać sie nie mogę tego wystrzału "Aurory" !
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Tak,
ten skecz z Kopacz był niezły! Oni jednak mają takie niezamierzone poczucie humoru...
3. Optymalnie schowany Tusk
widziały go tylko przez chwilę dopuszczone pielęgniarki, które maja docenić tę łaskę i nie robić żadnych Białych Miasteczek.
Dzisiaj w Szkle Kontaktowym ani słowa o Tusku, cały program jazda po Kaczyńskim.
Tusk w miejscu swojego optymalnego schowania - w szafie.
Pawlak zaczął gadac, że pójdzie do opozycji, to też został dopuszczony do szafy na pół godziny.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Swoją drogą
podziwiam ten masochizm - oglądanie Miecugowa czy innych. Ja - ani razu. Po co dziadka denerwować?
5. Rybaku
ja go nie oglądam, ja słucham przez ścianę z drugiego pomieszczenia :) Słucham codziennie, więc już dawno się uodporniłam na ten ściek.
A warto słuchać, jaki ton propaganda ojca Miecugowa nadaje.
Nastepnego dnia juz wiem, o czym podstawki pod mikrofon będa pytać politruków.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Optymalnie przebiegle
zachowuje sie pan Waldek. Wyszedł od Donka i ani słowa nie powiedział, a tu news na wpolityce , że "za kilka dni" spotyka się z Jarosławem.
Pan Waldek jak zwykle kieruje się mądrością etapu.
"Pawlak, nawet jeśli szantażuje w ten sposób Tuska, także wyczuwa tę zmianę._-Zaremba
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl