Bufetowa nie przyniesie kawy. Pielęgniarki nie dostały zgody na rozbicie Białego Miasteczka
Ostatnie Białe Miasteczko przed Kancelarią Premiera miało miejsce w czerwcu i lipcu 2007 roku. Ach, jak było pięknie, TVN24 całą dobę pokazywał Polakom cierpiące pielęgniarki, wzywał do przybycia na ratunek prześladowanym przez rezim Jarosława Kaczyńskiego. Pielęgniarki w Kancelarii karmiono kanapkami z łososiem ! Koncerty, Jolanada od brylantów, Heńka Krzywonos, kwiaty, gorące posiłki, koncerty celebrytów, ach jak było pieknie !
Protest pielęgniarek rozpoczął się 19 czerwca, po kilkutysięcznej manifestacji pracowników ochrony zdrowia w Warszawie, którzy domagali się podwyżek płac i wzrostu nakładów na służbę zdrowia.
Cztery pielęgniarki okupowały jedno z pomieszczeń kancelarii premiera, a przed budynkiem ich koleżanki rozbiły namioty, tworząc - białe miasteczko.
Protest w budynku zakończył się 26 czerwca, gdy premier spotkał się z okupującymi, a likwidację- białego miasteczka pielęgniarki ogłosiły 13 lipca 2007 r.
Pielęgniarki opuściły Kancelarię Premiera TVN24 |
- Kochane, to nie koniec - powiedziała szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP) Dorota Gardias po wyjściu z Kancelarii Premiera do strajkujących pielęgniarek. - O tym jak byłyśmy traktowane opowiemy kiedy indziej. Jesteśmy w tym samym punkcie co byliśmy tydzień temu - dodała.
Wszystkie propozycje szefa rządu, by rozmawiać o sytuacji w służbie zdrowia poza kancelarią, w Centrum "Dialog" przy ul. Limanowskiego zostały przez pielęgniarki odrzucone. Siostry nie przybyły na żadne z tych spotkań. Domagały się rozmów w kancelarii premiera.
- Nie ma żadnych deklaracji rządu, jutro dalszy ciąg rozmów - dodała. Gardias zaapelowała do osób w miasteczku namiotowym, by nie opuszczali swojego miejsca.
Ciemniak , Bukiel, Underman - przywódcy protestu.
Pat w konflikcie rząd-pielęgniarki
"W obronie publicznej służby zdrowia" - pod tym hasłem w piątek w stolicy odbędzie się demonstracja przeciw komercjalizacji tego sektora. Organizatorzy - związkowcy z OZZPiP i "Sierpnia 80" - zapowiadają, że przed kancelarią premiera stanie "białe miasteczko".
Jak zapowiedział rzecznik prasowy WZZ "Sierpień 80" Patryk Kosela, w piątkowej demonstracji weźmie udział "kilka tysięcy pielęgniarek i położnych, ratowników medycznych oraz innych pracowników, także spoza sektora ochrony zdrowia".
- W ten sposób nie tylko upamiętnimy piątą rocznicę "białego miasteczka" z 2007 r., ale i będziemy sprzeciwiać się komercjalizacji i prywatyzacji publicznej służby zdrowia" - wyjaśnił. "- Prócz wspominania tamtego czasu i bilansu, co udało się wywalczyć, a czego nie, będziemy domagać się zatrzymania procesów prywatyzacyjnych publicznych ośrodków zdrowia, a także zwiększenia dofinansowania dla placówek chroniących i ratujących ludzkie zdrowie - mówił.
Przewodnicząca OZZPiP Iwona Borchulska poinformowała, że zgłoszone zostały dwie manifestacje; jedna to przemarsz, a druga w formie stacjonarnej - "miasteczka". Demonstrujący mają wyruszyć o godz. 12 z Placu Defilad, punktem docelowym będzie kancelaria premiera, gdzie ponownie - tak jak w 2007 r. - zostaną rozbite namioty.
Borchulska wyjaśniła, że zgromadzenie będzie miało charakter europejski - udział w nim potwierdzili przedstawiciele związków zawodowych z Francji, Belgii, Niemiec, Austrii, Portugalii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii. Manifestujący zamierzają też przekazać premierowi petycję ws. obrony publicznej służby zdrowia.
Minister zdrowia spotka się dziś po południu z pielęgniarkami, które będą manifestować jutro w Warszawie. Związkowcy planują też rozbicie Białego Miasteczka pod Kancelarią Premiera.Wcześniej o godzinie 11. związkowcy zbiorą się na Placu Defilad i przejdą pod Kancelarię Premiera.
Oprócz polskich pracowników ochrony zdrowia wezmą i nim udział związkowcy z państw Europejskich. Jest to inicjatywa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych oraz Wolnego Związku Zawodowego Sierpień 80.
- Zaloguj się, by odpowiadać
30 komentarzy
1. prześladowania pielęgniarek przez rezim było badane w prokuratur
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga zajmie się sprawą zagłuszania rozmów telefonicznych pielęgniarek w trakcie ich protestu przed kancelarią premiera w 2007 roku - poinformował w poniedziałek rzecznik warszawskiej prokuratury apelacyjnej Zbigniew Jaskólski.
Dziś RMF FM podało informację, że decyzję o zagłuszaniu telefonów pielęgniarek protestujących w Kancelarii Premiera miał podjąć Jarosław Kaczyński.
Decyzję o zbadaniu sprawy po przeanalizowaniu zawiadomienia w tej sprawie podjęła warszawska prokuratura apelacyjna.
Prokuratorzy mają wyjaśnić, czy urządzenia zagłuszające zastosowane podczas protestu pielęgniarek przez BOR były użyte zgodnie z prawem.
Do zawiadomienia dołączona została notatka służbowa szefa BOR Mariana Janickiego z 21 stycznia 2008 r., w której informuje on, że od 19 do 26 czerwca 2007 r. BOR stosowało w Kancelarii Premiera tzw. działania specjalne mające na celu blokowanie telefonów komórkowych. Aparatura umieszczona była - według tej notatki - w pomieszczeniach przylegających do tych, które okupowały cztery pielęgniarki.
1 lutego premier Donald Tusk spotkał się w tej sprawie ze wicepremierem Schetyną, ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ćwiąkalskim, minister zdrowia Ewą Kopacz i gen. Andrzejem Gawrysiem z Biura Ochrony Rządu.
W mediach pojawiły się później informacje, że o zagłuszaniu pielęgniarek miał zadecydować ówczesny wiceszef MSWiA nadzorujący BOR Zbigniew Rau. On sam temu zaprzeczył.- Nigdy nie wydawałem polecenia ani pisemnego, ani ustnego zagłuszania rozmów pielęgniarek. O całej sprawie dowiedziałem się już po fakcie - podkreślił.
http://news.money.pl/artykul/premier;dal;zgode;na;zagluszanie;telefonow,...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Kontra dla Białego Miasteczka organizowana przez miasto
Podczas Nocy Profilaktyki na Placu Bankowym będzie można m.in. obejrzeć spektakle „Moja Victoria" grupy z Pelplina czy „Moje życie, mój wybór" grupy z Długosiodła.
Fragmenty przedstawień zaprezentuje też Teatr Kamienica Emiliana Kamińskiego. Poza tym w zabytkowym tramwaju odbędą się animacje artystyczne. Na miejscu będą wyświetlane filmy profilaktyczne. Będzie można też wziąć udział w plenerowych warsztatach tanecznych. A na zakończenie odbędą się koncerty. Impreza zacznie się o godz. 14 i potrwa do 21.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. z archiwum Maryla -2007-06-30,
Michalkiewicz i Jarosław Kaczyński
Oto Ogólnopolski Związek Zawodowy
Lekarzy przedstawił rządowi propozycję zawarcia układu, którego
najtwardszym jądrem ma być układ zbiorowy, gwarantujący płacę minimalną.
Więc tylko o to chodziło, o tę płacę minimalną?
Warto
w tym miejscu zwrócić uwagę na fakt pozornie odległy. Mianowicie w
Iranie wystąpiły trudności z benzyną i innymi paliwami. Trudno to
zrozumieć, bo Iran jest największym eksporterem ropy, a tu proszę –
szewc bez butów chodzi! Jedynym wyjaśnieniem sytuacji może być to, że
rząd irański ustanowił na paliwa ceny maksymalne.
Władze
Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy pewnie jeszcze o tym nie
wiedzą, bo czyż w przeciwnym razie domagałyby się układu zbiorowego z
płacami minimalnymi? Niech nas Bóg ma w swojej opiece, bo na nikogo innego liczyć już nie można.
Te trzy lata, których żądają lekarze, mają być przeznaczone na przygotowanie kolejnej edycji reformy służby zdrowia. Jak
pamiętamy, pierwsza edycja została przygotowana przez rząd AWS-UW,
kierowany przez charyzmatycznego premiera Buzka. Kamieniem węgielnym tej
reformy była zasada, że pieniądze mają iść za pacjentem. W rezultacie,
obok już istniejących, został utworzony nowy pion administracyjny w
postaci kas chorych, które zostały obsadzone przez ludzi tworzących
polityczne zaplecze rządu.
Toteż kiedy
rząd się zmienił, nie było innego sposobu rozpędzenia lokatorów tych
synekur, jak likwidacja kas chorych i utworzenie Narodowego Funduszu
Zdrowia, który został obsadzony przez osoby tworzące zaplecze polityczne
rządu premiera Millera. I to była druga edycja reformy służby zdrowia.
Teraz zapowiada się trzecia. Kto zostanie rozpędzony tym razem i jaka
szajka zajmie opróżnione posady?
Warto zwrócić uwagę na samą zasadę, by pieniądze szły „za pacjentem”. Zasada ta nie mówi, w jakiej odległości za pacjentem te pieniądze podążają. Tymczasem odległość ta coraz bardziej się wydłuża – do tego stopnia, że pacjent traci ze swoimi pieniędzmi wszelki kontakt. Dzięki temu właśnie lekarze układają się z rządem, a nie z pacjentami.
A gdyby tak zmienić tę zasadę? Niech pieniądze już nie idą za pacjentem, tylko niech idą razem z nim. Wtedy lekarze nie mieliby o czym gadać z rządem i musieliby układać się z pacjentami.
Czy jednak pacjenci zagwarantowaliby lekarzom płacę minimalną? Mało prawdopodobne, zatem chyba nie ma szans, żeby ktokolwiek się zgodził, by pieniądze szły z pacjentem. Trawestując Władysława Gomułkę można powiedzieć, że „pieniędzy raz odebranych nie oddamy nigdy!”
Stanisław Michalkiewicz
www.michalkiewicz.pl
A jak ocenia sytuację Premier?
Musimy
sami rozwiązać wiele problemów, musimy kontynuować bardziej energicznie
proces naprawy Rzeczypospolitej. Bez naprawy szansa Polski się nie
ziści - powiedział. Zadeklarował, że "(PiS) chce dobrze zasłużyć się ojczyźnie".
- Stoimy przed trudnym zadaniem. Jesteśmy przedmiotem brutalnego i ostrego ataku. ale nie będziemy odpowiadać w taki sam sposób - oświadczył. - Jesteśmy ulepieni z innej gliny,
wiemy że w chamstwie i agresji nie mamy z tymi panami szans. Lepsi są
też w kłamstwie, które niestety triumfuje w naszym życiu publicznym.
Musimy się jednak bronić, odpowiedź z naszej strony jest konieczna, ale
naszą obroną muszą być przede wszystkim działania - stwierdził premier. Musimy przyjrzeć się temu atakowi - dodał.
- Nie ma afer, my jesteśmy pierwszą władzą, która afer nie organizuje –
i jednocześnie pierwszą władzą, która reaguje na zło we własnych
szeregach, prawo jest jedno dla wszystkich - powiedział premier.
Kaczyński powiedział też, że "SLD zawłaszczało Polskę przez cały okres 1945-2005". - To nie były czasy "Solidarności" - zaznaczył.
- W ostatecznym rozrachunku za kraj odpowiadamy my – za to co dziś, i za to co w następnych latach - stwierdził Kaczyński. - Naszym
celem jest polityka solidarności społecznej. My prowadzimy taka
politykę, ale nie jesteśmy w stanie w ciągu roku naprawić wszystkiego,
co zostało zepsute w ostatnich latach - oświadczył. Kaczyński
podkreślił, że Polska musi utrzymać dyscyplinę budżetową. - Musimy
jednak szukać możliwości – także w kieszeniach najbogatszych - ocenił
odnosząc się do kwestii podwyżki płac w służbie zdrowia. Według niego w
roku 2008 pensje pielęgniarek będą przeciętnie wyższe o 50 proc.
- Odpowiadamy za przyszłość ojczyzny. W kraju jest wielki rachunek krzywd, ale my nie będziemy ich wyrównywać, w imię dobra kraju - zadeklarował premier.
http://wiadomosci.onet.pl/1563719,11,item.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. ciekawe, jak te dane wyglądają w 2012 r?
tekst Z LIPCA 2007
z Gazety Prawnej:
Z danych, które zebrała GP na temat usług medycznych, wynika,
że polska służba zdrowia nie jest już państwowa. Rynek zdrowia jest
wart w Polsce 60 mld zł rocznie. Z tej sumy 22 mld zł wydajemy
prywatnie: połowę na leki, a resztę na wizyty u lekarzy. W kraju działa
aż 107 tys. niepublicznych gabinetów, poradni i oddziałów. Prywatne
firmy coraz śmielej wchodzą w obszary do niedawna zarezerwowane
wyłącznie dla państwowych zakładów opieki zdrowotnej (ZOZ), wnoszą
kapitał inwestycyjny, podnoszą jakość usług. Taka prywatyzacja nie
polega na wyprzedawaniu narodowego majątku, czego obawia się rząd, a
leczenie pozostaje bezpłatne, bo NFZ refunduje usługi niezależnie od
formy własności wykonawcy.
Bez etatu
Ta operacja najlepiej powiodła się w sektorze podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), czyli w
działalności lekarzy rodzinnych. Średnio w kraju ponad 60 proc. lekarzy
z tej grupy pracuje w przekształconych niepublicznych ZOZ lub prowadzi
własną firmę, która zawiera umowę z NFZ. W Lubuskiem i Wielkopolsce ten odsetek sięga aż 90 proc. W Zabrzu kończy się komercjalizacja ostatniej państwowej przychodni.
- Będziemy
musieli zdobyć około 300 tys. zł kredytu na remont i wyposażenie
budynku, ale nie ma lepszej formy niż własność prywatna, o którą się
dba. Będziemy też mieli możliwość świadczenia dodatkowych usług
odpłatnie - podkreśla Jacek Gleixner, lekarz z zabrzańskiej przychodni.
- Pacjent ma prawo wyboru lekarza. Rodzi
się relacja rynkowa: klient - usługodawca. Lekarz, żeby utrzymać się na
rynku i nie zbankrutować, musi dbać o swojego podopiecznego - uważa Robert Sapa, rzecznik Porozumienia Zielonogórskiego.
Oddam usługę w dobre ręce
Coraz chętniej firmie zewnętrznej powierzają specjalistyczną usługę
państwowe szpitale, których nie stać na odnawianie zamortyzowanego
sprzętu.
- Nie kupujemy, lecz wynajmujemy od szpitala powierzchnię, ale przejmujemy pracowników i sami inwestujemy w modernizację.
Przygotowanie jednego laboratorium to średnio 1,2 mln zł. Szpital
podpisuje kontrakt na trzy, pięć lat. Potem ma prawo zmienić usługodawcę
- wyjaśnia Wojciech Budacz, prezes spółki Synevo, która przejmuje
obsługę szpitalnych laboratoriów.
Prywatne laboratoria
wykonują już 45 mln testów rocznie, czyli 25 proc. wszystkich zlecanych
analiz, a ich udział rośnie o 2-3 proc. rocznie. Na podobnych warunkach współpracują ze szpitalami prywatne stacje dializ, tzw. sztuczne nerki. Z
ich usług korzysta już ponad 30 proc. z 12 tys. dializowanych
pacjentów. Otwarcie jednej stacji to koszt 6-7 mln zł. Niemiecki
Fresenius, największa w Polsce firma w tym sektorze, prowadzi 26
ośrodków, także poradnie i oddziały nefrologiczne.
Prywatne firmy wchodzą nawet do sektora transportu sanitarnego.
Obok największej w branży, duńskiej firmy Falck, która posiada 200
własnych karetek i już prowadzi w Polsce 15 z około 400 istniejących
stacji pogotowia ratunkowego, karetki w mniejszych miastach zaczynają
obsługiwać niewielkie spółki lokalne.
Szpital na zwolnionych obrotach
Najwolniej przekształcają się szpitale. Prywatnych klinik jest na rynku
około setki, ale trudno im się przebić przez mur oporu urzędników NFZ -
na zabiegi dostają tylko około 1,5 proc. rocznego budżetu NFZ na
lecznictwo szpitalne. Coraz chętniej jednak na przekształcenie
szpitala ze skostniałej struktury ZOZ w spółkę prawa handlowego decydują
się samorządy. W nowej formule już działa 55 szpitali, a jeszcze w tym
roku samorządy z różnych regionów Polski chcą skomercjalizować kolejnych
50.
Niepubliczna placówka obniża koszty o 20-30 proc. i lepiej płaci pracownikom.
- Stać ją na to, bo ma mniejsze zatrudnienie, lepszą kontrolę kosztów, sprawniejszy zarząd. Nie dostaje z NFZ więcej pieniędzy, ale dzieli je na mniejszą liczbę pracowników.
Pielęgniarki niepotrzebnie obawiają się, że przy przekształceniach
stracą pracę. Zwolnienia najczęściej dotyczą personelu pomocniczego i
pracowników administracji. W zakładach publicznych ta grupa to
nawet 25 proc. zatrudnionych, w samorządowych niepublicznych najwyżej 10
proc., a w prywatnych średnio 1-2 proc. - wylicza Adam Kozierkiewicz z
Instytutu Zdrowia Publicznego.
Katarzyna Kozińska
http://biznes.onet.pl/5,1422212,prasa.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Franek Gajek uczestniczył w 2007 w konsultacjach społecznych
Franek na swoim blogu podał wyniki spotkania w Warszawie, niestety, nie sa pocieszające, wszystko w powijakach :
Spotkanie – Debata w PKPP (Polska Konfederacja Przedsiębiorców Prywatnych) „Lewiatan” – Temat „Pielęgniarki i lekarze na ulicy czy chodzi tylko o pieniądze”
Dość ciekawa debata , niestety w „kameralnym gronie” . Tematy
dotyczące : Ubezpieczeń, Organizacji systemu, Koszyka świadczeń .
Pojawiło się „silne” postanowienia zorganizowania (dołączenia)
„Okrągłego Stołu dotyczącego zmian w Służbie Zdrowia” . Dziś wiadomo że
bez tego nie uda się dokonać żadnych zmian. Były obecne media.
Spodziewam się mocnego akcentu PKPP Lewiatan w pracach tego zespołu.
Eksperci rozmawiali z praktykami. Pojawiły si ę też postulaty co zmienić. Przewiduje si e podział zadań na
Wizyta w AOTM (Agencja Oceny Technologii Medycznych)
Ten „Akt” okazał się najsmutniejszy. Dowiedziałem
się że to co „powstało” i zostało ogłoszone jako Koszyk Świadczeń
Gwarantowanych – to opracowanie które MUSI być Bardzo dokładnie
zweryfikowane. Minister Zdrowia „na wyrost” podał że jest to „końcowy”
dokument. Geneza (Kulisy są mi znane – nie jestem upoważniony
do ujawniania ich) powstania tego zbioru (spisu) upoważnia do zmiany
tego w opracowanie mogące w przyszłości służyć jako „miernik”
(wyceniony) w rozliczeniach.
Znalazłem
się w gronie kilku ekspertów którzy mają opracować (ujednolicić)
technologię liczenia kosztów które pomoże wycenić ten „Spis”. Wydaje się
jednak że musi on ulec totalnej weryfikacji. Można powiedzieć że NIE MAMY jeszcze Koszyka … Mamy „coć” co może posłużyć do jego opracowania.
http://gajek.salon24.pl/index.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. PiS dzisiaj - Kaczyński organizuje debatę w spr.słuzby zdrowia
i sytuacja w szpitalach
NFZ się pomylił. Dziura w budżecie dużo większa
Andrzej Troszyński, rzecznik NFZ uspokaja, że łączne rezerwy funduszu przekraczają miliard złotych.
Centrum Zdrowia Dziecka ogranicza przyjęcia
Centrum ogranicza przyjęcia do czterech klinik: chorób
metabolicznych, immunologii, gastroenterologii oraz otolaryngologii.
Powód – brak pieniędzy. Okazuje się bowiem, że NFZ najprawdopodobniej
nie zapłacił Centrum za tzw. nad wykonania.
Poseł Tomasz Latos, członek sejmowej Komisji Zdrowia mówi, że
sytuacja ta wynika z niedoborów finansowych w służbie zdrowia, czego nie
zauważa Jacek Rostowski – szef resortu finansów.
- Dramatyczna sytuacja, którą obserwujemy w Centrum Zdrowia
Dziecka wynika z istniejących niedoborów finansowych w służbie zdrowia.
Szczególnie dolegliwych w tym roku. Na koniec sierpnia brakuje w
ściąganych składkach 806 mln zł. 806 mln zł. jest mniej niż zakładał
plan NFZ na ten rok. To pokazuje poziom diety, który mamy w służbie
zdrowia i w naszym kraju. Te brakujące pieniądze przełożą się, bo muszą
się przełożyć na wydłużenie się kolejek, na zamykanie oddziałów i
klinik, na pogorszenie dostępności do służby zdrowia. Minister Rostowski
udaje, że kryzysu nie ma, a pacjenci widzą co innego – powiedział poseł Tomasz Latos.
Bez ograniczeń udzielane będą świadczenia ratujące życie. Tygodniowo,
w każdej z klinik, świadczeń nie otrzyma kilkudziesięciu zapisanych
pacjentów.
Pracownicy Centrum będą zawiadamiać telefonicznie pacjentów o tym, że świadczenia nie zostaną udzielone w tym roku.
Tymczasem jak informowaliśmy wcześniej CZD nie otrzyma taniej
pożyczki. Według nieoficjalnych informacji Bank Gospodarstwa Krajowego
negatywnie oceni plan naprawczy Centrum Zdrowia Dziecka.
W tej sytuacji Ministerstwo Zdrowia nie poręczy pożyczki dla Centrum i nadal będzie czekało na nowe rozwiązania.
Maria Ochman przewodnicząca sekretariatu zdrowia NSZZ Solidarność
akcentuje, że ofiarą nieudolnej polityki zdrowotnej rządu są dzieci.
- Pan minister powinien odpowiedzieć sam przed sobą ze swoich
decyzji. Powinien odpowiedzieć dlaczego szpital, który służy pacjentom,
który świadczy unikalne procedury, dlaczego ten szpital ma dzisiaj takie
zadłużenie. To nie dlatego, że on jest źle zarządzany, nie dlatego że –
jak powiedział pan minister – jest przerost pracowników. To nie
dlatego, że pacjenci ten szpital wybierają, tylko dlatego, że od kilku
lat w Polsce nie wzrasta składka na ubezpieczenia zdrowotne. Niestety
maleją środki przeznaczone na leczenie i niestety pediatria stała się
jedną z ofiar. Dzieci, polskie dzieci stały się jedną z ofiar – dodaje Maria Ochman.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. HGW w 2007 r.
Jacek Sasin, wojewoda mazowiecki, wysłał do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz swoich kontrolerów, by sprawdzili, czy pielęgniarki sprzed kancelarii premiera miały zgodę na manifestację - dowiedział się wprost.pl.
Pani prezydent nie okazała stosownej dokumentacji pracownikom Sasina. Wstępne ustalenia kontroli wskazują, że pielęgniarki manifestowały przez cztery dni nielegalnie.
Nasi kontrolerzy mają dostać dokumenty w sprawie manifestacji pielęgniarek jutro rano - przyznaje Jacek Sasin. Jak nieoficjalnie dowiedział się "Wprost", ustalenia kontroli wskazują, że pielęgniarki kilka dni manifestowały nielegalnie. Nie miały bowiem na to zgody prezydent Warszawy.
http://wiadomosci.onet.pl/1566118,11,item.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. 4 lipiec 2007- trwają non stop rozmowy ś.p. min.Religi
.Decyzja o tym, czy "białe miasteczko" pozostanie przed kancelarią premiera należy do państwa - tymi słowami przewodnicząca OZZPiP Dorota Gardias zwróciła się do pielęgniarek, które protestują przed siedziba szefa rządu.
- Zostajemy - odpowiedziały siostry.
- My działamy kolektywnie nie podejmujemy działań samodzielnie. To tylko zależy od państwa, czy miasteczko zostaje, czy miasteczko zniknie - powiedziała Gardias na konferencji prasowej zorganizowanej tam po spotkaniu związkowców ochrony zdrowia z ministrem Zbigniewem Religą.
Pielęgniarki mówią, że nie zamierzają opuszczać miasteczka namiotowego przed kancelarią premiera. Jak podkreślają, propozycje, które do tej pory przedstawił minister zdrowia, nie satysfakcjonują ich. - To mydlenia oczu - mówiły.
Longina Kaczmarska z Zarządu Krajowego OZZPiP powiedziała, że pielęgniarki nadal będą walczyć o podwyżki w IV kwartale tego roku. Rozmowy z rządem mają być kontynuowane w czwartek o godz. 13.
Religa po środowym spotkaniu ze związkowcami powiedział, że "z czterech postulatów strony związkowej trzy zostały spełnione, a czwarty pół na pół".
Minister dodał, że nie ma mowy w tym roku o większych podwyżkach ponad utrzymanie 30 proc. z roku ubiegłego. Zaznaczył jednak, że jest możliwość spełnienia postulatu wykorzystania 40 proc. z dodatkowych środków z NFZ na wynagrodzenia.
Pierwszym postulatem było utrzymanie 30 proc. podwyżki z roku ubiegłego; drugim - by pieniądze te pochodziły z tzw. drugiego strumienia, czyli nie z ogólnej puli środków przekazywanej szpitalom na świadczenia medyczne; trzecim, aby wydatkowanie przez dyrektorów szpitali pieniędzy na podwyżki było kontrolowane przez NFZ i Państwową Inspekcję Pracy; czwartym - by była możliwość wykorzystania 40 proc. z dodatkowych środków, która NFZ przekaże szpitalom, na wynagrodzenia.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. żeby nie przeszkadzać rządzącym? w koko spoko?2012-06-05
Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych w ramach protestu rozważa organizację "europejskiego miasteczka" namiotowego, na wzór "białego miasteczka", które funkcjonowało przed kancelarią premiera - poinformowała szefowa związku Iwona Borchulska.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej Borchulska zaznaczyła, że decyzję w tej sprawie w najbliższych dniach podejmie zarząd krajowy OZZPiP. W proteście mieliby także uczestniczyć lekarze, ratownicy medyczni i diagności. Borchulska zapewniła, że "europejskie miasteczko" na pewno nie powstanie podczas Euro 2012.
http://www.polskatimes.pl/artykul/590533,europejskie-miasteczko-czyli-ko...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. Debata o stanie służby
Debata o stanie służby zdrowia
Debatę na temat obecnego stanu służby zdrowia organizuje
PiS. Odbędzie się ona w poniedziałek w warszawskim Towarzystwie
Lekarskim. Przykładów jest, aż nadto na nieprawidłowe działanie służby
zdrowia a także NFZ mówił dziś prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Charakter debaty będzie podobny do tej jaka odbyła się w Polskiej
Akademii Nauk a dotyczyła programu gospodarczego PiS. Tym razem zostaną
przedstawione propozycje z zakresu ochrony zdrowia.
- Likwidacja narodowego funduszu, przejęcie finansowania
przed budżet, sieć szpitali, uproszczenie dopłat i refundacji tak, żeby
ceny leków refundowanych były takie same, lekarz i dentysta w szkole. Są
gotowe ustawy w tej sprawie przygotowane, będzie o czym mówić i mamy
nadzieję, że też będzie jakiś krok w kierunku zmiany charakteru polskiej
debaty publicznej, ale także przede wszystkim krok ku rozwiązaniu tego
niezwykle nabrzmiałego dzisiaj problemu społecznego – powiedział Jarosław Kaczyński, prezes PiS.
Na debatę zaproszono ok. 30 pracowników służby zdrowia, naukowców i
przedstawicieli organizacji pacjentów. Nie został zaproszony minister
zdrowia Bartosz Arłukowicz – decyzję tłumaczył poseł Adam Hofman,
rzecznik prasowy PiS.
- To jest debata ekspertów. Ostatnio przyjęliśmy taką sama
formułę w debacie ekonomicznej. Poza tym alternatywa to jest „zamiast” a
nie „z”. Jak się przez pięć lat nic w sprawie nie zrobiło, mamy zapaść
służby zdrowia. Przez jeden udział w debacie też nic się nie zrobi,
alternatywa czyli zamiast co, zamiast dzisiejszego złego systemu w
służbie zdrowia – powiedział Adam Hoffman.
PiS planuje także zorganizowanie debaty na temat rodziny i edukacji.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. Pielęgniarki były u Donaldu, ale nie zostały w gościnie
http://www.premier.gov.pl/centrum_prasowe/wydarzenia/pielegniarki_na_spo...
Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Tego dnia
premier Donald Tusk będzie przebywał z wizytą w Bratysławie, dlatego z
prezydium Związku Pielęgniarek i Położnych spotkał się już dziś.
W spotkaniu uczestniczyli także m.in. minister zdrowia Bartosz
Arłukowicz, minister pracy i polityki społecznej Władysław
Kosiniak-Kamysz i prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Agnieszka
Pachciarz.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Nie od dziś wiemy, że żydokomuna wróciła do łask.
Tylko czekać kiedy zaczną strzelać do ludzi jak za Kiszczaka.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
13. Szanowny Panie Michale
szykują się na poważnie na społeczeństwo. EURO2012 spadło im z nieba - mieli tytuł do wydania miliardów na wyszkolenie i uzbrojenie sił specjalnych policji.
Na razie ciągle trenują na Kibolach.
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. wspomnień czar
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. władza nie pozwala, piguły spolegliwe
Demonstracja pielęgniarek w Warszawie. Białe miasteczko tylko "symboliczne" [ZDJĘCIA]
Przedstawiciele manifestujących chcieli złożyć petycję do premiera ws. obrony publicznej służby zdrowia. - W piątek jednak szefa rządu ma nie być w Warszawie, więc petycję przekażemy tego dnia innej wyznaczonej osobie w kancelarii - wyjaśniła przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Iwona Borchulska.
Oprócz przemarszu z placu Defilad przed kancelarię premiera, przed siedzibą szefa rządu miało stanąć "europejskie białe miasteczko". Borchulska powiedziała, że Zarząd Dróg Miejskich nie wydał zgody na taką formę protestu, więc białe miasteczko stanie, ale "w symbolicznej formie".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
16. 13:17 Pielęgniarki ruszyły
Pielęgniarki ruszyły na kancelarię premiera
organizowana przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i
"Sierpień...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
17. "Tusku wywieziemy cię na
"Tusku wywieziemy cię na wózku". Demonstracja pielęgniarek w Warszawie
służby zdrowia domagają się uczestnicy manifestacji, która rozpoczęła
się w Warszawie. Organizują ją: Ogólnopolski Związek Zawodowy
Pielęgniarek i Położnych oraz Sierpień 80.w "miasteczku" udział potwierdzili przedstawiciele związków zawodowych
także z Francji, Belgii, Niemiec, Austrii, Portugalii, Hiszpanii,
Wielkiej Brytanii.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. dwie relacje z tej samej manifestacji portal money i stefczyk
money
Demonstracja pielęgniarek. Setki pracowników na ulicach Warszawy
Najliczniej są reprezentowane zakłady opieki zdrowotnej z Mazowsza.
Organizatorzy spodziewają się, że w manifestacji weźmie udział kilka
tysięcy osób
Najliczniej są reprezentowane zakłady opieki zdrowotnej z Mazowsza.
Organizatorzy spodziewają się, że w manifestacji weźmie udział kilka
tysięcy osób - mówi Iwona Borchulska - szefowa Ogólnopolski Związek
Zawodowy Pielęgniarek i Położnych.
To jej organizacja jest najliczniej reprezentowana na proteście. Mają
do niej dołączyć związki ratowników, diagności i fizjoterapeuci,
pracownicy bloków operacyjnych. W południe manifestacja wyruszyła z
Placu Defilad. Siostry idą pod Kancelarię Premiera, gdzie będzie
symboliczne Europejskie Białe Miasteczko.
stefczyk
W Warszawie trwa manifestacja pielęgniarek
Przeczytaj relację naszego reportera prosto z centrum wydarzeń!
Według służb miejskich na pl. Defilad, skąd wyruszyła manifestacja,
zgromadziło się ok. 2 tys. osób. Jak mówi reporter serwisu
Stefczyk.info obecny na miejscu wydarzeń, organizatorzy oceniają liczbę
uczestników na dwukrotnie większą niż szacują to służby. Na manifestacji
obecni są reprezentanci wszelkich zawodów związanych ze służbą zdrowia: głównie są nimi pielęgniarki, ale można spotkać także wielu lekarzy i ratowników medycznych
Przewodnicząca OZZPiP Iwona Borchulska w rozmowie z naszym reporterem
oceniła wczorajsze spotkanie pielęgniarek z Donaldem Tuskiem: "To
niepoważne spotkanie, ponieważ z ust szefa rządu padły kolejne
zapewnienia i obietnice, jednak te słyszałyśmy ze strony rządowej
wielokrotnie. Warto przypomnieć nasze spotkania z wiceministrem zdrowia
Jakubem Szulcem - wszystko jednak kończyło się na etapie zapewnień i
obietnic. Terminy były ciągle przekładane. Oczekujemy działań i
konkretów. Dlatego pomimo wczorajszego spotkania marsz uznajemy za
konieczność" - mówiła Borchulska.
Na marszu reprezentowane są niemal wszystkie regiony
kraju. Pielęgniarki z którymi rozmawialiśmy oburzają się, że po 25 czy
nawet 35 latach pracy ich płaca wynosi nieco ponad 1500 złotych.
"Dwadzieścia pięć lat temu wybrałam sobie ten zawód, ponieważ chciałam i
nadal chcę pracować z ludźmi i pomagać im, jak umiem. Natomiast teraz
żeby dobrze wykonywać swoją pracę na dwóch etatach, muszę to robić
własnym kosztem. Nie odbija się to na pacjentach, bo nigdy bym sobie na
coś takiego nie pozwoliła, ale cierpi moja rodzina i odbija się to na
moim zdrowiu" - mówi rozgoryczona jedna z protestujących.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. protest własnie się kończy, białego miasteczka nie będzie
15:03
Pielęgniarki pod KPRM. "Córeczka premiera bloguje, 2,5 miliona dzieci głoduje"
"Tusku, Tusku wywieziemy cię na wózku", "Córeczka
premiera bloguje, 2,5 miliona dzieci głoduje" - m.in. transparenty z
takimi...
czytaj dalej »
Uczestnicy manifestacji protestują wobec komercjalizacji i prywatyzacji publicznej służby zdrowia.
-
Są pewne gałęzie, które muszą być państwowe. W sytuacji, kiedy jest
zagrożenie bezpieczeństwa, tylko państwowe jednostki z odpowiednim
zapleczem i logistą, mogą pomóc Polakom - mówi reporterowi TVN24 jeden z
ratowników medycznych, biorący udział w manifestacji.
Zaznaczył, że w państwowej służbie zdrowia ciągle naciska się na zejście z cen.
-
Jak długo możemy pracować po 5 zł za godzinę - powiedział ratownik
medyczny. I dodał, że jest ciche przyzwolenie na prywatyzację.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
20. Arogancja i pozorowany
Arogancja i pozorowany dialog
Nasze negocjacje z rządem wyglądają tak,
że zwołuje się spotkanie, powołuje zespoły i podzespoły, mieli się,
mówi, ale z tego nic nie wynika - mówi w rozmowie ze Stefczyk.info Ilona
Kwiatkowska-Falkowska, wiceszefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i
Położnych.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
21. Jedna z protestujących
Jedna
z protestujących pielęgniarek: Pani Kopacz pięć lat temu była w białym
miasteczku codziennie. Dziś władza okazuje arogancję
"Dziś nikt nie przynosił kanapek. Nasze negocjacje z rządem wyglądają
tak, że zwołuje się spotkanie, powołuje zespoły i podzespoły, mieli
się, mówi, ale z tego nic nie wynika."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
22. Kurski chciał podstawić nogę Cymańskiego do kucia
Eurodeputowany Tadeusz Cymański, kandydat na premiera Solidarnej Polski, został wygwizdany przez protestujące pod KPRM pielęgniarki. Uczestnicy manifestacji nie pozwalali dość do głosu Cymańskiemu, który przyznał, że spodziewał się gwizdów i buczenia.
Jakby gwizdały na premiera to by było chamstwo. a tak to zachowały się prawidłowo WG gw I tvn24.
Zagłuszające akurat były tymi, które odmawiały rozmów ś.p. min.Relidze, za to wspólnie z Kopacz , POLiD atakowały rząd Jarosława Kaczyńskiego
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/10,114927,12619614,Cymanski_przem...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
23. Mnie ich nie żal
mam w rodzinie i pigułę i nauczycielke w większości jest to najglupsze środowisko stado gęsi, ach cóz za zdziwko!Kopaczka dzis nie pojawiła sie u pigułek a przedtem była codziennie hahahaha dziś inne wiesci na miescie , czego te głupie gęsi nie pojmuja zapytajcie na kogo zagłosuja ? no nie? na PO nie , ale za to na SLD napewno albo na tego penisa z gumy zakończonego świńskim ryjem, ja zabrałabym im jeszcze połowe pensji , bo głupota nie boli ale kosztuje
Figa
24. Figa
mnie też ich nie żal. Dlatego przypomniałam, co wyprawiały w 2007 roku i jakie pokorne na kolanach przed Tuskiem i Kopacz.
Gdyby nie Międzynarodowy protest, to by żadna dupy nie ruszyła.
Wczoraj były u Tuska na kawce, dzisiaj przyjeli ich w sieni kancelarii.
Dostają to, na co sobie zapracowały.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
25. Członkowie delegacji, która
Członkowie delegacji, która złożyła petycję, wyrazili oburzenie, że przyjęto ich tylko w holu budynku. Obecny był tam m.in. wiceminister zdrowia Sławomir Neumann. Poseł SLD Dariusz Joński zapowiedział podczas manifestacji, że Sojusz zorganizuje w Sejmie konferencję na temat ochrony zdrowia, na którą zaproszeni zostaną: premier, minister zdrowia i minister finansów.
Joński powiedział, że w przyszłym tygodniu SLD spotka się z prezydium OZZPiP. Tematem rozmów mają być postulaty związku. “Przyszliśmy tu podziękować za państwa pracę. Jesteśmy państwa pacjentami” – mówił Joński do zgromadzonych przed kancelarią premiera. Większość z nich na te słowa zaczęła buczeć i głośno się śmiać. Joński powiedział, że SLD jest przeciwko komercjalizacji szpitali. Posłanka SLD Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska podkreślała, że posłowie Sojuszu solidaryzują się z protestującymi. “Będziemy robili wszystko, co państwo nam wskażecie” – powiedziała. Na te słowa protestujący zaczęli krzyczeć: “Baju, baju, baju”.
http://www.radiomaryja.pl/informacje/protest-pielegniarek-w-warszawie/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
26. „Służba zdrowia potrzebuje
„Służba zdrowia potrzebuje spokojnej dyskusji”
W
czasie zorganizowanej przez PiS debaty poświęconej służbie zdrowia
padło wiele pomysłów na reformy systemu. Wśród nich m.in. podniesienie
nakładów na ochronę zdrowia, likwidacja NFZ i zniesienie limitów na
świadczenia medyczne.
Piecha: Nie wystarczy składka zdrowotna
Sposób finansowania najbardziej
kosztownych procedur medycznych nie może być oparty na prostej
solidarnościowej składce.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
27. cyrk na kółkach w ratuszu Bufetowej
Marcel Andino Velez, wicedyrektor MSN.
Spółka Meble Emilia wymówiła miastu umowę najmu dawnego pawilonu meblowego przy ul. Emilii Plater na tymczasową siedzibę Muzeum Sztuki Nowoczesnej. W pawilonie Emilia trwają ostatnie przygotowania do piątkowego wernisażu wystawy "Miasto na sprzedaż" w ramach festiwalu Warszawa w Budowie. Ustawiono już 400 eksponatów opowiadających o historii warszawskiej reklamy. Wystawie towarzyszyć ma 50 wydarzeń.
Jednak w środę do ratusza wpłynęło pismo, w którym właściciel pawilonu wymówił muzeum umowę najmu. Jako powód wskazano fakt, że muzeum nie złożyło oświadczenia o poddaniu się egzekucji w trybie art. 777 kodeksu postępowania cywilnego. Jak pisała ''Gazeta Wyborcza'': "Wygląda to na zemstę dewelopera, który kupił spółkę, licząc, że na miejscu pawilonu zbuduje wieżowiec. Ale ratusz storpedował te plany, w tajemnicy obejmując pawilon ochroną konserwatorską".
Przedstawiciele Muzeum spotkali się dziś z prezesem spółki "Emilia". Efekt? - Powiedział, że oczekuje jakichś rozmów, ale nie byliśmy w stanie porozumieć się, o jakie rozmowy chodzi. To spotkanie nie miało, niestety, żadnej konkluzji - opowiadał Velez.
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,12654792,Muzeum_Sztuki_Nowoczesnej_be...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
28. Lubie egzotyczne imiona wlasne
Velez, da Vinci, Quatar...Chyba zaczne sporzadzac ich liste. To po prostu fascynujace. A jak sie ten Murzynek Bambo nazywal, ktory zajezdzal liczne polskie pieknosci "Adidasem"?
29. Tymczasowy
w Centrum Solidarności mamy Basila, w Centrum Kultury Marcela Andino.
Nic dziwnego, że sie nie mógł dogadać z najemcą , tamten na pewno mówił po polsku :)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
30. Basil
to akurat imie mojego psiska rasy "beagle". Ja bym tez oczekiwal calego zestawu najwazniejszych imion, z innego kierunku geograficznego: Wasyla, Wladymira czy Saszy.