Jak Vaclawskie Namesti w 68.
Jan Kalemba, pt., 28/09/2012 - 18:26
Od jakiegoś czasu odechciało mi się zamieszczać notki na swoim blogu. Wczoraj, po relacjach z Sejmu zebrało mi się na wymioty, mówiąc delikatnie. Dzisiaj naszło mnie aby się tym z kimś podzielić.
Poczułem się jak ten Pepik ze starego dowcipu z 1968 r. po inwazji Czechosłowacji. A w tym dowcipie było to tak:
Na Placu Wacława w Pradze stoi jeden dżentelmen zgięty w pół i serdecznie rzyga. Podchodzi do niego drugi i odzywa się w te słowa – „Jak ja was rozumim”...
„Reszta niech będzie milczeniem”...
- Jan Kalemba - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać

6 komentarzy
1. @Jan Kalemba
„Jak ja was rozumim”
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. @Maryla
Jak dobrze poczuć bratnią duszę...
3. Jan Kalemba
dołaczam....
i dodam z powiedzenie z moich czasów..."rzygać się chce i wysiąść sie nie da"
Jak ja WAS rozumim
serd pozdr
gość z drogi
4. Drogi Gościu
Kłaniam się
5. Całym sercem i duszą czuję identyczne obrzydzenie
i bunt.
michael
6. I nowy impuls, na wymioty się zbiera. Czytam:
To się dzieje teraz link, w czasowym i środowiskowym związku z "IV Kongresem Kultury Chrześcijańskiej", o którym czytam (znowu link):
I jak tu nie odczuwać mdłosci?
[Oba cytaty zaczerpnęte z komentarzy Maryli do stareńskiego wpisu o pierwszym europejskim Forum Nowych Idei. Nowe idee wyklute z mózgach Gorbaczowa, Baumana i Stasińskiego]
michael