Połowy tygodnia (38.)

Głupi Rybak, głupi. Poddał się faszystowskiej propagandzie i uważał, że państwo się wali. Władze (PO i PSL) powiedziały, że to nie państwo się wali, a konkret. Rzecz rozwinął prezydent Komorowski. To kwestia ludzi ze słabo wykształconym nawykiem niezależności, a czasami po prostu o słabym charakterze. Można mu wierzyć, dobrze wie co mówi...

Prawie wszystkie wskaźniki lecą w dół. Faszystowską propagandę wsparły Eurostat (zobowiązania wobec zagranicy wynoszą 104 proc. PKB), NBP (Sytuacja sektora przedsiębiorstw wyraźnie się pogorszyła względem ub.r. oraz poprzedniego kwartału) i GUS (prod. przem. w sierpniu wzrosła o 0,5 proc. r/r, przeciętne wynagrodzenie brutto wzrosło o 2,7 proc. r/r, ale miesiąc do miesiąca spadło o 0,4 proc. Wzrost płac był niższy od sierpniowej inflacji 3,8 proc.). O tym, że w kraju nie jest źle przekonała nas prezydent Warszawy (wiceprezes PO) Gronkiewicz-Waltz. Na obsługę trzech stron stolicy na Facebooku wydała pół miliona. I dodatkowo na obsługę swojego profilu 3 tys. miesięcznie dla kogoś poleconego. Warto zauważyć, że to oszczędność, gdyż jak wiadomo HGW ma dwa profile i jeszcze przód oraz tył. W związku z tym pełna obsługa kosztowałby cztery razy więcej...

Służby specjalne śledzą posłów opozycji. Wiarę Rybaka wsparły słowa szefa Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie twierdzącego, że zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa. Na dobrą drogę sprowadził Rybaka rzecznik rządu (PO i PSL) Graś. Zdementował podłe pogłoski następującymi słowy: Ja myślę, że jest to chyba jakiś żart. Najciekawsze w tym zdaniu było: ja myślę...

Okazało się, że w grobie Walentynowicz nie ma Walentynowicz. Pisowska propaganda już zaczęła szukać winnych, ale chór mędrców wyprowadzał opinię z błędu. A najbardziej płk Szeląg, który stwierdził, że nie ma mowy o czyjejś winie: mamy do czynienia dzisiaj z wątpliwościami.

Wiceminister sprawiedliwości uprzedził kolegów z Gdańska, że będą mieli kontrolę. To efekt słabego wykształcenia. Wiarę Rybaka wsparła dymisja wiceministra. Minister zdementował plotki twierdząc, że to tylko zbieg okoliczności...

Głupi Rybak, głupi. A głupi, bo ślepy. A ślepy, bo prawdy nie widzi...

Prawda? Cóż jest prawda...