Kustosze Historii odchodzą... Zmarł Eugeniusz Cydzik, jeden z inicjatorów odbudowy Cmentarza Obrońców Lwowa

avatar użytkownika Maryla

 

 

Eugeniusz Cydzik zmarł we Lwowie 17 września - o śmierci poinformował  jego przyjaciel Maciej Wojciechowski, dokumentujący działalność zmarłego. Kolejna bolesna strata dla Polski.

Eugeniusz Cydzik - prezes Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi, laureat nagrody Kustosz Pamięci Narodowej w 2006 roku.
Zdjęcie: IPN
 

 

Ur. 26 grudnia 1921 r. w Misiewiczach koło Grodna. Przed wojną należał do harcerstwa, przeszedł pełny kurs przysposobienia wojskowego. 1 września 1939 r. zgłosił się na ochotnika do wojska. Został przyjęty do służby pomocniczej w Grodnie, po 17 września brał czynny udział w obronie miasta. Po kapitulacji wyjechał, ukrywał się pod Warszawą, do Grodna wrócił w 1941 r. W 1942 r. wstąpił do ZWZ/AK. Służył w BIP, potem w Kedywie. Gromadził broń, wystawiał fałszywe dokumenty, był zwiadowcą. Walczył w oddziałach partyzanckich w Zgrupowaniu Nadniemeńskim. W 1945 r. aresztowany i skazany na 15 lat katorgi i 5 lat pozbawienia praw obywatelskich. Przebywał w więzieniu w Grodnie, potem w Moskwie. Wyrok odbył w Workucie, gdzie pracował początkowo przy robotach ziemnych w tundrze, w kopalni węgla i jako elektryk w łagrze dla więźniów politycznych. Tam ożenił się z Czesławą Hnatów. Zwolniony został w 1956 r., do roku 1957 pracował jako wolny robotnik, po zwolnieniu żony wyjechał z nią do Lwowa. Eugeniusz Cydzik jest bardzo aktywny w środowisku polskim we Lwowie. Razem z żoną  zainicjował m.in. odbudowę Cmentarza Obrońców Lwowa. Prace porządkowe na tym cmentarzu rozpoczął już na początku lat 80. W 1984 r. powołał do życia Polskie Towarzystwo Opieki nad Grobami Wojskowymi. Przez trzy kadencje był wybierany prezesem tego Towarzystwa, a od 1991 r. był  jego Honorowym Prezesem.

Za portalem "Polacy na Wschodzie :

http://www.polacynawschodzie.pl/index.php?page=osoby&id=142&lang=pl

        

Fot. Dominik Czapigo

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Eugeniusz Cydzik - prezes Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi, laureat nagrody Kustosz Pamięci Narodowej w 2006 roku.  : IPN

Czesława i Eugeniusz Cydzikowie ze Lwowa to osoby najbardziej zaangażowane w opiekę nad polskimi mogiłami i miejscami pochówku Polaków we Lwowie i na Ziemi Lwowskiej. Czesława, aresztowana w marcu 1945 r. za działalność w AK przez kontrwywiad sowiecki „Smiersz”, została skazana na 20 lat katorgi. Wyrok odbywała w Workucie, gdzie w listopadzie 1956 r. wyszła za mąż za Eugeniusza Cydzika, odbywającego karę 15 lat katorgi za udział w AK. Kiedy w 1957 r. zostali zwolnieni, powrócili do Lwowa, by dbać o zachowanie polskości. Wbrew wszelkim trudnościom i przeszkodom ratowali od zniszczenia polskie mogiły i miejsca pamięci. Przełom w pracach nad ratowaniem polskich zabytków, a szczególnie nad ochroną przed zniszczeniem polskiego Cmentarza Orląt, nastąpił w końcu lat osiemdziesiątych. Wówczas to Eugeniusz Cydzik namówił inżyniera Borkowskiego z Energopolu do ratowania zdewastowanego przez Sowietów cmentarza. Państwo Cydzikowie, a wraz z nimi  lwowscy Polacy, usuwali gruzy i śmieci. Pani Czesława Cydzik własnoręcznie wykonywała cegiełki, których sprzedaż zasilała fundusz odbudowy. W latach 1984–1991 Eugeniusz Cydzik pełnił funkcję prezesa Polskiego Towarzystwo Opieki nad Grobami Wojskowymi, obecnie jest jego honorowym prezesem. W 1995 r. na Wzgórzach Wuleckich, w miejscu kaźni profesorów Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, stanął betonowy nagrobek i żelazny krzyż, uporządkowano zbiorowe mogiły żołnierskie w Jaśliskach. Wykonano wiele prac w miejscach pochówku i śmierci Polaków, na mogiłach polskich żołnierzy – zarówno na Cmentarzu Orląt Lwowskich, jak i w kwaterze Żołnierzy Polskich na cmentarzu w Busku oraz w Zadwórzu zawsze pojawiają się biało-czerwone szarfy. Trwają prace na zbiorowych mogiłach żołnierzy polskich, poległych w 1920 r. w Horpinie, oraz w na zbiorowej mogile z 1939 r. w Boiskach. Otrzymali Nagrodę Kustosza Pamięci Narodowej w 2006 r.

Źródło: IPN

Czesława (1921–2008) i Eugeniusz (1921–2012) Cydzikowie

 

Eugeniusz Cydzik
Eugeniusz Cydzik

Upamiętnić polskie mogiły we Lwowie

Czesława Cydzik zmarła w kwietniu 2008 r.
Eugeniusz Cydzik zmarł 17 września 2012 r.

http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/235/3717/

 

      
Etykietowanie:

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Opowieść świadka - czeski Ośrodek Karta

http://www.pametnaroda.cz/story/cydzik-eugeniusz-1921-1052

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Próby odebrania czci Wielkiemu Polakowi

http://www.lwow.home.pl/semper/5-2002/kronika.html

„Nowiny" przeprosiły E. Cydzika

Z niedowierzaniem czytaliśmy artykuły pt. „Sybirak -kolaborant", autorstwa red. Władysława Borowca, które ukazały się 31 stycznia i 1 lutego br. w rzeszowskiej gazecie „Nowiny". Dotyczyły one bowiem prezesa Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie, znanego i ogólnie szanowanego Eugeniusza Cydzika. I nie pomyliliśmy się.

27 września br. redakcja tej gazety zamieściła oświadczenie, w którym ubolewa z powodu publikacji tych artykułów. Bo „zawarte w nich informacje i opinie rozmówców autora, oskarżającego pana E. Cydzika o kolaborację z niemieckim okupantem, za co sowiecki trybunał NKWD skazał go na 15 lat katorgi, bezprawne usyskanie statusu kombatanta AK na podstawie zeznań fałszywych świadków, rzekome sprzeniewierzenie pieniędzy przysłanych z Polski na działalność Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi (PTOnGW) we Lwowie - nie zostały potwierdzone faktami lub wiarygodnymi dokumentami." Nieprawdziwy okazał się również zarzut, że E. Cydzik nie uzyskał absolutorium, jako ustępujący wieloletni prezes i nie został ponownie wybrany prezesem Zarządu PTOnGW - absolutorium otrzymał i sam nie zgłosił zamiaru kandydowania. W dowód uznania jego zasług wybrano go honorowym prezesem.

W zakończeniu oświadczenia Redakcja „Nowin" napisała: „W tej sytuacji pozostaje nam potwierdzić nieposzlakowaną opinię, jaką Pan Eugeniusz Cydzik cieszy się w środowisku polskim we Lwowie, wśród Kresowian w Polsce oraz przeprosić za krzywdzące go opinie. Przepraszamy Eugeniusza Cydzika za krzywdę moralną wyrządzoną zarówno Jemu samemu, jak i Zarządowi Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie.".

Komu zależało, aby powszechnie znanego i szanowanego, we Lwowie i w kraju, pana Eugeniusza sposponować stawiając mu zarzuty kolaboracji, sprzeniewierzenia pieniędzy i inne?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. 66. rocznica mordu profesorów

66. rocznica mordu profesorów polskich we Lwowie

Padł kwiat polskiej inteligencji Lwowa

Polacy ze Lwowa w dniu 4 lipca przybyli na Wzgórza Wuleckie, aby
oddać hołd profesorom polskim, bestialsko zamordowanym przez okupantów
niemieckich. W uroczystościach uczestniczyli: wicepremier Spraw
Wewnętrznych i Administracji RP Wiesław Tarka z osobami towarzyszącymi,
Konsul RP we Lwowie, Ambasador Wiesław Osuchowski, prezes Polskiego
Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi Jan Franczuk, prezes Federacji
Organizacji Polskich na Ukrainie Emilia Chmielowa, prezes Towarzystwa
Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej Emil Legowicz, bp Marian Buczek, o.
Aleksander Litwiniuk, delegacja z województwa podkarpackiego, harcerze,
młodzież i dorośli.

„Jestem w tym miejscu po raz pierwszy i z ogromnym wzruszeniem
kieruje do państwa kilka słów w rocznicę tego wydarzenia, które miało
miejsce z 3 na 4 lipca 1941 roku we Lwowie. Społeczność polska Lwowa
jeszcze nie zdążyła otrząsnąć się po tragedii w „Brygidkach”. Po tym, co
zostawiła po sobie władza sowiecka, NKWD, pojawił się drugi totalitarny
agresor. Padł kwiat polskiej inteligencji Lwowa. Mówiąc tak zbiorowo o
kwiecie polskiej inteligencji, nie można zapominać każdego z nich z
osobna. Chciałoby się wymienić tę długą litanię nazwisk, czego za każdym
razem robić nie możemy, ale przypomnijmy nazwisko Boya Żeleńskiego,
profesora Longchamps de Berier z trzema synami czy wielokrotnego
premiera i ministra rządu II Rzeczypospolitej Kazimierza Bartla” –
powiedział wiceminister Wiesław Tarka.

Pan wiceminister wspomniał o lwowsko-warszawskiej szkole
matematycznej, o Kawiarni „Szkockiej”. Zaznaczył, iż we Lwowie „rodziła
się i wzlatała polska myśl, która ubogaciła wiele ośrodków polskich
akademickich”. „Ze Lwowa wywodzili się liczni profesorowie, którzy
zakładali po wojnie Uniwersytet Wrocławski, Politechnikę Wrocławską,
zasilili wiele polskich uniwersytetów: warszawski, Adama Mickiewicza,
Uniwersytet Mikołaja Kopernika i wiele uczelni lubelskich” – podkreślił
pan Wiesław Tarka.

„Chciałbym przy tej smutnej, tragicznej rocznicy podziękować
wszystkim Państwu tutaj zebranym, wszystkim Polakom i ludziom dobrej
woli Lwowa, którzy przez te wszystkie lata przenieśli w sercu pamięć o
tej strasznej zbrodni, którzy pamiętają, dbali o to miejsce. To miejsce
jest naszą zbiorową pamięcią, jest naszym zbiorowym bólem, ale również
zbiorowym zobowiązaniem, że jak długo będziemy pamiętać o tej tragedii,
może nie dopuścimy do tego, żeby podobne tragedie wydarzały się w
przyszłości” – powiedział na zakończenie swego przemówienia wiceminister
Tarka.

Konsul Generalny RP we Lwowie, Ambasador Wiesław Osuchowski
powiedział m.in.: „To piękny zwyczaj, że rokrocznie w tym miejscu tak
symbolicznym gromadzą się polscy lwowiacy. Ta uroczystość zawsze jest
uroczystością taką prostą, taką zwyczajną, taką, jaki jest ten pomnik, w
swojej postaci. To święto jest świętem pamięci, jest jak gdyby również,
ze wstydem to przyznaję, troszeczkę zapomnianym w Polsce. Chciałoby
się, żeby tu został wzniesiony pomnik, piękny pomnik”.

Eugeniusz Cydzik, prezes honorowy Polskiego Towarzystwa Opieki
nad Grobami Wojskowymi we Lwowie przypomniał historię powstania krzyża
na Wzgórzach Wuleckich. To właśnie Polskie Towarzystwo Opieki nad
Grobami Wojskowymi wspólnie z Konsulatem Generalnym RP we Lwowie
ufundowało i postawiło ten pomnik. Pan Cydzik wspomniał także o innych
grobach polskich, które znajdują się na tych terenach: w Zadwórzu, w
Busku, w Kurowiczach. „Tylko mamy za mało rąk do pracy. Tacy młodzicy,
jak ja, wszystko robią” – zaznaczył Eugeniusz Cydzik.

Następnie przed krzyżem-pomnikiem zostały złożone wiązanki
kwiatów od Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji
Rzeczypospolitej Polskiej, od Konsulatu Generalnego RP we Lwowie, od
organizacji polskich oraz od poszczególnych uczestników uroczystości.

Ks. bp Marian Buczek przewodniczył modlitwie za poległych
profesorów. Przedtem powiedział: „Miejsce, na którym stoimy, wywiera w
nas tragedię, po ludzku, a po Bożemu – refleksję, że trzeba się modlić o
to, aby więcej do takiej sytuacji nie doszło. Profesorowie, jak już
zostało powiedziane, byli, jak kwiat inteligencji świeckiej i duchowej,
jak ks. Komornicki, profesor na Wydziale Teologicznym uniwersytetu.
Przychodzą tutaj, ale chyba nie za często, grupy z Polski”. Ks. bp
zwrócił się do przedstawicieli polskich mediów lwowskich, aby
propagowali wydarzenia, związane z mordem polskich, profesorów
lwowskich, aby Wzgórza Wuleckie były częściej odwiedzane przez
zorganizowane grupy, jak i poszczególne osoby z Rzeczypospolitej.
Przychodząc co roku na Wzgórza Wuleckie, modlimy się za ofiary mordu –
kwiat polskiej inteligencji Lwowa, składamy wieńce, zapalamy znicze. W
zadumie wracamy do swoich domów, do miejsc pracy, niosąc w głębi serc
wiarę w nagrodę wieczną, której dostąpili zamordowani oraz niezachwianą
nadzieję, że pod żadnym pretekstem, żaden człowiek nie może podnieść
ręki na drugiego człowieka.

Maria Basza

Fot. autorka

(Kurier Galicyjski)


Data utworzenia strony: 2007-08-22

http://www.lwow.com.pl/kurier-galicyjski/wulka/rocznica2007.html



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. „Tylko mamy za mało rąk do pracy. Tacy młodzicy, jak ja, wszystk

Pan Cydzik wspomniał także o innych grobach polskich, które znajdują się na tych terenach: w Zadwórzu, w Busku, w Kurowiczach. „Tylko mamy za mało rąk do pracy. Tacy młodzicy, jak ja, wszystko robią” – zaznaczył Eugeniusz Cydzik.


http://www.lwow.com.pl/kurier-galicyjski/wulka/rocznica2007.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

5. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Jest w Domu Pana.
Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie

Wyrazy ubolewania

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz