To już koniec Matole !

avatar użytkownika jwp

Marnie zacząłeś i równie marnie skończysz.

To tylko kwestia czasu, dla ojców założycieli PO, godnej następczyni PZPR, stajesz się wartością ujemną. A projekt musi trwać, kto na przeszkodzie ten do wora, a gdzie wór wyślą, to się jeszcze okaże. Podobnie jak rasowy aparatczyk z PRL-u realizowałeś zlecenie na Polskę, za apanaże i chwilę chwały wątpliwej. Gdy jako polityczny młokos zostałeś użyty do obalenia legalnego rządu winien byłeś wiedzieć, że jesteś narzędziem, a nie sprawcą. Jak wiem, że od haratania w gałę główka raczej boli niż rośnie, jednak, czy jesteś aż tak prosty, iż uwierzyłeś, że masz Rzym u stóp.

Ani twoja karta niepodległościowa, ani nic w Waszym Premierze życiu nie predysponuje Was do zarządzania nawet najmniejszym państwem, a co dopiero Polską. Czy kto widział Wasze kompetencje ?, bo jawi się ich wyraźny brak. Twór medialny i kreatura stworzona przez najemnych specjalistów, to za mało, by sprostać wyzwaniu, jakim jest Polska w obecnej sytuacji, nie tylko w Europie. Gdzie te obietnice ?, chyba tam gdzie ich miejsce, dalej w sferze obietnic. Co to za chluba i dorobek, te Orliki, całe to EURO, gdy Polska wysprzedana i rozkradzionna. Pozbawiona elit i klasy średniej. Ponad 20 lat cofnęło nas w rozwoju do feudalizmu, obszary biedy się rozszerzają, a większym przestępcą jest „gapowicz” z przerobioną legitymacją szkolną niż cwana gapa, co to brała, a wcale nie miała oddać.

Można by zapełnić niejeden wolumen historią upadku państwa, gospodarki i rozkładu społeczeństwa pod waszymi rządami, tylko po co. Zaślepionym akolitom nie sposób przełknąć takiego zawodu, musi ich sprowadzić do parteru kiełbasa zwyczajna. Żadne mądre wywody, ekonomiczne, ani żadne inne nie przemówią do ślepych wyznawców, a ci, co im po drodze z waszą filozofią życia znajdą nowego Pana, którego jesteś tylko cielesną emanacją.

Wiejski Kacyku z twarzą, która może służyć za akt oskarżenia, pętaku coś z Polski geszeft uczynił, pusta pało zadufana bez granic, Dyzmo III RP ze swoim dworem, cóżeś myślał ?, że trwać będziesz wiecznie. Żeś tak zdolny, iż służby wydymasz. Sprowadzili cię na ziemię 10 kwietnia i czyś wiedział wcześniej, czy nie, jesteś i tak świadomym współsprawcą tej zbrodni. Nie tylko w wymiarze tragedii ludzkiej, ale i narodowej. Nawet nasi neokomuniści nie oddają się tak łacno w objęcia spadkobierców NKWD. Zdawało się miernocie, że namaści Moskwa, a tu siurpryza, Bronek poszedł w Króle. A wam została czarna robota. Jemu rośnie, a wam maleje. Nie tylko w sondażach, ale i portkach.

Gdzie Wasze jaja ?, a może to tylko wydmuszki na czerwono i brunatno kraszone. Nie posiadasz człeku żadnej cechy przywódcy, brak charyzmy, postawy propaństwowej, poczucia misji, estymy. Wszystkie Twoje braki, to zdaję się cechy główne. I to ujęło zapewne prawdziwych wyborców, nie tych przy urnie. Bo przecież najłatwiej sterować takim przygłupem, który jest najlepszym przedstawicielem jeszcze większych idiotów. Doskonale wpisałeś się w definicję „полезного идиота” z odpowiednią domieszką wersji germańskiej. Tak dopieszczony na europejskich salonach, jak młody piesek zeżarłeś tort podstawiony, a to tylko maleńki kawała lecz i tak Ci się sraczką bolesną odbije.

Do twarzy Ci w pasiaku, a naród mam nadzieję wyfasuję ci na miarę. Ciekawe tylko, jakie przyjęcie zgotują ci oddani w głosowaniach pensjonariusze zakładów karnych. Czy będziesz dla nich kamratem w bandziorze, czy też może ciachem, co to wpadło pod celę. Mam nadzieję, że będzie Ci dane zakosztować „wiezionego wiktu” i obyczaju w całości i umieszczą Cię celi wieloosobowej, byś nie odczuł liny samotności w izolatce. Zapewne przejdziesz do historii, właściwie już przechodzisz. Tylko jaka to historia ?, z podmiejskiego pitawala. O drobnym cwaniaczku, któremu się zdało, iż szefem gangu będzie.

A Wy Matole zawsze byliście chłopcem na posyłki. Może to Was ujęło w zadaniu przez ferajnę postawionym, że nie lokalne, iż nie w trampkach a obuwiu europejskim zgracie. A od początku było jasne, że jak się zgracie jako joker, to zostaniecie blotką do zbicia by asy zostały w grze. Służby nie grają na takim poziomie, jaki prezentujecie, rozgrywają tylko. I gdy Waszą uwagę przyciągało winko i frukty na stole, to pod nim trwała uczta.

Gdybyż to było tylko upośledzenie umysłowe, to może i na żal i na leczenie byś zasłużył, a tak trzeba będzie odginać od dechy do dechy za tych, co kolegami z boiska się jawili. Było siedzieć na podwórku, albo jarać blanty na kominie, a nie brać się za politykę figurancie. Albo choćby na jej obrzeżach głosowaniem na zamówienie na familię zarobić, a może i na nowe adidasy. A tu chamski ryj zaczął podjadać z pańskiego stołu, a nawet sztućcami rodowymi zarządzać. To dostanie nie tylko po łapkach, gdy paluchami lepsze kąski zachciało się wyżerać. I pozostanie czarny chleb i czarna kawa, a na deser…?, niekoniecznie „babeczki”.

Język polski odżywa dzięki waszej chwackiej robocie, tak pięknie przywróciliście i nawet dodaliście nowe znaczenia słów. Nie tylko zdrada nabrała nowego znaczenia, pętaki i krętacze odżywają, kłamstwo stroi się nowe szaty. Jacy pisiatiele, takiż język. W pełnej krasie trybuni przemawiają językiem zrozumiałym dla mas. Różne takie Stefany i Stefcie Rudeckie, co to oddają swe ciało i ducha zahartowane onegdaj.

W nowym ogniu walki szczególnie przydatni, gdy pogrobowcy PRL-u żądni swojskiej strawy. Szanowny Premierze,  sprawdziliby się w najmroczniejszych czasach propagandy i dalej mają się dobrze. Tylko bolszewik w taki sposób potrafi zamienić ofiarę w sprawcę. I tu należy oddać wam odpowiednią cześć, nie zmarnowaliście tego spadku i dzieło kontynuujecie.

Jak ”rzyć” Panie Premierze ?, jeszcze nie piecze ?. D..y dać prosto, gdy zapłata godziwa, albo charakter kurewski. A czasem jedno i drugie idzie w parze. Jak wspominałem szczególny rys psychologiczny, jeżeli tak można nazwać dmuchaną gałę, ten rys zaświecił na czerwono na Łubiance, jednak bledszy niż Bronkowy. Wasza mać germańska, a STASI-ek się dobrze zakręcił. Cóż, rozdwojenie to zbyt trudne zadanie. Nie da się połączyć takich żywiołów, jak Pan Prezydent i Pan Premier.

Ale nie o tym miało być, uświadom sobie Matole, że to już koniec, nie formacji, nie Drogiego Bronisława, nie jak Jaja Faberge, a bardziej jak kukułcze. To nie będzie ławka rezerwowych, zgrałeś się w ataku, do obrony nigdy nie byłeś rychtowany. Kopałeś po kostkach Polskę nieudolny trampkarzu w „dynamówach”, to trzeba będzie się pogodzić z ławką kar.

Sędzia, jakim jest naród nie da czerwonej kartki, zbyt dużo macie użytecznych kibiców, z boiska wycofa Was „Główny Rozgrywający”, a gwizdom nie będzie końca. Zanim dojdziesz do szatni, to  nie tylko butelki polecą, a i trybuny wyjdą na trawę. By rozegrać prawdziwy mecz, bez ustawki, w której jesteś tylko pionkiem.

Jak taka miernota mogła sobie wyobrazić, że ma prawo być drugim po Rezydencie ? Skąd ta pewność, jeszcze na haju ?. Jak dostawcy odstawią od cycka, to pozostanie wąchać korkotrampki. Te, które dostałeś na „Nocnej Zmianie” i z dumą powiesiłeś na wątłej szyi. Choć dla kata wystarczy. Nie tacy kładli łeb pod gilotyną historii. A chichot odprowadzających z ostatnią posługą będzie trwał wiecznie. Jest jednak prosta metoda, która pozwoli na zawsze zachować pamięć o Was, nie tylko jednostkach, ale i o całej „Tuskowicy”.

Niech takie pachołki, jak Wy staną na każdym skwerze i bulwarze, niech zwą się „Tuski”.Ku wiecznej pamięci zdrady i hańby. I niech psy na nie szczają.

Tekst ten nie wyczerpuje znamion przestępstwa, jest tylko wyrazem wolności słowa. Nazwanie matoła, rzeczy i czynów wszetecznych po imieniu nie jest obrazą, a raczej moim prawem, którego byle Matoł i Bul mi nie odbierze. Ja wiem, że zgodnie ze złotymi myślami Bolka, kto się miał uwłaszczyć na Polsce, ten zdążył na czas. Tylko Wyście Donaldzie wsiedli do ostatniego wagonu. A ten będzie pierwszy odczepiony, żeby tylko na bocznicę, do remontu. Tam niestety wajcha was przestawi, nie będzie Seszeli, ni Batumi, raczej objazdowe panoptikum na skalę światową – Freaks of Poland made in…, niech kto zgadnie.

W tym tekście nie ma emocji. Taki szemrany typek i klasyczny pastewny burak najzwyczajniej nie zasługuje na żadne uczucia. Chyba, że miłość nieodwzajemniona ustawi go w pozycji prawidłowej. Skoro robił za pieska, niechże i tak w pierdlu skończy. Policz głosy, tym razem Polski.

D..y dałeś, bo zechciałeś.

Grzejcie się sądy !

I co mi zrobisz Matole ?

Jak zwykle zapraszam do merytorycznych komentarzy.

Стукачам, чекистам и членам российской агентуры вход воспрещен.

A teraz z innej beczki.

Etykietowanie:

8 komentarzy

avatar użytkownika benenota

1. JASNIE WIELMOZNY PANIE

Wielkie dzięki.

Ben-edykt.

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

2. Drogi autorze

Jaka jest zawartość "innej beczki"?.
Bo tutaj gdzie jestem,nic nie widać.

Pozdrawiam

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika joanna

3. z innej beczki...

joanna
avatar użytkownika jwp

5. Joanna

Witaj,
serdeczne dzięki za muzykę.

Pozdrawiam

JWP

avatar użytkownika Joanna K.

6. Szanowny Autorze ! Z serca mi Waść wyjąłeś to wszystko cóżeś

napisał.
Niechbym za życia choć ździebko zobaczyła realizacji tego, o czym piszesz.
A poza tym - pełna zgoda, z każdym słowem i myślą o matole. Boże, miej w opiece moją Ojczyznę, choć ciężko nas pokarałeś takim matołem ale już się poprawiamy.
Pozwolisz, że roześlę tekst moim znajomym? Niech odetchną dzisiaj ...

"Стукачам, чекистам и членам российской агентуры вход воспрещен."
Tak toczno! :):)

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika jwp

7. Joanna K.

Witam,
oczywiście, że pozwolę. Nie wiem tylko, czy aż tak ważny.
Każdy z nas winien to wiedzieć, czuć i głosić.
Zobaczysz za życia, tylko niestety, jak zwykle ktoś będzie stał za plecami rewolucji.

Pozdrawiam

JWP

avatar użytkownika Joanna K.

8. Uff, wysłałam

dla dość dużej ilości osób /247/ otrzymałam sporo miłych odpowiedzi. Wszyscy są dobrej myśli. Powinnam je zacytować, np.:Niech zyje wolna od agentury Polska no,no ale nadawca ma nazwisko, co powaliło mnie na kolana!
pozdrawiam i dziękuję za dodanie otuchy :)

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski