Co robić? Spier...lać!

avatar użytkownika MarkD

Gdybym był nieco młodszy pewnie kupowałbym dziś po sprzedaży wszystkich aktywów bilet w świat. Ze smutkiem bowiem skonstatowałem, że nie ma szansy na zmianę czegokolwiek w naszej III RP.

Nie ma szansy albowiem po pierwsze:
Wdrożono pojęcie „pokoju” za wszelką cenę przez ostatnich 66 lat i 6 miesięcy. Nikt więc kto rękę chciałby podnieść na władzę nie spotka się ze społecznym poparciem. A kto chciałby tę rękę podnosić by zaburzyć ten ład społeczny i pokój który nam panuje nad Wisłą.

Rozmawiałem dziś z M. o marszu 29 września. Obaj idziemy. I co? I po marszu nikt, ani związek zawodowy „S” ani grupy klubów „GP”, ani drużyna „S2010” ani PIS, ani nikt inny nie zarządzi protestu społecznego. Trzeba stanąć pod URM i zarządzić ogólnokrajowy protest. Ale nie. Po prostu, po marszu, rozejdziemy się w pokoju!

W tym naszym pięknym, bogatym kraju rządzą niepodzielnie sk..rwysyny. Nie oddadzą władzy jeśli nie użyjemy wobec nich siły. I nie chodzi mi tu o siłę argumentów w demokratycznej debacie. Oni tę demokrację mają w głębokim poważaniu. Oni mogą wszystko. Z 24 na 1 w nocy przewrócą wynik wyborów, blogera czy internautę który podskoczył wsadzą do więzienia, a człowieka który zarobił dla nich kilka kolejnych baniek tylko dlatego oddają „wymiarowi” bo konkurent polityczny ma aktualnie w ręku poważniejsze argumenty. Na protestujących w większej grupie wyślą maszyny niszczące bębenki uszne, a na tych którzy zostaną armię służb neo-zomo lub kilkuset żołnierzy Zubrzyckiego czy innej agencji ochrony zarządzanej przez oficera SB, WSI czy innej służby.

Jeśli ktoś spyta o co chodzi z tą wewnętrzną walką, odpowiadam z pełnym przekonaniem.
WSI atakuje SB. Atak na Tuska by wypromować kogoś z opcji Komorowskiego. Palikot jest jednym z narzędzi bula. Zwróćcie uwagę na zachowanie SLD.
Chciałoby się krzyczeć, ale nie ma do kogo.

Siedzimy dziś tu sobie i blogujemy. A jutro Tuska zastąpi Schetyna albo jakiś pomiot z Palikociarni.
Kombinujemy co robić, a za chwilę w „demokratycznych” wyborach powstanie nowa koalicja! SLD-RuchPalikota-PSL. Ja tego już do k...rwy nędzy nie zniosę.
Marzymy o wolności a kolejne składki funduszu rezerwy demograficznej, kolejny rząd zagospodaruje, nasza emerytura parować będzie dalej wraz z upływem kolejnych kadencji, a my w okularach 70 letnich dziadków będziemy usiłować rozwikłać kolejne zawodowe zagadki. I tak do śmierci, do wybawienia.

Więc co robić?
W tytule – spierdal...ć. Jeśliś młody wyjedź z tego zafajdanego kraju, z tego PRLu- bis, z tej neo-komuny, z tego kondominium rosyjsko=niemieckiego. Ratuj swą dupę. A jeśliś stary i masz jakiś fach to zrób spółkę z gościem co hoduje świnie i jak Hiszpanie wymień się z nim swym dobrem tak jakbyś żył w państwie obok lub poza. (Tu można jakiś projekt zapodać. I może rozwinąć) Jak zostać i jednocześnie uciec?

Zostawmy tę rządzącą nami hołotę. Niech się zadziobią na śmierć. Niech swoje rozgrabią. Niech zrobią tak by w przyszłości nazwiska można było wymawiać jedynie ich pierwszą literą.
Bo mimo polityki pokoju w końcu dojdzie do rewolucji, czy kontrrewolucji. W końcu pęknie dmuchany balon pseudo-demokracji. Spalimy komitety, spalimy ich wille, spalimy skurw...synów.
To nasza (starych, siwych, poczciwych lub i patriotów) jedyna szansa.

6 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Marku

"Chciałoby się krzyczeć, ale nie ma do kogo." - to najwieksza tragedia. Wojsko jest, nie ma wodza który ma jasną klarowną wizję i porywa za sobą i wojsko i tych "letnich".

A rewolucja będzie. Ale nie bedzie taka, jak w 80-tym, wszystko wskazuje na to, że bardziej będzie rewolucją niszczącą, jak w 1917 .

Ale ja nie zamierzam nigdzie jechać. Zawsze z podziwem patrzyłam na staruszki i staruszków na Białorusi, którzy pilnowali swoich grobów, krzyża, kapliczki i czekali aż wróci do nich Ojczyzna...
Nie doczekali i nie doczekają, ale taki nasz tragiczny, polski los.
Znów to samo czeka kolejne pokolenie.

Musimy TRWAĆ .

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika MarkD

2. Ja jestem

Ale gdzie nadzieja?

avatar użytkownika Maryla

3. nie z takimi sk...nami walczyli nasi przodkowie

Oni wytrwali, a my mamy sie poddać? To wszystko jest stresujące i dołujące, szczególnie jak się patrzy na te zakłamany mordy w telewizorze.
ALE JEŻELI KTOŚ MYSLI, ŻE TO CO WIDZI, TO REAL, A NIE ATRAPA, TEN ZGINĄŁ.

I znów pomoc może przyjść z zewnątrz - jak tam pierdyknie na tyle mocno, że podmuch zmiecie najemników , którzy utracą finansowanie .

A na razie, posłuchaj

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

4. "Ale gdzie nadzieja?"...

Ojczyzna Jana Pawła II ...
Zawsze ... w Panu Bogu ... Nadzieję miała...
***



"...NIE można zdezerterować!..."

Odnajdźmy TO... Co zostało zgubione...
I ...WALCZMY!

3-majmy się!!!

avatar użytkownika andrzejp

5. Nie pękaj, boś facet

Polska to nasza Ojczyzna, to nasza wielka rodzina. Nie zostawia się matki i ojca, czy żona bo chora, czy dzieci bo niezdrowe.
Po to facet rodzi się facetem, by w razie potrzeby nawet umrzeć, tak to już jest i koniec.

W latach 70. poznałem faceta, powstańca z Warszawy, który przy piwie płakał, bo zamiast broni nie odkładać, poszedł na ugodę z komunistami. "lepiej mi było zginąć niż gnić jak szmata". Strzęp człowieka, rzeczywiście szmata, a wiem od jego krewnych, że był to człowiek w czasie wojny, niezwykłej odwagi i honoru. Raz się złamał i nic z niego nie zostało. Zresztą niedługo pożył, zabił go ten "uszczerbek" na honorze.

avatar użytkownika Pelargonia

6. Marku, właśnie jeśli spi...limy,

....to nigdy tego rządu nie obalimy.
A ono przecież tylko na to czekają,
Bo władzy raz zdobytej - nigdy nie oddają.

Pozdrawiam!

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz