Decydent. Ehud Barak - jednorazowy chorąży izraelskiej lewicy ?
Maryla, śr., 29/08/2012 - 15:46
Przeciwnicy izraelskiego ataku na Iran skupili swój gniew na premierze Netanjahu..
Ale to minister obrony Ehud Barak kieruje rozmowami o wojnie.
BY Oren Kessler | 23 sierpnia 2012
http://www.foreignpolicy.com/articles/2012/08/23/the_decider?page=0,0
Tłumaczenie - obszerne fragmenty
-------------------------------------------------------------------------
Tel Aviv - Dwadzieścia lat minęło od kiedy Izrael podniósł pierwszy alarm w sprawie programu jądrowego Iranu, 10 lat od ujawnienia przez irańskich dysydentów zakładu wzbogacania w Natanz, a około dwóch od kiedy zaczęto przepowiadać atak Izraela przeciw Iranowi. Dziś nigdy
nie było tak wielu Izraelczyków z całego spektrum politycznego, zgodnych co do tego, że zbrojne uderzenie na obiekty jądrowe Iranu może nastąpić w ciągu miesięcy....
Wiodący, izraelski Kanał 2 informuje, że czołowi zwolennicy ataku - premier Benjamin Netanjahu i minister obrony Ehud Barak - są coraz bliżej ostatecznej decyzji nacisnięcia na guzik. Tymczasem redaktor naczelny Haaretz Aluf Benn napisał, że Netanjahu chce zaatakować "w najbliższych tygodniach" - a Yossi Melman dziennikarz wywiadu gazety szacuje, "okno możliwości" dla uderzenia na w ciągu 80 dni.
Efraim Halevy, były szef służby Mossadu Izraela jest zdeklarowanym przeciwnikiem ataku, ale powtórzył to samo: "Gdybym był irańczykiem, bardzo obawiałbym się kolejnych 12 tygodni" - powiedział na początku tego miesiąca.
Choć media często przedstawiają Netanjahu jako głównego zwolennika ataku, to jest nim Barak - jednorazowy chorąży izraelskiej lewicy - który w ciągu ostatnich dwóch lat stał się prawdopodobnym mistrzem działań wojskowych. Wsparcie polityczne od Netanjahu było kluczowe w prowadzeniu Izraela do krawędzi wojny.
"Barak jest o wiele bardziej jastrzębiem niż Netanjahu",powiedział FP analityk ds. bezpieczeństwa i były wieloletni członek Narodowej Rady Bezpieczeństwa Izraela. "Pomysł, że Bibi jest jastrząbiem,a Barak dobrym chłopcem służy Izraelowi wg rutynowego wzoru dobry/zły glina - ale nie wierzę, nie ma wielkiej różnicy między nimi w tej sprawie."Barak jest o wiele bardziej jastrzębiem niż Netanjahu", analityk ds. bezpieczeństwa i były wieloletni członek Narodowej Rady
Bezpieczeństwa Izraela powiedział FP.
"Barak jest zimnym jak kamień aanalitykiem. Jakie są cele Jakie są zagrożenia?"Były urzędnik powiedział. "Bibi podchodzi z innej perspektywy - jest historycznym przywódcą żydowskim, kraju o
największej na świecie populacji żydowskiej."
Netanjahu i Barak widzą irańskie zagrożenia nuklearne mniej więcej podobnie, ale ich punkt widzenia w tej kwestii zależy w dużej mierze od punktu siedzenia. "Netanjahu jest bardziej ostrożny, bo jest premierem i musi się upewnić, że ma szeroką legitymację rządu i
społeczeństwa", powiedział Uzi Rabi, dyrektor Center for Moshe Dayan dla spraw Studiów Bliskiego Wschodu Uniwersytetu w Tel Awiwie.
"Niemniej jednak, obaj są zdania, że trzeba coś zrobić."
Według Rabi`ego, niekończące się ostrzeżenia izraelskich urzędników o zbliżającym się uderzeniu mogą być próba przygotowania izraelskiego frontu wewnętrznego i międzynarodowej opinii publicznej, do nieuchronnego następstwa takiego działania. "To co Barak i Netanjahu
zrobili w ciągu ostatniego miesiąca było powiedzeniem wszystkim - Irańczykom, Amerykanom i izraelskiej opinii publicznej - że opcja militarna może być już na horyzoncie", powiedział.
Duet zdobył także wsparcie - zarówno wewnątrz jak i poza rządem - dla działań wojskowych. Shabtai Shavit - były szef Mossadu agencji szpiegowskiej i ostatni izraelski attache wywiadu w czasach szacha Iranu - powiedział w kanale 2, że nie ufa amerykańskim gwarancjom
utrzymania Teheranu w ryzach. "Nie mogę wierzyć - nawet naszym najlepszym przyjaciołom i sojusznikom kiedy mówimy o moim losie, moim istnienieniu, życiu, i pozwolic aby ktos z zewnątrz tym się zajmował".
Podobnie mysli Netanjahu ktory powiedział po rozmowie opublikowanej w ostatni Weekend w Haaretz z anonimowym "decydentem", że jeśli chodzi o zabezpieczenie własnych obywateli, "Izrael powinien i może polegać tylko na sobie."
Większość Izraelczyków natychmiast rozpoznała rozmówcę jako ministra obrony - "decydent" mówił złowrogo o "strefie immunitetu," tj punktu, którym uderzenie, które może znacznie uszkodzić program jądrowy Iranu byłoby poza możliwościami Izraela.
"Dla Amerykanów Irańczycy nie zbliżyli się do ich strefy zagrożenia - bo Amerykanie mają znacznie większe bombowce i bomby, i możliwosc powtórzenia operacji szereg razy" powiedział "decydent". "Ale dla nas, Iran może wkrótce wejść do strefy zagrożenia. A kiedy to się stanie, to oznacza oddanie sprawy, mającej zasadnicze znaczenie dla naszego przetrwania w ręce Stanów Zjednoczonych."
Udzielający wywiadu ma również wątpliwość ponawianych obietnic prezydenta USA Baracka Obamy, że Iran nie będzie posiadał broni nuklearnej zauważając, że mimo podobnych obietnic, Ronald Reagan nie powstrzymał Pakistanu od budowy bomby jądrowej, a Bill Clinton Korei
Północnej.
"Nie należy słuchać tych, którzy w każdej sytuacji wolą nie-działanie od działania". "Nawet okrutna rzeczywistość musi być postrzegana z całkowitą jasnością. Izrael jest silny i Izrael jest odpowiedzialny, i Izrael będzie robił to, co ma robić."
Wywiad jest długi, a jego argumentacja precyzyjna, ale jego ogólny kierunek jest jasny: akcja zbrojna byłoby niebezpieczna i niefortunna - ale prawdopodobnie nieunikniona - wybór życia przewyższa alternatywe życia z nuklearnym Iranem.
Gotowość do użycia siły nie powinna dziwić tych znających polityczny i militrany backgraund ministra obrony. Barak, 70, jest ucieleśnieniem "starego Izraela" - Laborite to elita która zasiedlała ziemie uprawne, zbudowała w tym kraju instytucje i swój rząd dominujący przez trzy dekady po odzyskaniu niepodległości. To socjalistyczna elita wyreżyserowała większość wojen Izraela i walki z terroryzmem, a Barak - jest najbardziej utytułowanym żołnierzem w historii Izraela.
W 1972 roku, jako dowódca Sayeret Matkal, najbardziej elitarnej jednostki Izraela, Barak poprowadził szturm na porwany samolot na lotnisku Ben Guriona w Tel Awiwie. Ubrani jako technicy lotniczy w białe kombinezony, Barak i jego żołnierze - wsrod których, nawiasem mówiąc, był Netanjahu - przeprowadzili szturm i w ciągu 10 minut opanowali samolot zabijając wszystkich czterech porywaczy.
W następnym roku Barak, ubrany jak kobieta, wkradł się do Bejrutu na czele oddziału który brał odwet za masakrę izraelskich zawodnikow na Olimpiadzie w Monachium.
Barak był również kluczową postacią w operacjii Entebbe 1978, w którym Izrael wysłał siły specjalne do Ugandy i w nocnym rajdzie uwolnił 101 izraelskich iżydowskich zakładników przetrzymywanych przez palestyńskich i niemieckich porywaczy.
Barak, jednak również nadzorował ustępstwa izraelskich władz. Jako premier (i jednocześnie minister obrony) w roku 2000, zakończył 22-letnią wojskową okupację przez Izrael Południowego Libanu.Prowadzil też pokojowoe rozmowy w Camp David z OWP Arafata.
Barak, pozostał jednak gotowy do użycia siły, gdy uważa to za konieczne: ponownie mianowany ministrem obrony, w 2007 roku, nadzorował następnej zimy ofensywę w Strefie Gazy, mającej na celu zatrzymanie ognia rakiet na izraelską społeczność przez Hamas. W tym samym roku, podobno "osobiście kierował" izraelskim nalotem na syryjskie instaalacje nuklearne budowane z pomocą
Korei Północnej.
"Kraj, który zastanawiając się, czy atakować czy nie atakować zazwyczaj nie mówi wszystkiego", powiedział doświadczony dziennikarz Motti Kirshenbaum. "Osobiście uważam, że to wszystko jest naprawdę pokazem propagandy ze strony Baraka, że to wszystko jest na niby", napisał Ben Casspit w dzienniku Maariv..
Wielu izraelskich przywódców politycznych wątpiących w bluff Netanjahu i Baraka ostrzega, że obaj prowadzą kraj na skraj katastrofy. Szaul Mofaz, szef opozycyjnej partii Kadima i ex-szef armii i minister obrony ostrzegł: atak może zaszkodzić nie tylko stosunkom z Waszyngtonem, ale także prowadzić do pełnej regionalnej wojny. 16 Sierpnia, Mofaz - ur Shahram Mofazzakar w Teheranie - oskarżył zwolenników ataku, że "ryzykują życie naszych dzieci" w imię politycznych korzyści.
Tego samego dnia prezydent Izraela Szimon Peres powiedział w telewizji , że kraj "nie może zrobić tego sam" wobec Iranu. Peres przyznał, że broń jądrowa Iranu byłaby zagrożeniem egzystencji państwa żydowskiego i stwierdził, że Izrael nie może działać z powodu braku amerykańskiego
wsparcia.
Otoczenie Netanjahu ostro potępiło te wypowwiedzi, oskarżając prezydenta o przekroczenie swoich uprawnień. ´Prezydent powinien trzymać się swoich reprezentacyjnych obowiązkow.
Yoel Guzansky, pracownik naukowy w Instytucie Studiów Bezpieczeństwa Narodowego w Tel Awiwie, powiedział, niezgoda między Waszyngtonem i Jerozolimą wykracza poza różnicą w wojskowych możliwosci obu krajów..
Sedno problemu, powiedział, że Stany Zjednoczone wydają gotowe pozwolić Iranowi osiągnie jądrowegoj "progu" - punktu, gdzie przy niewielkim wysiłku w krótkim czasie, mogą temu zapobiec. Jednak z punktu widzenia Izraela, muszą być brane pod uwagę koszty nawet zbliżenia sie do "progu".
Biały Dom głośno promuje swój sukces w przyjęciu kilku rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nakładające sankcje na Iran, i uważa, że droga dyplomatyczna nie została jeszcze wyczerpana. Barak, Netanjahu i koledzy zwolennicy ataku - podobno aż 11 z 14 członków gabinetu
bezpieczeństwo - są przekonani, że sankcje były nieskuteczne, a negocjacje stanęły w martwym punkcie, w związku z czym działania wojskowe są nieuniknione.
"Prezydent Obama nie wie nawet, czy będzie nadal siedział wiosną w Gabinecie Owalnym. powiedział dla Haaretz "anonimowy decydent". "A jeśli Mitt Romney zostanie wybrany, historia pokazuje, że prezydenci nie podejmują radykalnych działań w pierwszym roku urzędowania chyba,
że są do tego zmuszeni".
Dla zwolenników ataku, jesień może być idealnym okresem. Po pierwsze, Iran może osiągnąć "strefę immunitetu" w ciągu kilku miesięcy, po którym izraelski atak byłby mało efektywny. Po drugie, pogoda powinna byc bardziej sprzyjająca nalotom, niż pochmurne, zimowe niebo Iranu.
Po trzecie, atak w trakcie amerykańskich wyborów może powstrzymać potępienia Obamy i nawet spowodować bierne wsparcie USA w przypadku potencjalnej reelekcji.
Samodzielność jest filarem etosu Izraela i Barak powiedział,że kraj "absolutnie nie" nie będzie celowo wciągać Ameryki do wojny. "Kraj nie idzie na wojnę w nadziei, albo w oczekiwaniu, że kolejny kraj dołączy do niego", powiedział w tym miesiącu. "Taki akt, to nieodpowiedzialny
hazard". Michael Oren, ambasador Jerozolimy w Waszyngtonie, powiedział w ten weekend, że termin ewentualnego ataku nie ma nic wspólnego z polityką USA, a wszystko z izraelskim bezpieczeństwem
Dokładne uzasadnienie kiedy uderzyć może pozostać znane tylko najwyższym rangą izraelskich decydentów, wydaje się, że Barak i Netanjahu są zwolennikami uderzenia przed wyborami w USA. Izraelscy analitycy, w międzyczasie, są przekonani, amerykańscy urzędnicy lekceważą ryzyko, i że kilkadziesiąt lat-stara wasń Izrael-Iran nie zmieni się w wojnę przed listopadem
nie było tak wielu Izraelczyków z całego spektrum politycznego, zgodnych co do tego, że zbrojne uderzenie na obiekty jądrowe Iranu może nastąpić w ciągu miesięcy....
Wiodący, izraelski Kanał 2 informuje, że czołowi zwolennicy ataku - premier Benjamin Netanjahu i minister obrony Ehud Barak - są coraz bliżej ostatecznej decyzji nacisnięcia na guzik. Tymczasem redaktor naczelny Haaretz Aluf Benn napisał, że Netanjahu chce zaatakować "w najbliższych tygodniach" - a Yossi Melman dziennikarz wywiadu gazety szacuje, "okno możliwości" dla uderzenia na w ciągu 80 dni.
Efraim Halevy, były szef służby Mossadu Izraela jest zdeklarowanym przeciwnikiem ataku, ale powtórzył to samo: "Gdybym był irańczykiem, bardzo obawiałbym się kolejnych 12 tygodni" - powiedział na początku tego miesiąca.
Choć media często przedstawiają Netanjahu jako głównego zwolennika ataku, to jest nim Barak - jednorazowy chorąży izraelskiej lewicy - który w ciągu ostatnich dwóch lat stał się prawdopodobnym mistrzem działań wojskowych. Wsparcie polityczne od Netanjahu było kluczowe w prowadzeniu Izraela do krawędzi wojny.
"Barak jest o wiele bardziej jastrzębiem niż Netanjahu",powiedział FP analityk ds. bezpieczeństwa i były wieloletni członek Narodowej Rady Bezpieczeństwa Izraela. "Pomysł, że Bibi jest jastrząbiem,a Barak dobrym chłopcem służy Izraelowi wg rutynowego wzoru dobry/zły glina - ale nie wierzę, nie ma wielkiej różnicy między nimi w tej sprawie."Barak jest o wiele bardziej jastrzębiem niż Netanjahu", analityk ds. bezpieczeństwa i były wieloletni członek Narodowej Rady
Bezpieczeństwa Izraela powiedział FP.
"Barak jest zimnym jak kamień aanalitykiem. Jakie są cele Jakie są zagrożenia?"Były urzędnik powiedział. "Bibi podchodzi z innej perspektywy - jest historycznym przywódcą żydowskim, kraju o
największej na świecie populacji żydowskiej."
Netanjahu i Barak widzą irańskie zagrożenia nuklearne mniej więcej podobnie, ale ich punkt widzenia w tej kwestii zależy w dużej mierze od punktu siedzenia. "Netanjahu jest bardziej ostrożny, bo jest premierem i musi się upewnić, że ma szeroką legitymację rządu i
społeczeństwa", powiedział Uzi Rabi, dyrektor Center for Moshe Dayan dla spraw Studiów Bliskiego Wschodu Uniwersytetu w Tel Awiwie.
"Niemniej jednak, obaj są zdania, że trzeba coś zrobić."
Według Rabi`ego, niekończące się ostrzeżenia izraelskich urzędników o zbliżającym się uderzeniu mogą być próba przygotowania izraelskiego frontu wewnętrznego i międzynarodowej opinii publicznej, do nieuchronnego następstwa takiego działania. "To co Barak i Netanjahu
zrobili w ciągu ostatniego miesiąca było powiedzeniem wszystkim - Irańczykom, Amerykanom i izraelskiej opinii publicznej - że opcja militarna może być już na horyzoncie", powiedział.
Duet zdobył także wsparcie - zarówno wewnątrz jak i poza rządem - dla działań wojskowych. Shabtai Shavit - były szef Mossadu agencji szpiegowskiej i ostatni izraelski attache wywiadu w czasach szacha Iranu - powiedział w kanale 2, że nie ufa amerykańskim gwarancjom
utrzymania Teheranu w ryzach. "Nie mogę wierzyć - nawet naszym najlepszym przyjaciołom i sojusznikom kiedy mówimy o moim losie, moim istnienieniu, życiu, i pozwolic aby ktos z zewnątrz tym się zajmował".
Podobnie mysli Netanjahu ktory powiedział po rozmowie opublikowanej w ostatni Weekend w Haaretz z anonimowym "decydentem", że jeśli chodzi o zabezpieczenie własnych obywateli, "Izrael powinien i może polegać tylko na sobie."
Większość Izraelczyków natychmiast rozpoznała rozmówcę jako ministra obrony - "decydent" mówił złowrogo o "strefie immunitetu," tj punktu, którym uderzenie, które może znacznie uszkodzić program jądrowy Iranu byłoby poza możliwościami Izraela.
"Dla Amerykanów Irańczycy nie zbliżyli się do ich strefy zagrożenia - bo Amerykanie mają znacznie większe bombowce i bomby, i możliwosc powtórzenia operacji szereg razy" powiedział "decydent". "Ale dla nas, Iran może wkrótce wejść do strefy zagrożenia. A kiedy to się stanie, to oznacza oddanie sprawy, mającej zasadnicze znaczenie dla naszego przetrwania w ręce Stanów Zjednoczonych."
Udzielający wywiadu ma również wątpliwość ponawianych obietnic prezydenta USA Baracka Obamy, że Iran nie będzie posiadał broni nuklearnej zauważając, że mimo podobnych obietnic, Ronald Reagan nie powstrzymał Pakistanu od budowy bomby jądrowej, a Bill Clinton Korei
Północnej.
"Nie należy słuchać tych, którzy w każdej sytuacji wolą nie-działanie od działania". "Nawet okrutna rzeczywistość musi być postrzegana z całkowitą jasnością. Izrael jest silny i Izrael jest odpowiedzialny, i Izrael będzie robił to, co ma robić."
Wywiad jest długi, a jego argumentacja precyzyjna, ale jego ogólny kierunek jest jasny: akcja zbrojna byłoby niebezpieczna i niefortunna - ale prawdopodobnie nieunikniona - wybór życia przewyższa alternatywe życia z nuklearnym Iranem.
Gotowość do użycia siły nie powinna dziwić tych znających polityczny i militrany backgraund ministra obrony. Barak, 70, jest ucieleśnieniem "starego Izraela" - Laborite to elita która zasiedlała ziemie uprawne, zbudowała w tym kraju instytucje i swój rząd dominujący przez trzy dekady po odzyskaniu niepodległości. To socjalistyczna elita wyreżyserowała większość wojen Izraela i walki z terroryzmem, a Barak - jest najbardziej utytułowanym żołnierzem w historii Izraela.
W 1972 roku, jako dowódca Sayeret Matkal, najbardziej elitarnej jednostki Izraela, Barak poprowadził szturm na porwany samolot na lotnisku Ben Guriona w Tel Awiwie. Ubrani jako technicy lotniczy w białe kombinezony, Barak i jego żołnierze - wsrod których, nawiasem mówiąc, był Netanjahu - przeprowadzili szturm i w ciągu 10 minut opanowali samolot zabijając wszystkich czterech porywaczy.
W następnym roku Barak, ubrany jak kobieta, wkradł się do Bejrutu na czele oddziału który brał odwet za masakrę izraelskich zawodnikow na Olimpiadzie w Monachium.
Barak był również kluczową postacią w operacjii Entebbe 1978, w którym Izrael wysłał siły specjalne do Ugandy i w nocnym rajdzie uwolnił 101 izraelskich iżydowskich zakładników przetrzymywanych przez palestyńskich i niemieckich porywaczy.
Barak, jednak również nadzorował ustępstwa izraelskich władz. Jako premier (i jednocześnie minister obrony) w roku 2000, zakończył 22-letnią wojskową okupację przez Izrael Południowego Libanu.Prowadzil też pokojowoe rozmowy w Camp David z OWP Arafata.
Barak, pozostał jednak gotowy do użycia siły, gdy uważa to za konieczne: ponownie mianowany ministrem obrony, w 2007 roku, nadzorował następnej zimy ofensywę w Strefie Gazy, mającej na celu zatrzymanie ognia rakiet na izraelską społeczność przez Hamas. W tym samym roku, podobno "osobiście kierował" izraelskim nalotem na syryjskie instaalacje nuklearne budowane z pomocą
Korei Północnej.
"Kraj, który zastanawiając się, czy atakować czy nie atakować zazwyczaj nie mówi wszystkiego", powiedział doświadczony dziennikarz Motti Kirshenbaum. "Osobiście uważam, że to wszystko jest naprawdę pokazem propagandy ze strony Baraka, że to wszystko jest na niby", napisał Ben Casspit w dzienniku Maariv..
Wielu izraelskich przywódców politycznych wątpiących w bluff Netanjahu i Baraka ostrzega, że obaj prowadzą kraj na skraj katastrofy. Szaul Mofaz, szef opozycyjnej partii Kadima i ex-szef armii i minister obrony ostrzegł: atak może zaszkodzić nie tylko stosunkom z Waszyngtonem, ale także prowadzić do pełnej regionalnej wojny. 16 Sierpnia, Mofaz - ur Shahram Mofazzakar w Teheranie - oskarżył zwolenników ataku, że "ryzykują życie naszych dzieci" w imię politycznych korzyści.
Tego samego dnia prezydent Izraela Szimon Peres powiedział w telewizji , że kraj "nie może zrobić tego sam" wobec Iranu. Peres przyznał, że broń jądrowa Iranu byłaby zagrożeniem egzystencji państwa żydowskiego i stwierdził, że Izrael nie może działać z powodu braku amerykańskiego
wsparcia.
Otoczenie Netanjahu ostro potępiło te wypowwiedzi, oskarżając prezydenta o przekroczenie swoich uprawnień. ´Prezydent powinien trzymać się swoich reprezentacyjnych obowiązkow.
Yoel Guzansky, pracownik naukowy w Instytucie Studiów Bezpieczeństwa Narodowego w Tel Awiwie, powiedział, niezgoda między Waszyngtonem i Jerozolimą wykracza poza różnicą w wojskowych możliwosci obu krajów..
Sedno problemu, powiedział, że Stany Zjednoczone wydają gotowe pozwolić Iranowi osiągnie jądrowegoj "progu" - punktu, gdzie przy niewielkim wysiłku w krótkim czasie, mogą temu zapobiec. Jednak z punktu widzenia Izraela, muszą być brane pod uwagę koszty nawet zbliżenia sie do "progu".
Biały Dom głośno promuje swój sukces w przyjęciu kilku rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nakładające sankcje na Iran, i uważa, że droga dyplomatyczna nie została jeszcze wyczerpana. Barak, Netanjahu i koledzy zwolennicy ataku - podobno aż 11 z 14 członków gabinetu
bezpieczeństwo - są przekonani, że sankcje były nieskuteczne, a negocjacje stanęły w martwym punkcie, w związku z czym działania wojskowe są nieuniknione.
"Prezydent Obama nie wie nawet, czy będzie nadal siedział wiosną w Gabinecie Owalnym. powiedział dla Haaretz "anonimowy decydent". "A jeśli Mitt Romney zostanie wybrany, historia pokazuje, że prezydenci nie podejmują radykalnych działań w pierwszym roku urzędowania chyba,
że są do tego zmuszeni".
Dla zwolenników ataku, jesień może być idealnym okresem. Po pierwsze, Iran może osiągnąć "strefę immunitetu" w ciągu kilku miesięcy, po którym izraelski atak byłby mało efektywny. Po drugie, pogoda powinna byc bardziej sprzyjająca nalotom, niż pochmurne, zimowe niebo Iranu.
Po trzecie, atak w trakcie amerykańskich wyborów może powstrzymać potępienia Obamy i nawet spowodować bierne wsparcie USA w przypadku potencjalnej reelekcji.
Samodzielność jest filarem etosu Izraela i Barak powiedział,że kraj "absolutnie nie" nie będzie celowo wciągać Ameryki do wojny. "Kraj nie idzie na wojnę w nadziei, albo w oczekiwaniu, że kolejny kraj dołączy do niego", powiedział w tym miesiącu. "Taki akt, to nieodpowiedzialny
hazard". Michael Oren, ambasador Jerozolimy w Waszyngtonie, powiedział w ten weekend, że termin ewentualnego ataku nie ma nic wspólnego z polityką USA, a wszystko z izraelskim bezpieczeństwem
Dokładne uzasadnienie kiedy uderzyć może pozostać znane tylko najwyższym rangą izraelskich decydentów, wydaje się, że Barak i Netanjahu są zwolennikami uderzenia przed wyborami w USA. Izraelscy analitycy, w międzyczasie, są przekonani, amerykańscy urzędnicy lekceważą ryzyko, i że kilkadziesiąt lat-stara wasń Izrael-Iran nie zmieni się w wojnę przed listopadem
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
23 komentarzy
1. nShare Były izraelski
nShare
Były izraelski minister obrony Amir Perec uważa, że wobec pogłębiającej się izolacji międzynarodowej Izrael jest w krytycznym momencie i prawdopodobnie już w 2014 roku nie będzie w stanie prowadzić dotychczasowej polityki na ziemiach palestyńskich.
W wywiadzie, którego udzielił dziś elektronicznemu dziennikowi izraelskiemu The Times of Israel, minister obrony z ramienia Partii Pracy w latach 2006 i 2007 powiedział: Przeżywamy moment krytyczny dla Izraela. Za dwa lata nie będziemy już w stanie robić rzeczy, które robimy dziś, a premier ogłosi sparaliżowanie budowy żydowskich osiedli na okupowanych terytoriach Zachodniego Brzegu.
W zasadzie jestem przeciwny ich zakładaniu, ale gdybym nawet był
prawicowcem, musiałbym myśleć o tym, że Izrael działa przecież w
środowisku (międzynarodowym), które coraz bardziej go izoluje, nie
pozwalając mu na pewne działania.
Perec ubolewa, że większość izraelskiej opinii publicznej, w tym
nacjonalistyczna prawica, w słowach popiera utworzenie Państwa
Palestyńskiego, ale nie jest w stanie zapłacić żadnej ceny za pokój.
Wszyscy chcą pokoju, jednak pod warunkiem, że to nie będzie nic kosztowało - mówi były szef resortu obrony, ostrzegając, że za dziesięć lat Palestyńczycy będą mogli zażądać pełnych praw obywatelskich, a cały świat ich w tym poprze.
Z izraelskiego punktu widzenia byłaby to najgorsza tragedia.
Wszyscy rozumiemy, że dodanie trzech czy czterech milionów
Palestyńczyków jako obywateli Izraela korzystających z pełni praw będzie
oznaczało kres Izraela jako państwa żydowskiego i demokratycznego - konkluduje Perec.
Mówiąc o kontynuowaniu rozbudowy żydowskich osiedli na Zachodnim Brzegu, Perec ostrzega, że ci, którzy wierzą, że nie trzeba nic robić poza stwarzaniem w terenie faktów dokonanych, prowadzą Izrael i terytoria palestyńskie ku rzeczywistości państwa dwunarodowego.
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/izrael;jest;w;krytyczn...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Poważna groźba czy blef? Cały
Poważna groźba czy blef? Cały świat zastanawia się, jak poważne są deklaracje Izraela o możliwości zaatakowania Iranu.
Powracający w ubiegłym tygodniu temat ewentualnego jednostronnego ataku Izraela na Iran – połączony z licznymi komentarzami zarówno ze strony zwolenników, jak przeciwników takiego rozwiązania – coraz częściej rodzi także pytania o to, czy ta niezwykła publiczna kampania nie podważy wiarygodności rządu premiera Benjamina Netanjahu.
Krytycy twierdzą, że powtarzające się otwarte groźby pod adresem Iranu psują relacje pomiędzy Izraelem a Ameryką i mogą wywołać gwałtowną reakcję polityczną w samym Izraelu – niezależnie od tego, czy dojdzie do samej operacji wojskowej.
– Netanjahu jest odpowiedzialny za ogromne, międzynarodowe zainteresowanie tym tematem – mówi Yossi Alpher, izraelski komentator polityczny i współzałożyciel internetowego magazynu bitterlemons.org. – Nie doszłoby do tego, gdyby te ostrzeżenia nie były formułowane w sposób tak dramatyczny i wielokrotnie powtarzane. To była gruba przesada. Amerykanie mają dość naszego premiera. Wywołał wielkie publiczne zamieszanie i wyraźnie nie wie, jak sobie z tym poradzić.
Powtarzając, że Izrael uderzy samodzielnie, jeśli USA nie zdołają powstrzymać Iranu od produkcji broni atomowej, Netanjahu doprowadził do sytuacji, z której ma tylko dwa wyjścia: albo naprawdę zaatakować, albo znaleźć sposób na wyjście z tej sytuacji z twarzą, jeśli Iran się nie cofnie.
– Wdrapał się na wysokie drzewo, a teraz woła, że prezydent Obama powinien pomóc mu zejść – komentuje Meir Javendanfar, wykładowca spraw irańskich w college’u Interdisciplinary Center Herzliya.
W poprzedni weekend o sprawie znów zrobiło się głośno w izraelskich mediach. Anonimowy informator związany z rządem Izraela powiedział dziennikarzom, że atak na Iran nastąpi niedługo, prawdopodobnie w październiku, jeszcze przed wyborami prezydenckimi w USA.
Później atmosferę po raz kolejny podgrzał premier Netanjahu, mówiąc, że Iran dysponujący bronią nuklearną to największe zagrożenie dla Izraela – większe niż możliwość kontrataku czy nawet regionalnej wojny, która mogłaby wybuchnąć na skutek takiej operacji.
Źródła zbliżone do Netanjahu twierdzą, że premier nie blefuje, a możliwość zaatakowania Iranu jest bardzo poważna. Inni jednak podejrzewają, że ostanie groźby ze strony Izraela mają na celu głównie wywarcie presji na rząd Baracka Obamy i uzyskanie deklaracji, że w razie potrzeby – jeśli Iran nie ograniczy swojego programu nuklearnego – Ameryka nie zawaha się użyć siły. Dlatego też, jak mówią zwolennicy tej tezy, najgłośniej i najczęściej o potencjalnym ataku mówi się właśnie teraz – w listopadzie w USA odbędą się wybory prezydenckie, toteż Obama nie może sobie pozwolić na zniechęcenie do siebie amerykańskich Żydów wspierających jego kampanię, nie może także dać Republikanom okazji do stwierdzenia, że opuszcza Izrael w potrzebie.
Izraelskie media podały w ubiegłym tygodniu, że jeśli prezydent Obama wyda stosowne oświadczenie, władze Izraela wycofają się z pomysłu ataku na Iran. Rząd Obamy, który od dłuższego czasu stara się zniechęcić Izrael do podejmowania jakichkolwiek jednostronnych działań, twierdzi jednak, że wciąż jest jeszcze czas na działania dyplomatyczne i pomniejsza znaczenie gróźb ze strony Izraela.
Amerykański sekretarz obrony, Leon E. Panetta, powiedział w ubiegłym tygodniu dziennikarzom, że nie wierzy, aby władze Izraela podjęły już ostateczną decyzję o ataku. Generał Martin Dempsey, przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, dodał, że Izrael nie dysponuje dostatecznymi środkami militarnymi, aby samodzielnie zniszczyć irański program nuklearny.
Te komentarze rozwścieczyły Izraelczyków, którzy uważają, że jedynym sposobem powstrzymania Iranu i skłonienia go do ograniczenia programu nuklearnego zgodnie z zaleceniami międzynarodowymi jest wiarygodne zagrożenie militarne ze strony Izraela i całej wspólnoty międzynarodowej.
Z kolei władze Iranu, które uparcie twierdzą, że irański program nuklearny służy wyłącznie zastosowaniom cywilnym, odrzucają groźby Izraela, traktując je jako “potrząsanie szabelką”. – Groźby te nie mają żadnych podstaw i są bezwartościowe – powiedział w ubiegłym tygodniu Ramin Mehmanparast, rzecznik irańskiego ministerstwa spraw zagranicznych.
Należy pamiętać, że Iran odrzuca prawo Izraela do istnienia i wielokrotnie wzywał do jego zniszczenia. Izrael, który jest jedynym w regionie krajem dysponującym bronią atomową, obawia się, że Iran planuje budowę bomby atomowej i użycie jej przeciwko Izraelowi.
Część publicznych wypowiedzi premiera Netanjahu to wyraźnie próba psychologicznego przygotowania Izraelczyków do ataku na Iran. Sondaż, którego wyniki opublikowano w ubiegły czwartek wykazał, że 61 proc. Izraelczyków nie chce, aby Izrael zaatakował Iran bez pomocy Stanów Zjednoczonych, a 57 proc. uważa, że groźby ze strony władz to element taktyki mającej na celu wywarcie nacisku na rząd Obamy (badania przeprowadziły wspólnie Israel Democracy Institute i Tel Aviv University).
W ostatnich tygodniach osoby popierające ideę ataku na Iran porównywały zagrożenie ze strony tego kraju do Holokaustu i wojny na Bliskim Wschodzie z roku 1967. Takie komentarze wywołały jednak ostre reakcje przeciwników ataku i polityków opozycji, a także byłych wojskowych, którzy podkreślają że Izrael nie powinien działać sam, a Netanjahu uczynił ze sprawy irańskiego programu nuklearnego kwestię osobistą.
Już teraz mówi się o powstaniu komisji śledczej, która miałaby zbadać okoliczności ewentualnego ataku. Trwają także dyskusje o tym, czy Netanjahu może wydać rozkaz ataku bez zgody całego rządu. W ubiegłym tygodniu pojawiła się także odezwa do izraelskich żołnierzy, aby odmówili wykonania ewentualnego rozkazu ataku na Iran.
– Najciekawsze jest to, że ta sprawa stała się tematem ostrej dyskusji w samym Izraelu, częścią sporu pomiędzy prawicą a lewicą – komentuje Meir Javendanfar. – Tymczasem jeśli chodzi o relacje z Iranem, Izrael powinien być skupiony, racjonalny i zjednoczony.
http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/swiat/atak-za-atom,1,5230968,kiosk-wiado...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Rosja
wycofuje się z Syrii. Przerwano dostawy broni. Okręty 3 flot:Północnej,Bałtyckiej
i Morza Czarnego wracają do baz. Personel bazy Tartus umieszczony został na statku
- suchym doku PM138 gotowym w każdej chwili opuścić syryjski port.
http:// www.debka.com/article/22314/Russia-is-disengaging-from-Syria-Arms-shipme...
Magazyn Time ujawnił stanowisko administracji Obamy: jeśli zaatakujecie Iran, zostaniecie
sami. Zobaczycie jak będziecie działać bez specjalnych broni US, naszego wsparcia,,
włącznie z tarczą antyrakietową w przypadku kontrataku. Rząd Netanyahu poniesie
pełna odpowiedzialność i konsekwencje w przypadku ataku na Iran...
http://www.debka.com/article/22324/US-disowns-Israel-over-Iran-strike-No...
basket
4. Putin dogadał sie z Obamą
przed wyborami kolejna wojna może go pogrążyć.
Wysłannik ONZ w Syrii: Zmiana jest konieczna i pilna. Żądania narodu powinny zostać spełnione
Dyplomata, który objął w sobotę oficjalnie swoją funkcję, mówił o tym w wywiadzie dla telewizji Al-Arabija.
"Zmiana jest konieczna i pilna. Uzasadnione żądania narodu
syryjskiego muszą zostać spełnione" - oświadczył Brahimi. Ten były minister spraw zagranicznych
Algierii, szef misji pokojowych w wielu krajach, zastąpił w sobotę
poprzedniego specjalnego wysłannika ONZ ds. Syrii, byłego sekretarza
generalnego ONZ, Kofiego Annana.
Brahimi przyznał w wywiadzie, że nie ma założonego z góry pomysłu na rozwiązanie syryjskiego konfliktu. Zaznaczył, że "będzie się starał przezwyciężyć przeszkody", na jakie napotykał Annan
Algieria, czyli na sznurku Francji.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Konferencja w Teheranie
http://m.youtube.com/#/watch?feature=player_embedded&v=45Gtb_7DmpU&deskt...
6. Izrael rzadzony przez lunatykow
http://www.youtube.com/watch?v=k6Gv5TVnM3k&feature=youtube_gdata_player
7. Głos Rosji na Polskę
Zmiana warty w Zatoce Perskiej: co to jest – planowa rotacja na tle przygotowań do wojny?
Stany Zjednoczone rozbudowują zgrupwanie swej marynarki wojennej w
rejonie Zatoki Perskiej: amerykański uderzeniowy oddział lotniskowców,
do którego składu należą: lotniskowiec „John C. Siennis”, okręty ochrony
bojowej i uderzeniowy okręt podwodny o napędzie atomowym przygotowują
się do wyprawy. →
Dyplomacja na sposób irański
Dwa skandale jednoсześnie wynikły w pierwszym dniu obrad szczytu ruchu
krajów niezaangażowanych w Teheranie. Prezydent Egiptu Mochammed Mursi
wyraził poparcie dla opozycji syryjskiej. W odpowiedzi na to delegacja
Syrii opuściła salę posiedzeń. →
Rada Bezpieczeństwa ONZ wzywa do udzielenia pomocy dla Syrii
ONZ ubiega się o przeznaczenie kwoty 180 milionów dolarów na operacje
humanitarne w Syrii. Na razie przeznaczono tylko połowę tej kwoty.
Oświadczył to podczas nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ
w sprawie Syrii pierwszy zastępca sekretarza generalnego tej
organizacji międzynarodowej Jan Eliasson. →
Rosyjskie MSZ: Zachód zaopatruje syryjską opozycję w przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe
Stany Zjednoczone przestały ufać Izraelowi z powodu Iranu
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Syria: naiwność albo
Syria: naiwność albo prowokacja
Absolwent jednej z najbardziej prestiżowych rosyjskich uczelni
wyższych – Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Wzajemynch z
Zagranicą Minsterstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej – MGIMO -
minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, pierwszego września
wystąpił przed przyszłymi dyplomatami. →
Pierwszego września minister spraw zagranicznych
Siergiej Ławrow tradycyjnie wystąpił przed studentami pierwszego roku
MGIMO. Szef rosyjskiego MSZ opowiedział przyszłym dyplomatom i
politologom o roli Rosji na arenie międzynarodowej.
Polityczne
wyzwania pogłębiają się z powodu problemów gospodarczych: w różnych
regionach świata nie cichną niepokoje – dzisiaj przede wszystkim to
Bliski Wschód i Północna Afryka, a Stary Świat walczy z trudnościami
gospodarczymi. Przy tym zagrożenia rozpowszechnieniem broni masowego
rażenia, terroryzmu, przemytu narkotyków nie odeszły do przeszłości.
Skala wyzwań wymusza określenie podstawowych parametrów światowego
porządku Xxi wieku, oświadczył Siergiej Ławrow:
„Równoważąca
rola Rosji w sprawach światowych staje się coraz bardziej konieczna. To
pozwala aktywnej wpływać na sytuację międzynarodową, bardziej
efektywnie realizować interesy rosyjskie. Dla tego niezbędne jest
działanie wyprzedzające i bycie gotowym na dowolny wariant rozwoju
sytuacji. Stąd ogromne znaczenie pracy analitycznej i prognozowania
najbardziej prawdopodobnych dróg światowego rozwoju. I teraz, jak się
wydaje, mamy konkretną zaletę, gdyż teraz jesteśmy wolni od
ideologicznych klapek na oczach, które często ograniczają horyzonty
naszych zagranicznych kolegów.”
Kierunek
bliskowschodni jest najbardziej napięty dla rosyjskiej i międzynarodowej
polityki zagranicznej. Studenci MGIMO, wiedząc o fascynacji Siergieja
Ławrowa raftingiem, zapytali go o trudności pokonywania rzecznych i
dyplomatycznych progów. Minister zaznaczył, że określoną dawkę
adrenaliny otrzymał na Genewskiej Konferencji do spraw Syrii, która
odbyła się 30 czerwca. Negocjacje trwały 8 godzin i zakończyły się
zatwierdzeniem „Komunikatu genewskiego” – szczegółowego dokumentu,
odezwą do obu stron konfliktu w celu sformułowania narodowego organu
przejściowego i rozpoczęcia pertraktacji:
„Zaproponowaliśmy,
żeby ten dokument został zaaprobowany przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Ku
naszemu zdziwieniu nasi zachodni koledzy odmówili. Być może uznali, że w
tym konsensusie jest więcej naszych interesów niż ich. Ale w takiej
sytuacji jest to potwierdzeniem podejrzeń, że właśnie w kryzysie
syryjskim niektórzy nasi zagraniczni partnerzy bardziej kierują się
własnymi interesami geopolitycznymi, niż interesami narodu syryjskiego.
Konsens genewski przede wszystkim wzywał do rezygnacji z przemocy.”
Ten
punkt widzenia wyraża się w pomyśle interwencji wojskowej w kraju, o
której otwarcie mówią kraje zachodnie. Ingerencja z zewnątrz, zdaniem
rosyjskiego ministra, powinna być pozytywna. Każdy z zewnętrznych graczy
powinien zmusić tę stronę syryjskiego konfliktu, na którą ma wpływ, do
rezygnacji z przemocy. O tym była mowa w Genewie. Jednak po tym pojawiły
się oświadczenia zachodnich krajów z żądaniami wobec rządu syryjskiego
pierwszemu wyprowadzić wojska syryjskie z miast. Propozycję jednej ze
stron by skapitulowała, kiedy w kraju trwają walki, zdaniem Siergieja
Ławrowa, składają ludzie naiwni, chyba, że jest to prowokacja.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. W zamian za pokój z Iranem
W zamian za pokój z Iranem Izrael otrzyma od USA superbroń
Jak pisze we wtorek New York Times, Stany Zjednoczone gotowe są zawrzeć z Izraelem umowę, w →
USA zapewniają, że nie prowadziły tajnych negocjacji z Iranem
Biały Dom
zaprzecza doniesieniom izraelskich mediów o tym, że USA prowadziły
rzekomo tajne negocjacje z Iranem – oświadczył w poniedziałek rzecznik
Białego Domu, Jay Carney. →
USA nie pomogą Izraelowi w bombardowaniu Izraela
Administracja
USA przez europejskich pośredników przekazała irańskim władzom
informację o tym, że Stany Zjednoczone nie będą pomagać Izraelowi w
przypadku decyzji tego drugiego państwa o ataku na Islamską Republikę,
pisze Yedioth Ahronoth. →
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. Netanjahu: Społeczność
Netanjahu: Społeczność międzynarodowa nie ma moralnego prawa do powstrzymywania Izraela
Premier Izraela Benjamin Netanjahu nalega, aby Iranowi postawione zostały konkretne warunki i terminy rezygnacji z programu nuklearnego. W przeciwnym wypadku nie wyklucza on możliwości rozwiązania problemu drogą militarną. Podczas dzisiejszego wystąpienia w Jerozolimie Netanjahu powiedział, że pokojowe metody nacisku na Iran nie przynoszą oczekiwanego skutku i kraj ten jest coraz bliższy uzyskania broni nuklearnej.
„Społeczność międzynarodowa prosi, aby czekać. Czekać na co? Jak długo? Państwa, które nie są gotowe, aby wyznaczyć jasne granice dla Iranu, nie mają moralnego prawa wyznaczać granic dla Izraela” – powiedział Netanjahu.
http://polish.ruvr.ru/2012_09_11/Netanjahu-Izrael-Iran/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. Wpływowy libański polityk,
Wpływowy libański polityk, lider Postępowej Partii Socjalistycznej i wódz libańskich druzów, Walid Jumblatt, udzielił obszernego wywiadu tureckiej gazecie Today's Zaman, w którym między innymi wyraził przekonanie, że wydarzenia w Syrii są korzystne tylko dla Izraela, a Izraelowi pomoże wygrać Rosja.
Jumblatt oświadczył, że jedynym problemem Stanów Zjednoczonych i Rosji jest zapewnienie bezpieczeństwa Izraelowi. „Putin przyjeżdżał do Izraela. Żydowskie lobby w Moskwie jest drugim pod względem swoich wpływów na świecie. „Putin powinien był dać Izraelowi pewne gwarancje, że ostatnie wydarzenia w regionie nie naruszą jego interesów. Najbardziej troszczą się o zapewnienie bezpieczeństwa Izraelowi przed chemicznymi i rakietowymi atakami. To w tym celu w Jordanii stacjonują amerykańskie służby specjalne, a w Tartusie – rosyjskie” – powiedział polityk.
http://polish.ruvr.ru/2012_09_11/Rosja-USA-Syria/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. Armada brytyjskiej potęgi
Armada brytyjskiej potęgi morskiej zbiera się w Zatoce Massing
Armada amerykańskich i brytyjskich okrętów zbierają się w Zatoce Perskiej w przekonaniu, że Izrael rozważa uderzenie wyprzedzające przed uruchomieniem irańskiego programu nuklearnego
http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/middleeast/iran/9545597/Armada...
Pancerniki, lotniskowce, okręty podwodne i trałowce z 25 krajów są na strategicznie ważnej cieśninie Ormuz w bezprecedensowym pokazie siły jako ruch Izraela i Iranu w kierunku krawędzi wojny.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. Iran może wycofać się z
Iran może wycofać się z Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, jeśli Zachód użyje przeciwko niemu sił zbrojnych – poinformował o tym na konferencji prasowej w Teheranie dowódca Korpusu Strażników Islamskiej Rewolucji generał Mohammad Ali Jafari.
W przypadku ataku Iran zrewiduje swoje zobowiązania, „tym niemniej, nie będzie to oznaczać powrotu do budowy bomby atomowej, ponieważ byłoby to niezgodne z fatwą” – wyjaśnił generał. Fatwa to obowiązujący dekret religijny przywódcy Iranu ajatollaha Chomeiniego, który zakazuje produkcji, magazynowania i wykorzystania broni masowego rażenia.
http://polish.ruvr.ru/2012_09_16/Iran-Zachod/
Rezolucja Rady zarządców MAEA na temat Iranu, jednym ze współautorów której była delegacja Rosji, nakierowana jest na uregulowanie irańskiego problemu jądrowego. Moskwa oczekuje owocnego dialogu na ten temat – oświadczyło rosyjskie MSZ.
Rezolucja została poparta przez większość członków Rady. Takie wyniki świadczą, że dokument był jakościowy, wyważony i zrównoważony – uważa rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Moskwa spodziewa się, że „nastawienie na owocny dialog będzie przeważać u wszystkich zaangażowanych stron w trakcie dalszej pracy nad tym problemem”.
http://polish.ruvr.ru/2012_09_15/rezolucja-MAEA-Iran/
Producentem filmu „Niewinność muzułmanów” jest pastor, który spalił Koran
Film „Niewinność muzułmanów”, który sprowokował we wtorek zamieszki przed budynkami amerykańskich ambasad w Libii i Egipcie, został nakręcony za pieniądze „żydowskich sponsorów” i przy aktywnym udziale pastora Terry’ego Jonesa, słynnego ze swych skandalicznych wystąpień – poinformowała we środę gazeta Wall Street Journal.
Występujący w charakterze producenta antyislamskiego filmu amerykański pastor Terry Jones stał się sławny po kilku publicznych akcjach palenia Koranu. Po pierwszej – w marcu 2011 roku doszło do masowych wystąpień w Afganistanie, w czasie których zginęło ponad 100 osób.
http://polish.ruvr.ru/2012_09_12/Koran-Terry-Jones/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. Iran...
"Iran będzie zdolny do wyprodukowania broni jądrowej w ciągu sześciu do siedmiu miesięcy, powiedział premier Izraela Benjamin Netanjahu w wywiadzie dla NBC w niedzielę (wczoraj).
"Oni są na ostatnich 20 jardach do celu, i nie można pozwolić im przekroczyć linii bramkowej. Miało by to niewiarygodne konsekwencje."
http://en.rian.ru/politics/20120916/175996286.html
basket
15. Były ambasador USA w Izraelu:
Były ambasador USA w Izraelu: Wojna
z Iranem możliwa już w 2013 roku
- Obawiam się, że rok 2013 będzie rokiem, w którym dojdzie do
konfrontacji militarnej USA z Iranem - powiedział w wywiadzie dla...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
16. licytacja...
Dowódca Irańskiej Gwardii Rewolucyjnej gen. Mohammad Ali Jafari: "Nic nie zostanie" z Izraela jeśli podejmie akcję militarną przeciw programowi nuklearnemu Teheranu.
http://www.foxnews.com/world/2012/09/16/iran-commander-nothing-will-rema...
basket
17. W ćwiczeniach
W ćwiczeniach wojenno-morskich IMCMEX-12, które rozpoczęły się w Zatoce Perskiej, bierze udział ponad 30 krajów. W manewrach uczestniczą okręty Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, Japonii, Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz innych krajów.
Podczas ćwiczeń są doskonalone metody walki przeciwminowej. Według scenariusza ćwiczeń zatokę zaminuje hipotetyczna organizacja terrorystyczna. Poszczególne operacje w ramach programu ćwiczeń zostaną zrealizowane na Morzu Czarnym oraz zatokach Adeńską i Omańską. Jak poinformowało kierownictwo sił wojenno-morskich Stanów Zjednoczonych, są to największe w dziejach ćwiczenia w regionie.
Manewry odbywają się w czasie zwiększonego napięcia w regionie, wywołanego irańskim programem jądrowym i groźbami Teheranu dotyczącymi zablokowania Cieśniny Ormuz, którą transportowane jest 40% światowego eksportu ropy naftowej.
http://polish.ruvr.ru/2012_09_17/Zatoka-Perska-cwiczenia-wojskowe/
A Rosja korzysta i robi swoje manewry - przed wyborami w Gruzji
W Rosji rozpoczęły się ćwiczenia wojskowe Kaukaz 2012
Na południu Rosji rozpoczęły się strategiczne ćwiczenia zespołowo-sztabowe. Dzisiaj zamierza wziąć w nich udział prezydent Władimir Putin. W manewrach uczestniczy do 8 tys. osób, ponad 200 pojazdów bojowych, 100 dział artyleryjskich oraz 10 okrętów bojowych.
Ćwiczenia odbędą się w dwóch etapach wraz z praktycznymi działaniami wojsk na kilku poligonach oraz akwenach Morza Czarnego i Kaspijskiego. Planowane jest przeprowadzenie ćwiczeń strzeleckich z rakietowych systemów operacyjno-taktycznych Iskander, a także startów rakiet skrzydlatych powietrznego i morskiego bazowania. Manewry potrwają do 22 września.
http://polish.ruvr.ru/2012_09_17/cwiczenia-wojskowe-Kaukaz-Putin/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. "Nie będzie wody, nie będzie
"Nie będzie wody, nie będzie tu Palestyńczyków" - jak izraelskie wojsko burzy cysterny PAH
izraelskie teren Zachodniego Brzegu. Pustynia. PAH, między innymi za
pieniądze z MSZ, remontuje cysterny dla mieszkających tam Beduinów. To
jedyna możliwość magazynowania wody. Zbiorniki dobrze działają, póki nie
zostaje wydany "demolition order" - rozkaz zniszczenia. Wojsko
izraelskie wie: "nie będzie wody, nie będzie tu Palestyńczyków". Jak
dowiedziało się TOK FM, właśnie dokonano nowego zniszczenia.
Polska
Akcja Humanitarna pracuje w tzw. Obszarze C na Zachodnim Brzegu,
obszarze zarządzanym przez wojsko izraelskie. PAH pracuje z ludnością
palestyńską, która mieszka głównie w namiotach, na pustyni. To Beduini,
żyjący z uprawy i hodowli zwierząt. Połączenie wodno-sanitarnego nie
dociera. Skąd biorą wodę? Z nieba.
Alternatywą dla remontów cystern jest dostarczanie wody w baniakach. To
jednak dużo mniej efektywna metoda. Wyremontowana, czyszczona cysterna
może służyć kilkadziesiąt lat.
Mediacje nie przynoszą efektu
Ta sytuacja to nie tylko problem PAH. Podobne kłopoty ma OCHA,
ONZ-owska agenda ds. Pomocy Humanitarnej. Obie organizacje negocjują z
armią Izraela. - Próbujemy się dogadać, powiedzieć, że to pomoc
humanitarna. Na razie te rozmowy nie przyniosły rezultatów - opowiada
Kaszubska.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. Wybory w USA 2012: Romney nie
Wybory w USA 2012: Romney nie wierzy w pokojowe intencje Palestyńczyków
Palestyńczycy
nie chcą pokoju z Izraelem, tylko jego zniszczenia - powiedział na
spotkaniu ze sponsorami swej kampanii wyborczej kandydat Republikanów na
prezydenta USA Mitt Romney. »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
20. Ehud Barak odchodzi z
Ehud Barak odchodzi z polityki
Izraelski minister obrony Ehud Barak zapowiedział, że po
styczniowych wyborach do parlamentu odejdzie z politycznego życia.
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
21. Centrolewicowa partia pod nazwą „Ruch”
Była minister spraw zagranicznych Izraela Cypora Liwni, która pół roku temu zawiesiła działalność polityczną, poinformowała o założeniu nowej partii. Centrolewicowa partia pod nazwą „Ruch” zamierza uczestniczyć w wyborach powszechnych, zaplanowanych na styczeń 2013 roku.
W maju Cypora Liwni poinformowała, że opuszcza parlament i odchodzi z wielkiej polityki, skarżąc się na nadmierny cynizm życia politycznego w Izraelu.
W poniedziałek minister obrony Ehud Barak oświadczył, że poda się do dymisji po styczniowych wyborach.
http://polish.ruvr.ru/2012_11_27/Izrael-Liwni-partia/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
22. A cowboye robia swoje
http://www.thelonestarwatchdog.com/2012/11/27/texas-legislation-threaten...
23. W ostatni piatek
http://www.thelonestarwatchdog.com/2012/11/26/texas-gun-sales-on-record-...
padl rekord sprzedazy broni w U.S.A.