Angela Merkel "Matka chrzestna" - krytyka kanclerz Niemiec. "System M"
Autorka książki Gertruda Höhler była powiernikiem Kohla i w swojej książce "Matka chrzestna" występuje przeciwko Angeli Merkel.
Autorin Höhler: "Werden wir optimal geführt und informiert?"
http://www.spiegel.de/politik/deutschland/die-patin-gertrud-hoehler-stellt-ihr-buch-ueber-angela-merkel-vor-a-851709.html
Okładka książki przedstawia Angelę Merkel jak szefa mafii . W ogólnym rozrachunku, w środowisku, w którym ostro krytykuje tak zwany "M System", 71-latka jest obecnie uważana za najbardziej wyrazistą i najsilniejszą przeciwniczkę kanclerz Merkel.
Niemcom grozi wejście do następnej dyktatury, sugeruje książka. Merkel potajemnie instaluje własny autorytarny reżim i pracuje nad "upadkiem demokracji". Podstawowe tezy ksiązki Höhlers to kształtowane Merkel przez jej doświadczenia z socjalizmu NRD i zarzuca Merkel, że wyrzuciła chrześcijańskie wartości demokratyczne za burtę.
Podjęta przez moderatora dyskusja nad książką poszła źle. Wielu z obecnych było zainteresowanych stosunkiem Autorki do kanclerz Merkel. "Chciałam, aby porozmawiać o książce i właśnie od tego zacząć,"
"Alpha wilk z mętną Ostkulisse"
O stylu Höhlers i jej nastawieniu zostało wiele napisane. O jej nieskazitelnych, garniturach w kolorach popiołu , ascetycznej postaci, że gardzi rozmówcą i zrywa rozmowę, jeśli pytania staną się zbyt niewygodne. Höhler występuje w talk show jako ekspert CDU, doradzała wiodących firmom niemieckim w latach osiemdziesiątych, gdy działała jako minister w gabinecie Kohla.
Teraz, na rok przed wyborami u konserwatywnych intelektualistów Merkel wzbudza niezadowolenie z jej działań w Unii. Starsi ludzie oskarżają ją o "pięść w kieszeni" , że jest tchórzliwa jak "alfa wilk w owczej skórze z mroczną Ostkulisse" Dostanie dalszą darmową karierę za trzymanie lejcy politycznych.
"System M" napisała Höhler to "cicho założony wariant autorytarnego utrwalania władzy, żeby Niemcy nie zorientowali się w tym." Stroni od bezpośredniego porównania z nazistami Hitlera i komunizmem Niemiec Wschodnich.
"Czy mamy system wartości, w którym możemy liczyć na siebie?" W częściach, spakowała swoje tezy w słowniku seminarium gospodarczego, mówi o "idei dzierżawy" i "wartości Split".
Niesłabnąca popularność kanclerz jest w rzeczywistości objawem zbiorowej iluzji, więc to można zrozumieć, mówiła profesor. W związku z kryzysem euro rządzi teraz bardziej rząd i mniej Parlament. Doszło do ogromnego moralnego upadku, coraz bardziej "geheimbündlerisches" zachowań w polityce. Obietnice w umowach koalicyjnych były nic nie warte, a wyborcy nie rozróżniają między partiami " i nie mogę znaleźć różnic marginalnych"
- Zaloguj się, by odpowiadać
50 komentarzy
1. co nam to przypomina? " System T" będący kalką systemu M?
"System M" napisała Höhler to "cicho założony wariant autorytarnego utrwalania władzy, żeby Niemcy nie zorientowali się w tym."
Niesłabnąca popularność kanclerz jest w rzeczywistości objawem zbiorowej iluzji,
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. "Alpha wilk z mętną Ostkulisse"
Pomoc niemieckiej policji dla Białorusi dyktatora Łukaszenki w szkoleniu milicji KGB
http://www.spiegel.de/politik/ausland/weissrussland-deutsche-polizei-bil...
Berlin / Mińsk - niemiecka policja szkoliła siły bezpieczeństwa utworzone z autorytarnych reżimów w Niemczech i na Białorusi w Mińsku. Jak pisze Berlin "Tagesspiegel" co najmniej stu członków białoruskich sił bezpieczeństwa uczestniczyło w szkoleniu przez niemiecką policję, .trwało to od 2008 do 2011 . Łącznie wyszkoleni funkcjonariusze milicji prezydenta Aleksandra Łukaszenki używani jest w kółko, aby pacyfikować protestujących.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. dr Mengele jest dumny z Merkel
Masowe testy na zespół Downa. Będzie więcej aborcji?
W Niemczech na rynek wchodzą proste i bezpieczne testy wykrywające zespół Downa w trakcie życia płodowego. Jednak...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. bezczelność Niemiec i gdzie był Sikorski?
"Dwie dekady po upadku muru berlińskiego naszemu kontynentowi grozi nowy podział - tym razem, na północ i południe. Nie możemy pozwolić, by do niego doszło. Nasze kraje nie mogą cieszyć się spokojną przyszłością, jeśli Europa nie będzie zjednoczona. (...). Potrzebujemy dalszej integracji, by utrzymać w mocy europejskie wartości, potrzebujemy więcej Europy!" - napisali we wspólnym oświadczeniu.
Potrzebujemy więcej Europy i dalszej eurointegracji - wezwali w czwartek w Rydze szefowie MSZ Estonii, Litwy, Łotwy i Niemiec na dorocznym spotkaniu. Ostrzegli też przed podziałem Europy na północ i południe i potępili pakt Ribbentrop-Mołotow sprzed 73 lat.
Estończyk Urmas Paet, Litwin Audronius Ażubalis, Łotysz Edgars Rinkeviczs i Niemiec Guido Westerwelle ostrzegli przed nierównościami gospodarczymi w Europie, które ich zdaniem, wykraczają poza problemy strefy euro.
Ministrowie ocenili, że reformy przeprowadzane obecnie w państwach bałtyckich są dobrym przykładem dyscypliny budżetowej. Ocenili, że unia walutowa 17 państw UE, czyli strefa euro, powinna być wzmocniona przez "bliższą współpracę w polityce gospodarczej i fiskalnej".
"To jest ważne zarówno dla Niemiec i Estonii, które już są członkami strefy euro, jak i dla przyszłych członków - Litwy i Łotwy" - wskazali szefowie dyplomacji.
W czwartek premier Łotwy Valdis Dombrovskis powiedział, że na wiosnę przyszłego roku jego kraj zdecyduje, czy wejdzie do strefy euro. Zależne to będzie od rozwoju sytuacji w eurostrefie. Dotąd Łotwa planowała dołączyć do unii walutowej 1 stycznia 2014 roku.
Szefowie MSZ na spotkaniu w Rydze odnieśli się też do przypadającej w czwartek 73. rocznicy podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow między ZSRR i Niemcami hitlerowskimi. Wskazali, że tajny protokół, który dzielił Europę Środkowo-Wschodnią na strefy wpływów obu państw "utorował drogę do niesprawiedliwej i nieludzkiej polityki, która przyniosła Europie nieszczęścia na katastrofalną skalę".
"23 sierpnia 1939 roku, czarny dzień w historii, przypomina nam, jak cenna jest nasza europejska kultura zaufania" - podkreślili ministrowie.
PAP
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. W Niemczech ukazała się książka, demaskująca Merkel
http://polish.ruvr.ru/2012_08_24/Niemcy-ksiazka-Merkel/
Była radczyni kanclerza Niemiec Helmuta Kohla, Gertrud Hoehler, zaprezentowała wczoraj książkę poświęconą obecnej szefowej rządu, Angeli Merkel, zatytułowaną „Chrzestna matka”. Na okładce przedstawiła ona Merkel jako szefową klanu mafijnego. Hoehler potępiła politykę obecnej kanclerz.
Autorka książki oświadczyła, że Merkel umyślnie stopniowo ograniczała rolę parlamentu. Jej zdaniem przejawia się to w podjęciu decyzji w sprawach dotyczących kryzysu ekonomicznego w strefie euro oraz we wdrożeniu reformy energetycznej. Jak twierdzi Hoehler, w czasie rządów Merkel rząd otrzymywał coraz więcej faktycznej władzy, a parlament odwrotnie ją tracił.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Kawalkada z Merkel została zaatakowana w Kiszyniowie
http://polish.ruvr.ru/2012_08_23/Merkel-Kiszyniow-atak-samochod/
W kierunku kawalkady z kanclerz Niemiec Angela Merkel, przebywającą z krótką wizytą w Kiszyniowie, rzucono przedmiot wypełniony łatwopalnym płynem – poinformował doradca ministra spraw wewnętrznych Mołdawii Eugeniy Onike.
Zgodnie z jego słowami, samochodowi, w którym jechała kanclerz, nie wyrządzono żadnych szkód. 24-letni mężczyzna, który rzucił przedmiot, został zatrzymany na miejscu, przeciwko niemu wszczęto postępowanie karne. Wyjaśniane są motywy jego postępowania.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Oficjalną wizytę kanclerz
Oficjalną wizytę kanclerz Niemiec Angeli Merkel w
Mołdawii otacza mnóstwo pogłosek i domysłów. Związana jest z nimi
informacja (którą Kiszyniów i Tyraspol już zdementowały) dotycząca
tajnego planu uregulowania konfliktu naddniestrzańskiego w drodze
stworzenia federacji. Eksperci zastanawiają się, czy wizyta ta da impuls
niemiecko-rosyjskiemu dialogowi na ten temat.
Niezależnie
od wyników rozmów nad brzegami Dniestru można już wymienić jedną
korzyść. Wszyscy teraz wiedzą o tym kraju. W Londynie nawet odbył się
konkurs: „Zgadnij, gdzie znajduje się Mołdawia?”. Dyrektor
Kiszyniowskiego Instytutu Polityki Społecznej Arkadij Barbaroszyje
podkreśla: „Teraz szansę na wygranie konkursu ma wielu Europejczyków”.
Dyrektor generalny moskiewskiego Centrum Koniunktury Politycznej Siergiej Michiejew zgadza się ze swoim kolegą:
Wiadomo,
że ostatnio Niemcy próbują wystąpić w roli pośrednika, lecz nie
proponują żadnych konkretnych rozwiązań konfliktu. Niemieckie propozycję
w zasadzie są powtórzeniem kiszyniowskich, czyli chodzi o powrót
terytoriów naddniestrzańskich w skład Mołdawii na warunkach określonych
przez Kiszyniów. Taki model raczej nie zadowoli ludności
Naddniestrzańskiej Republiki Mołdawskiej. Inna sprawa, jeśli do
zjednoczenia dojdzie na równych warunkach i powstanie pełnowartościowa
federacja. Wydaje mi się, że kanclerz postara się wytłumaczyć mołdawskim
władzom: gra „na równi” nie leży w ich interesie i doprowadzi do utraty
pewnych pozycji. Zresztą poczekamy na wyniki mołdawsko-niemieckich
rozmów.
„Merkel jedzie, by zeuropeizować, a nie
sfederalizować Mołdawię” – komentuje miejscowa prasa oświadczenie szefa
MSZ republiki Jurija Lanke dotyczące rzeczywistych przyczyn wizyty
kanclerz RFN. Rosnące zainteresowanie Niemiec Mołdawią wiąże on z
perspektywą wejścia jego kraju do Unii Europejskiej. Tę perspektywę
Siergiej Michiejew ocenia, jako „bardzo mglistą”.
Unia
Europejska jest absolutnie nieprzygotowana do takiego scenariusza. Ma
mnóstwo własnych problemów. Dyskusja nad przyłączeniem najuboższego w
Europie kraju do UE jest zupełnie nieprawdopodobna, zwłaszcza w
sytuacji, gdy toczą się rozmowy na temat wystąpienia Grecji ze strefy
euro! W ogóle, jak się okazuje, członkostwo w Unii Europejskiej nie daje
gwarancji rozkwitu. Mit ciągle narzucany przez Brukselę, w
rzeczywistości jest pusty. Wschodni europejczycy, którzy niedawno weszli
w skład Unii Europejskiej, zostali narodem sprzątaczy i pracowników
stacji benzynowych. Gdzie są wśród nowicjuszy Unii Europejskiej
konkretne przykłady z liczbami wzrostu potencjału przemysłowego? Gdzie
są nowe rozwiązania techniczne, wynalazki, rozwój? Za to znamy co
innego. Na przykład, republiki bałtyckie pozostały bez własnej
gospodarki. Zakłady są zrujnowane i bankrutują. Gospodarka nie radzi
sobie z konkurencją. Fakt, że jeszcze jakoś funkcjonuje, związany jest
nie z Unią Europejską, lecz z relacjami z Rosją, z tranzytowym statusem,
ogólnie rzecz biorąc, z przepompowywaniem ładunków do Rosji. 30%
mieszkańców krajów bałtyckich wyjechało ze swych państw. Z Litwy, która
ma 3 miliony mieszkańców, wyjechało 800 tysięcy. Pracują w sferze usług.
Oto całe szczęście. Czechy mają się dobrze. Czy jednak można porównać
obecny poziom ich przemysłu z tym, z czasów przed rozpadem
Czechosłowacji? Skodę kupił Volkswagen. Jakie jeszcze mają osiągnięcia?
Gdzie są piękne czeskie meble, obuwie, wyroby mleczne? Nawet legendarne
czeskie kiełbaski straciły dawną jakość. Z tego, najbardziej
rozwiniętego wśród młodych członków Unii Europejskiej kraju wyjeżdżają
ci, którzy są w stanie znaleźć pracę w Starej Europie. Co się stanie z
Mołdawią, jeśli spełnią się eurointegracyjne marzenia jej władz?.
http://polish.ruvr.ru/2012_08_21/Merkel-Moldawia-wizyta/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Ministerstwo Spraw
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Niemiec udzielało białoruskiej milicji pomocy finansowej – pisze gazeta Bild.
W latach 2009-2010 ze środków niemieckiej policji federalnej kupowano sprzęt komputerowy i wideo dla białoruskiej milicji. Oprócz tego co najmniej 100 białoruskim pracownikom służb specjalnych zapewniono pełny ekwipunek, składający się z hełmu, tarczy, pałki i ochraniaczy.
O ścisłej współpracy niemieckiej policji z Mińskiem w latach 2008-2011 poinformowano pod koniec lipca po dymisji jej szefa, Matthiasa Seegera. Wówczas media doniosły, że jedną z przyczyn jego zwolnienia były właśnie ścisłe kontakty z białoruskimi kolegami.
Prawie miesiąc później prasa znalazła potwierdzenie, że niemiecka policja prowadziła szkolenia białoruskiej milicji i służb specjalnych. Białoruskie służby porządkowe zostały dopuszczone do tajemnic elitarnego pododdziału niemieckich służb specjalnych GSG9, a także były obecne podczas rozpędzania masowych akcji protestacyjnych w Niemczech.
http://polish.ruvr.ru/2012_08_27/Niemcy-Bialorus-finansowanie/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Rosja woli Steinmeiera
Niemal równo rok przed kolejnymi wyborami do Bundestagu kanclerz Niemiec Angelę Merkel porównano do „ojca chrzestnego” mafii. Jeśli byłby to atak ze strony opozycji, to mozna by go było zignorować, czegóż bowiem można oczekiwać od politycznych przeciwników. Jednak „szpilkę” wcisnął „swój”: należąca do partii Merkel, CDU, Gertrud Hoehler, politolog i przedstawicielka skrajnie prawicowego skrzydła chrześcijańskich demokratów. W Niemczech ukazała się jej książka, której tytuł mówi za siebie: „Chrzestna matka: jak Angela Merkel przebudowuje Niemcy” (Die Patin: Wie Angela Merkel Deutschland umbaut).
W ciągu 7 lat kanclerzowania Angelę Merkel nazywano już różnie: i „żelazną kanclerz”, i „królową Europy”, a nawet „terminatorem”. Ale z postacią zagraną przez Marlona Brando w „Ojcu Chrzestnym” nie porównał jej dotąd nikt. Autorka książki twierdzi, że Merkel troszczy sie nie o ratowanie strefy euro, a o stworzenie „europejskiego ZSRR”. Gertrud Hoehler bezpośrednio odnosi sie do jej „komunistycznych genów”. Merkel urodziła się w Hamburgu w 1954 roku w rodzinie pastora luterańskiego. Ojca skierowano do pracy w Berlinie. W NRD Angela skończyła szkołę, studiowała na Uniwersytecie Lipskim i wstąpiła do Freie Deutsche Jugend, (Związku Wolnej Młodzieży Niemieckiej), swego rodzaju wschodnioniemieckiego komsomołu. Angela w szkole i na uniwersytecie była aktywną „komsomołką”, o czym nie lubi dziś wspominać, twierdząc, że zajmowała się „wyłacznie działalnością kulturalną”.
Jednak na przekór atakom, szanse Merkel na zwycięstwo w wyborach we wrześniu przyszłego roku nie tylko nie zmniejszyły sie, ale nawet rosną. Teraz jej sondaże poparcia osiągnęły rekordową wysokość. Według danych kompanii radiowo-telewizyjnej ARD, 70 % Niemców jest zadowolonych z tego, co kanclerz robi dla ratowania strefy euro. Kierownik ośrodka badań wschodnich Instytutu Gospodarki Światowej i Stosunków Międzynarodowych Aleksiej Kuzniecow jest przekonany, że Merkel ma wielkie szanse na trzecią kadencję.
„Głowny powód tego, dlaczego Merkel może się utrzymać to czynnik ludzki. Ani wewnątrz partii, ani u konkurencji nie ma teraz wyrazistych osobowości. Wewnątrz partii – i za to Merkel jest krytykowana – nie ma takich osobowości także dlatego, że ona rzeczywiście przeprowadziła polityke kadrową, czyszcząc pole wokół siebie”.
Niemiecki politolog Aleksander Rar mówi, że jesli kanclerzem zostanie głowny przeciwnik Merkel z SPD Frank-Walter Steinmeier, były minister spraw zagranicznych, to można będzie oczekiwać bardziej pozytywnego prorosyjskiego kursu:
„On jest wielkim przyjacielem Rosji. Jako kanclerz wznowi on pewną polityke wchodnią wobec Rosji. Zatem w takim wypadku można byłoby mówic o pewnej zmianie jakościowej. To były szef kancelarii Gerharda Schroedera, który wraz ze Schroederem prowadził polityke zbliżenia z Rosją”.
W zasadzie, jesli coś pozytywnego nastąpi wraz z nadejściem Steinmeiera, to raczej w taktyce, niz w strategii. Ogólnie rzecz biorąc Merkel także opowiada sie za stabilnymi i mocnymi stosunkami z Moskwą. Pozostaje poczekac do wrzesnia 2013 roku.
http://polish.ruvr.ru/2012_09_11/87913059/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. Kryzys imigracyjny Mutter
Kryzys imigracyjny
Mutter Angela na okładce "Spiegla". Przeciw Merkel bunt i w UE, i w partii - obalą ją? "Skłóca Europę"
Biało-niebieski zakonny welon, z lewej gołąbek pokoju, rozjaśniona
komputerowo, pełna dobroci i światła twarz, w tle tłum potrzebujących.
Matka Teresa? Nie całkiem. Z nieco kpiącej okładki tygodnika "Der
Spiegel" spogląda ucharakteryzowana na słynną zakonnicę kanclerz
Niemiec."Polityka Merkel skłóca Europę" - ostrzega tytuł na okładce. "Angela
Merkel ryzykuje cały swój kapitał społecznego zaufania w kwestii
uchodźców. Jej europejscy partnerzy się buntują, a partyjni koledzy
sądzą, że przez swoje czyste miłosierdzie straciła kontakt z
rzeczywistością" - pisze o niemieckiej kanclerz "Der Spiegel":
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. Dekada panowania Merkel.
Dekada panowania Merkel. Kanclerz pokonała kryzysy gospodarcze, ale przegrywa z uchodźcami
Jubileusz przypada w momencie, w którym jest mocno politycznie osłabiona
z powodu kryzysu migracyjnego. W Niemczech pojawiają się nawet
spekulacje, że kanclerz może nie dokończyć obecnej kadencji.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. 48 proc. Niemców nie chce
48 proc. Niemców nie chce Merkel! Czy to już jej zmierzch? [NOWY SONDAŻ]
niemieckiej chadecji został zażegnany. Partia, która we wrześniu i
październiku praktycznie co 10 dni traciła w sondażach punkt procentowy,
spadając z 43 proc. do 36, zdołała nie tylko zatrzymać spadek, ale
odrabia straty. Dziś notowania CDU...
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,19264005,zaczal-sie-zmierzch-merkel.html#ixzz3st6FVpXW
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. Angela Merkel Człowiekiem
Angela Merkel Człowiekiem Roku „Time”. Do tytułu nominowany był też m.in. przywódca Państwa Islamskiego
Kanclerz
Niemiec Angela Merkel została uznana przez redakcję amerykańskiego
tygodnika „Time” za Człowieka Roku. Wśród pozostałych kandydatów był...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. Niezatapialna kanclerz.
Niezatapialna kanclerz. Poparcie dla Angeli Merkel jest najwyższe od września 2015 r.
dla kanclerz Angeli Merkel wzrosło od lutego o 5 pkt. proc. do 60 proc.
i jest najwyższe od września 2015 - wynika z opublikowanego w czwartek
sondażu Deutschlandtrend dla pierwszego programu niemieckiej...
Merkel: Niemcy poprą ponowny wybór Donalda Tuska na szefa RE
Bezpośrednio
przed rozpoczęciem szczytu UE w Brukseli niemiecka kanclerz Angela
Merkel oświadczyła, że "Niemcy poprą ponowny wybór Donalda Tuska" na
funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej - informuje agencja..
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. Merkel rozpoczyna kampanię
Merkel rozpoczyna kampanię przed wyborami do Bundestagu
sobotę w Dortmundzie kampanię przed wyborami do Bundestagu. Szefowa
rządu ma duże szanse na zachowanie fotela kanclerza po raz czwarty.
Głosowanie odbędzie się 24 września.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
16. Zwodnicze czwarte kadencje.
Zwodnicze czwarte kadencje. Nowe otwarcie czy przeciągające się rozstanie?
Od 1949 roku Niemcy miały zaledwie 7 kanclerzy.
Merkel: Nie będę owijała w bawełnę. Liczyliśmy na trochę lepszy wynik
Niemiec Angela Merkel powiedziała w niedzielę po ogłoszeniu wyników
sondaży exit polls, że kierowany przez nią blok partii chadeckich
CDU/CSU "zrealizował strategiczny cel" i ma obecnie misję tworzenia
rządu.
Krasnodębski: Wynik wyborów w Niemczech to jednak porażka Merkel
Wskazywane
przez sondaże wyniki wyborów parlamentarnych w Niemczech to jednak
porażka Angeli Merkel - ocenia europoseł, prof. Zdzisław Krasnodębski.
Jego zdaniem, historycznie niskie wyniki głównych partii to.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
17. "Cesarzowa Europy" po raz
"Cesarzowa Europy" po raz kolejny na tronie. Kim jest Angela Merkel? [SYLWETKA]
CDU Angela Merkel zasiada od 12 lat w fotelu kanclerza Niemiec
decydując o losach jednego z najpotężniejszych państw świata. W
niedzielę wygrała po raz czwarty wybory do Bundestagu. Kryzys migracyjny
pokazał...
Angela Merkel urodziła się 17 lipca 1954 roku w Hamburgu, w
RFN, jednak już kilka miesięcy później przeprowadziła się wraz z rodziną
do NRD. Jej ojciec Horst Kasner, świeżo upieczony ewangelicki teolog, otrzymał misję krzewienia wiary w rządzonym przez komunistów państwie.
Rodzina zamieszkała w Templinie w północnej Brandenburgii, gdzie
ojciec przyszłej kanclerz kierował ośrodkiem kształcenia duchownych.
Merkel studiowała fizykę w Lipsku, a po zrobieniu dyplomu podjęła pracę w
Akademii Nauk w Berlinie.
Merkel nie miała kontaktów z opozycją w NRD. Krytycy zarzucają jej
oportunizm i utrzymują, że sprawując w Akademii Nauk funkcję sekretarza
ds. propagandy i agitacji komunistycznej organizacji młodzieżowej FDJ,
była mocniej zaangażowana w komunistyczny system, niż jest gotowa
przyznać. "Nie byłam bohaterką. Płynęłam z prądem" - przyznaje Merkel.
Na fali demokratycznych przemian, na jesieni 1989 roku Merkel
nawiązała kontakty z Demokratycznym Przełomem, jednym z licznych,
początkowo nielegalnych ugrupowań licznie powstających w schyłkowym
okresie NRD. Po pierwszych demokratycznych wyborach w NRD 18 marca 1990
roku polityczna debiutantka rezygnuje z pracy naukowej i zostaje
zastępcą rzecznika prasowego w rządzie Lothara de Maiziere.
Kluczowym momentem w jej karierze było poparcie udzielone jej przez
kanclerza Helmuta Kohla. Po pierwszych wyborach do Bundestagu
zjednoczonych Niemiec 2 grudnia 1990 roku Kohl, poszukując do swojego
rządu "nowej twarzy" z byłej NRD, powierzył córce pastora z
Brandenburgii stanowisko ministra ds. młodzieży, a następnie, w 1994 roku, resort ochrony środowiska.
Podczas głębokiego kryzysu CDU na jesieni 1999 roku, spowodowanego
aferą z nielegalnymi funduszami partyjnymi, Merkel staje na czele
rebelii przeciwko Kohlowi i doprowadza do jego marginalizacji. Prasa
pisała wówczas o "śmiertelnym ciosie", zadanym przez Merkel jej
mentorowi.
W kwietniu 2000 roku Merkel zostaje szefową CDU. Pięć lat później
wygrywa wybory do Bundestagu i staje na czele koalicyjnego rządu
CDU-SPD. W latach 2009-2013 rządzi z liberalną FDP, a następnie, po
wypadnięciu liberałów z parlamentu, powraca do koalicji z
socjaldemokratami.
Jej pozbawiony ideologii pragmatyzm powoduje, że nie waha się
zmieniać zdania i przejmować cudze pomysły, jeżeli uzna, że jest to
korzystne dla niej i jej partii. Przykładem takiej wolty była podjęta w
2011 roku po katastrofie w Fukushimie decyzja o zamknięciu wszystkich
niemieckich elektrowni atomowych do 2022 roku. Pod koniec obecnej
kadencji Merkel umożliwiła przyjęcie przez parlament ustawy otwierającej
instytucję małżeństwa dla par jednopłciowych, choć sama uważa
małżeństwo za związek mężczyzny i kobiety.
Pełna meandrów była też jej polityka ratowania zagrożonej bankructwem
Grecji. Forsowana przez niemiecki rząd polityka zaciskania pasa uważana
jest przez kraje Europy Południowej za przyczynę ich gospodarczych
problemów.
"Merkel ustawia się ponad partiami i ideologiami, rządząc tak, jakby
była królową Niemiec" - uważa zagorzały krytyk polityki Merkel,
publicysta "Spiegla" Dirk Kurbjuweit.
Merkel jest zdaniem Kurbjuweita "rządzącym instytutem badania opinii
publicznej" i "kameleonem władzy", gotowym do dopasowania się kolorem do
każdej sytuacji, jeżeli pozwoli jej to na zachowanie władzy.
Merkel ma najdłuższy staż na stanowisku szefa rządu ze wszystkich
przywódców. Z tego powodu uważana jest za najbardziej wpływową
osobistość polityczną w Europie, a media nadały jej przydomek
"cesarzowej Europy".(...)
"Wall Street Journal": Fiasko niemieckich rozmów koalicyjnych wstrzyma reformy UE
w niemieckich rozmowach koalicyjnych to przeszkoda dla wprowadzania
zmian w UE i strefie euro - ocenia "Wall Street Journal". Gazety w USA
zaznaczają, że kanclerz Angela Merkel znalazła się w najtrudniejszej
politycznie sytuacji w swojej karierze.
"Koniec ery Merkel", "To wiadomość gorsza niż Brexit" [MEDIA O NIEMIECKIM KRYZYSIE POLITYCZNYM]
media są zgodne - kryzys polityczny po zerwaniu rozmów nad przyszłą
koalicją rządową w Niemczech to poważny problem dla Angeli Merkel oraz
całej Europy. Stabilne jak dotąd Niemcy, mające opinię wzorcowej...
Głównemu mocarstwu Europy grozi chaos. Jakie opcje mają teraz Niemcy [ANALIZA]
negocjacji nad przyszłą koalicją rządową w Niemczech oznacza, że nad
głównym mocarstwem Europy zawisło widmo politycznego chaosu. Jakie opcje
leżą teraz przed Angelą Merkel oraz co to oznacza dla Polski?
Dr Kubiak (Instytut Zachodni): "Rząd mniejszościowy oznaczałby koniec kariery kanclerz Merkel za cztery lata"
"Rzekomo nikt nie chce wyborów, ale pojawia się coraz więcej głosów, że powinny się odbyć".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. Pół Afryki ruszyło do Europy.
Pół Afryki ruszyło do Europy. A mieszkańcy Bliskiego Wschodu także nie pozostają w tyle.
Dla imigrantów beztrosko otworzyła granicę trzy lata temu Angela Merkel, doprowadzając do największego kryzysu w Unii Europejskiej. Wprawdzie zaraz się przestraszyła i granice chwilowo zamknęła, aby po chwili znów je otworzyć. Podobnie jak w scenie z „Potopu” Henryka Sienkiewicza, gdy Bogusław Radziwiłł rozkazał wstrzymać ogień na bród, co umożliwiło przeprawę części wojsk Stefana Czarnieckiego.
Gdy zdezorientowany dowódca pojął swój błąd i armaty znów zagrzmiały, było już za późno. Wówczas walczyli ze sobą Europejczycy. A teraz? Żeby użyć słów wicepremiera Włoch, pół Afryki ruszyło do Europy. A mieszkańcy Bliskiego Wschodu także nie pozostają w tyle. Szturmują bród włoski, maltański, grecki, hiszpański, a następnie chcą do Niemiec. Głównie do najbogatszego regionu, czyli Bawarii, a ta ma już dosyć. Były szef tego landu, sprawujący obecnie funkcję ministra spraw wewnętrznych Niemiec, zapowiedział wtórne ruchy. Będzie wydalał z Germanii wszystkich obcych, którzy zarejestrowali się w innych krajach, a korzystając z dobrodziejstw strefy Schengen, przybyli do Niemiec. Osoby bez dokumentów spotka ten sam los.
Przerażona matka chrzestna Europy naciskała na pilne zwołanie miniszczytu Rady Europejskiej w tej sprawie. Podobno potulny dotychczas Donald Tusk nie wykazał oczekiwanego entuzjazmu, więc skorzystała z Jeana-Claude’a Junckera. Spotkanie okazało się bezproduktywne, choć pozostał po nim projekt deklaracji Komisji Europejskiej o przeciwdziałaniu tzw. wtórnym ruchom uchodźców. W wyjaśnieniu media podawały, że idzie o to, aby nie trafiali oni do Niemiec. Zapowiedziano więc specjalne kontrole w autobusach, pociągach, na dworcach. Komisja chce też walczyć z przemytnikami imigrantów.
Nareszcie. Media od paru lat alarmują, że ponad 90 proc. imigrantów przybywa do Europy właśnie za pośrednictwem przemytników, którzy inkasują z tego procederu od kilkuset milionów do kilku miliardów dolarów rocznie; zwodzą ludzi, dopuszczają się procederu handlowania ludźmi, że zamieszane są w to organizacje pozarządowe itd., a Komisja dopiero zaczyna dostrzegać problem w kategoriach realnych. Oczywiście, nie do końca. Przede wszystkim chce ulżyć Merkel w wewnątrzniemieckim konflikcie. Niemiecka kanclerz, podjudzana także przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona, nadal brnie jednak w przymusową relokację „nachodźców”.
Gdyby dzisiaj żył, znany z czasów Napoleona, francuski polityk Talleyrand, musiałby ponownie zakrzyknąć: „To więcej niż zbrodnia – to błąd!”. Jestem też pewien, że dostrzegłby on wcześniej wtórne ruchy, w większości krajów UE występujące na płaszczyźnie politycznej, i zawczasu przyłączył się do zwycięzców.
http://www.niedziela.pl/artykul/137857/nd/Wtorne-ruchy
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. Dziedzictwo Merkel: … i
Dziedzictwo Merkel: … i kamieni kupa
Od razu powiem, że nie jestem specjalistą od Niemiec
i nie chciałbym się specjalizować w kraju, w którym ostatni dobry poeta
urodził się blisko 200 lat temu, a głównym sukcesem kompozytorskim
w XX wieku była „Horst Wiesel Lied”. Ale, niestety, Niemcy trudno
zignorować, zwłaszcza ostatnio: Przez zgodę na połączenie Niemiec,
najgłupszą decyzję podjętą po rozpadzie ZSRR, w Europie pojawił się twór
podobny do napakowanego sterydami wielkiego osiłka, który już zaczyna
wygrażać pięściami.
Właśnie pojawiła się informacja,
że Angel Merkel nie będzie się ubiegać o funkcję przewodniczącej CDU,
co oznacza jej koniec w polityce krajowej. Wprawdzie w sieci pojawiła
się informacja, że Merkel pozostanie kanclerzem do 2021, ale jest
to wiadomość kompletnie absurdalna. Nie po to odsuwa się znienawidzoną
przez Niemców Merkel od szefowania partii, aby nadal firmowała swoim
nazwiskiem rząd. Myślę, że – o ile oczywiście rząd CDU/CSU-SPD przetrwa
do końca roku – Niemcy pod choinkę dostaną dymisję Merkel.
Czytaj także Koniec ery Angeli Merkel
Ciekawe
jest, że jeszcze do niedawna Niemcy nazywali szefową CDU Mutti. Przez
wiele lat Merkel wydawała się politykiem wyjątkowo sprawnym, która dba
o bogactwo i potęgę Niemiec. CDU wygrywała wybory, a cała Unia
Europejska zabiegała o względy pani kanclerz. Aż przyszedł rok 2015
i to „zaproszenie”, jakie Merkel wystosowała do milionów nielegalnych
imigrantów. A oni odpowiedzieli na to zaproszenie i – jak często bywa
przy tak dużych migracjach – zaczęli niszczyć porządek kraju, w którym
się pojawili. Zaczęli od zniszczenia porządku politycznego Niemiec.
Ktoś
może uznać, że owo „zaproszenie” to wielki błąd, podczas gdy reszta
kadencji Merkel była rewelacyjna. Ale prawda jest inna – otóż dla Unii
Europejskiej kadencja Angeli Merkel to katastrofa. Przede wszystkim
niemiecka dogmatyczność kanclerz doprowadziła do zapaści Grecji.
Oczywiście, ktoś powie, że Merkel chroniła przede wszystkim niemieckie
interesy, ale właśnie to podminowało fundamenty UE. Skończyły się
kompromisy, zaczęła się gra interesów, a w UE najsilniejsze są Niemcy
i starały się to wszystkim dookoła bezwzględnie pokazać.
Kolejnym
niemieckim wybrykiem jest Brexit. W polskich mediach funkcjonuje
legenda, jakby to polska imigracja wystraszyła Brytyjczyków, ale
to oczywiście bujda. Nie bez kozery Niemcy buczeli ostatnio, gdy
prezydent Andrzej Duda wskazał, że UE również jest winna Brexitu.
To właśnie niemiecka bezwzględność doprowadziła do coraz większej
niechęci Brytyjczyków do pozostawania w UE. Uznali oni, że lepiej jest
być poza Unią niż trafić pod niemiecki but.
Konflikt z Polską
to tak naprawdę efekt niemieckiego dążenia do zajęcia pozycji
rozgrywającego w UE pod względem energetycznym. Bajki o praworządności
są dla małych dzieci, totalnej opozycji i Fransa Timmermansa, ale tak
naprawdę chodzi o zakneblowanie polskiego sprzeciwu przeciwko Nord
Stream 2. Niemcy chcą oddać Ukrainę Rosji za perspektywę miliardów euro
dochodów z pośrednictwa w sprzedaży gazu. Na początek chcą pośredniczyć
w handlu z naszym regionem, ale wiadomo, że Nord Stream 3, o którym
myślą już Rosjanie, miałby służyć do transportu gazu na zachód Europy.
Francja, mająca nieszczęście mieć pyszałkowatego Macrona za prezydenta,
zdaje się nie widzieć, że ten sznur rurociągów ma zakończyć się pętlą
nałożoną również na jej głowę.
Teraz jeszcze wybuchł konflikt
z Włochami, też kompletnie pozbawiony sensu, którego celem jest
wyłącznie demonstracja niemieckiej siły, której podporządkowała się
Komisja Europejska. A będzie coraz gorzej, bo sprowokowany przez Merkel
napływ imigrantów rozsadził już porządek polityczny w kilku krajach,
choćby w Szwecji, gdzie nie ma szans na stworzenie rządu.
To samo
dzieje się właśnie w Niemczech. Trzeba pamiętać, że obecny rząd –
CDU/CSU-SPD – powstał po pół roku od wyborów. Te pół roku upłynęło
na walkach między CDU a CSU oraz na przegrywaniu przez chrześcijańskich
demokratów i socjaldemokratów kolejnych wyborów krajowych. SPD tak
broczy poparciem wyborców, że pojawiają się sugestie w tej partii,
że należy zerwać koalicję zanim sondaże pokażą całkowitą marginalizację
tego ugrupowania.
Tak oto Merkel jedną decyzja zniszczyła
znakomicie funkcjonujący przez dekady system partyjny Niemiec. Już
widać, że upadku SPD nic nie zatrzyma, nie ma jeszcze jasności, czy
przetrwa CDU. Całkiem możliwa wydaje się sytuacja, kiedy sojusz z CSU
rozpada się i partia z Bawarii staje się ugrupowaniem ogólnoniemieckim.
A przecież
to tylko jeden z elementów upadku Niemiec. Przybysze z Afryki i Azji
pokazali bardzo wyraźnie, jak nierzetelne i kontrolowane przez państwo
są niemieckie media. Niemcy śmieli się w mediach społecznościowych
z setek relacji o uczciwych imigrantach, którzy po znalezieniu
zgubionych portfeli odnosili je na komisariaty. O dziwo,
za to o gwałtach, czasem niezwykle brutalnych, niemieckie media pisały
bardzo rzadko, a jeśli już im się zdarzało, to „zapominały”
o poinformowaniu o pochodzeniu sprawcy.
Upadł mit sprawności
niemieckiej administracji. Jak bowiem można uznawać za sprawnych
urzędników, którzy nie są w stanie deportować tych, których powinni?
Pojawiały się informacje o rejestrowaniu się imigrantów w kilku
miejscach na raz, aby uzyskiwać większe świadczenia. Jednocześnie na jaw
zaczęły wychodzić afery łapówkarskie, związane z procesem wydawania
pozwoleń na pobyt. Największa miała miejsce w Bremie, a przecież nie był
to jedyny taki przypadek.
Przypomnijmy – kiedy Merkel obejmowała
władzę, dostawała dobrze funkcjonujące społeczeństwo, z dużym poziomem
zaufania do władzy i do mediów, żyjące w bezpiecznym kraju, o trwałym
systemie politycznym. Nikt nie wątpił, że niemieckie samochody
są najlepsze i ekologiczne zarazem. UE też wydawała się mieć niezłe
perspektywy, jako że niedawno doszło do pierwszej tury rozszerzenia
o kraje Europy Środkowej. Na dodatek partnerstwo niemiecko-amerykańskie
wydawało się silne, mimo coraz bardziej śmiałych kontaktów Niemiec
z Rosją Putina, która jeszcze nie zaczęła atakować wszystkich
swoich sąsiadów.
Obecnie z tego nie zostało nic. Niemcy nie
wierzą władzy, zwykli ludzie zdecydowali się na masowe protesty, więc
media zrobiły z nich nazistów. Ale mediom w Niemczech też już nikt nie
wierzy. Unia Europejska chwieje się w posadach, a na dodatek amerykański
prezydent uznaje ją za przeciwnika – choć oczywiście ma na myśli
Niemcy, a nie całą Unię. Jeśli jeszcze okaże się, że USA zdecydują się
wynieść z Niemiec, to nie tylko dla Berlina skończy się specjalna więź
ze Stanami, ale pozostaną one tak naprawdę bezbronne i podatne na każdy
atak, jako że do tej pory to amerykańcy żołnierze i amerykańska broń
jądrowa dawały naszym sąsiadom bezpieczeństwo.
Wiem, że dzisiaj
pojawi się wiele tekstów hagiograficznych, ale prawda jest, niestety,
inna. Otóż po Merkel, zarówno w Unii Europejskiej, jak i w Niemczech
pozostała – cytując klasyczną wypowiedź Bartłomieja Sienkiewicza –
„ch.., d… i kamieni kupa”. A kogoś, kto pozostawia po sobie takie
dziedzictwo, nie można nazwać dobrym politykiem.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
20. Zmierzch Merkel. Czy w
Zmierzch Merkel. Czy w Niemczech kończy się jakaś era?
w Niemczech kończy się jakaś era? - zastanawia się agencja dpa w
związku z informacjami, że po słabym wyniku wyborczym CDU w Bawarii i
Hesji Angela Merkel nie zamierza znów ubiegać się o stanowisko...
Koniec Angeli Merkel w CDU. Kanclerz potwierdziła, że nie będzie ubiegać się o przywództwo w partii
potwierdziła w poniedziałek na konferencji prasowej nieoficjalne
doniesienia, że nie będzie ubiegać się o reelekcję na stanowisko
przewodniczącej partii oraz że jej obecna kadencja na czele rządu jest
już ostatnia.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
21. to znaczy,że w Niemczech jest gorzej niż
się domyślamy
Mnie jednak martwi nie tyle sytuacja w Niemczech,co szerzące się pogłoski,że mamcia moze się przymierzać do Unii Europejskiej bo jeśli tak,to juz widzę
te przepraszam za określenie
/ale tak w mojej minionej przeszłosci nazywaliśmy im POdobnych/
"młode |przydupasy" a więc fircyk z Francji,ten co to Polskość mu Nienormalnością i jeszcze niektórych troszkę moze starszych ale też im POdobnych
pozdr
gość z drogi
22. Wawrzyk o decyzji Merkel: W
Wawrzyk o decyzji Merkel: W wymiarze czysto symbolicznym kończy się pewna epoka
Decyzja
Angeli Merkel o nie ubieganiu się o urząd kanclerski oznacza w wymiarze
czysto symbolicznym zakończenie pewnej epoki dlatego, że była bardzo
długo kanclerzem Niemiec i nadawała ton dyskusji w ramach UE -
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
23. Żakiet Merkel. Kanclerz w
Żakiet Merkel. Kanclerz w trybie warunkowym walczy o godne odejście. Z jakim skutkiem dla Niemiec i Europy?
W Niemczech ożyły na nowo stare kawały o pani kanclerz (tzw.
Merkel-Witze). Jeszcze wczoraj niemal powszechnie uwielbiana „Mutter der
Nation”, „Miss Deutschland” i „Najpotężniejsza Kobieta Świata”, dziś
niemal powszechnie krytykowana i wyszydzana przez rodaków jak
na początku jej kariery politycznej, walczy o godne zejście ze sceny.
Jest
w tym dowcipie osobliwa cezura. Przy ogłaszaniu decyzji o rezygnacji
z kandydowania na przewodnictwo w partii i na urząd kanclerski
po zakończeniu bieżącej kadencji Angela Merkel wystąpiła pewnie nie
w tym samym żakiecie, co przed laty, gdy obejmowała kierownictwo w CDU,
ale przynajmniej w takim samym, buraczkowym kolorze. W historii Niemiec
dobiega końca ważny rozdział z jej udziałem. Konsekwencje tego kroku
Merkel, wynikającego w gruncie rzeczy z wywołanego przez nią samą
kryzysu imigracyjnego, będą wielorakie, tak dla chadeckich partii
CDU/CSU, dla współrządzących z nimi socjaldemokratów z SPD, jak i dla
całej niemieckiej sceny politycznej, a także dla Unii Europejskiej i być
może stosunków transatlantyckich. Ale po kolei…
Gdyby
w Niemczech odbyły się dziś wybory do Bundestagu, biorąc pod uwagę
rezultaty niedawnych wyborów w Bawarii i w Hesji, a także aktualne
sondaże, CDU straciłaby aż jedną trzecią poparcia, zaś SPD zajęłaby…
czwarte miejsce, po chadekach, po Alternatywie dla Niemiec
i po Zielonych. Nie da się zaprzeczyć, że głównym powodem utraty
popularności udziałowców koalicji rządowej jest absurdalna polityka
imigracyjna, ale nie tylko. Oba obozy, zarówno chrześcijańskich
demokratów jak i socjaldemokratów dalece odbiegły od swych korzeni,
zatarły się ich ideowe różnice, wręcz upodobniły się do siebie.
Chrześcijaństwo chadeków pozostało tylko jakby pro forma w samej nazwie
Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) i Unii
Chrześcijańsko-Społecznej (CSU), podobnie jak wywodząca się z ruchu
robotniczego socjaldemokracja w nazwie SPD. W praktyce erozja tych
największych partii ludowych oznacza, że dla ratowania własnej skóry
powinny wystąpić z tzw. wielkiej koalicji i od nowa zabiegać o poparcie
swych dawnych wyborców, którzy podryfowali w kierunku innych, mniejszych
ugrupowań. Ale - z uwagi na okoliczności - koalicja CDU/CSU-SPD musi
trwać i grać na czas.
Na niemieckiej scenie politycznej zrobiło
się kolorowo jak nigdy dotąd. Spadek społecznego zaufania
do współrządzących koalicjantów, przy równoczesnym wzroście popularności
wyrosłej na kryzysie imigracyjnym Alternatywy dla Niemiec, która
obecnie stanowi największą siłę opozycyjną w Bundestagu i land o landzie
zdobywała wszystkie parlamenty krajowe, oznacza w praktyce koniec
dotychczasowego, stabilnego podziału ról. Możliwe stają się różne
„egzotyczne” układy i sojusze, czarno-zielonych (CDU i partii
Zielonych), jak np. w Hesji, czarno-czerwonych (chadeków
z socjaldemokratami), tzw. koalicja lampowa – czerwono-żółto-zielona
(lewicy, liberałów z FDP i partii Zielonych), „koalicja jamajska”
od czarno-żółto-zielonej flagi tego kraju, czy czarno-czerwono-zielona
„koalicja kenijska”.
Brzmi śmiesznie, ale śmiesznie nie jest.
Przyparci do muru przez politycznych przeciwników chadecy
i socjaldemokraci z wielkiej koalicji z zaprogramowanym rozstaniem muszą
wspólnie walczyć o… utrzymanie steru władzy i zrobią wszystko, aby
dotrwać do 2021 r. Przedwczesne wybory byłyby dla nich katastrofalne.
Stąd też ucieczka kanclerz Merkel do przodu i jej zapowiedź rezygnacji
z ponownego ubiegania się o szefostwo w partii (jeszcze dwa tygodnie
temu zapewniała, że będzie kandydować) oraz wycofania się z polityki
po upływie bieżącej kadencji. Z jednej strony ma to uspokoić wyborców,
że „i tak wkrótce odejdzie”, a z drugiej wyciszyć szeregi we własnej
partii i przerzucić trudy odnowy oraz lwią część odpowiedzialności
na nowego przewodniczącego. Z jej decyzji cieszą się także socis z SPD,
którzy jak chadecy z CDU/CSU liczą, że do tego czasu minie kryzys
imigracyjny i uda im się poprawić własne notowania. Posunięcie ze strony
Merkel zaiste mistrzowskie, to ona decyduje, kiedy odejdzie, a po cichu
liczy też, że w glorii.
W CDU już rozpoczęły się podchody, kto
na jej miejsce na czele partii, kto kogo popiera, kto może, a kto nie
powinien ubiegać się o te funkcję. Już kilka chwil po ogłoszeniu decyzji
przez Merkel pojawiły się pierwsze nazwiska kandydatów, a ich lista
wydłuża się niemal z godziny na godzinę. Pod uwagę brana jest m.in.
56 letnia Annegret Kramp-Karrenbauer, była premier Saary, od niedawna
sekretarz generalna CDU, ale także np. reprezentant młodszego pokolenia
Jens Spahn, 38 letni minister zdrowia w gabinecie Merkel.
Niespodziewanie zameldował się też postrzegany już przed laty przez
niektórych w chadeckich kręgach jako przyszły kanclerz, były szef
frakcji CDU, 63.letni prawnik z wykształcenia Friedrich Merz. Tę kiedyś
„wschodzącą gwiazdę chadeków” strąciła w 2002 r. z firmamentu sama
Merkel - Merz był jej zagorzałym wrogiem, kpił z niej otwarcie
i uczestniczył w męskim spisku baronów (kilku landowych premierów CDU),
którzy nie chcieli dopuścić aby „ta kobieta” objęła przewodnictwo
w partii, a już w ogóle żeby została kanclerzem. Zanim Merz zgłosił swą
kandydaturę na następcę Merkel, udał się do Brukseli, gdzie sondował
opinie i swoje szanse na poparcie wpływowych polityków, a po powrocie
zapewnił na naprędce zwołanej konferencji prasowej, że jego pojednanie
z panią kanclerz jest zbędne, bo ją ceni, jej dorobek i w ogóle cieszy
się na bezkonfliktową współpracę…
Merz, który w ostatnich latach
pracował w różnych radach nadzorczych, jest dobrze znany starszym
kolegom, młodszym - w co wierzy - „da się poznać” i obiecuje dokonanie
„zmiany pokoleniowej” w CDU. Postrzegany jest jako reprezentant skrzydła
konserwatywnego, czyli teoretycznie gwarantuje powrót - co też
zapowiada - chadeków do korzeni. Poza tym jest za wzmacnianiem
tożsamości narodowej oraz kulturowej Zachodu, a także spójności państw
eurostrefy, za zacieśnianiem więzów Niemiec z Francją, deklaruje się
przy tym jako zwolennik dobrych relacji transatlantyckich. Nie da się
ukryć, że ambicje Merza nie kończą się na przewodnictwie w partii, jeśli
ruszył do ataku, to z opcją, że będzie to trampolina do ubiegania się
w 2021 r. o fotel kanclerski. Kto ostatecznie obejmie schedę w unii
po Merkel i co z tego wyniknie, przekonamy się za kilka tygodni,
po grudniowym zjeździe CDU. Żadna kandydatura nie jest jeszcze pewna,
pojawiły się też żądania członków partii o przeprowadzenie prawyborów.
Wielką
niewiadomą pozostaje kwestia rosnącej w siłę Alternatywy dla Niemiec.
Jak do tej pory kanclerz Merkel podkreślała: „dopóki ja rządzę
współpraca z AfD jest wykluczona”. Dopóki… Szef frakcji AfD Alexander
Gauland (wcześniej przez 40 lat członek CDU), puszcza te słowa mimo uszu
i już zapowiada gotowość do tworzenia koalicji ze swą byłą partią,
jeśli ta „wróci do swych dawnych wartości”… A wszystko to - wracając
do punktu wyjścia - są skutki irracjonalnego otwarcia drzwi do Europy
dla islamskich imigrantów przez Merkel, zarówno na wewnętrznej scenie
politycznej w RFN, jak i dla całej Unii Europejskiej. Jak skwitował szef
Instytutu Badań Gospodarczych DIW w Berlinie Marcel Fratscher, „Niemcom
wiodło się tak dobrze, że stały się wyniosłe i aroganckie”. Niemcy,
które usiłowały i nadal usiłują poprzez swe wpływy w Brukseli dyrygować
państwami UE nie tylko w kwestii tzw. uchodźców, wniosły wielki wkład
w narastający eurosceptycyzm. Dość spojrzeć na rezultaty wyborów,
począwszy od Polski przez Węgry, Austrię aż do Włoch i Grecji,
że o Brexicie nie wspomnę. Po turbulencjach na niemieckiej scenie
politycznej i sukcesach AfD podobne trzęsienie nastąpi zapewne
we Francji, gdzie prawicowi populiści już mocno namieszali w minionych
wyborach, a obecnie notowania prezydenta Emmanuela Macrona lecą
na łeb i szyję.
Niemcy i Europa są te same, ale już nie takie
same, za sprawą Merkel zmienia się wszystko, mnożą się znaki zapytania,
ale i obawy o przyszłość. Niezależnie od zarzutów stawianych Merkel,
kanclerz była przewidywalna. Na arenie ogólnoeuropejskiej wiele wyjaśnią
przyszłoroczne wybory do europarlamentu, w którym – czego już można się
spodziewać - zwolennicy przekształcenia unii w wyimaginowane „Stany
Zjednoczone Europy” z ponadnarodowym rządem i parlamentem w Brukseli
i Strasburgu stracą dotychczasowe wpływy. Można się spodziewać,
że na nowo rozgorzeje unikana dziś dyskusja o kształcie, formie
i przyszłości Unii Europejskiej.
Jak w tych nowych
okolicznościach powinny przebiegać jutrzejsze, polsko-niemieckie
konsultacje międzyrządowe? Tak samo jak dotychczasowe, bo i tematy
od lat nie uległy zmianie: począwszy od bałtyckiej, rosyjsko-niemieckiej
„rury przyjaźni”, stosunku do reform w naszym kraju, powojennych
odszkodowań, czy poszanowania praw Polaków w Niemczech, a na przyszłości
UE i stosunkach transatlantyckich skończywszy. Rzeczowy dialog musi
trwać, bez względu na to, co dzieje się dziś w Berlinie. Tym bardziej,
że są nim obecnie zainteresowani sami Niemcy…
autor:
Piotr Cywiński
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
24. Merkel coraz bardziej
Merkel coraz bardziej sfrustrowana: Sprzeciw wobec paktu migracyjnego to "nacjonalizm w najczystszej postaci"
Niemiec Angela Merkel wyraziła zaniepokojenie wzrastającym nacjonalizmem
i broniła paktu migracyjnego ONZ, krytykowanego także w jej własnej
Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU).
—
powiedziała Merkel w swym pierwszym wystąpieniu w parlamencie od czasu
poinformowania, że na grudniowym zjeździe CDU w Hamburgu nie wystawi
swej kandydatury w wyborach na przewodniczącego partii, którą kieruje
nieprzerwanie od ponad 18 lat.
Zdaniem szefowej
niemieckiego rządu ci, którzy uważają, że mogą sami rozwiązać wszystkie
problemy migracyjne, myślą w rzeczywistości tylko o sobie.
Porozumienie
GCM (Global Compact for Safe, Orderly and Regular Migration) zostało
wypracowane na forum ONZ. Ma to być pierwszy dokument kompleksowo
regulujący międzynarodowe przepływy osób. Nie będzie miał mocy prawnie
wiążącej, ma za to upowszechnić standardy i normy dotyczące migracji
oraz ułatwić współpracę państw w tym zakresie.
Planowany jest
także kolejny pakt dotyczący uchodźców. Merkel stwierdziła, że jest
on w „narodowym interesie”, gdyż może polepszyć warunki, w jakich
znajdują się wygnańcy i migranci zarobkowi.
—
podkreśliła. Przypomniała jednocześnie, że pakt migracyjny nie jest
prawnie wiążący i nie zmieni obowiązujących w poszczególnych
państwach przepisów.
Merkel wyraziła nadzieję, że mimo trudnych
kompromisów porozumienie w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii
Europejskiej zostanie zaakceptowane przez wszystkich 27 państw
członkowskich. „Powstrzymuje się jeszcze tylko Hiszpania”, która domaga
się jednoznacznego stanowiska w kwestii przyszłych negocjacji na temat
statusu Gibraltaru, co zdaniem niemieckiej kanclerz może zostać
załatwione na unijnym szczycie w sprawie Brexitu w najbliższą niedzielę.
Polski
rząd zdecydował we wtorek, że Polska nie poprze „Globalnego
porozumienia na rzecz bezpiecznej, uporządkowanej i legalnej migracji”
zarówno podczas międzynarodowej konferencji w sprawie przyjęcia tego
dokumentu, która odbędzie się w Marrakeszu 10 i 11 grudnia br., jak też
w trakcie późniejszego głosowania podczas Zgromadzenia Ogólnego
Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Jako powód podano to,
że przygotowywany pakt w sprawie migracji „nie spełnił postulatów Polski
dotyczących potwierdzenia odpowiednio silnych gwarancji suwerennego
prawa do decydowania o tym, kogo państwa przyjmują na swoim terytorium
oraz rozróżnienia migracji legalnej i nielegalnej”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
25. To już 13 lat "żelaznej
To już 13 lat "żelaznej kanclerz". Zbudowała potęgę Niemiec i wciąż rozdaje karty
Niemczech objęła Angela Merkel. 7 lub 8 grudnia w Hamburgu dowiemy się z
kolei, kto zajmie jej miejsce na czele największej partii chadeckiej w
Europie – CDU. Może to, ale nie musi oznaczać, że za parę miesięcy
zmiana nastąpi także na stanowisku kanclerza. Wszystko zależy od wyniku
grudniowych wyborów. Mimo zmęczenia Niemców "żelazną kanclerz" Merkel
jest wprawdzie za słaba politycznie, aby przeprowadzać poważne projekty,
ale jednocześnie za silna, aby dać się łatwo pokonać przeciwnikom.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
26. Merkel 2.0. Wybór kandydatki
Merkel 2.0. Wybór kandydatki niemieckiej kanclerz na szefową CDU grzebie nadzieję na konserwatywny zwrot w chadecji
Merkelowskim stylu o tym, że „trzeba mieć odwagę”, że „osobistych
decyzji nie można delegować” (rzeczywiście, jak są osobiste, to można
je podjąć tylko samemu), i w kółko powtarzała jak ważne jest „C” w CDU.
Słowo „chrześcijańska” nie przeszło jej, nie wiedzieć czemu, przez
gardło. Mimo iż jest praktykującą katoliczką. Podkreślała także swoje
doświadczenie w pracy w administracji rządowej i w kierowaniu dużymi
zespołami ludzkimi. Ponadto mówiła o europejskiej armii i poprawie
infrastruktury w Niemczech. Było to przemówienie w duchu pani kanclerz,
która osobiście namaszczyła ją na swoją następczynię. W lutym
Kramp-Karrenbauer została sekretarz generalną CDU. Zarówno Merz jak
i „AKK”, jak ją nazywają w skrócie media, domagali się przywrócenia
„silnego państwa”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
27. Merkel odpowiada na apel
Merkel odpowiada na apel Orbana: W żadnym razie nie będzie współpracy z partiami prawicowymi po wyborach do PE
z partiami prawicowymi po wyborach do Parlamentu Europejskiego.
To odpowiedź na apel premiera Węgier Viktora Orbana, który zabiega
o otwarcie się Europejskiej Partii Ludowej na ruchy polityczne
po prawej stronie.
—powiedziała
Angela Merkel w czwartek podczas konferencji prasowej w stolicy Nigru,
Niamej odpowiadając na pytanie zadane przez jednego z dziennikarzy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Orban przed spotkaniem z Salvinim: Chciałbym, aby współpracował z EPL. Wicepremier Włoch: Musimy zbudować inną Europę
Była
to odpowiedź na postulaty szefa węgierskiego rządu Viktora Orbana,
który przed czwartkowym spotkaniem z wicepremierem Włoch Matteo Salvinim
zachęcał Europejską Partię Ludową do współdziałania z partiami
prawicowymi. Fidesz Orbana i Liga Salviniego należą co prawda do różnych
frakcji w Parlamencie Europejskim, ale obaj politycy podkreślają,
że mają wspólne stanowisko m.in. w kwestii migracji i podziału
kompetencji między państwami narodowymi a Brukselą.
W drugiej
połowie marca zgromadzenie polityczne Europejskiej Partii Ludowej
zdecydowało o zawieszeniu Fideszu w prawach członka. Węgierska partia
nie ma obecnie prawa brać udziału w spotkaniach EPL, prawa do głosowania
ani proponowania kandydatów na stanowiska w tej frakcji. Różnice zdań
między partią Orbana a pozostałymi członkami frakcji nawarstwiały się
od wielu lat. Bezpośrednim pretekstem zawieszenia, była kampania
plakatowa węgierskiego ugrupowania, na której szef KE Jean-Claude
Juncker był przedstawiany wraz z amerykańskim finansistą
George’em Sorosem jako szwarccharakter zamierzający sprowadzić do Europy
miliony imigrantów.
W środę szefowa CDU - która wraz z Fideszem
należy do EPL - Annegret Kramp-Karrenbauer zagroziła Orbanowi
ostatecznym wykluczeniem z frakcji.
Niemieckie media podróży Merkel do Afryki: Polityka pozorów
media komentują w piątek trzydniową podróż Angeli Merkel po Afryce.
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" przyznaje, że przyczyny masowych
migracji należy zwalczać u ich źródeł. "Die Welt" jest jednak zdania, że
wykonaniu kanclerz RFN jest to polityka pozorów.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
28. @Maryla Po socjaldemokratyzacji przez nia
jej partii CDU, Merkel niechetnie widzi prawdziwe konserwatywne, chrzescijanskie partie we wspolnej frakcji. Jej kopia AKK tez nie wychyla sie zza cienia szefowej. Mam nadzeje, ze obydwie stana sie tzw. lahme Ente, czyli kulawymi kaczkami. U Merkel moze to juz nastapic po wyborach do parlamentu UE. Co ona ma tutaj do gadania? Jak ona moze zabierac prawo do uczestnictwa we frakcji innym partiom rzadzacym z innych krajow? AKK nie ma odpowiednich kwalifikacji, aby byc kanclerzem. F.Merza zrecznie wykosily wespol w zespol. Ale sadze, ze jego rola nie jest jeszcze zakonczona. Oznaka tego, ze Merkel nieduzo juz moze, jest to, ze jezdzi caly czas za granice, tak jak Causescu albo Heile Sealssie przed odsunieciem od wladzy. Poprzez podroze i rozdawanie forsy prezydentom afrykanskim usiluje retuszowac jej centralny blad w sprawie otwarcia granic w 2015 roku. Jednak zlo, ktore wyrzadzila dla Niemiec i dla UE pozostalo. Ostatnio podczas jakiegos wywiadu powiedziala, ze UE i Niemcy popelnily bledy juz przed 2015 rokiem. Wymyslila, ze trzeba bylo wczesniej pomagac krajom afrykanskim i zapobiegac emigracji. Chce tym samym zatuszowac swoja wine.
Pozdrawiam serdecznie
S.S.
En passant
29. Kanclerz Merkel tym razem
Kanclerz Merkel tym razem wysłuchała hymnów na siedząco. Reuters: To złamanie protokołu
Kanclerz
Niemiec Angela Merkel wysłuchała na siedząco hymnów państwowych podczas
uroczystości powitania w Berlinie premier Danii Mette Frederiksen.
Przed rozpoczęciem czwartkowej ceremonii specjalnie..
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
30. Angela Merkel odchodzi. Co
Angela Merkel odchodzi. Co zostawia Niemcom?
niej, ale od niej: prezent dla Władimira Putina" - twierdzi "Die Welt".
i wykroić sobie wzorem Gerharda Schrödera (jak głoszą złośliwe plotki)
godziwą emeryturę na posadzie w Gazpromie? Otóż ktoś, kto nawet
odchodząc z polityki robi to wedle własnych reguł, w wybranym przez
siebie terminie, nie jest człowiekiem z tej samej gliny, co operetkowy
kobieciarz-hedonista.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
31. Prof. M. Ryba o porozumieniu
Prof. M. Ryba o porozumieniu J. Bidena i A. Merkel ws. Nord Stream 2:
To interes realizowany kosztem innych krajów, takich jak Polska czy
Ukraina
Środkowej (będących w Unii Europejskiej - jak Polska - i będących poza
Unią - jak np. Ukraina). Powraca stara koncepcja porozumienia krajów
środkowoeuropejskich przy przyzwoleniu Stanów Zjednoczonych, które chcą
mieć Niemcy po swojej stronie w zmaganiach z Chinami – mówił prof.
Mieczysław Ryba, wykładowca Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i
Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, politolog, w
sobotnim programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam, odnosząc
się do porozumienia ws. gazociągu Nord Stream 2.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
32. Niemcy: Merkel leci do Moskwy
Niemcy: Merkel leci do Moskwy rozmawiać z Putinem, "zakończy się trudna, a zarazem bliska relacja"
Kanclerz Angela Merkel udaje się w piątek do Rosji na rozmowy z
prezydentem Władimirem Putinem. Merkel spotka się z Putinem w Moskwie
prawdopodobnie po raz ostatni jako kanclerz. W ten sposób "zakończy się
trudna, a zarazem bliska relacja" - pisze "Frankfurter Allgemeine
Zeitung".
Budowa gazociągu Nord Stream 2 jest już zrealizowana w 99 proc.,
oczekuje się, że rosyjsko-niemiecki projekt zostanie zakończony 23
sierpnia. Ceny gazu w Europie spadły zdecydowanie po opublikowaniu tej
wiadomości - podają w czwartek Reuters i Deutsche Welle.
http://maryla-maryla.blogspot.com/2008/01/pakt-ribbentrop-mootow-paktem-schrder.html Rosja zamyka pętlę gazową wokół Polski Ostatnia przeszkoda na drodze do budowy ...
Wpis w blogu - Maryla - 23.12.2009 -
Pakt Ribbintrop- Mołotow, IV Rozbiór Polski
©
Michał St. de Z...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
33. Merkel na Kremlu: to dobrze,
Merkel na Kremlu: to dobrze, że rozmawiamy z Rosją pomimo różnic
oświadczyła w piątek kanclerz Niemiec Angela Merkel na spotkaniu z
prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Moskwie. Putin zapewnił, że
Niemcy są jednym z głównych partnerów Rosji w Europie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
34. Gazociąg Nord Stream 2 nie
Na wspólnej konferencji prasowej z Putinem po rozmowach na Kremlu Merkel opowiedziała się za przedłużeniem obowiązującej do 2024 roku umowy z Ukrainą o tranzycie przez ten kraj gazu z Rosji.
Budowa Nord Stream 2 dobiega końca, do ukończenia pozostało 15 kilometrów morskiej części gazociągu - powiedział prezydent Rosji Władimir Putin w piątek po rozmowach na Kremlu z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
Putin dodał, że na rozmowach zapewnił Merkel, że jego kraj wywiąże się ze zobowiązań wynikających z kontraktu z Ukrainą na tranzyt gazu z Rosji.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
35. Niemcy: Media krytycznie o
Niemcy: Media krytycznie o rządach Angeli Merkel: "Dobrze, że Merkel zaraz się pożegna”
„Sueddeutsche Zeitung” ocenę ostatniego wystąpienia kanclerz Angeli
Merkel na forum Bundestagu. Odejście kanclerz Merkel jest nieuniknione.
„Po 16 latach nadszedł czas na nowy początek” – pisze „SZ” i konstatuje,
że chyba nie takiego finału swoich rządów spodziewała się Merkel.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
36. Niemcy chcieli wymusić
Niemcy
chcieli wymusić spotkanie Merkel z polskim prezydentem? Przedstawiciel
Pałacu Prezydenckiego: "Tak się nie robi w dyplomacji"
Okazuje się, że strona niemiecka ustaliła warunki spotkania bez konsultacji z Pałacem Prezydenckim.Propozycja
spotkania nie była ustalana z Pałacem. Nie pojawiła się kilka tygodni
temu. O spotkaniu z kanclerz Merkel prezydent Polski dowiedział się
z komunikatu niemieckiej strony. Dopiero później przedstawiciele
ambasady zgłosili się do Kancelarii Prezydenta, by umówić spotkanie. Tak
się nie robi w dyplomacji. Niemiecka strona przepraszała nas za to, ale
prezydent miał już wcześniej zaplanowane aktywności
w sobotę 11 września – przekonuje osoba z otoczenia prezydenta.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
37. Gierki
Tusk ma plan dla Platformy: "Nauczę ich
dyscypliny i wiary w zwycięstwo". Próbuje pouczać rząd: Powinni
zaangażować UE ws. granicy
To bohater! Tusk nagle krytykuje Merkel? "Bardzo często w rozmowach w cztery oczy mówiła: Tak, ja wiem, że to jest złe dla UE"
Donald Tusk straszy polexitem i chwali się rozmowami w Brukseli. "Wysłuchano mojej argumentacji, że karanie Polski..."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
38. Prof. Bogdan Musiał: 16 lat
Prof. Bogdan Musiał: 16 lat rządów pani kanclerz Merkel miało fatalny wpływ na stosunki z Polską
miało fatalny wpływ na stosunki z Polską. To jest jej zasługa
i to ma konkretną przyczynę w kontekście polityki wewnętrznej Niemiec” -
mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Bogdan Musiał, historyk.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rozmowy
Merkel-Morawiecki. Premier: Mamy razem wiele interesów. Cieszę się,
że relacje polsko-niemieckie są rzeczywiście bardzo silne
Prof.
Bogdan Musiał ocenia rządy Angeli Merkel w Niemczech i zwraca uwagę,
jak wyglądały relacje polsko-niemieckie za czasów jej urzędowania.
— mówi.
— podkreśla historyk.
Nord Stream i putinowska Rosja
Nasz rozmówca porusza również kwestię gazociągów Nord Stream i polityki Angeli Merkel wobec Vladimira Putina.
— zauważa.
— dodaje.
Brexit i konflikt Polski z KE
Prof. Musiał zwraca także uwagę na kwestię Brexitu.
— podkreśla.
Historyk do osoby kanclerz Merkel odnosi konflikt Komisji Europejskiej z polskim rządem.
— zaznacza.
— dodaje.
Prof. Bogdan Musiał podnosi także sprawy wewnętrzne Niemiec.
— mówi.
Następca Merkel
Historyk
przypomina, że ustępująca kanclerz „wykosiła wewnątrzpartyjną opozycję”
i dobierała sobie ludzi bez profilu i charyzmy, którzy
są „Angelą Merkel-Bis”.
— podkreśla.
Odnosząc
się do słów Jarosława Gowina, który stwierdził, że Angela Merkel była
najbardziej propolskim niemieckim politykiem, prof. Musiał zauważa:
Nasz rozmówca zwrócił
przy tym uwagę na wielkie powodzie, jakie nawiedziły Niemcy za jej
rządów, będące skutkiem nie zmian klimatycznych, ale
potwornych zaniedbań.
— twierdzi prof. Musiał.
— stwierdza.
— podsumowuje historyk.
Mateusz Morawiecki dziękuje Angeli Merkel: "Dziś kończy się pewna bardzo ważna epoka". Jak premier komentuje trudne tematy?
Chciałbym bardzo podziękować pani
kanclerz Angeli Merkel za okres wartościowej współpracy pomiędzy naszymi
narodami, pełen sukcesów gospodarczych, wielkiego wzrostu wzajemnej
wymiany handlowej, naukowej i wzmocnienia więzów europejskich -
podkreślił w sobotę premier Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rozmowy
Merkel-Morawiecki. Premier: Mamy razem wiele interesów. Cieszę się,
że relacje polsko-niemieckie są rzeczywiście bardzo silne
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO
U NAS. Ostatnia wizyta Merkel w Warszawie. Prof. Karski: Jeśli ktoś
chce wystawiać laurki, niech to robi. Poczekałbym z ocenami
Ostatnia wizyta kanclerz Merkel w Warszawie
W sobotę
w południe kanclerz Niemiec Angela Merkel rozpoczęła wizytę w Polsce
i spotkała się z premierem Mateuszem Morawieckim. To ostatnia jej podróż
do Polski jako kanclerz Republiki Federalnej Niemiec.
— napisał w sobotę premier na Facebooku.
Relacje polsko-niemieckie
Morawiecki
dziękował kanclerz Merkel „za okres wartościowej współpracy pomiędzy
naszymi narodami, pełen sukcesów gospodarczych, wielkiego wzrostu
wzajemnej wymiany handlowej, naukowej i wzmocnienia
więzów europejskich”.
— podkreślił szef rządu.
Jak dodał, „czas ten oczywiście był również pełen trudnych tematów i różniących nas kwestii”.
— zaznaczył premier.
Trudne i ważne tematy podczas rozmowy z Merkel
Podkreślił,
iż cieszy się, że „w stosunku do lat ubiegłych, udało nam się bardzo
przybliżyć nasze stanowiska dotyczące nielegalnej migracji do Europy
i ochrony granic UE”.
— napisał Mateusz Morawiecki.
Zaznaczył,
że z kanclerz Niemiec rozmawiał o bezpieczeństwie narodowym. Ale - jak
dodał - również o ataku na World Trade Center.
— zaznaczył.
Premier
zwrócił też uwagę, że „w ostatnich kilku tygodniach sytuacja
geopolityczna dramatycznie się zmieniła w związku z przejęciem władzy
przez Talibów w Afganistanie”. „Obserwujemy przesunięcie się pewnych
akcentów politycznych w kontekście bezpieczeństwa międzynarodowego” -
podkreślił szef rządu.
— napisał premier Morawiecki.
Dlatego
- jak zaznaczył - „moim zdaniem wydatki na obronność powinny być wyjęte
poza nawias kryteriów konwergencji czy procedury nadmiernego deficytu,
bo one budują globalną siłę Europy”.
Nord Stream 2?
Premier wskazał, że podczas spotkania został poruszony również trudny temat, jakim jest Nord Stream 2.
— napisał Mateusz Morawiecki.
Dodał, że z kanclerz Merkel rozmawiał też o tym, jak dokończyć integrację europejską Bałkanów Zachodnich.
— zaznaczył premier.
Polityka klimatyczna
Podkreślił, że o polityce klimatycznej z Merkel dyskutował z różnych perspektyw.
— napisał szef rządu.
— dodał Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ TAKŻE:
— Spór o praworządność? Merkel deklaruje zaangażowanie: Powinniśmy znaleźć rozwiązanie poprzez dialog, poprzez rozmowy
— Co kanclerz Niemiec i premier RP mówili o NS2? „Gwarancje tranzytu gazu przez Ukrainę zmniejszą możliwość rosyjskiego szantażu”
— Premier
Morawiecki w „FAZ” o relacjach Polski i Niemiec: W kilku kwestiach
oczekiwałbym zmian. Problemem jest gazociąg Nord Stream 2
— Ostatnia wizyta Angeli Merkel w Polsce jako kanclerz. Niemiecka polityk złożyła wieniec przed Grobem Nieznanego Żołnierza
Niemcy nie będą tęsknić za Merkel
kadencji, jej era dobiega końca. Większości Niemców nie będzie jej
brakowało - wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie gazety
"Augsburger Allgemeine".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
39. Berlin, defilada i pochodnie.
Berlin, defilada i pochodnie. "Żaden nazizm, to... pacyfiści" [wideo, zdjęcia]
niemieckie wojsko pożegnało kanclerz Angelę Merkel, która odchodzi ze
stanowiska. Ze względu m.in. na płonące podczas celebracji pochodnie
wydarzenie wywołało falę komentarzy polskich internautów
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
40. Sukcesy i porażki niemieckiej
zaprzysiężeniem Olafa Schulza na kolejnego kanclerza Niemiec. Po
szesnastu latach stabilnego przywództwa na arenie międzynarodowej
Żelazna Kanclerz pozostawi po sobie nie tylko wyraźną pustkę, ale
również szereg nierozwiązanych problemów, piszą komentatorzy
Bloomberg.com Chris Reiter, Arne Delfs oraz Patrick Donahue.Chociaż prowadziła otwarty dialog z Władimirem Putinem, byłym szefem placówki KGB w Niemczech Wschodnich, ich interakcje były naznaczone intrygami z czasów zimnej wojny. Podczas swojej pierwszej wizyty na Kremlu w 2002 roku, kiedy była jeszcze liderką opozycji, Merkel i Putin przez kilka minut wpatrywali się w siebie. W końcu Putin przerwał ciszę, witając ją po niemiecku. Odpowiedziała po rosyjsku.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
41. Skandaliczna "odpowiedź"
Skandaliczna "odpowiedź" Merkel na słowa Zełenskiego. Była kanclerz nadal przeciwna przyłączeniu Ukrainy do NATO
Prezydent Ukrainy Wołodymyr
Zełenski zaprosił byłych przywódców Niemiec i Francji - Angelę Merkel
oraz Nicolasa Sarkozy’ego - do Buczy. Poczynił w ten sposób aluzję
do polityki byłej kanclerz Niemiec i byłego prezydenta Francji wobec
Rosji. Merkel odpowiedziała w skandaliczny sposób.
CZYTAJ WIĘCEJ:
-RELACJA z wojny dzień po dniu
-Prezydent Zełenski: Zapraszam Merkel i Sarkozy’ego do Buczy. Zobaczą, do czego doprowadziła polityka ustępstw wobec Rosji
„Zapraszam panią Merkel i pana Sarkozy’ego do odwiedzenia Buczy”
— podkreślił wczoraj Zełenski w nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.
O polityce
Merkel i Sarkozy’ego przypomniał również niemiecki dziennik „Die Welt”.
Państwa NATO podczas szczytu w 2008 r. obiecały Ukrainie członkostwo
w Sojuszu, jednak szybko wycofały się z tych deklaracji
„z uwagi na Rosję”.
— podkreślono na łamach „DW”.
Merkel nt. członkostwa Ukrainy w NATO
Była kanclerz Niemiec odniosła się do wypowiedzi prezydenta Zełenskiego. Słowa Merkel zacytowała agencja dpa.
Rzecznik
prasowa Angeli Merkel poinformowała w odpowiedzi na prośbę agencji
o odniesienie się do słów ukraińskiego przywódcy, że była kanclerz
„podtrzymuje swoje decyzje podjęte w związku ze szczytem NATO
w Bukareszcie w 2008 roku”, a jednocześnie „wspiera międzynarodowe
wysiłki na rzecz zakończenia rosyjskiej agresji na Ukrainie”.
aja/Polsat News
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
42. Angela Merkel została
kanclerz Niemiec Angelę Merkel, aby na własne oczy zobaczyła
okrucieństwa w Buczy. Ale Merkel podróżuje obecnie w zupełnie innym
kierunku. Teraz cieszy się wiosennym słońcem we Florencji; od soboty
przebywa prywatnie w Toskanii - pisze w środę dziennik "Bild". "Była
kanclerz podobno zatrzymała się w hotelu w centrum miasta, lubi
spacerować po Florencji, odwiedziła już Galerię Akademii, gdzie oglądała
wiekowe obrazy" - relacjonuje niemiecka gazeta. Ambasador Ukrainy
w Niemczech Andrij Melnyk krytykuje byłą kanclerz za tę wyprawę:
"Jasne, na ulicach Florencji nie leżą zamordowane kobiety i dzieci. Ale
jest tu tak wiele kultury i sztuki. Wspaniałe" - napisał w środę rano na
Twitterze
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
43. Podla NRD-owa
jaka "legacy" pozostawila po sobie? Putinowska - oczywizda!
44. Czy to jakiś upiorny żart?!
Czy to jakiś upiorny żart?! Angela Merkel wyróżniona... pokojową nagrodą UNESCO. Zapomniano o wieloletnim "tuczeniu" Putina?
Angela
Merkel, w uznaniu za „wysiłki i działania” podczas kryzysu
migracyjnego 2015 r. została wyróżniona przez UNESCO. W 2015 r. ówczesna
kanclerz Niemiec zdecydowała się na politykę „otwartych drzwi” wobec
napływającej fali migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu. Niemcy
przyjęły wówczas ponad 1,5 mln migrantów. Po latach przyznała, że nie
udało się zażegnać przyczyn migracji na płaszczyźnie międzynarodowej,
a „przemytnicy ludzi nadal mają przewagę”. Zaznaczyła, że nie udało się
również stworzyć w Europie jednolitego systemu azylowego i migracyjnego.
Kryzys migracyjny wiązał się również z wieloma przykrymi
sytuacjami, takimi jak noc sylwestrowa 2015/2016 r. w Kolonii, kiedy
to setki kobiet zostało okradzionych, było molestowanych seksualnie,
a część z nich została zgwałcona. Jak wynika z ustaleń prokuratury
w Kolonii, część sprawców pochodziła z Maroka i Algierii.
decyzję jury o przyznaniu Angeli Merkel Nagrody Pokojowej argumentował dyrektor generalny UNESCO Audrey Azoulay.
— dodał Azoulay.
— mówił z kolei Denis Mukwege, przewodniczący jury, ginekolog, laureat Pokojowej Nagrody Nobla w 2018 r.
Pokojowa
Nagroda UNESCO im. Félixa Houphouëta-Boigny’ego jest przyznawana
co roku od 33 lat. Na tego rodzaju wyróżnienie mogą liczyć osoby,
instytucje, prywatne lub publiczne, które w istotny sposób przyczyniły
się do promowania, badania, zabezpieczenia lub utrzymania pokoju,
zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych i Konstytucją UNESCO.
W przeszłości nagrodą zostały uhonorowane takie osobistości, jak Jimmy Carter, Nelson Mandela czy Frederik W. De Klerk.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
45. W końcu dostrzegli cienie
W końcu dostrzegli cienie rządów Merkel? Krytyczny artykuł o byłej kanclerz w "DW"! "Pozostawiła po sobie po prostu kupę gruzu"
Ostatnie publiczne wystąpienia
Angeli Merkel nie zostały ciepło przyjęte przez komentatorów
w Niemczech. Publicysta „Deutsche Welle” Jens Thurau w ostrym tonie
odniósł się do przemówień byłej kanclerz i krytycznie ocenił
jej dokonania.
CZYTAJ TAKŻE: Skandaliczne słowa Merkel o Rosji! Mówiła o współpracy z Moskwą ws. „paneuropejskiej architektury bezpieczeństwa”
Wielu
ekspertów wskazuje, że inwazję Rosji na Ukrainę spowodowała w dużym
stopniu polityka Niemiec, które przez lata uzależniały się od rosyjskich
surowców, płacąc miliardy euro za gaz, ropę, czy węgiel. Berlin
pozostawał głuchy na ostrzeżenia płynące z ust polityków państw Europy
Środkowo-Wschodniej, za co ogromną cenę płacą teraz Ukraińcy.
Uosobieniem tej tragicznej w skutkach niemieckiej Ostpolitik jest Angela
Merkel, która była kanclerzem przez 16 lat. W trakcie rządów CDU/CSU
dokończono m.in. gazociąg Nord Stream 1 i podjęto decyzję o budowie Nord
Stream 2, które stały się symbolem uzależnienia Niemiec od Rosji.
Angela
Merkel w zeszłym tygodniu wystąpiła publicznie dwukrotnie. Były to jej
pierwsze publiczne wystąpienia od czasu pełnoskalowej rosyjskiej
agresji na Ukrainę.
— podkreśla Jens Thurau na łamach Deutsche Welle.
Problemem zaniedbania Merkel
Jak
zauważa publicysta, „tak naprawdę wokół kobiety, która rządziła
Niemcami przez 16 lat jest bardzo cicho. A ta epoka skończyła się
przecież wcale nie tak dawno temu”.
— czytamy w tekście Thurau’a na portalu dw.com.
— pisze autor.
„W Niemczech już powszechnie lansuje się negatywną opinię o rządach Merkel”
Publicysta
„Deutsche Welle” podkreśla, że zarzucanie Merkel, iż źle oceniła Putina
jest tanim chwytem, gdyż „zrobili tak prawie wszyscy
zachodni politycy”.
— zauważa.
— kończy Thurau.
Artykuł skomentował na Twitterze były szef MSZ Witold Waszczykowski.
— napisał europoseł PiS.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
-Merkel
na inauguracji Fundacji H. Kohla. Nie zabrakło kontrowersji. Wdowa
po kanclerzu uważa, że instytucja narusza dobre imię jej męża
-Marek Budzisz: Niemcy nadal patrzą w przeszłość. Obecnie mało kto ma ochotę na akceptowanie „naturalnego” przywództwa Berlina
mm/dw.com/Twitter
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
46. Niemcy: Historyk: Angela
Niemcy: Historyk: Angela Merkel nie powinna udzielać rad, jak postępować z Rosją
Rosją - pisze w komentarzu na łamach dziennika "Bild" historyk Michael
Wolffsohn. Ocenia, że była kanclerz swoją polityką wobec Putina
wyrządziła fundamentalne szkody Niemcom i wielu Europejczykom.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
47. Makrela
powinna sie schowac w mysiej dziurze. A jak wystawi lepek, to trzask po nim.
48. Piedestał zamiast rozliczeń.
Piedestał zamiast rozliczeń. Angela Merkel otrzymała kolejną nagrodę. Tym razem za „pragmatyzm i autorytet moralny”
„Angela Merkel,
pragmatyczka, niezrównany mediator, zawsze szukający kompromisu
i konsensusu. Jej pragmatyzm jednak nigdy nie przerodził się
w oportunizm, bo zawsze kierowała się ona jasnym kompasem moralnym.
Niemcy oraz cała Europa mogą być dumni z tego, że mieli tak
charakternego polityka” – oto treść laudacjo, którą wygłosiła na temat
byłej kanclerz Niemiec szefowa Europejskiego Banku Centralnego Christine
Lagarde. Merkel otrzymała bowiem kolejną nagrodę –Nagrodę Państwową
Nadrenii Północnej-Westfalii, z rąk swojego partyjnego kolegi premiera
landu Hendrika Wüsta. W kwietniu na jej piersi zawisł już Krzyż Wielki
Orderu Zasługi Klasy Specjalnej, najwyższe odznaczenia państwowe,
wcześniej otrzymała pokojową nagrodę UNESCO. Za „odwagę” w przyjmowaniu
uchodźców. A podczas wizyty we Francji odznaczono ją również Krzyżem
Wielkim Orderu Legii Honorowej.
To spora kolekcja nagród
jak na polityk, której decyzje budziły wiele wątpliwości i których
skutki Niemcy odczuwają do dziś. Niedawno zakończył się tzw. szczyt
uchodźczy niemieckiego rządu (Fluechtlingsgipfel), podczas którego
premierzy landów skarżyli się, że nie radzą sobie z napływem imigrantów
z Syrii, Iraku czy Afganistanu. Brakuje dla nich mieszkań, pracy,
nauczycieli języka niemieckiego. Ośrodki dla uchodźców pękają w szwach.
Tymczasem odchodząc z polityki Merkel górnolotnie zadeklarowała,
że w przypadku migrantów „Niemcy dały radę”. Polityką „Russia First”
uprawianą z uporem przez była kanclerz nasi sąsiedzi się zupełnie
skompromitowali i mają trudności z odzyskaniem pozycji oraz zaufania
sojuszników. Tymczasem premier Nadrenii Północnej-Westfalii uzasadnił
przyznanie nagrody tym, że Merkel „skutecznie przeprowadziła Niemcy
przez wiele kryzysów”. Wymienił także „jej niezwykłe osiągnięcia
humanitarne i wybitne zasługi dla reputacji Niemiec na świecie”. Lagarde
zaś chwaliła byłą kanclerz jako osobę „wyjątkową, niepowtarzalną”.
Jak
tak dalej pójdzie, Niemcy wniosą o jej beatyfikację. Sama Merkel mówiła
o dobrej współpracy z landami, i swoim przywiązaniu do Nadrenii
Północnej-Westfalii. 25 000 euro, które otrzymała wraz z nagrodą
przekazała na stowarzyszenie Niemiecko-Ukraińskie, które działa na rzecz
pomocy ofiarom wojny. Wojny, która wybuchła m.in. z powodu jej polityki
appeasementu. Merkel taką odpowiedzialność stanowczo odrzuca. Po lutym
2022 r. w kilku wystąpieniach publicznych starała się przekonywać,
że jej polityka – począwszy od szczytu NATO w Bukareszcie w 2008 r.,
a potem po aneksji Krymu w 2014 r. – miała na celu powstrzymywanie
Putina przed dalszą agresją i ratowanie Ukrainy. Kupiła Kijowowi czas –
przekonywała. Skończyło się źle- wojną, ale jej polityka i tak była
słuszna. I w Niemczech najwyraźniej nie ma nikogo kto miałby odwagę
to kontestować. Poprzednie nagrody dla Merkel były wprawdzie krytykowane
w mediach oraz jej własnym obozie politycznym: CDU. Ale niezbyt głośno.
Nawet Zieloni widzą w jej kanclerstwie wiele zalet, m.in. politykę
klimatyczną, czyli wyjście z atomu.
Merkel zresztą
za chwilę otrzyma kolejny order. Od premiera Bawarii Markusa Södera.
Co była kanclerz zrobiła takiego dla Bawarii lub Nadrenii
Północnej-Westfalii nie jest przy tym do końca jasne. Lider opozycji SPD
w Nadrenii Północnej-Westfalii, Thomas Kutschaty, zapytany o to,
za co Merkel została uhonorowana, odpowiedział: „Jak dotąd niewiele
przyszło mi do głowy – biorąc pod uwagę wszystkie zasługi, jakie
wyświadczyła dla Republiki Federalnej Niemiec”. Może wszystkie
te nagrody mają chronić była kanclerz przed krytyką? Szanowany,
wielokrotnie odznaczony polityk nie może być taki zły, a co za tym idzie
jego polityka. Popierana przez cały polityczny establishment,
z wyjątkiem Zielonych. Jeśli Merkel i CDU nie będą musieli się
tłumaczyć, to i prezydent Frank-Walter Steinmeier oraz SPD,
współarchitekci patologicznej polityki zbliżenia z Rosją, nie będą
musieli tego robić. Skorzystają na tym wszyscy.
Zamiast
rozliczeń piedestał. W sensie materialnym oznacza to, że wbrew
zapewnieniom o „Zeitenwende’, Niemcy polityki przeciwko interesom
Ukrainy i krajów Europy Środkowo-Wschodniej bynajmniej nie żałują.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
49. Ani, ani
Ani to pragmatyk, ani autorytet moralny. Przeciez rzeczywistosc skrzeczy.
50. Angela kto? Fatalne
Angela kto? Fatalne dziedzictwo Frau Merkel. Jak zmienia się stosunek do politycznej spuścizny po byłej kanclerz Niemiec
Na łamach brytyjskiego tygodnika
„The Economist” ukazał się tekst pod znamiennym tytułem: „Angela kto?
Dziedzictwo Merkel wygląda coraz straszniej” (Angela who?
Merkel’s legacy looks increasingly terrible). Materiał zaczyna się
od porównania dwóch kobiet, które przez kilkanaście lat zdominowały
całkowicie życie polityczne w swoich krajach: Margaret Thatcher i Angeli
Merkel. W momencie przekazywania władzy swoim następcom obie wydawały
się postaciami pomnikowymi. Z dzisiejszej perspektywy okazuje się
jednak, że tylko dziedzictwo brytyjskiej premier przetrwało próbę czasu.
Inaczej wygląda sprawa z byłą kanclerz, uznawaną jeszcze niedawno –
obok Konrada Adenauera i Helmuta Kohla – za jednego z trzech gigantów
polityki w powojennych Niemczech.
Matka Narodu
Kiedy
w 2021 roku wycofywała się na emeryturę, nazywano ją „die Mutter der
Nation”. Jej ustąpieniu towarzyszył w prasie światowej zalew artykułów,
których autorzy rozpływali się nad politycznym geniuszem niemieckiej
przywódczyni. Na portalu wPolityce opublikowałem wtedy podsumowanie jej
urzędowania zatytułowane „Gorzki bilans 16-letnich rządów Angeli Merkel.
To dziedzictwo pozostanie z nami na długo”. Wymowa tekstu szła
w poprzek powszechnie panującym wówczas opiniom. Pisałem
o katastrofalnych skutkach polityki energetycznej (Nord Stream 2),
klimatycznej („Energiewende”), imigracyjnej („Wilkommenpolitik”) czy
ideowej („CDU ohne C”), którą uprawiała wieloletnia kanclerz RFN.
CZYTAJ WIĘCEJ: Gorzki bilans 16-letnich rządów Angeli Merkel. To dziedzictwo pozostanie z nami na długo
Dziś
do podobnych wniosków dochodzi wiele środowisk w Europie, w tym
redakcja „The Economist”. Do fatalnego dziedzictwa Angeli Merkel
dorzucić można jeszcze regres niemieckiej gospodarki, która odczuwa
skutki wieloletnich zaniedbań na poziomie planowania strategicznego.
Jest czymś zastanawiającym, że najsilniejsza gospodarka w Europie
pozostaje globalnym karłem, jeśli chodzi o najbardziej perspektywiczną
dziś branżę na świecie, czyli IT. Kolejny zarzut dotyczy zrujnowania
armii. Potężna niegdyś Bundeswehra znajduje się w stanie rozkładu,
przedstawiając sobą obraz nędzy i rozpaczy.
Strach „ojcobójczyni”
Według
czeskiego komentatora Mariana Kechlibara, nad rządami Merkel zaciążyły
dwa czynniki. Pierwszym było dokonane przez nią „ojcobójstwo”
na Helmucie Kohlu. To właśnie „mein Mädchen” (jak nazywał dawną
działaczkę FDJ ojciec zjednoczenia Niemiec) wbiła nóż w plecy swemu
szefowi, publikując w grudniu 1999 roku na łamach „Frankfurter
Allgemeine Zeitung” tekst kończący de facto polityczną karierę
żelaznego kanclerza.
„Matka Narodu” nie chciała powtórzyć jego
losu, dlatego dbała o to, by u jej boku nie wyrósł żaden liczący się
konkurent. Eliminowała więc wszystkich działaczy, którzy mogliby
zagrozić jej pozycji, takich jak np. Friedrich Merz, Roland Koch czy Ole
von Beust. Promowała natomiast osoby bezbarwne, nijakie, pozbawione
charyzmy i inicjatywy. W ten sposób Merkel wyjałowiła intelektualnie
i programowo swoją partię, redukując ją do technokratycznej struktury
zarządczej. Za jej rządów CDU stała się pustą skorupą bez jakichkolwiek
ideowych treści. Typowym produktem jej rządów jest Ursula von der Leyen,
która przeniosła styl uprawiania polityki swej dawnej pryncypałki
na poziom Unii Europejskiej, co widać już dobrze w Brukseli.
Mistrzyni populizmu
Drugim
czynnikiem determinującym rządy Merkel był strach, by nie podzielić
losu Gerharda Schrödera, który zapłacił utratą kanclerskiego fotela
za przeprowadzenie niepopularnych reform pod nazwą Agenda 2010. Z tego
powodu szefowa CDU starała się nie podejmować żadnych decyzji, które
mogłyby zepsuć jej medialny wizerunek. Miała wręcz niewolniczy stosunek
do opinii publicznej. Ideałem było dla niej trwanie bez wstrząsów
i napięć, co dawało społeczeństwu poczucie stabilizacji
i bezpieczeństwa. Populizm, według Kechlibara, kojarzymy zazwyczaj
z politykami w stylu Juana Peróna, jednak Merkel osiągnęła mistrzostwo
w uprawnianiu innego rodzaju populizmu, obsługującego stereotypy
i uprzedzenia wykształconej klasy średniej z dużych miast.
W swych
działaniach przewodnicząca CDU przypominała Zeliga – bohatera filmu
Woody’ego Allena, który niczym kameleon upodabniał się do otaczającego
go środowiska. Merkel potrafiła dokonać zwrotu o 180 stopni i przejąć
program swych największych przeciwników politycznych, jeśli mogło to jej
przynieść poklask mediów. Dlatego w 2011 roku podjęła decyzję
o zamknięciu wszystkich elektrowni atomowych, a w 2015 roku otworzyła
granice dla nielegalnych imigrantów.
Akuszerka Alternatywy dla Niemiec
Merkel
zaprzepaściła też dorobek Adenauera i Kohla w innym obszarze.
Podstawowym założeniem polityki CDU przez kilkadziesiąt lat było bowiem
niedopuszczenie do powstania nowej partii, która sytuowałaby się
na prawo od chadeków. Przejmowanie lewicowej agendy przez „Mutti”
spowodowało jednak olbrzymi odpływ wyborców o poglądach konserwatywnych
i narodowych. Dzięki temu powstała i urosła do rangi znaczącej siły
Alternatywa dla Niemiec (AfD).
W ten sposób załamał się
istniejący od dekad system polityczny. Powstanie nowej dużej partii
prawicowej, otoczonej „kordonem sanitarnym” i pozbawionej zdolności
koalicyjnych, spowodowało niemożność powstania koalicji rządowej, która
byłaby jednorodna programowo. Chęć niedopuszczenia do władzy AfD wymusza
powoływanie do życia egzotycznych koalicji, które z powodu radykalnych
różnic wewnętrznych nie są w stanie prowadzić konsekwentnej polityki
i sprawnie rządzić państwem.
Merkel postawiła też dzisiejszych
przywódców CDU w trudnej sytuacji jeszcze z jednego powodu. W całej
Europie z lewicowymi szaleństwami starają się walczyć partie prawicowe.
Jak jednak niemieccy chadecy mogą sprzeciwiać się nierealnie
wyśrubowanym normom zielonej transformacji czy polityce otwartych granic
dla nielegalnych imigrantów, skoro to właśnie ich ugrupowanie przez
lata forsowało uparcie te rozwiązania? Są pod tym względem
niewiarygodni. Chyba że… odetną się od dorobku Angeli Merkel i dokonają
ideowego „matkobójstwa”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl