PIS kradnie
tu.rybak, pon., 20/08/2012 - 09:31
No proszę, już wiadomo. Tusk to nic takiego. Kaczyński - o, to jest dopiero przekręt! Marnotrawi wielkie pieniądze podatników! Uwaga: podatników, czyli nasze!
A Tusk jak wiadomo traci wyłącznie swoje pieniądze i dodatkowo zadłuża się też prywatnie. Tusk starszy oczywiście.
Aferę wykrył tygodnik "Newsik":
Z faktur, które w czasie zeszłorocznej kampanii wyborczej opłacał komitet PiS - wynika, że za połowę sierpnia GROM Group dostał od PiS 156 tys. zł, za wrzesień – 138 tys. a za dziewięć dni października – 88 tys. Według dokumentów, do których dotarł "Newsweek" w czasie kampanii w obstawie pracowało od 17 do 24 osób. [podaję za wpolityce.pl; "N" nie kupuję i nie czytam].
Zakładając średnio 20 osób dostajemy gigantyczną wypłatę ok. 350 zł na osobę dziennie, a dodać trzeba, że działo się to w trakcie kampanii wyborczej. Czyli ochrona była całododobowa, jeżdżono po całym kraju, kupowano benzynę i wynajmowano hotele. To opisują te faktury. Czyli de facto na osobę będzie dużo mniej.
PKW ogłosiła sprawozdanie 16 lipca br. Czyżby dziennikarz śledczy "Newsika" wtedy schwycił to sprawozdanie i poszedł za tropem? Niestety, w sprawozdaniu nie ma szczegółów, w tym załączanych faktur. Dodatkowo, gdyby dziennikarz śledczy "Newsika" śledził rzeczywiście, to zajrzałby również do faktur PO, PSL i in. A nie zajrzał. Ktoś musiał podrzucić faktury dziennikarzowi śledczemu "Newsika", wiedząc że zostaną właściwie wykorzystane i zinterpretowane. Kto? Albo ktoś z PKW albo ktoś kto odszedł z PIS po wyborach, a miał do dokumentów dostęp w ich trakcie...
Cel operacji jest jeden i nie trzeba główkować. Interpretację podał kierujący "Newsikiem":
Nie tylko PSL-owskie taśmy i informacje o ludziach PO w publicznych spółkach pokazują, że co w Polsce nie jest nielegalne, jest dozwolone i tolerowane, nawet jeśli jest nieprzyzwoite. Kolejny dowód to układ finansowy w PiS i w jego okolicach. (...) Przykład PiS pokazuje, że sensem istnienia partii jest jej istnienie. Partia może być bowiem firmą, doskonale prosperującą nawet wtedy, gdy władzy się nie zdobywa. Przegrane wybory, choćby sześć z rzędu? Sześć okazji, by zrobić dobry, w wielu przypadkach doskonały interes. [T.Lis, newsweek.pl, 19 VIII 2012 r.]
Czyli to co zwykle: jak kradną - to wszyscy, jak biorą łapówki - to wszyscy, jak zatrudniają rodziny i znajomych - to wszyscy i na koniec: jak mordują - to wszyscy.
Z tym, że ci z PIS najbardziej.
I tego się wyborco PO i PSL trzymaj: PIS grabi Twoje podatki nawet wtedy kiedy nie rządzi, a będzie gorzej jak tylko dojdzie do władzy...
A Tusk jak wiadomo traci wyłącznie swoje pieniądze i dodatkowo zadłuża się też prywatnie. Tusk starszy oczywiście.
Aferę wykrył tygodnik "Newsik":
Z faktur, które w czasie zeszłorocznej kampanii wyborczej opłacał komitet PiS - wynika, że za połowę sierpnia GROM Group dostał od PiS 156 tys. zł, za wrzesień – 138 tys. a za dziewięć dni października – 88 tys. Według dokumentów, do których dotarł "Newsweek" w czasie kampanii w obstawie pracowało od 17 do 24 osób. [podaję za wpolityce.pl; "N" nie kupuję i nie czytam].
Zakładając średnio 20 osób dostajemy gigantyczną wypłatę ok. 350 zł na osobę dziennie, a dodać trzeba, że działo się to w trakcie kampanii wyborczej. Czyli ochrona była całododobowa, jeżdżono po całym kraju, kupowano benzynę i wynajmowano hotele. To opisują te faktury. Czyli de facto na osobę będzie dużo mniej.
PKW ogłosiła sprawozdanie 16 lipca br. Czyżby dziennikarz śledczy "Newsika" wtedy schwycił to sprawozdanie i poszedł za tropem? Niestety, w sprawozdaniu nie ma szczegółów, w tym załączanych faktur. Dodatkowo, gdyby dziennikarz śledczy "Newsika" śledził rzeczywiście, to zajrzałby również do faktur PO, PSL i in. A nie zajrzał. Ktoś musiał podrzucić faktury dziennikarzowi śledczemu "Newsika", wiedząc że zostaną właściwie wykorzystane i zinterpretowane. Kto? Albo ktoś z PKW albo ktoś kto odszedł z PIS po wyborach, a miał do dokumentów dostęp w ich trakcie...
Cel operacji jest jeden i nie trzeba główkować. Interpretację podał kierujący "Newsikiem":
Nie tylko PSL-owskie taśmy i informacje o ludziach PO w publicznych spółkach pokazują, że co w Polsce nie jest nielegalne, jest dozwolone i tolerowane, nawet jeśli jest nieprzyzwoite. Kolejny dowód to układ finansowy w PiS i w jego okolicach. (...) Przykład PiS pokazuje, że sensem istnienia partii jest jej istnienie. Partia może być bowiem firmą, doskonale prosperującą nawet wtedy, gdy władzy się nie zdobywa. Przegrane wybory, choćby sześć z rzędu? Sześć okazji, by zrobić dobry, w wielu przypadkach doskonały interes. [T.Lis, newsweek.pl, 19 VIII 2012 r.]
Czyli to co zwykle: jak kradną - to wszyscy, jak biorą łapówki - to wszyscy, jak zatrudniają rodziny i znajomych - to wszyscy i na koniec: jak mordują - to wszyscy.
Z tym, że ci z PIS najbardziej.
I tego się wyborco PO i PSL trzymaj: PIS grabi Twoje podatki nawet wtedy kiedy nie rządzi, a będzie gorzej jak tylko dojdzie do władzy...
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. Rybaku
he he, wczoraj do Szkła Kontaktowego dzwoniła dyżurna emerytka sekty ojca Miecugowa z protestem, ze wciąz i wciąż media zajmują się AMBER GOLD, a kogo to obchodzi, jej nie, bo nie dała im kasy. A do tego, jak taki PiS śmie mówić o aferach, jak to za ich rządów były najwieksze afery, taki Miller - jego rodzina robiła przekręty !
Jak widać, wszystkie ręce na pokład, by bronić Tuska :)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. wszystkie ręce na POkład tuskowej tratwy :)
która ostatnio coś miewa się marnie.....ciekawe jak wyglądają prawdziwe sondaże,ale nie te robione przez tzw spółdzielnie sondażowe...
a tak na marginesie,to ciekawe,dlaczego akurat teraz "mleko się rozlało"
co ma ONO przykryć....co znowu nagrabili z gradoPodobnymi i
dlaczego skoro tak dobrze żarło,to wzięło i zdechło....?
o co TU naprawdę "idzie"
następna Nocna Zmiana z wciąż tymi samymi ludżmi....?
i co UNE POd stołem kolejny RAZ skręciły ?
zbyt blisko Kalingradu,za daleko do Polski i Polskiej Racji stanu....
gość z drogi
3. niezupełnie się rozlewa
obserwujemy właśnie w jaki sposób afera sprzed dwóch tygodni (PSL i taśmy), czyli nepotyzm i kolesiostwo PO i PSL oraz aktualna afera Amber Gold zostały przykryte.
PIS zamiast w obu sprawach być stroną aktywną i przejść do ataku teraz postawiony został w pozycji obronnej i niemrawo się broni grożąc... procesem. Gorzej nie mogli wymyślić.
4. Rybaku
wrócił Hofman, którego podobno pogonił kot Prezesa. CZEGO SIĘ SPODZIEWAĆ?
BĘDZIE JAK BYŁO, ALBO JESZCZE LEPIJ.
A co do autora tego paszkwila, którego powinien pozwać Instytut imienia
Lecha Kaczyńskiego , wg wydawcy to "obudowa, która kryje polityczno-biznesowy,
mechanizm zasilany państwowymi pieniędzmi".
Niech sie w takim razie zasili pieniędzmi właściciela Newsweeka. Gdyby to były USA... tam dobry adwokat nie tylko Lisa ale cały zarząd plus właścicieli puścił w skarpetkach.
Ciekawe czy SDP znów będzie bronić funkcjonariusza propagandy ?
Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP zwróciło się do „Naszego Dziennika” o zaprzestanie nacisków na prokuraturę w celu doprowadzenia do skazania dziennikarzy Michała Krzymowskiego i Marcina Dzierżanowskiego za ujawnienie informacji z postępowania przygotowawczego.
Książka Krzymowskiego i Dzierżanowskiego "Smoleńsk. Zapis śmierci” zawiera informacje z 57 tomów akt śledztwa prokuratury wojskowej w sprawie katastrofy Tupolewa w Smoleńsku. Sprawą zainteresowała się Prokuratura Okręgowa w Warszawie i wszczęła śledztwo w sprawie publicznego rozpowszechniania bez zezwolenia informacji z postępowania przygotowawczego. W artykule z 24 maja, opublikowanym przez "Nasz Dziennik" Marcin Austyn napisał, że "śledztwo ma swoją genezę w piśmie, jakie »Nasz Dziennik« skierował do warszawskiej prokuratury okręgowej".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. A przecież powinni
zachować się uczciwie - mam na uwadze to, co w ICH języku ( obcym dla mnie) znaczy "uczciwie". Powinni byli prostolinijnie ogłosić: nie mamy żadnej ochrony, można nas dopaść tu i tu.
I jeszcze sporządzić odpowiednie testamenty...
A oni zamiast tak postapić, bezczelnie nie chcą się wystawić...
6. Eeee
człowiek wrócił z gór, nie widział telewizora, radia, gazety, telefonu ani Internetu.. a tu?
Po co wracałem?