Czwarty dzień Powstania Warszawskiego
Michał St. de Z..., pon., 06/08/2012 - 09:58
Mamy piątek, 4 sierpnia 1944 roku.
Z rozkazu Reichsführera SS Heinricha Himmlera zgodnie z dyrektywą psychopaty, homoseksualisty, być może Żyda, Hitlera, dowódcą armii niemieckiej mającej stłumić Powstanie Warszawskie i zrównać z ziemią Warszawę zostaje SS-Obergruppenführer Erich von dem Bach. Wspiera go SS-Gruppenführer Heinrich Friedrich ("Heinz") Reinefarth.
Ku przestrodze !
tak skończy, Reichsführer-SS Heinrich Himmler, bezposredni sprawca zburzenia Warszawy, Stolicy Polski i wymordowania 200 000 ludnosci cywilnej
Do Warszawy dotarły jednostki rosyjskie w służbie "SS"
SS RONA, Русская освободительная народная армия pod Brigadefūhrerem Bronisławem Kamińskim, Бронислав Владиславович Каминский
SS-Sturmbrigade,36 Dywizja Grenadierów SS "Dirlewanger" dowodzona przez SS-Oberführera, doktora politologii Oskara Dirlewangera.
Ich celem było wymordowanie ludności cywilnej, zrównanie Warszawy z ziemią, by stworzyć podwaliny pod nową Warszawę, prowincjonalne miasteczko, stacje węzłową.
W dniu 4 czerwca Naczelnik Szarych Szeregów harcmistrz, porucznik Stanisław Broniewski "Orsza" powołuje Harcerską Pocztę Polową, składająca się z Zawiszaków Szarych Szeregów.
Grób Nczelnika Szarych Szeregów, Stanisława Broniewskiego
Stanowisko Poczty Powstańczej
Harcerz z Szarych Szeregów roznoszący pocztę
Autor znał "Orszę". Poznałem go w okresie III Rzeczypospolitej. Byłem na Jego pogrzebie w towarzystwie swego kuzyna,Ostatniego Prezydenta na Uchodźstwie, Ryszarda Kaczorowskiego herbu Jelita.
W nocy nad Warszawą pojawiają się samoloty Royal Air Force, RAF, Królewskie Siły Lotnicze Wielkiej Brytanii. Dwa Liberatory i Halifax. Samoloty Raf, złamały rozkaz dowódcy wojsk lotniczych, anglika, sir Johna Cotesworth Slessora, zakazującego loty na pomoc Warszawie.
Zrzutów dokonano w okolicach cmentarza żydowskiego i na Powązkach.
Brygady RONA, rozpoczęły rzeź Ochoty.
Rzeź Woli rozpoczyna SS-Gruppenführer Heinrich Friedrich "Heinz" Reinefarth W ciągu kilku dni wymorduje około 50 000 mieszkańców Woli. Dzieci, kobiety, starców. Nie poniesie żadnej odpowiedzialności.
Po wojnie pod parasolem Anglików i Amerykanów zostanie politykiem,członkiem landtagu w Szlezwiku-Holsztynie później adwokatem. Rząd niemiecki będzie mu wypłacał do końca życia generalska emeryturę !
Przy Grójeckiej / Zieleniak? Niemcy zakładają obóz koncentracyjny !
Komend Główna Armii Krajowej, przenosi się z Hotelu Victoria do budynku banku PKO przy ulicy Jasnej 9, róg Świętokrzyskiej
W dniu 4 sierpnia ginie poeta Krzysztof Kamil Baczyński ps. "Jan Bugaj" Podchorąży Armii Krajowej, Podharcmistrz Szarych Szeregów, żołnierz słynnego Batalionu "Parasol" Łączniczkami w Batalionie Parasol są między innymi"
Krystyna Wańkowicz, córka znanego pisarza, Don Kichot, Pyton, Struś, Anna. /Vide Ziele na kraterze / Zginie jako sanitariuszka dwa dni później na terenie cmentarza ewangelickiego na Woli.
Krystyna Sienkiewicz, Don Kichot
Krzysztof Kamil Baczyński "Jan Bugaj", "Krzyś"
[...] wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?
Elegia o ... [chłopcu polskim]
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński, chłopiec słabego zdrowia uczęszczał do Gimnazjum Stefana Batorego razem Aleksym Dawidowskim "Alek" Krzyż Srebrny Virtuti Militari.
Tadeusz Zawadzki „Zośka" Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militari, Jan Bytnar „Rudy"
Bohaterowie, najdzielniejsi z dzielnych
Vide Aleksander Kamiński "Kamienie na Szaniec"
Krzysztof Kamil Baczyński już w Liceum należał do "Spartakusa"
Absolwent Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty „Agrikola"
W Batalionie " był zastępcą dowódcy III plutonu 3. kompanii pseudonim „Krzyś"
W czasie wybuchu Powstania Warszawskiego nie zdążył do swojej jednostki, znalazł się w luźnym ugrupowaniu podporucznika Lesława Kossowskigo "Leszek"
Poległ w Pałacu Blanca od kuli strzelca wyborowego około godziny 16.
W Powstaniu Warszawskim za dni 25 zginie żona Krzysztofa Kamila Baczyńskiego Barbara Stanisława Drapczyńska, wraz z nienarodzonym dzieckiem przy gmachu Teatru Wielkiego niedaleko miejsca gdzie zginał jej maż.
Vide Kazimierz Wyka "Droga Do Baczyńskiego"
Czwartego dnia zginą:
Aleksander Jóef Bojemski, polski architekt, profesor Politechniki Warszawskij 1885 r
Budowa Gmachu Wydziału Chemii .Od lewej: prof. Aleksander Bojemski, prof. Kazimierz Jabłczyński i nieco z tyłu Rektor Uniwersytetu, prof. Stefan Pieńkowski.
Maria Wocalewska, polska harcmistrz, wiceprzewodnicząca ZHP ur. 1885 r
Stefan Pakuła, polski żołnierz AK, podporucznik 1922 r zastępca dowódcy III plutonu 3. kompanii batalionu "Parasol"
Zbigniew Rosner,"Roger" polski żołnierz AK ur. 1927r walczył plutonie "Alek" w kompanii "Rudy" batalionu Zośka.
Ryszard Zarzycki,"Artur Łempicki", "Scott" polski harcmistrz, ppor. AK, Batalion Zośka. ur. 1919 r Zamordowany przez SS na ul. Sandomierskiej na Mokotowie
Stanisław Pigoń powie Kazimierzowi Wyce: Cóż, należymy do narodu, którego losem jest strzelać do wroga brylantami,
Cześć ich pamięci
- Michał St. de Zieleśkiewicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
9 komentarzy
1. Szanowny Panie Michale
Cześć Ich pamięci !
o zbrodniarzach pisał w zeszłym roku Tymczasowy, przypominam o dwóch tekstach zamieszczonych w serwisie specjalnym na 1 sierpnia
http://blogmedia24.pl/node/50642
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Wieczna część i chwała zwyciężonym ale niepokonanym.
Wyrazy szacunku
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
3. Cześć pamięci Niepokonanym!
W Pałacu Blanka ginie poeta – pchor. Krzysztof Kamil Baczyński „Krzyś”
Wybuch Powstania Warszawskiego zaskoczył Baczyńskiego w rejonie pl. Teatralnego, gdzie został wysłany po odbiór butów dla oddziału. Nie mogąc przedostać się na miejsce koncentracji macierzystej jednostki na Woli przyłączył się do oddziału złożonego z ochotników, którymi dowodził ppor. „Leszek” (Lesław Kossowski). Zginął od strzału niemieckiego snajpera, który mierzył do niego z gmachu Teatru Wielkiego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. co za paradoks
Poeta ginie z ręki snajpera siedzącego w gmachu Teatru Wielkiego
pozdr z drogi
"wieczne odpoczywanie racz IM Wszystkim dać ,Panie..."
gość z drogi
5. "Elegia o Lecie "
Elegia o lecie
O, dziecinne oczy chabrów,
dojrzałość nasturcji.
Dzień jest jak okręt odpływający do Indii,
odpływający do Turcji.
Aleje prześnione o cieniach szerokich
baobabów lip.
Balkon sąsiedni fuga Bacha
pejzaż prowadzi pod kościół
i słychać koła nieba - planet skrzyp.
Cóż zostało?
Oto grób jest gliniana warstwa wspomnienia,
nieżywy kwiat o dziecięcych policzkach,
mój wiersz ostatni, który spaliłem,
została z niego mała, czarna różyczka.
początek 1940r.
© 1999/2015 JoKeR. All Rights Reserved.
Elegia o lecie
O, dziecinne oczy chabrów,
dojrzałość nasturcji.
Dzień jest jak okręt odpływający do Indii,
odpływający do Turcji.
Aleje prześnione o cieniach szerokich
baobabów lip.
Balkon sąsiedni fuga Bacha
pejzaż prowadzi pod kościół
i słychać koła nieba - planet skrzyp.
Cóż zostało?
Oto grób jest gliniana warstwa wspomnienia,
nieżywy kwiat o dziecięcych policzkach,
mój wiersz ostatni, który spaliłem,
została z niego mała, czarna różyczka.
początek 1940r.
© 1999/2015 JoKeR. All Rights Reserved.
http://www.baczynski.art.pl/wiersze/
gość z drogi
6. 4. dzień Powstania
4. dzień Powstania Warszawskiego. Ciężkie walki z niemieckim okupantem, ginie Krzysztof Kamil…
Dziennik Powstańczej Warszawy
W nocy z 3 na 4 sierpnia Powstańcy opanowują parter gmachu
PAST-y przy ul. Zielnej. Po zaciętej walce, o świcie Powstańcy
opuszczają budynek.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. „Mamo, ja leżę drugi od
„Mamo, ja leżę drugi od brzegu”. 73. rocznica śmierci Krzysztofa Kamila Baczyńskiego
Baczyński zginął w czasie Powstania Warszawskiego jako żołnierz batalionu „Parasol” Armii Krajowej.
73 lata temu zginął Krzysztof Kamil Baczyński, polski poeta
czasu wojny, podchorąży, żołnierz Armii Krajowej, podharcmistrz Szarych
Szeregów, jeden z przedstawicieli pokolenia Kolumbów.
W okresie okupacji niemieckiej ogłosił 4 tomiki poezji: Zamknięty
echem (lato 1940), Dwie miłości (jesień 1940), Wiersze wybrane (maj
1942), Arkusz poetycki Nr 1 (1944) i składkę Śpiew z pożogi (1944) oraz
wiele utworów w prasie konspiracyjnej. Jego wiersze pojawiły się także
w antologiach poezji wydawanych konspiracyjnie: w Pieśni niepodległej
(1942) i Słowie prawdziwym (1942).
Zachowały się wszystkie jego
dzieła: ponad 500 wierszy, kilkanaście poematów i około 20 opowiadań.
Najbardziej znane wiersze Baczyńskiego to: Elegia o… [chłopcu polskim],
Mazowsze, Historia, Spojrzenie, Pragnienia, Ten czas, Pokolenie, Biała
magia, Gdy broń dymiącą z dłoni wyjmę…, Polacy. Kilka jego wierszy było
śpiewanych przez Ewę Demarczyk (utwór Wiersze wojenne, Deszcze,
Na moście w Avignon), Janusza Radka, Michała Bajora, Grzegorza Turnaua
(Znów wędrujemy), zespół Lao Che (utwór Godzina W) i Ankh (Bez
imienia, Erotyk).
Mijają dekady, a ludzie w różnym wieku recytują takie utwory jak „Elegia o… [chłopcu polskim]”, „Spojrzenie” czy „Pragnienia”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. 100 lat temu urodził się
100 lat temu urodził się Krzysztof Kamil Baczyński - brylant, którym strzelaliśmy do wroga. Nie dał się odsunąć od walki
autorka książek dla dzieci i Stanisław Baczyński, literat, działacz
niepodległościowy, członek Polskiej Organizacji Wojskowej, legionista,
oficer wywiadu, zaangażowany w III powstanie śląskie. Ich pierwsze
dziecko - córka Kamila - zmarła wkrótce po urodzeniu. Drugie imię synowi
Krzysztofowi, który urodził się 22 stycznia 1921 roku, nadano
mu właśnie po siostrzyczce. Chłopiec od początku był chorowity, miał
słabe serce i astmę. Matka wychowywała go właściwie sama, bo Stanisław
odszedł do innej kobiety. Do rodziny wrócił ciężko chory, tuż przed
śmiercią w 1939 roku.
Zamierzał wstąpić na Akademię Sztuk Pięknych
Baczyński
nie był prymusem, na jego szkolnych świadectwach królowały stopnie
dostateczne, wyróżniał się tylko w rysunkach, zamierzał nawet wstąpić
na Akademię Sztuk Pięknych. Uczęszczał do gimnazjum i liceum im. Stefana
Batorego w Warszawie, był w jednej klasie z późniejszymi żołnierzami
Grup Szturmowych Szarych Szeregów: Tadeuszem Zawadzkim „Zośką”, Jankiem
Bytnarem „Rudym”, Aleksym Dawidowskim „Alkiem”. Razem też przez jakiś
czas należeli do 23. Warszawskiej Drużyny Harcerskiej „Pomarańczarnia”
działającej przy szkole. Baczyński jednak niedługo utrzymał się w tym
środowisku, w liceum przeżywał fascynację ruchem socjalistycznym
i wstąpił do Związku Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej „Spartakus”,
półlegalnej młodzieżówki PPS. Czytał Trockiego i pożyczał jego dzieła
kolegom, chodził na wiece, pomagał strajkującym nauczycielom,
dyskutował o marksizmie.
Powstały w tamtym czasie wiersz „Wypadek
przy pracy” został opublikowany w związanym ze Spartakusem piśmie
„Strzały”. Na odwrocie maszynopisu matka Baczyńskiego zanotowała:
„Pierwszy wiersz Krzycha - 1936 r. 15 lat”. Trzy lata później napisał
poemat „Bunt (Ucieczka na Wezuwiusz)” o powstaniu Spartakusa.
Po procesach moskiewskich członków Komunistycznej Partii Polski dopisał
do tekstu: „Ten poemat nie ma być nigdy drukowany. Krzysztof Baczyński”.
Fascynacja lewicowością bardzo osłabła po ataku ZSRS na Polskę
we wrześniu 1939 r. a rozczarowanie przypieczętowały wieści o zbrodni
katyńskiej, które dotarły do Polski w kwietniu 1943 roku.
Podczas okupacji pracował i studiował na tajnych kompletach
Podczas
okupacji Baczyński pracował jako szklarz, malarz szyldów, węglarz,
krótki czas uczęszczał do Miejskiej Szkoły Sztuk Zdobniczych
i Malarskich im. Norwida, a od jesieni 1942 studiował polonistykę
na tajnych kompletach Uniwersytetu Warszawskiego. Już latem 1940 r.
w konspiracyjnym Wydawnictwie Sublokatorów Przyszłości ogłosił swój
pierwszy tom poetycki - „Zamknięty echem”. Jesienią tegoż roku pojawił
się kolejny tomik - „Dwie miłości”. Obydwie książeczki zawierały
po siedem wierszy i zostały wydane w siedmiu egzemplarzach. Opublikowane
dwa lata później „Wiersze wybrane” mieściły już dwadzieścia utworów
i wyszły się w stu egzemplarzach, podobnie jak ostatni tom wierszy
Baczyńskiego - „Arkusz poetycki nr 1”, który ukazał się w 1944 roku.
W środowisko
literackie wprowadzał go Jerzy Andrzejewski, który poznał Baczyńskiego
m.in. z Czesławem Miłoszem oraz z Jarosławem Iwaszkiewiczem, w którego
posiadłości w Stawiskach Baczyński zaczął bywać. Jak wspominał później
w swoich dziennikach Iwaszkiewicz:
Anna Iwaszkiewicz
pisała w 1947 r. o Baczyńskim: „Interesująca, pociągła twarz o pięknych,
niebieskich oczach w bardzo ciemnej oprawie. Wydaje mi się, że był
trochę podobny do Słowackiego”. Krzysztof chorował na astmę, starał się
unikać wysiłku. Tak wspominał go Miłosz: „Pamiętam go w pozycji leżącej.
(…) Jego delikatność i bladość narzucały mi obraz Marcela Prousta
w wykładanym korkiem pokoju”.
Wojenna miłość
1 grudnia
1941 r. na konspiracyjnym odczycie z logiki Baczyński poznał
dziewiętnastoletnią maturzystkę Barbarę Drapczyńską, drobną szatynkę
o lekko skośnych oczach. Podeszła do niego pierwsza, chciała poznać
młodego poetę, którego wiersz „Serce jak obłok” dostała w odpisie
od kolegi. Pozwoliła odprowadzić się do domu, zaprosiła Krzysztofa
na przyjęcie imieninowe. „Znalazłem dziewczynę życia” - oświadczył
Krzysztof matce po powrocie do domu. W nocy napisał dla niej pierwszy
wiersz; opatrzył go dedykacją „Dziwnej Barbarze dziwny wiersz dziwny
Krzysztof”. W imieniny, 4 grudnia, po złożeniu życzeń oświadczył się
i został przyjęty. Ślub wzięli 3 czerwca 1942 roku o godzinie
10 w kościele Świętej Trójcy na Solcu, na Powiślu. Świadkiem
Baczyńskiego był Jerzy Andrzejewski. W ceremonii wziął też udział
Jarosław Iwaszkiewicz. „Przywiozłem im olbrzymi bukiet bzów, które w tym
roku wyjątkowo obficie kwitną na Stawisku. (…) Baczyńscy przystępowali
do komunii, oboje tacy drobni, malutcy, dziecinni, powiedziałem potem,
że wyglądało to nie na ślub, a na pierwszą komunię. Krzysztof bardzo
wzruszony. (…) I teraz tak ciągle takie dzieci się żenią”.
Matka
pana młodego, od początku przeciwna temu małżeństwu, zasłabła
w kościele. Nowożeńcy wprowadzili się do 30-metrowego mieszkania
Baczyńskich przy ul. Hołówki 3. Obie panie zdecydowanie nie pałały
do siebie miłością. Przyjaciółka Basi, Felicja Sarna, pisała o Stefanii
Baczyńskiej: „Była taką klasyczną mamusią żydowską, lwio nadopiekuńczą,
potwornie zaborczą. Sama Basia mówiła o mężu, że jest wyjątkowo
rozpieszczonym jedynakiem, jednak wybaczała mu wszystko dla jego
talentu”. W pewnym momencie synowa i teściowa, nie mogąc już wytrzymać
ze sobą podzieliły mieszkanie rozwieszając prześcieradła, po jednej
z kolejnych awantur Basia uciekła do rodziców. Po tym zdarzeniu Stefania
wyprowadziła się do Anina. Krzysztof, jak wynika z zachowanych listów
do matki, czuł się winny i nieszczęśliwy, że nie może mieć przy sobie
swoich „dwóch miłości”.
Żydowskie korzenie
Przez całe
dekady lekceważono i pomijano milczeniem wątki żydowskie w życiu
i twórczości Baczyńskiego, uznając je za mało istotne. A jednak wedle
obowiązującego w Polsce od września 1939 roku prawa młody polski poeta
był uznawany za Żyda, bo miał co najmniej dwoje żydowskich dziadków -
rodziców matki, której gorliwy katolicyzm łączono niekiedy z faktem,
że była neofitką. O pochodzeniu Stanisława Baczyńskiego niewiele
wiadomo, zachowały się jednak informacje, że biegle posługiwał się
jidysz i prawdopodobnie, pracując w wywiadzie, zmienił nazwisko.
Kiedy
tysiące warszawskich rodzin żydowskich wyprowadzało się do getta,
Stefania i Krzysztof postanowili pozostać po aryjskiej stronie, nie
założyli opasek z gwiazdą, nie ukrywali się. Tak samo postąpił brat
Stefanii, filozof Adam Zieleńczyk, który jednak padł ofiara donosu
i 21 lipca 1943 roku został rozstrzelany przez gestapo razem z córkami,
kuzynkami Krzysztofa. Dzień później Baczyński napisał słynny wiersz
„Pokolenie” z frazą: „Nas nauczono. Nie ma miłości. / Jakże nam jeszcze
uciekać w mrok / przed żaglem nozdrzy węszących nas / przed siecią
wzdętą kijów i rąk”.
Miłosz pisał o Baczyńskim w „Abecadle”:
W programie szkolnym polskich
liceów wiele lat był wiersz Baczyńskiego zaczynający się od słów „Byłeś
jak wielkie, stare drzewo/ narodzie mój jak dąb zuchwały”, a kończący
się wezwaniem „Ludu mój! do broni!”, który interpretowano jako wiersz
o polskości. Światło na intencje poety może rzucić data napisania
wiersza - kwiecień 1943 roku, miesiąc wybuchu powstania
w warszawskim getcie.
Działalność w AK
Niedługo później,
w lipcu 1943 roku Baczyński wstąpił do AK. Należał do II plutonu „Alek”
2. kompanii „Rudy” batalionu „Zośka” w stopniu starszego strzelca pod
ps. Krzysztof Zieliński. Brał udział w akcji Tłuszcz-Urle, podczas
której wykolejono pociąg niemiecki a w czerwcu 1944 r., w szkoleniu
strzeleckim na terenie Puszczy Białej koło Wyszkowa. Poeta nie był
dobrym żołnierzem. Rozkazem dowódcy 2. kompanii batalionu „Zośka” pchor.
Andrzeja Romockiego z 1 lipca 1944 Baczyński został zwolniony
z pełnionych funkcji „z powodu małej przydatności w warunkach polowych”
z jednoczesną prośbą o objęcie nieoficjalnego stanowiska szefa prasowego
kompanii. Chodziło oczywiście o odsunięcie poety od walki. Baczyński
jednak nie skapitulował - kilka dni później przeszedł do harcerskiego
batalionu „Parasol” na stanowisko zastępcy dowódcy III plutonu
3. kompanii.
Stanisław Pigoń, literaturoznawca, na wieść o tym, że Baczyński poszedł do powstania, miał powiedzieć: „Cóż, należymy do narodu, którego losem jest strzelać do wroga brylantami”.
Przyjaciele
Baczyńskiego, już po wojnie, twierdzili, że przeczuwał on własną
śmierć. W ostatnim wierszu, który powstał w lipcu 1944 roku, pisał:
„I wtedy budzą się płacząc,/ bo strzały pękają z daleka,/ bo śnili,
że dziecko poczęli całe czerwone od krwi”. Ostatni wiersz Baczyńskiego
opowiada o miłosnej nocy wykradzionej wojnie. Dziewczyna wzywa do siebie
żołnierza, który nie może się oprzeć melodii jej głosu, przychodzi
i zostaje z nią, odkładając broń. Ostatnie wersy brzmią: „I wtedy budzą
się płacząc, bo strzały pękają z daleka, / bo śnili, że dziecko poczęli
całe czerwone od krwi”.
1 sierpnia 1944 roku w okolicach Placu
Teatralnego Baczyński miał odebrać buty dla oddziału, tam zastał
go wybuch powstania. Został odcięty od miejsca, w którym zbierał się
jego oddział. Dołączył więc do ochotników, którzy brali udział w udanym
ataku na pałac Blanka. 4 sierpnia, gdy pełnił wartę, został postrzelony
w głowę. Sanitariuszka Krystyna Sypniewska ps. Stella tak wspominała
ten moment:
Poeta zmarł tego samego dnia.
Matka Baczyńskiego nie uwierzyła w śmierć syna
Basia,
spodziewająca się dziecka, podobno nie wiedziała o śmierci męża,
zginęła 24 września na Starówce. Matka Krzysztofa nie uwierzyła w śmierć
syna. Mówiła, że póki nie ma ciała, jest nadzieja, że żyje, może jest
w niewoli. Dopiero w styczniu 1947 r. rozpoczęto ekshumacje w rejonie
Ratusza. Zwłoki Baczyńskiego rozpoznano po złotym medaliku św.
Krzysztofa z inicjałami KKB. 14 stycznia 1947 r. Krzysztofa pochowano
na Wojskowych Powązkach w Warszawie.
Setną rocznice urodzin
Baczyńskiego Sejm RP uczcił ustanowieniem go patronem roku 2021.
Narodowe Centrum Kultury stworzyło na ścianie budynku przy ul. Solec
85 w Warszawie artystyczny mural, którego bohaterem jest właśnie
Baczyński z napisem „I jeden z nas – to jestem ja, którym pokochał.
Świat mi rozkwitł jak wielki obłok, ogień w snach i tak jak drzewo
jestem – prosty”.
Odsłonięcie muralu zaplanowano na piątek, w stulecie urodzin poety.
Krzysztof Kamil Baczyński. Wyjątkowy mural na setną rocznicę urodzin poety
Mural
znajduje się na warszawskim Powiślu.
zobacz więcej
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. 77. rocznica śmierci
77. rocznica śmierci Krzysztofa Kamila Baczyńskiego
rocznicę jego śmierci w Powstaniu Warszawskim. Poeta, czołowy
przedstawiciel tzw. Pokolenia Kolumbów, żołnierz Batalionów AK „Zośka” i
„Parasol” zginął w Pałacu Blanka 4 sierpnia 1944 roku ok. godz. 16.00.
Trafił go niemiecki snajper strzelający z gmachu Teatru Wielkiego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl