Panie premierze, larum grają
tu.rybak, czw., 02/08/2012 - 23:02
Ja rozumiem, że jest pan zajęty. Wakacje, upały, obowiązki rodzinne. Na dodatek w Europie pana nie chcą i olewają, Pawlak z PSL się stawiają, a i syn nie chce zwolnić się z pracy. Co gorsza wszystkie wskaźniki gospodarcze lecą na łeb i na szyję, media jakby mniej przychylne i jeszcze sportowcy w Londynie odpadają najszybciej ze wszystkich. Ale są pewne granice!
Panie premierze, to wszystko furda. Ale Śląsk, Ruch i Lech poległy w stylu kompromitującym, a Legia w zwykłym. Czy nie trzeba by jakiejś ustawy? Jakieś porozumienie ponad podziałami zabraniające polskim drużynom przegrywać? Pawlak i Hofman się zgodzą, a Palikot z Millerem pewnie też...
Panie premierze, ja wiem, że bieda, że nie ma nawet na leczenie ludzi i na naukę. To pewnie dużo kosztuje, a przecież, jak wiemy, jest kryzys. I wiem panie premierze, że musimy zaciskać pasa... Ale na na piłkę powinny znaleźć się pieniądze. To jest nic przy innych wydatkach.
Może jakiś podatek piłkarski? Żeby było na pensje po ok. 110 000 zł dla trenerów naszych klubów...
Może jakieś rozporządzenie, by w klubach mogli być zatrudniani krewni działaczy PO w trybie przetargów obywatelskich - przecież oni wiedzą jak trzeba grać w piłkę kopaną, Hofman się zgodzi...
Może za mało mamy stadionów i działaczy? Może posłowie mogliby wyłonić jakąś komisję specjalną ds. piłki nożnej? Toż to nasz klejnot (na)rodowy...
Może by pan sam, panie premierze, zechciał wspomóc piłkarzy Ruchu, Lecha, Legii i Śląska i zagrać w ataku (dokładniej w czterech atakach) - będą panu podawali - by pokazać młodzieży jak można grać w piłkę?
Panie premierze, cały nasz sport, a piłka kopana w szczególności wymagają ojcowskiej opieki. Prezesów, działaczy, trenerów i sportowców. Czy spośród tylu milionów zwolenników PO nie znajdzie się jedenastu chłopa godnych miana kopaczy?
Czy musimy obserwować nieustającą wojnę polsko-polską? Czy Drzewiecki i Mucha nie mogą podać ręki Hofmanowi? Czy prezydent nie mógłby stanąć na czele marszu niezadowolonych z naszych sportowców? Czy w imię racji stanu nie mógłby pan zawrzeć cichej koalicji z Kaczyńskim na rzecz polskiego sportu? Działacze PIS mają akurat wolne, nic nie robią, pewnie by pomogli...
Panie premierze, inne kłopoty to furda, ale podniesienie poziomu naszej piłki kopanej jest rzeczą kluczową, szczególnie dziś, kiedy robak dogorywającego kapitalizmu zżera Europę...
Powinien pan, panie premierze, przyjrzeć się naszej piłce nożnej. Ja wiem, że 1 800 wyników meczów spływa codziennie na pańskie biurko, że pan nie może wszędzie interweniować. Ale chociaż Lech, Ruch, Legia i Śląsk? To tyko cztery kluby!
Panie premierze, niech pan pokaże, że pan jeszcze może. Larum grają!
Panie premierze, to wszystko furda. Ale Śląsk, Ruch i Lech poległy w stylu kompromitującym, a Legia w zwykłym. Czy nie trzeba by jakiejś ustawy? Jakieś porozumienie ponad podziałami zabraniające polskim drużynom przegrywać? Pawlak i Hofman się zgodzą, a Palikot z Millerem pewnie też...
Panie premierze, ja wiem, że bieda, że nie ma nawet na leczenie ludzi i na naukę. To pewnie dużo kosztuje, a przecież, jak wiemy, jest kryzys. I wiem panie premierze, że musimy zaciskać pasa... Ale na na piłkę powinny znaleźć się pieniądze. To jest nic przy innych wydatkach.
Może jakiś podatek piłkarski? Żeby było na pensje po ok. 110 000 zł dla trenerów naszych klubów...
Może jakieś rozporządzenie, by w klubach mogli być zatrudniani krewni działaczy PO w trybie przetargów obywatelskich - przecież oni wiedzą jak trzeba grać w piłkę kopaną, Hofman się zgodzi...
Może za mało mamy stadionów i działaczy? Może posłowie mogliby wyłonić jakąś komisję specjalną ds. piłki nożnej? Toż to nasz klejnot (na)rodowy...
Może by pan sam, panie premierze, zechciał wspomóc piłkarzy Ruchu, Lecha, Legii i Śląska i zagrać w ataku (dokładniej w czterech atakach) - będą panu podawali - by pokazać młodzieży jak można grać w piłkę?
Panie premierze, cały nasz sport, a piłka kopana w szczególności wymagają ojcowskiej opieki. Prezesów, działaczy, trenerów i sportowców. Czy spośród tylu milionów zwolenników PO nie znajdzie się jedenastu chłopa godnych miana kopaczy?
Czy musimy obserwować nieustającą wojnę polsko-polską? Czy Drzewiecki i Mucha nie mogą podać ręki Hofmanowi? Czy prezydent nie mógłby stanąć na czele marszu niezadowolonych z naszych sportowców? Czy w imię racji stanu nie mógłby pan zawrzeć cichej koalicji z Kaczyńskim na rzecz polskiego sportu? Działacze PIS mają akurat wolne, nic nie robią, pewnie by pomogli...
Panie premierze, inne kłopoty to furda, ale podniesienie poziomu naszej piłki kopanej jest rzeczą kluczową, szczególnie dziś, kiedy robak dogorywającego kapitalizmu zżera Europę...
Powinien pan, panie premierze, przyjrzeć się naszej piłce nożnej. Ja wiem, że 1 800 wyników meczów spływa codziennie na pańskie biurko, że pan nie może wszędzie interweniować. Ale chociaż Lech, Ruch, Legia i Śląsk? To tyko cztery kluby!
Panie premierze, niech pan pokaże, że pan jeszcze może. Larum grają!
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. Rybaku
po takim apelu spodziewam się, ze premier zostanie trenerem .
Jako premier radzi sobie z koordynacją słuzb specjalnych, chciał się brać za orke na roli, to na pewno zareaguje!
W Końcu trenuje każdego tygodnia swoją drużynę piłkarską i jakie ma efekty!
Tusk na trenera kadry piłkarskiej !
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl