Trzy lata blogowania

avatar użytkownika elig

  Ani się nie obejrzałam, a to już minęły trzy lata. W dniu 22 lipca 2009 roku po mniej więcej dwóch latach czytania różnych blogów w Salonie24 pomyślałam sobie - "Przecież ja też tak mogę" i założyłam konto blogerskie. Było to posunięcie dość odważne, gdyż poprzednio nigdy nie zajmowałam się pisaniem i publicystyką. Pamiętam tytuł mojej pierwszej notki: "Serial o stoczni szczecińskiej".

  Od tego czasu napisałam ponad 1100 notek i ok. 10000 komentarzy. Przez pierwszy rok publikowałam tylko w Salonie 24, choć w kwietniu 2010 założyłam konto w Blogmediach24 i miałam tam agregat z S24. Wkrótce jednak okazało się, że największą ambicją władz Salonu24 jest rządzenie blogerami i opracowanie doskonałego systemu cenzury. Pierwszy bunt blogerów miał miejsce w listopadzie 2009, gdy powstała słynna Piwnica. Oczywiście zeszłam do niej. Pisywałam też liczne notki krytycznie oceniające Administrację Salonu24.

  W efekcie w lipcu 2010 zablokowano moje konto na miesiąc. Przeniosłam wtedy mój główny blog do Blogmediów24. W S24 zamieszczałam już tylko skróty notek. Przez trzy miesiące od lutego do maja 2010 pisałam też w Nowym Ekranie. Portal ten opuściłam, gdy stało się oczywiste, że jest on tylko przykrywką dla "wojskówki". W maju 2011 zaproponowano mi pisanie dla Niezaleznej.pl i od tego czasu umieszczam tam moje notki.

  We wrześniu 2011 wydawało mi się, ze w zachowaniu władz Salonu24 nastąpiła pewna poprawa i znowu zaczęłam wklejać całe wpisy w Salonie24. Niestety administracja portalu wkrótce postanowiła się znowu dobrać do skóry blogerom i zaostrzyła represje. Na początku 2012 w odwecie za krytyczną notką "zwinęła" cały mój blog. Specjalnych szkód to nie spowodowało, bo wszystkie moje wpisy są dostępne w sieci poza S24. Napisałam nawet krótki instruktaż, gdzie je znaleźć /TUTAJ/. Sam blog przeniosłam na Niepoprawnych.pl. Po 10 dniach blog "odwinięto", ale było za późno. W S24 publikowałam już tylko linki do innych portali.

  Na początku lipca 2012 Administracja S24 uznała linkowanie za działalność reklamową i znowu "zwinęła" mój blog. Obecnie umieszczam tam tylko tytuły moich wpisów oraz gruki Pieta Heina. Władze Salonu24 troskliwie je cenzurują, robiąc z siebie kompletnych idiotów :)))

  Główny problem przy blogowaniu nie polega na napisaniu tekstu, tylko na spowodowaniu, by ktokolwiek go przeczytał. Pod tym względem opuszczenie S24 okazało się bardzo korzystne. Moje teksty w S24 miały średnio od 400 do 750 odsłon. Teraz natomiast liczba odsłon mojej przeciętnej notki to ponad 2300 /łącznie w czterech portalach, w których je umieszczam/.

  Publikuję w Naszeblogi.pl /TUTAJ/ /to platforma blogerska która wypączkowała z Niezaleznej.pl/, w Blogmediach24 /TUTAJ/, w Niepoprawnych.pl /TUTAJ/, a od końca maja również w Obiektywnie.com.pl /TUTAJ/. Ja jestem tylko hobbystką-amatorką. Nigdy nie byłam, nie jestem i nie będę publicystką. Cieszę się więc, że w ogóle ktoś czyta moje wpisy.

  Wydaje się też, iż nie warto zbytnio zawracać sobie głowy Salonem24. Polityka tego portalu spowodowała, że odeszły stamtąd duże grupy blogerów zakładając własne blogowiska. Największe z nich to Nowy Ekran, Niepoprawni.pl, Blogmedia24, Blogpress.pl oraz Kontrowersje.net. Według danych Cubestat z marca 2012 Salon24 miał 66 tysięcy Daily PageViews, a wymienione pięć portali łącznie - 63 tysiące. Salon24 stracił na własne życzenie połowę rynku :)))

4 komentarze

avatar użytkownika elig

1. Jak się chwalić - to się chwalić

Właśnie zakończyłam remanent i okazało się, że przez te trzy lata moje wpisy komentowało ponad 2200 "nicków". W dniu 15 maja było ich 2036. Napisałam wtedy tekst "Już ponad 2000 "nicków" komentowało moje notki !!!" /TUTAJ/. Widać, że wciąż przybywają nowe :)))

avatar użytkownika Unicorn

2. Powodzenia w dalszym pisaniu,

Powodzenia w dalszym pisaniu, oby tylko dobre wpisy padały :) Multiplikacja jest mi obca ale co kto lubi. Przy okazji dowiedziałem się o istnieniu kolejnych bytów. A są staty ile razy komentowałem? :)

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika elig

3. @Unicorn

Multiplikacja jest potrzebna, bo:
1. Zapewnia dostęp do większej ilości potencjalnych Czytelników.
2. Uniezależnia od kaprysów administracji portali. Jeśli coś zostaje zablokowane, skasowane lub ukryte w jednym portalu - pozostaje w innych.
Takich statystyk nie prowadziłam. Po prostu dopisuję nowe nicki do listy - w miarę ich pojawiania się na moim blogu. Jeśli wiem, że dwa nicki należą do tego samego blogera, to traktuję je jako jeden.

avatar użytkownika transfokator

4. Gratuluje konsekwencji

jako stały czytelnik; czy jestem wpasany na tę listę jednokrotnie-wielokrotnie - pod iloma pseudonimami?