Plwają na siebie i żrą jedni drugich Jan Pietrzak felieton

Baaardzo Ci dziękuję...

Za obraz o "prawdy" głoszeniu...:)
Za Pana Jana kolejne, świetne WYSTĄPIENIE...

Serdecznie Pozdrawiam...:)

A ja Ci dziękuję za komentarz i Twoja tu obecność:)

Na temat "prawdomówności" phłemieła krąży nawet dowcip:

Pewien Polak po śmierci trafił do Nieba. Od razu zauważył, że Niebo zastawione jest zegarami, których wskazówki poruszały się z różną prędkością. Po spytaniu anioła o wyjaśnienie tego fenomenu otrzymał odpowiedź, że zegary wskazują prawdomówność Ziemian. Im ktoś jest większym kłamcą, tym szybciej poruszają się wskazówki jego zegara.
- A gdzie jest zegar Tuska? - zapytał Polak.
- Ten robi u nas za wentylator - odpowiedział anioł.

Pozdrawiam serdecznie

jak zawsze niezawodna i z humorem :)
dzięki Ci za wszystko a za Pana Jana WYJĄTKOWE podziekowania :)
serd pozdrawiam :)

Tylko ON tak potrafi powiedzieć TO,co nam od zawsze w duszy GRA...
pozdr

Wielkość Pana Janka polega na tym, że on zawsze jest Janem Pietrzakiem.:)

A ja chciałabym coś napisać o minikomiksie umieszczonym nad felietonem.
Oboje z autorem komiksu zastanawialiśmy sie, na co przysięgał Graś. Doszliśmy do wniosku, że albo na "Bajki z 1000 i Jednej Nocy" albo na "Barona Munhausena"

Pozdrawiam serdecznie

Dziękuję Ci... za "wentylator"...:))
Udało Ci się oderwać mnie chociaż na chwilę... i przenieść w krainę uśmiechu...:)
Dzięki...

Serdecznie Pozdrawiam...:)

Szanowna Pani,

Prawda jak oliwa zawsze na wierzch wyjdzie.

Ukłony

Po prostu , cieć

Jesteście Darem,darem w tym pokręconym Świecie .Wasz humor,Wasze pisanie i działanie,to dla czytających WAS,oglądających i słuchających...wielki oddech świeżości i wolności i potwierdzenia,ze jeszcze nie zwariowaliśmy,ze nie musimy ustawiać się w kolejce do "Psychiatryka"dziękuję Wam za to serdecznie...:)
a panu Janowi ,kłaniam się :)

przysięgał moim skromnym zdaniem na chałupę Niemca,tą ,której strzeże niczym oka w głowie... :)
pozdr

bo Graś to wyjątkowo "smutny pan "i wciąż mam przed oczami pewne zdjęcie,zrobione w okolicach albo Namiotu Solidarni 2010,albo Krzyża,na Krakowskim Przedmieściu.../nie pamiętam/
Smutny pan stoi samotnie z boku z papierosem w ustach i "obserwuje"jak to zawsze robili i robią "smutni panowie"
pozdr nie smutne,lecz wesołe i z serca...:)

Prawda, choć w oczy kole, zawsze jest prawdą.
Chyba, że jest to ta "Prawda", którą drukowano w ZSRR, a kiedy wychodziły jej numery detektor kłamstwa w Niebie ulegał awarii z powodu przeciążenia.

Pozdrawiam serdecznie

Dzięki za wszystko:)

Specjalnie dla Ciebie - najnowszy mini komiksik Kolegi Radka:


Co do smutnych panów, to zawsze obserwuje nas taki, kiedy mamy spotkanie Klubu Gazety Polskiej.

Pozdrawiam serdecznie

u WAS też ?
a ja myślałam,ze tylko na naszych spotkaniach ....smutas czai się i "patrzy i słucha"
serdeczności Pelargonio...,a dla
Kolegi Radka ,uściski od starszej pani :)))
Kochani jesteście...