Ukradli ideę i wiodą na manowce
Na „Paradach Schumana” uwielbiają pląsać rzeczniczki wolności do skrobanek, filistrowie od „małżeństw” jednopłciowych oraz wszelcy inni wyznawcy nihilizmu moralnego.
Ciekawe, kto z nich wie kim naprawdę był Robert Schuman? Czy zdają oni sobie sprawę z tego, że Ojcowie Założyciele integracji europejskiej byli praktykującymi katolikami. Swoje decyzje polityczne, w tym dzieło WSPÓLNOTY, podejmowali kierując się etyką chrześcijańską. Zdarzały się wówczas pokpiwania mówiące pół żartem pół serio, że są oni agentami Watykanu.
Twórcami Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, która później przekształciła się w Europejską Wspólnotę Gospodarczą byli Francuzi Robert Schuman i Jean Monnet, Niemiec Konrad Adenauer oraz Włoch Alice De Gasperi, wszyscy wyznania rzymskokatolickiego. Wspólnota europejska, która powstała według ich zamysłu, miała na celu współpracę gospodarczą suwerennych narodów bez barier celnych. Wobec Roberta Schumana i Alice De Gasperiego w kościele katolickim toczą się aktualnie procesy beatyfikacyjne.
EWG była wspólnotą suwerennych państw z kręgu cywilizacji europejskiej, której jednym z filarów jest chrześcijaństwo. Z powodzeniem funkcjonowała do lat 90, aż zaczęli tu dominować politycy, wyznający inne wartości, tacy jak np. wielbiciel globalnych machinacji finansowych, erotoman Dominique Strauss-Kahn, albo łasy na ruskie apanaże za gazrurę narcystyczny Gerhard Schroder.
W listopadzie 1993 r., po pozytywnych referendach w 12 krajach członkowskich wszedł w życie traktat z Mastricht, oficjalnie Traktat o Unii Europejskiej. Tak rozpoczęto budowę „nibypaństwa europejskiego” ze wspólnymi: prawem, polityką, walutą i obronnością.
Po jeszcze paru zjazdach i uzgodnieniach podpisano w październiku 2004 r. traktat pt. „Konstytucja dla Europy”. Pomimo protestów i awantur nie odwołano się w niej do dziedzictwa chrześcijańskiego, które od blisko 2 tysięcy lat kształtowało cywilizację w Europie. Konstytucja ta nie mogła formalnie wejść w życie bo w referendach traktat odrzuciły Francja i Holandia...
I tak to szlachetną ideę WSPÓLNOTY EUROPEJSKIEJ, powstałej na fundamencie tradycji suwerennych państw, przechwycili kosmopolici, którzy są wyznania tzw. handlowego, niezależnie od pochodzenia etnicznego.
Zadekretowana solidarność międzynarodowa w miejsce rywalizacji jest złudzeniem lub kłamstwem. Kasacja suwerenności państw otwiera drogę do hegemonii, oczywiście tych, którzy dysponują siłą. Niemcy z radością korzystały z koniunktury eksportu do Grecji udając, że nie widzą „kreatywnej” księgowości zapuszczonej tam przez znawców z Goldman & Sachs. Natomiast gdy pękła sztucznie nadmuchana bańka, usiłują przymusić Greków, aby sami za to wszystko zapłacili.
W miejsce etyki chrześcijańskiej, Europę zdominował nihilizm. Cnotą stało się uleganie wszelkim zachciankom i słabostkom. Stąd afirmacja homoseksualizmu, aborcji na życzenie i nieokiełznania w chuciach wszelakich. Największym wrogiem „postępowej Europy” stał się kościół katolicki, bo trwa przy tradycyjnych wartościach i nie dał się „unowocześnić” jak niektóre inne wyznania chrześcijańskie, które zaakceptowały aborcję, żenią homoseksualistów i podnoszą ich do godności „biskupich”.
Obecni decydenci Unii Europejskiej, komisarze, brukselscy biurokraci, czy inne indywidua ciągające za sznurki zza kulis, przerobiły ideę Roberta Schumana w karykaturalne przeciwieństwo. Ufajmy w poznańskie porzekadło – „Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy.”
- Jan Kalemba - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
7 komentarzy
1. @Jan Kalemba
dzisiaj mogą pójść dalej - zrzec się suwerenności państw członkowskich na rzecz biurokratów zatrudnianych w Brukseli, a sterowanych przez NWO.
Pozostaje mieć wiarę w Boga i nie dać się wynarodowić.
Pozdrawiam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. ciekawe ,jak sie to skończy...
czy platforma ,psl i sld
poszli na CAŁOŚĆ i przegłosowywują nawet TO,że dzisiaj jest Niedziela i nawet zaskarzęnie w "ichnym sądzie" ,ze to nieprawda,potrwa wieki...
pozdr
gość z drogi
3. Ukradli ideę
jak zawsze...wszak to "fachowcy"
od takich "przekształceń
przegłosują,czy nie ?
"biedna ciocia andzia"nie może wyjść nawet na moment, by zerknąć na Mecz, bo ..... :(
gość z drogi
4. Rodzina, praca, nauka, religia, oto przyszłość Europy.
A propos Luksemburga, Francji...
Mieszkając tam i pracując miałem znajomych. Turecką rodzinę. Bardzo porządni i dobrzy ludzie. Znakomicie mówili po francusku. Wszyscy pracowali całą dobę. Uczyli się. Nie wiem kiedy spali. Zajmowali się rodzinnym interesem. Kebab. Prowadzili piekarnię. W nocy piekli pieczywo, w dzień karmili kebabem.
Późnym wieczorem jedynym miejscem w tej okolicy Francji, gdzie można było coś zjeść, napić się czegoś, był ich turecki Kebab.
Zajmowali się pracą, nauką, mieli dużo dzieci.
Modlili się do Allaha pięć razy dziennie.
Rodzina, praca, nauka, religia, oto przyszłość Europy.
link 27.07.2007
michael
5. Podejście Roberta Schumana było wolnorynkowe,
Podejście wolnorynkowe jest takie: - Gdy pojawi się problem, natychmiast zabieramy się do jego rozwiązywania, poszukujemy MOŻLIWOŚCI zaspokojenia pojawiających cię potrzeb. Wolny rynek jest odpowiednim środowiskiem cywilizacyjnym do takiego działania.
Podejście tradycyjne jest przeciwne: - Gdy pojawi się problem, natychmiast przystępujemy do zorganizowania sprawiedliwego podziału tego co jest. Organizację tego zadania powierzamy państwu. I idziemy się byczyć na trawniku. Skutkiem i przejawem takiego zachowania jest ZANIECHANIE zamiast poszukiwania MOŻLIWOŚCI rozwiązania problemu. Klasycznym przykładem takiego zachowania jest podejście do problemu globalneg ocieplenia, które szuka rozwiązania na drodze ZANIECHANIA produkcji dwutlenku węgla, co w gruncie rzeczy staje się narzędziem do szantażu politycznego, i jest kontynuacją totalitarnych tradycji lewicowych pomysłów ustrojowych, tak charakterystycznych dla XX wieku.
"Wszelkie odmiany kolektywizmu (totalitaryzmu) mają swoje źródło, (…) w intelektualnym błędzie: niezrozumieniu złożoności życia i gospodarki i w towarzyszącym mu próbom narzucania projektów zorganizowania społeczeństw według planu, który jest prymitywny i oparty na fałszywych przesłankach.
Atrakcyjność ideologii kolektywistycznych ma swoje źródło w racjonalistycznej pysze intelektualistów i przedstawicieli mediów, „pośredników w handlu ideami z drugiej ręki”, oraz w manipulacjach, który staje się orwellowską nowomowa, deformującą obraz rzeczywistości.
link 7.10.2007
michael
6. Nadmierne przywiązanie do optimum Pareto czyli ukradziona UE.
Kapitalizm wieku XIX można interpretować jako zjawisko podobne do gry o sumie zerowej. To znaczy, aby mieć coś, trzeba komuś zabrać coś. Bo towaru do podziału nie przybywa. Dlatego cała uwaga rewolucji bolszewickiej, komunizmu i wszystkich socjalizmów później, skupiła się na kwestiach podziału i zabierania klasom posiadającym.
A także trzymania przy sobie, gdy przypadkiem wyzwoliciele stają się posiadaczami. Taka jest filozofia gry o sumie zerowej. Cała władza w rękach tych, którzy dzielą ograniczone zasoby. Proszę zauważyć, od stu lat ideologie lewicowe są zbudowane na filozofii gry o sumie zerowej. Aby chronić biednych i pokrzywdzonych trzeba koniecznie komuś coś zabrać. A efekt przeważnie opłakany, najbardziej krzywdzi tych biedaków, którzy stają się pierwszymi ofiarami tej pomocy. Zwykle jest to niedźwiedzia przysługa, wyrządzona przez nadmierne przywiązanie do optimum Pareto.
michael
7. Złodzieje, którzy ukradli ideę Roberta Schumana wrócili do XIX w
do kapitalizmu zbudowanym według reguł gry o sumie zerowej.
Jest to więc taka dziwna modernizacja, która polega na zawróceniu historii o 200 lat. Może dlatego cała nadzieja anachronicznych elit politycznych Unii Europejskiej tkwi w starym, dziewiętnastowiecznym rozwiązaniu czyli marksiźmie i jego najnowszym rosyjskim przywódcy, podróżniku zawracającym czas.
Mówimy oczywiście o podróżniku, zwanym z rosyjska Putinem
link 5.05.2007 "Gra o sumie zerowej"
michael