Nie ma zgody na lifting pomnika Armii Czerwonej w Nowym Sączu

avatar użytkownika Józef Wieczorek

(fot. Józef Wieczorek) 

Pomnik Armii Czerwonej do liftingu. Nie ma zgody!

http://www.sadeczanin.info, 19.06.2012

Władze Nowego Sącza zamierzają oskalpować pomnik Armii Czerwonej przy Al. Wolności z sowieckich napisów i symboli, a w ich miejsce postawić nową tablicę o neutralnej treści – Nie wyrażamy zgody na działania poprawiające pomnik Armii Czerwonej w celu jego zachowania w dotychczasowym miejscu” – ripostują działacze Ogólnopolskiego Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie (OPOKiN).

W piśmie do Krzysztofa Bzdyla, przewodniczącego OPOKiN, wojewoda małopolski Jerzy Miller informuje, że „w ubiegłym roku Miasto Nowy Sącz przekazało do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie projekt konserwatorski zmian detalu kompleksu grobu Armii Czerwonej przy Alei Wolności w Nowym Sączu.”
Założenia projektu przewidują usunięcie płaskorzeźby żołnierzy z napisem „ZA NASZU SOWIETSKUJU RODINU” i zastąpienie jej napisem o treści: „GRÓB ŻOŁNIERZY ARMII CZERWONEJ POLEGŁYCH W STYCZNIU 1945 ROKU”. Ponadto: zeszlifowanie inskrypcji o treści w językach: polskimi rosyjskim, istniejących na narożnych cokołach, oraz wykonanie nowej tablicy nagrobnej z nazwiskami pochowanych pod pomnikiem żołnierzy na granitowej płycie.
„Projekt uzyskał akceptację tut. Urzędu oraz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa” – informuje wojewoda Miller, dodając, że nie posiada kompetencji „do wyegzekwowania od Prezydenta Miasta Nowego Sącza wykonania uchwały Rady Miejskiej Nowego Sącza z 25 lutego 1992 r. w sprawie pomnika żołnierzy radzieckich przy Al. Wolności”.

Odpowiedź działaczy POKiN, którzy w minionych latach organizowali manifestacje pod sadeckim pomnikiem Sowieciarzy z jednym hasłem „Do rozbiórki!” była natychmiastowa.
„POKiN absolutnie nie wyraża zgody na działania poprawiające pomnik Armii Czerwonej w celu jego zachowania w dotychczasowym miejscu. Żądamy jego rozbiórki , zgodnie z Uchwałą Rady Miasta N. Sącz” – czytamy w oświadczeniu Krzysztofa Bzdyla. A dalej: „Dopuszczamy też możliwość przeniesienia go na cmentarz wraz z zbiorowym grobem czerwonoarmistów. Nie zgadzamy się na wydawanie żadnych pieniędzy na jego renowację lub inne zabiegi. Tam nie może stać. Zasłanianie się opinią z Warszawy Rady Ochrony Pamięci i Męczeństwa jest bez znaczenia. W Krakowie Rada Ochrony Pamięci oczekuje rozbiórki tego symbolu okupacji sowieckiej.”
„Żądamy rozbiórki tego symbolu okupacji sowieckiej i podtrzymujemy wolę spotkania w tej sprawie z wojewodą oraz władzami Nowego Sącza.” – kończy Krzysztof Bzdyl.

17 września 2011 r. pod pomnikiem ku chwale Armii Czerwonej w Nowym Sączu

Czy ‘Orlęta Nowosądeckie’ pójdą w ślady Orląt Lwowskich ?

W rocznicę uderzenia Armii Czerwonej na Polskę – manifestacja pod pomnikiem chwały Armii Czerwonej w Nowym Sączu


Filed under: Informacje, Oświadczenie, protesty Tagged: Nowy Sącz, pomnik Armii Czerwonej

1 komentarz

avatar użytkownika natenczas

1. Lifting czerwonoarmistów

Nasz Dziennik, Czwartek, 21 czerwca 2012, Nr 143 (4378)

Marcin Austyn

Władze Nowego Sącza zamiast wykonać uchwałę rady miasta i usunąć z centrum pomnik Armii Czerwonej, chcą go tylko "unieszkodliwić". Na półśrodki nie zgadzają się organizacje patriotyczne

Przygotowany przez Urząd Miasta Nowy Sącz projekt konserwatorski dla pomnika ku czci żołnierzy Armii Czerwonej opiera się na zmianach detali monumentu. To usunięcie z płaskorzeźby żołnierzy z napisem "ZA NASZU SOWIETSKUJU RODINU" i zastąpienie jej napisem "GRÓB ŻOŁNIERZY ARMII CZERWONEJ POLEGŁYCH W STYCZNIU 1945 ROKU". Projekt zakłada też wykonanie nowej granitowej tablicy nagrobnej z nazwiskami pochowanych pod pomnikiem żołnierzy. Pomysł zyskał już akceptację Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego oraz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa i w ocenie wojewody małopolskiego Jerzego Millera może zostać zrealizowany.
Problem w tym, że już 25 lutego 1992 roku Rada Miasta Nowy Sącz zadecydowała o usunięciu pomnika Armii Czerwonej znajdującego się na jednej z głównych arterii miasta. Jednak do tej pory żaden z włodarzy miasta nie miał na tyle odwagi, by uchwałę wykonać. Co więcej, nie ma też sposobu, by ją wyegzekwować, bo jak zaznaczył w swoim stanowisku przekazanym Porozumieniu Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie Jerzy Miller - wojewoda nie posiada w tym zakresie kompetencji.
Jednak POKiN nie interesuje wykonanie liftingu pomnika Armii Czerwonej i zaznacza, że nie ustanie w swoich staraniach zmierzających do usunięcia monumentu z centrum miasta i przeniesienia zbiorowej mogiły żołnierzy na cmentarz komunalny, gdzie polegli znajdą godne miejsce spoczynku. - Nie rozumiem uporu prezydenta Ryszarda Nowaka. Przecież jeśli z pomnika zdejmie się gwiazdę czy inne insygnia, to dalej pozostanie to pomnik żołnierzy Armii Czerwonej. Nam chodzi o to, by w Nowym Sączu zrobić to, co udało się nam w Krakowie, tzn. przenieść groby czerwonoarmistów na cmentarz komunalny, a pomnik razem z nimi. A jeśli nie, to go rozebrać. Z pewnością nie można robić z tego pomnika jakiegoś innego pomnika - zaznacza dr Jerzy Bukowski, rzecznik POKiN. W jego ocenie, niezrozumiałe są próby przerzucania rozwiązania problemu między samorządem a urzędem wojewódzkim, bo inicjatywa w tej sprawie powinna należeć do władz miasta, które mając w ręku uchwałę rady, w przypadku problemów związanych z przeniesieniem mogił winny wystąpić do wojewody i wypracować wspólne rozwiązanie. - W obecnym kształcie sprawa pomnika pozostaje dla nas nierozstrzygnięta i jako POKiN nadal domagamy się spotkania z wojewodą, prezydentem Nowego Sącza i przewodniczącym rady miasta. Chcielibyśmy, aby spotkanie miało charakter otwarty - dodaje Bukowski. Nowosądecki pomnik czerwonoarmistów został postawiony na rozkaz dowództwa politycznego 4. Frontu Ukraińskiego w grudniu 1945 roku. O tym, że pomysł nie zyskał aprobaty lokalnej ludności, świadczy fakt, że niedługo po wzniesieniu monument został wysadzony przez żołnierzy podziemia niepodległościowego, a następnie komuniści wymusili na mieszkańcach jego odbudowę.