Wolność zgromadzeń - do czego potrzebne są zamieszki?
W mojej przedwczorajszej notce "Marsz kibiców rosyjskich - powtórka z 11.11.2011" porównałam marsz kibiców rosyjskich z Marszem Niepodległości 11 listopada. Bloger Kermit wkleił w komentarzu pod tą notką zdjęcia świadczące o tym, że jedna i ta sama osoba prowokowała bójki w obu przypadkach /
TUTAJ/. Łatwo też było we wtorek zauważyć, że i wśród Rosjan działały bojówki. Zarówno w listopadzie, jak i obecnie komuś zależało na tym, by doszło do awantur. Komu?
W dwa tygodnie po Marszu Niepodległości prezydent Bronisław Komorowski wniósł pod obrady Sejmu projekt ustawy znacznie ograniczającej wolność zgromadzeń, motywując ten zamach na wolności obywatelskie właśnie burdami w dniu11 listopada. Jego projekt został 28 maja ostro skrytykowany przez ekspertów OBWE. /TUTAJ/. Niemniej w dniu 13 czerwca miało dojść do jego drugiego czytania, a komisje sejmowe pozytywnie zaopiniowały pomysły Komorowskiego, choć przeciw nim protestowały także liczne organizacje pozarządowe /TUTAJ/. Niespodziewanie jednak pani marszałek Ewa Kopacz oznajmiła, że Komorowski wycofał na razie swój projekt i będzie on rozpatrywany dopiero na następnym posiedzeniu Sejmu.
Nie jest więc wykluczone, że planowano w dniu 12 czerwca znacznie większe zamieszki, tak by pod ich wpływem przestraszeni posłowie uchwalili bez zbędnych dyskusji przepisy zaproponowane przez prezydenta, przy ogólnej aprobacie społecznej. Burdy po marszu rosyjskich kibiców miały jednak bardzo ograniczony charakter i nie wywarły należytego wrażenia.
Zamieszki są tez oczywiście na rękę władzom Rosji, a w szczególności Władimirowi Putinowi. Świadczy o tym choćby otoczenie przez OMON polskiej ambasady w Moskwie, przybycie specjalnego wysłannika do Warszawy i puszczenie pogłoski o śmierci rosyjskiego kibica. Rządzący Rosją liczyli na znacznie groźniejsze zajścia.
Ich motywacja jest jasna. Rosja chce podporządkować sobie Ukrainę. Dobre stosunki polsko-ukraińskie przeszkadzają temu. W interesie Rosji leży to by wspólne przedsięwzięcie Polski i Ukrainy, jakim jest Euro 2012 nie zakończyło się pełnym sukcesem.
Stąd użycie agentury wpływu w zachodnich mediach do czarnego pijaru, n.p. w BBC oraz rozpętanie tuż przed mistrzostwami kampanii propagandowej w sprawie "siniaków Tymoszenko" /warto wspomnieć, iż Amnesty International oficjalnie stwierdziła , że Tymoszenko NIE jest "więźniem sumienia"/. Przeciw Polsce sfabrykowano zarzuty "rasizmu" i "antysemityzmu" /stary chwyt rosyjskiej propagandy/. To wszystko tłumaczy obecność rosyjskich prowokatorów, historię z flagą przedstawiająca Dymitra Pożarskiego i bójkę we Wrocławiu.
Z pewnością będą jeszcze następne takie próby. Należy reagować na nie z godnością, ale spokojnie. Nie ulegać też głupiej manii przepraszania za wszystko.
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. @elig
nie ma przypadków, wszystko zostało juz dawno zaplanowane.
A Putin rozdaje karty.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/szef-rosyjskich-spottersow-msw-rosji-sprz...
"Kiedy dowiedzieliśmy się o organizowaniu
marszu, MSW Rosji było przeciwne. Jednak leżało to w gestii polskich
władz - oświadczył Abraszow w wywiadzie dla gazety "Sowietskij Sport".
Rosyjski policjant zauważył, że "gdy marsz już zapowiedziano, żadne
zakazy nic by nie dały". - Organizatorzy marszu powinni byli wcześniej
pomyśleć o konsekwencjach. Są niegłupimi ludźmi i na taką akcję
zdecydowali się z jakichś własnych pobudek - powiedział."
Więcej w temacie ustawy kagańcowej w watku:
Akcja w obronie Prawa o zgromadzeniach. Wolność zgromadzeń zagrożona. Piszcie do posłów.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. o działaniach Komorowskiego
pisze Aleksander Ścios
http://blogmedia24.pl/node/58436
a podsumowanie wszystkich akcji od listopada do czerwca tutaj :
11 listopada pluli na Polaków Niemcy, 12 czerwca pluli Rosjanie i kto mówi SPASIBA? Kto wysyła zaproszenia?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. @Maryla
Dziękuję za linki.
4. @elig
Witam
Jest jasne, że Putinowi w jakiś sposób zależy na zdezawuowaniu sukcesu Euro 2012 ze względu na Ukrainę. Niemniej sądzę, że bardziej chodziło mu o odwrócenie uwagi publicznej Rosjan od marszu jego przeciwników w Moskwie i dalszą kreację siebie jako "ojca narodu" (przyjazd wysłannika). W tym kontekście należy też traktować jego telefon do Tuska. Ponadto oczywiście chodziło też o dalszą wasalizację Polski i potwierdzenie dla świata, że już jest "putinowska".
Osobiście uważam też, że cała akcja / prowokacja - z jednej strony - jest inspirowana w Polsce przez środowiska międzynarodowo etnicznie związane z michnikowszczyzną a - z drugiej strony - jest potrzebna rządowi do wprowadzenia ograniczenia wolności zgromadzeń i totalitaryzacji władzy, co w kontekście ewentualnego kryzysu pozwoliłoby na utrzymanie tejże władzy.
Stąd film BBC, antypolskie wypowiedzi jakiejś dziennikarki na blogu oskarżającej nas o współmordowanie Żydów podczas II WŚ, wmawianie nam antysemityzmu i rasizmu. Stąd też bezpośrednie zachęcanie do przemarszu przez HGW i tworzenie przez media samospełniającej się zapowiedzi zamieszek. Stąd też prowokacyjna obecność też J.K. Mikke a także wcześniejsze aresztowania kibiców, np. Starucha, który skutecznie wcześniej neutralizował prowokacje do burd i zamieszek...
Ponadto od wielu lat na świecie jest kreowany nieprawdziwy obraz Polski jako zaściankowej, ksenofobicznej, zawistnej, nacjonalistycznej, antysemickiej, itp. Przy okazji Euro2012 milion obcokrajowców przekonuje się, ze jesteśmy zupełnie inni od tej wstrętnej syjonistycznej i antypolskiej międzynarodowej nagonki na nasz naród i Polskę. To budzi przerażenie w odpowiednich kręgach.
I jeszcze ta "biało-czerwona" Polska, i jeszcze te narodowe nacjonalizmy kibiców z innych krajów. Tak w ogóle to całe te mistrzostwa to hulające demony patriotyzmu i nacjonalizmu obejmujące wszystkie kraje biorące w nich udział. Kibice wymalowani w barwy narodowe, narodowe flagi, narodowe pieśni, narodowe hymny... wszystko narodowe i odrębne dla każdego narodu europejskiego. Ani jednej europejskiej flagi wśród kibiców, nikt nie śpiewa europejskiego hymnu "Ody do radości", nikt nie maluje się w żółte gwiazdki na niebieskim tle... To gehenna dla internacjonałów, koszmar dla zsocjalizowanej UE i bezpaństwowców wszelkiej maści, tragedia dla środowiska michnikowszczyzny i lewaków i globalistycznej miedzynarodówki NWO...
Dla tych globalistów i Komisji Europejskiej najlepiej by było, aby każdy z każdym na Euro lał sie po mordzie. Wtedy zapewne zawnioskowaliby do UEFA o rezygnację z organizacji takich mistrzostw a także a'priori wszystkich narodowych turniejów sportowych rangi międzynarodowej... ;)
Pozdrawiam
P.S.
Jednak zamieszki chyba tak naprawdę potrzebne są naszym prymitywnym włodarzom, których władza opiera się tylko na atomizacji i antagonizowaniu społeczeństwa.
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
5. @krzysztofjaw
Zgadzam się, zwłaszcza z tymi uwagami i fikcji, jaka jest cała ta "europejskość". Naród europejski nie powstał i nie powstanie. Podzieli los "człowieka radzieckiego".