Ambasador Książek ,Sikorski i kto teraz podrzuca do kotła przed meczem?
Wygląda na to, że napiszemy kolejny list do MSZ z pytaniem o rolę ambasady rosyjskiej w podgrzewaniu atmosfery przed meczem i jaka będzie reaklcja ambasady na ten ściek w rządowych rosyjskich mediach.
Nie mam nic przeciwko temu, żeby rosyjska reprezentacja mieszkała w Bristolu - oświadczył Jarosław Kaczyński. Prezes PiS nie rozumie zabiegów minister sportu Joanny Muchy o to, żeby Rosjanie zrezygnowali z zakwaterowania hotelu obok Pałacu Prezydenckiego. Na Krakowskim Przedmieściu 10 czerwca odbędzie się procesja związana z miesięcznicą katastrofy smoleńskiej.
Kaczyński stwierdził, że nie wie, czego obawia się minister sportu.
Zaznaczył, że nie wie, czy chodzi o złą wolę Muchy, jak bowiem stwierdził, w ogóle tego nie rozumie. - Proszę pytać panią minister a nie mnie - dodał.
Już wiadomo, że Rosjanie nie zamierzają zmieniać zakwaterowania. - Wiele reprezentacji chciało w nim zamieszkać. Szczęśliwie padło na nas - powiedział selekcjoner "Sbornej" Dick Advocaat o hotelu Bristol. Wcześniej rzecznik Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej (RFS) Nikołaj Komarow zapewnił, że nasi grupowi rywale nie zmienią hotelu i to mimo, że nieopodal - pod Pałacem Prezydenckim - 10 czerwca odbędzie się miesięcznica katastrofy smoleńskiej.
Deklaracja Rosjan to reakcja na zabiegi minister sportu Joanny Muchy, która powiedziała, że kadrę naszych sąsiadów poinformowano o możliwości wyboru innej lokalizacji.
- Przekonujemy reprezentację do tego, że być może w ich własnym interesie byłoby zasadne przemyślenie przeniesienia się - zaznaczyła w rozmowie z "Faktami" TVN minister sportu.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/kaczynski-nie-mam-nic-przeciwko-rosjanom-w-bristolu,253441.html
Wielki marsz rosyjskich kibiców w Warszawie? "Na cześć wolnej Rosji"
Mecz Polska Rosja. Dojdzie do zamieszek?
Ambasada RP w Federacji Rosyjskiej przestrzegła dziś kibiców
z Rosji przed eksponowaniem symboli ZSRR podczas pobytu w Polsce przy
okazji piłkarskich mistrzostw Europy.
Ambasada poinformowała też, że strona rosyjska nie zwracała się do
Polski o dodatkową ochronę dla reprezentacji Rosji. Wyraziła również
przekonanie, że 10 czerwca w Warszawie nie będzie żadnych antyrosyjskich
akcji.
Mówił o tym na spotkaniu z rosyjskimi dziennikarzami w Moskwie
zastępca ambasadora RP w Rosji Jarosław Książek. Wypowiedzi dyplomaty
zrelacjonował na swojej stronie internetowej dziennik Sport-Express.
- Myślę, że do koszulek z napisem 'ZSRR' nikt się przyczepiać nie
będzie. Natomiast wizerunek sierpa i młota przyrównywany jest w Polsce
do faszystowskiej symboliki i jest prawnie zakazany - oświadczył Książek, wyrażając nadzieję, że do żadnych poważnych incydentów na tym tle nie dojdzie.
Dyplomata dodał, że jeśli chodzi o trybuny, to przepisy UEFA precyzyjnie określają, co wolno wnosić i jakie hasła wywieszać. Książek wyraził pogląd, że 12 czerwca w zasadzie wszystko powinno być normalnie,
gdyż zgodnie z polskim prawem takie akcje, jak ta planowana w Warszawie
przez kibiców z Rosji, są dopuszczalne. Polskie media podały wczoraj,
powołując się na przedstawicieli rosyjskich kibiców, że planują oni 12
czerwca, w dniu rosyjskiego święta państwowego, zorganizować marsz na
Stadion Narodowy, gdzie odbędzie się mecz Polska-Rosja.
Dyplomata przekazał, że na podstawie danych, którymi dysponuje polska
placówka, żadne większe manifestacje na 10 czerwca w Warszawie nie są
planowane. Według Książka, antyrosyjskie nastroje w związku z katastrofą
smoleńską są coraz słabsze.
Dyplomata oznajmił, że strona rosyjska nie zwracała się do Polski o dodatkową ochronę dla reprezentacji Rosji. - Wszystkie służby będą pracować w normalnym trybie - zapewnił.
I dzisiaj :
"Moskowskije Nowosti" krytykują inicjatorów marszu - Wszechrosyjski Związek Kibiców i Rosyjski Związek Piłki Nożnej. "Uwzględniając złożone stosunki między fanami obu krajów, a także próby znalezienia w przedsięwzięciu politycznego podtekstu, rozlegały się propozycje zakazania marszu na stadion. Jednak władze polskiej stolicy na taki krok się nie zdecydowały, wysyłając do zabezpieczenia porządku wokół marszu kilka tysięcy policjantów. Mimo to nasi fani przez 1,5 godziny byli atakowani przez mobilne oddziały polskich chuliganów" - przekazują "Moskowskije Nowosti". Dziennik podkreśla, że "polski premier przeprosił już za działania swoich rodaków".
Wroński: Ginąca Polska kibolska
''Polska kibolska'' kontratakowała przed meczem Polska - Rosja. Chcieli spuścić manto Ruskim czy zniszczyć Euro ''matołowi'' Tuskowi? więcej »
Ruska k...a. To stale dźwięczy mi w uszach
Jak Rosja reaguje na wtorkowe awantury przed i po meczu w Warszawie? Część mediów próbuje tłumaczyć, że winni ''krwawej Warszawiance'' są tylko kibole. Ale to się pewnie szybko skończy - pisze z Moskwy Wacław Radziwinowicz więcej »
Rządowy rosyjski dziennik "Rossijskaja Gazieta" twierdzi, że rosyjscy kibice w Polsce przeżywają piekło. Autor opublikowanego dziś tekstu pisze, że zachowanie polskich chuliganów przypomina mu "kadry z archiwalnych kronik, gdy naziści niemieccy tak samo bili: w Warszawie czy Pskowie… Polaków, Rosjan, Żydów, którzy wpadli im pod nogi".
"Rossijskaja Gazieta" przytacza krótki opis napaści czterech polskich nazistów na bezbronnego Rosjanina. "Odważni polscy naziści z dużym doświadczeniem ulicznych drak biją naszych" - czytamy w dzienniku. Autor tekstu twierdzi, że z taką agresją wobec Rosjan nie spotkał się na żadnej imprezie sportowej w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat.
W jego ocenie nie należy jednak generalizować i przykładać jednej miary do wszystkich Polaków. Trzeba także pamiętać, że na Euro 2012 pojechały grupy takich samych rosyjskich chuliganów. "Mówią mi, że wszystko rozdmuchały media. Zgadzam się. Rozdmuchały. Ale czy ktoś wystąpił przeciwko? - pyta retorycznie.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/rosyjskie-media-polscy-nazisci-z-duzym-doswiadczen,1,5161536,wiadomosc.html
W tej samej gazecie w tekście "Na Greków czekali w ciszy" odnaleźć można sugestie, że Rosjanie zrozumieli przesłanie chuliganów, dlatego pochowali swoją piłkarską symbolikę i wieczorami nie spacerują po Warszawie. Natomiast w artykule "Gol politykom" "Rossijskaja Gazieta" wini za podgrzewanie antyrosyjskich nastrojów polską ultraprawicę i "współpracującą z nią ściśle partię Prawo i Sprawiedliwość".
Kommiersant ostrzega: do Polski jedzie grupa chuliganów z Rosji
Do Polski z myślą o udziale w nowych burdach jedzie grupa rosyjskich chuliganów - ostrzega dziennik "Kommiersant", powołując się na źródło w jednym z moskiewskich "ugrupowań okołofutbolowych".
"O ile wiem, podstawowa część naszych bojowników wybiera się do Warszawy na sobotę. Wśród nich jest kilkuset poważnych chłopców" - oświadczył rozmówca rosyjskiej gazety. Informator "Kommiersanta" zaznaczył, że "ugrupowania okołofutbolowe" wolą mierzyć się siłami w zawczasu ustalonych miejscach. "Wprawdzie z Polakami nikt zawczasu się nie umawia, ponieważ oni często wykorzystują w walce butelki, kastety i inne przedmioty będące pod ręką, czego nasi kibice nie robią" - cytuje dziennik fana Spartaka Moskwa, Denisa.
- Zaloguj się, by odpowiadać
16 komentarzy
1. SPASIBA Mucha, Waltz, Książek , nie zapominajmy o Gazecie Wyborc
Rosyjscy chuligani najadą Warszawę?
Do Polski z myślą o udziale w nowych burdach jedzie grupa rosyjskich chuliganów - ostrzega w piątek dziennik 'Kommiersant', powołując się na źródło w jednym z moskiewskich 'ugrupowań wokółfutbolowych'. - O ile wiem, podstawowa część naszych bojowników wybiera się do Warszawy na sobotę. Wśród nich jest kilkuset poważnych chłopców - twierdzi rozmówca rosyjskiej gazety.
Według 'Kommiersanta' rosyjscy fani mówią, że bez lokalnych bójek w mieście się nie obejdzie. Wykluczają jednak 'możliwość starć na dużą skalę'.
---------------------------------------------
na mocy umowy o ruchu przygranicznym z KALININGRADEM i ułatwieniach w wydawaniu wiz na EURO2012 napuszczeni przez rządowe media rosyjskie kibole ruscy szykują sie na Warszawę,
Jak tam Pan Cichocki ? GOTOWY?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Cichocki gatow,ale na Polskich Chłopców
teraz już wiemy,dlaczego opróżniali więzienia...
ad rem sikorskiego
kiedy tego buca odwołają na zasłużony wypoczynek,to co robi ,po prostu przekracza ludzkie pojecie
pozdr
gość z drogi
3. Ciekawe, co teraz powie HGW, jak przejdą bez pytania o zgodę
Euro 2012. Prezydent Warszawy tłumaczy, dlaczego Rosjanie mogli demonstrować
- Opozycja częściowo świadomie wprowadza w błąd, najśmieszniejszy był argument pana Czarneckiego - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Hanna Gronkiewicz-Waltz mówiła w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że formalnie żadnej demonstracji nie było.
- Zgody
nie było, bo nie było wniosku o rejestrację, było tylko pismo. Więc nie
mogło być zgody ani odmowy i chcę to wyraźnie podkreślić. Myślę, że
opozycja częściowo świadomie wprowadza w błąd. Najbardziej śmieszny
wydawał mi się argument pana Czarneckiego, że można było powsadzać w
autobus. Rozumiem, że mielibyśmy siłą ich wsadzać w autobusy i przewozić
- powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Irlandczycy o wielkim głodzie sprzed 150 lat i nie sa faszystami
Przed meczem Rosja - Gracja rosyjscy kibice chcą specjalnej ochrony
-
Nic nie wiem o żadnych grupach bojówkarzy, którzy mieliby specjalnie
jechać na sobotę do Polski - mówi Aleksander Szprygin prezes
Wszechrosyjskiego Związku Kibiców.
"RMF24.PL podaje
Kraków
żąda sprostowań od UEFA i holenderskich mediów ws. rzekomych
rasistowskich ekscesów opisanych na łamach tamtejszych gazet. Chodzi o
otwarty trening na stadionie Wisły, podczas którego polscy kibice mieli
naśladować odgłosy małp.
Końcówka
meczu Irlandii z Hiszpanią. Irlandczycy przegrywają 0:4. Ich kibice
zaczynają śpiewać o wielkim głodzie sprzed 150 lat i to oni stają się
bohaterami wieczoru. Ta pieśń tak zachwyciła polskich kibiców, że w
poniedziałek chcą przyjść na poznański stadion i wesprzeć Irlandczyków w
ich ostatnim meczu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Doradca prezydenta Rosji
Doradca prezydenta Rosji Michaił Fiedotow w wywiadzie dla Radia Echo Moskwy zdementował powtarzane przez część mediów rosyjskich informacje o skali wtorkowych zamieszek w Warszawie.
Dziennikarze zapytali go, ilu kibiców rosyjskich zostało poszkodowanych w naszej stolicy w dniu meczu Polska - Rosja. - Wiem o dwóch - odpowiedział dawny radziecki dysydent. - Ale przecież mówi się o dziesiątkach, setkach - zdziwili się reporterzy. -
"Niech pan nie czyta gazet sowieckich przed obiadem" - odpowiedział Fiedotow sławną frazą z "Psiego serca" Michaiła Bułhakowa.
I dodał, że część mediów rosyjskich kolportuje przesadzone i niesprawdzone informacje, podgrzewając tylko atmosferę.
Przewodniczący kremlowskiej Rady Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego i Praw Człowieka opowiedział też słuchaczom o spotkaniu z rosyjskim kibicem, ciężko pobitym w Warszawie tylko za to, że wyszedł na ulicę z flagą swego kraju.
Zdaniem Fiedotowa poszkodowanych Rosjan w Polsce było pewnie więcej, ale być może nie poprosili o pomoc medyczną w obawie, że będą musieli za nią zapłacić. - Jeśli tak, to wina spada na nasze firmy turystyczne i Rosyjski Związek Piłki Nożnej. Powinny poinformować kibiców, że zgodnie z umowami polsko-rosyjskimi za pomoc medyczną w nagłych przypadkach w Polsce płacić nie muszą - stwierdził doradca Putina.
Fiedotow, znany i ceniony za swą niezależność i konsekwentną obronę praw człowieka, zapowiedział, że zainteresuje się wyrokami, na jakie sądy polskie skazują Rosjan za udział w bójkach z polskimi chuliganami.
I sprawdzi, czy prawdą jest to, że one są zbyt surowe.
Tak twierdzi na przykład Walentyna Matwijenko, marszałek Rady Federacji, wyższej izby parlamentu Rosji. Warszawskie sądy skazały kilku Rosjan na kilkumiesięczne więzienie, a w przypadku kilku innych zastosowały trzymiesięczne areszty do czasu wyjaśnienia ich sprawy.
- W areszcie w Warszawie rozmawiałem z naszymi chuliganami. Oni się przedstawiali jako spokojni burgerzy. Ale na mnie nie zrobili wrażenia niewinnych jagniąt. Nie byli ubrani jak kibice, ale tak jak ludzie, którzy idą się bić. Na twarzy jednego z nich zobaczyłem ślady dawnych bojów - ocenił Fiedotow.
Doradca Putina wraca do Polski przed sobotnim meczem Grecja - Rosja. Ma na nim być ok. 20 tys. kibiców Sbornej. Polska policja obawia się, że znów będą oni atakowani przez naszych kiboli.
Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,11942372,Wyslannik_Putina_tlumaczy__Nie_bylo_...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Moskiewski dziennik obwinia
Moskiewski dziennik obwinia PiS. Przez Palikota?
Polscy naziści biją naszych - napisała "Rossijskaja Gazieta". Moskiewski dziennik obwinia PiS za podgrzewanie...
Więcej... http://wyborcza.pl/0,0.html#ixzz1xrqvDCI7
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Policja: Warszawa jest przygotowana na sobotni mecz Rosja - Grec
Warszawa jest dobrze przygotowana na sobotni mecz Rosja-Grecja. Mimo dotychczasowych incydentów z udziałem polskich i rosyjskich chuliganów, stolica podczas Euro jest bezpieczna - zapewnił w piątek rzecznik komendanta stołecznego policji Maciej Karczyński.
Rzecznik KSP powiedział na konferencji prasowej, że policja na bieżąco monitoruje sytuację przed sobotnim meczem. Funkcjonariusze są w kontakcie ze służbami Czech i Rosji, które informują ich m.in. o szacunkowej liczbie kibiców planujących przyjazd do stolicy. Mecz na Stadionie Narodowym będzie oglądało ok. 20 tysięcy sympatyków rosyjskiej drużyny. Nie wiadomo jak wielu przyjdzie do Strefy Kibica na Placu Defilad.
"Formalnie nie jest to mecz podwyższonego ryzyka. Jesteśmy przygotowani, aby zapewnić bezpieczeństwo. Nie pozwolimy na łamanie prawa. Wszystkie takie osoby spotkają się z naszą zdecydowaną reakcją" - powiedział Karczyński.
Pytany czy w sobotę w Warszawie będzie więcej policjantów niż 12 czerwca, gdy na Stadionie Narodowym rozegrano mecz Polska-Rosja, rzecznik KSP poinformował, że do stolicy zostaną ściągnięci funkcjonariusze z Gdańska i Krakowa. "Siły policyjne są adekwatne do tych zagrożeń, które my oceniamy na bieżąco" - powiedział Karczyński.
W piątek rosyjski dziennik "Kommiersant", powołując się na źródło w jednym z moskiewskich "ugrupowań wokół futbolowych", napisał, że do Polski z myślą o udziale w nowych burdach jedzie grupa rosyjskich chuliganów. "O ile wiem, podstawowa część naszych bojowników wybiera się do Warszawy na sobotę. Wśród nich jest kilkuset poważnych chłopców" - oświadczył rozmówca rosyjskiej gazety.
Pytany o te doniesienia rzecznik KSP powiedział, że policja na bieżąco analizuje różne informacje i jest w stałym kontakcie z rosyjskimi policjantami. "Przypomnę, że rosyjskie media podawały, że jedna osoba zginęła, a to nie była prawda" - powiedział Karczyński.
PAP
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Rosyjskie media o
Rosyjskie media o zamieszkach. "Sąd w Polsce jak stalinowskie sądy-trójki"
Rządowa "Rossijskaja Gazieta" ocenia w piątek, że
nienawiść do Rosjan wśród polskich kiboli "jest najprawdopodobniej
również rezultatem antyrosyjskiej retoryki ultraprawicowej opozycji i
utrzymującej z nią ścisłe kontakty partii Prawo i Sprawiedliwość".
"Komsomolskaja Prawda" porównuje pracę warszawskiego sądu do
"stalinowskich sądów-trójek".
»
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. W stylu ubeckiego donosu
W stylu ubeckiego donosu
Federacji Rosyjskiej w Polsce jest przykładem tego, jaką rolę w Polsce i w
naszej polityce odgrywa ta formacja.
Rzeczywiście przed meczem Polska - Rosja doszło do pożałowania godnych
wypadków, które wynikają głównie z tego, że państwo polskie - jak to niestety
często ostatnio się zdarzało - nie stanęło na wysokości zadania. Gdyby jego
instytucje, w tym prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, ...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. Rosja kopie Tuska & Co
Szef rosyjskich spottersów: MSW Rosji sprzeciwiało się marszowi
Szef delegacji policji Rosji na Euro 2012 pułkownik Jurij Abraszow poinformował w piątek, że MSW FR było przeciwne organizowaniu marszu rosyjskich kibiców przed wtorkowym spotkaniem Polska-Rosja w Warszawie.
Ujawnił też, że Rosyjski Związek Piłki Nożnej (RFS) i Wszechrosyjski Związek Kibiców (WOB) nie odpowiedziały na prośby rosyjskiej policji o udostępnienie jej list fanów, którzy za ich pośrednictwem nabyli bilety na mecze Euro.
- Kiedy dowiedzieliśmy się o organizowaniu marszu, MSW Rosji było przeciwne. Jednak leżało to w gestii polskich władz - oświadczył Abraszow w wywiadzie dla gazety "Sowietskij Sport".
Rosyjski policjant zauważył, że "gdy marsz już zapowiedziano, żadne zakazy nic by nie dały". - Organizatorzy marszu powinni byli wcześniej pomyśleć o konsekwencjach. Są niegłupimi ludźmi i na taką akcję zdecydowali się z jakichś własnych pobudek - powiedział.
Abraszow ocenił, że działania polskiej policji były wystarczające. - Co więcej - uważam je za absolutnie bezstronne. Polskich kibiców zatrzymano o wiele więcej, a środki wobec nich zastosowano o wiele twardsze - podkreślił.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/szef-rosyjskich-spottersow-msw-rosji-sprz...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. partner HGW i ministra Cichockiego w ustawkach na mecz
Polskie sądy niesprawiedliwe - rosyjscy nacjonaliści pikietują ambasadę RP
Nacjonalistyczna partia Władimira Żyrinowskiego wystawiła dziś wczesnym popołudniem jednoosobowe pikiety pod polską...
Więcej... http://wyborcza.pl/0,0.html#ixzz1xxAtA6sp
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. Agresywni Polacy Jednocześnie
Agresywni Polacy
Jednocześnie nie gasną echa wtorkowych niepokojów w Warszawie. Rosjanie są przekonani, że wszystkie zadymy to skutek prowokacji Polaków atakujących marsz kibiców Sbornej.
Korespondenci z Warszawy niemal jednogłośnie zapewniają, że pochód ich rodaków był pokojowy, nie polityczny, a Polacy agresywni, wulgarni, i to oni zaczęli. Gazety opisują grad kamieni i koktajli Mołotowa lecący w stronę marszu kibiców Rosji. W tytułach często pada termin "bitwa warszawska".
Jeden z nielicznych głosów odmiennych pochodzi od dziennikarza najbardziej profesjonalnego, bo wysłannika "Sowieckiego Sportu" Nikołaja Roganowa. - Uczestnicy "rosyjskiego marszu" rzeczywiście nie byli inicjatorami zaczepek, ale sam zamiar zorganizowania takiego pochodu był już rzuceniem wyzwania.
Dlaczego Wszechrosyjski Związek Kibiców nie zorganizował żadnych obchodów Dnia Rosji rok temu? - pyta retorycznie obserwator piłkarskiego życia Rosji. - Rozumiem: święto Rosji, zjednoczenie, masowe prowokacje Polaków. Ale taki marsz to najprawdziwsza prowokacja. Wyobraźcie sobie, że w 2018 r. [w Rosji będą wtedy mistrzostwa świata - P.F.] niemieccy kibice postanowią przejść po Moskwie - dodaje towarzyszący mu fotograf Konstantin Iwanow.
Relacjom rosyjskich mediów przeczy kara 120 tys. euro nałożona na rosyjską federację piłkarską przez UEFA. Siergiej Fursenko, przewodniczący Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej, zapowiada apelację. Wzywa wszystkich do przesyłania nagrań wideo i świadectw dowodzących winy drugiej strony. Kara dotyczy meczu z Czechami we Wrocławiu. Teraz Rosjanie jednak liczą, że podobne sankcje zostaną nałożone na PZPN po zajściach we wtorek, i też nakazuje gromadzenie dowodów.
Fursenko zarzuca polskim służbom porządkowym niedotrzymanie słowa, że zapewnią pełne bezpieczeństwo rosyjskim kibicom. - Miało być więcej porządku. Chociaż już w trakcie zajść polska policja pracowała dobrze. Ale polscy chuligani byli przygotowani, nastawieni na konfrontację. Jak dotąd nie otrzymaliśmy żadnych przeprosin i w związku z tym całą sprawę opiszemy i przedstawimy UEFA - stwierdził Fursenko.
Szef Wszechrosyjskiego Związku Kibiców Aleksandr Szprygin zapewnia, że jego ludzie swoich obietnic dotrzymali i podczas marszu nie było żadnych treści politycznych. Powołuje się przy tym na naszego ambasadora w Moskwie, który w odniesieniu do polskich uczestników zajść użył słowa "pseudokibice". Ten termin jest w Rosji nieznany i zrozumiano wypowiedź dyplomaty w ten sposób, że przyznaje on rację zarzutom o wywołanie burd przez Polaków.
Piotr Falkowski
http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=1144932
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. - Sześć zatrzymanych teraz
- Sześć zatrzymanych teraz osób to Polacy. Zatrzymane zostały w Warszawie i jej okolicach. Powiązane są z pseudokibicami jednej z warszawskich drużyn - poinformował rzecznik KSP Maciej Karczyński. Według nieoficjalnych informacji ze źródeł zbliżonych do sprawy są powiązani z bojówkami pseudokibiców Legii Warszawa.
Zatrzymanie to m.in. efekt apelu policji do internautów, którzy oglądali zamieszczane w internecie zdjęcia z burd oraz analizy zapisu z monitoringu. - Ludzie dzwonili m.in. na naszą infolinię - dodał rzecznik KSP. Jak zaznaczył, policja ma już wytypowanych kilkudziesięciu kolejnych chuliganów. W tej sprawie jak dotąd zatrzymano już ponad 190 osób.
Więzienie i grzywny
Zapadło też już kilkadziesiąt wyroków w sprawie wtorkowych burd. Na bezwzględne kilkumiesięczne kary więzienia skazanych zostało m.in. co najmniej dwóch Rosjan, dwóch Hiszpanów i czterech kiboli z Polski. Z kolei dwóch innych obywateli Federacji Rosyjskiej otrzymało nakaz opuszczenia jeszcze w piątek terytorium Polski. Sądy skazywały też pseudokibiców na kary więzienia w zawieszeniu i grzywny - do 2,5 tys. zł.
Zatrzymani po wtorkowych burdach chuligani odpowiadają m.in. za nielegalne zgromadzenia, udział w bójkach, niszczenia mienia, a także za naruszenie nietykalności i znieważenie funkcjonariusza.
Policja zapewnia, że jest przygotowana na zabezpieczenie sobotniego meczu w Warszawie Rosja - Grecja.
PAP
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. Monitoring pomaga. Policja
Monitoring pomaga. Policja zatrzymuje dziesiątkami
20 kolejnych pseudokibiców zatrzymali w związku z
wtorkowymi burdami stołeczni policjanci. Chuligani rozpoznani zostali
dzięki zdj...
czytaj dalej »
Putin ostrzegł Tuska przed zemstą rosyjskich kibiców
Słowa te Tusk usłyszał podczas ostatniej rozmowy telefonicznej z Putinem.
"Serdeczna rada" Putina
- Jesteśmy przygotowani na nieodpowiedzialne działania polskich
chuliganów czy kiboli - i będziemy absolutnie bezwzględni wtedy - ale
też na sytuację w której druga strona chciałaby wziąć odwet, bo takie
zapowiedzi też słyszymy. I też uprzedzał o tym w rozmowie prezydent
Putin, że oni także przecież nie kontrolują wszystkich swoich
chuliganów. Dość serdecznie radził, żebyśmy byli bardzo skoncentrowani,
bo ze strony rosyjskiej też mogą pojawić się bardziej niebezpieczni niż
do tej pory ludzie - ujawnił premier w rozmowie z Radiem Zet.
Tusk zapewnił, że nad zapewnieniem bezpieczeństwa podczas Euro 2012
pracuje specjalny zespół rządowy. - Wspólnie z policją spotykamy się od
dwóch dni kilka razy dziennie na takich specjalnych odprawach - dodał
premier.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. Mucha z Cichockim i HGW tego nie iwedziała? Putin mówił!
"Firmy", marsze i polityka.
Najgroźniejszych ultrasów ma Spartak
rzuciły cień na Euro 2012. To mniejszość rosyjskich kibiców na
turnieju, ...
czytaj dalej »
Ultrasi z Moskwy
pokazują to nie tylko w swym mieście, ale gdy jest okazja, także za
granicą. Tak było na Euro 2008, tak było kilka dni temu w Warszawie. Ten
marsz przypomniał wydarzenia sprzed niemal dokładnie trzech lat.
Grupa 4. eliminacji do Mistrzostw Świata 2010. 10
czerwca 2009, Stadion Olimpijski w Helsinkach. Reprezentacja Suomi
przegrywa ze Sborną 0:3, a wszystkie bramki strzelają zawodnicy, którzy
wybiegli także na murawę Stadionu Narodowego w Warszawie 12 czerwca
2012: Kierżakow (dwie) i Żyrianow. Ale oba te mecze łączy przede
wszystkim to, co działo się przed pierwszym gwizdkiem sędziów.
Na Mannerheimintie spotkały się dwa marsze podążające na stadion:
8-10 tys. Rosjan i 25 tys. Finów. Rozdzielać ich miało kilkuset
policjantów. Nie do końca im się to udało. Doszło do starć kibiców obu
drużyn. Zapłonęły race, w ruch poszły butelki. Zatrzymano 35 Rosjan i
kilkunastu Finów. Już następnego dnia rano wszystkich zwolniono, a
Rosjan odstawiono na granicę.
O ile tradycyjny fiński marsz Klub
Kibica Reprezentacji Narodowej (SMJK) zorganizował w porozumieniu z
władzami, to w przypadku Rosjan, którzy tego dnia dokonali prawdziwego
najazdu na stolicę Finlandii, policja nie znała nawet trasy przemarszu.
Nic dziwnego, że przyznała się potem, iż nie była w stanie w pełni
zapanować nad sytuacją. Zwłaszcza, że było to pierwsze takie wydarzenie w
Finlandii. Jak przynał Seppo Kujala ze stołecznej policji, zasadniczo
udało się zapobiec większym walkom między kibicami, „ale gdy bardzo
zmotywowane grupy szukały awantury, doszło do jakichś walk i
incydentów”. Po rosyjskiej stronie głównymi zadymiarzami byli ultrasi
moskiewskich drużyn. Szczególnie niebezpieczni są ci od Spartaka.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
16. Kiedy donek z bulem ogłoszą stan wyjątkowy ?
igrzyska przegrane,forsy niet,no TO czołgi na ulicę,bo się Naród znarowił,a to taki
wstyd dla europki...
gość z drogi