20. :)

To nie jest po prostu "kibic Polonii Warszawa", tylko twórca ich kibicowskiego stowarzyszenia i fundacji.

Na poniższym zdjęciu w towarzystwie, które wszystko wyjaśnia:

Zdjęcia:
http://rebelya.pl/forum/watek/50629/

Kibic trafiony policyjną gumową kulą podczas wczorajszego przemarszu Rosjan na Stadion Narodowy

Jakub Szymczukl/GN

http://www.youtube.com/watch?v=EfL9u0k-BPU
Pyta.pl
W okolicach 3 minuty jest Korwin. Polecam posłuchać i obejrzeć później fotki Jana Bo- link wyżej.

an Bodakowski

Fotorelacja ruski marsz Euro 2012

Przed meczem Polska Rosja spod dworca Warszawa Powiśle wyruszył masz
rosyjskich kibiców. Jeden z nich wymachiwał sowiecką flagą. Co spotkało
się z akceptacją innych.

  border="0" alt="" align="absmiddle" />

  border="0" alt="" align="absmiddle" />

Posiadacz sowieckiej flagi po pewnym czasie reagował agresją na dokumentowanie jego twarzy.

  border="0" alt="" align="absmiddle" />

  border="0" alt="" align="absmiddle" />

Wielu spośród kibiców miało czapki kawalerii bolszewickiej.

  border="0" alt="" align="absmiddle" />

  border="0" alt="" align="absmiddle" />

  border="0" alt="" align="absmiddle" />

  border="0" alt="" align="absmiddle" />

Kilku inne sowieckie nakrycia głowy.

  border="0" alt="" align="absmiddle" />

Niektórzy nosiły koszulki z napisem CCCP.

  border="0" alt="" align="absmiddle" />

  border="0" alt="" align="absmiddle" />

Jeden na czapce przykleił sobie napis Smoleńsk.

  border="0" alt="" align="absmiddle" />

Wśród Rosjan promował się Janusz Korwin Mike. Potomkowie czerwonoarmiejców nie docenili jednak nadwiślańskiego celebrytę.

  border="0" alt="" align="absmiddle" />

W rejonie Muzeum Narodowego operowała ponad stuosobowa bojówka
rosyjskich kibiców. Rosyjska bojówka polowała na polskich kibiców.
Policja nie interweniowała. Rosjan co raz bardziej to ośmielało.
Bojówkarze nie mieli żadnych kibicowskich emblematów. Poubierani w
sportowe ubrania, wyróżniali się językiem i rosyjskimi rysami twarzy.

border="0" alt="" align="absmiddle" />

border="0" alt="" align="absmiddle" />

border="0" alt="" align="absmiddle" />

Wśród rosyjskich kibiców byli obecni mieszkańcy Kaukazu. Rosyjską drużynę wspierali też rodacy z Izraela.

border="0" alt="" align="absmiddle" />

Polaków dziwiła sympatia Rosjan dla komunizmu (który odpowiada za
miliony zabitych przez komunistów Rosjan, zapaść cywilizacyjną i
zniszczenie gospodarcze Rosji). Akceptacja najbardziej zbrodniczej
tyrani wyglądała jakby bolszewicy skutecznie wybili prawosławnych
Rosjan, a potomkowie czerwonoarmiejców skutecznie zdominowali substancje
narodową.

Jan Bodakowski

Zdjęcia pochodzą z galerii na stronie

Muzeum - ONET pochwalił kulturę Rosjan, co do Muzeum chodzą

Rosyjscy kibice w Muzeum

Przed rozpoczęciem marszu część rosyjskich kibiców zatrzymała się, aby

wejść do Muzeum Wojska Polskiego, gdzie pod gołym niebem podziwiali

samoloty, w tym radzieckie konstrukcje Jak-40 i Tu-22M - relacjonował

reporter Onetu.

Rosyjscy fani piłki nożnej w piśmie do warszawskiego magistratu

napisali, że "przemarsze kibiców rosyjskich są tradycją w czasie

mistrzostw Europy". Mecz Polska-Rosja zbiega się również z obchodzonym

12 czerwca świętem narodowym Federacji Rosyjskiej - Świętem

Niepodległości, nazywanym Dniem Rosji.

Szanowna Pani Marylo,

Rząd Donalda Tuska, władze Warszawy, gdzie sołtysowa, bufetowa jest vice PO, pokazały swa uległość, ba poddańczość wobec Rosji Putina.

Trzeba ich się spytać , czego się boją ? .Kwitów , które Kiszczak wysłał do Moskwy ? za czyją zgodą ? Mazowieckiego ?

Ukłony moje najniższe

dzisiaj to oni sie juz boją wszystkiego. Tak bardzo się boją, że nie mogą sie doczekać, kiedy Bruksela w symbiozie z Moskwą przejmą rządy w Polsce. Kto ma pieniądz, ten rządzi, a Bruksela będzie decydowac o naszych pieniądzach.

"Rosjanie, fani Spartaka Moskwa, którzy pobili dziennikarza „Gazety Polskiej Codziennie", udokumentowali zajście zdjęciem umieszczonym na Twitterze. „Tak bawi się Rosja" - napisali. Na innej z rosyjskich stron widać, jak młodzi Rosjanie plują na Polaków, chwilę później dochodzi do bójki."

11 listopada pluli na Polaków Niemcy, 12 czerwca Rosjanie, a tych którzy się przeciwko temu buntują, nazywa się bandytami, bezmózgimi .

Pozdrawiam serdecznie

Nieco przesadza pisząc o "sympatii Rosjan dla komunizmu i jego akceptacji " to tak jakby mówić o sympatii Polaków dla PRLu i jego akceptacji. Uproszczenia niestety prowadzą do spłycenia tematu i nieporozumień.

Kilka osób w koszulkach z symbolami ZSRR, czy budionowkach nie może być argumentem do tez forowanych przez red. Bodakowskiego.
Inna sprawa to wypowiedź szefa rosyjskich kibiców Szprygina, ale każdy kto zna jego poglądy wie, że tekstu wyuczył się na długo przed przyjazdem do Polski i szukał sposobności do jego wygłoszenia. I taką znalazł dzięki polskim mediom no więc teraz czekamy na kolejną odsłonę antypolskiej propagandy ale już w rosyjskich mediach. O to chodziło.

A swoją droga zadziwiała nieporadność polskiej żurnalistki, która z niewiadomych przyczyn przyjęła postawę defensywną.   

Bodakowski przesadza w epatowaniu gwiazdą i sierpem, który miał tylko sprowokować Polaków, uzyskując medialne rozgrzesznie i zgodę . Warto popatrzec na jego zdjęcia i porównać z narracją medialną, zdjęcie Korwina ma tu wazną rolę.

Ta prowokacja została starannie przygotowana . A "nieporadność polskiej żurnalistki' to eufemizm, media kreowały typa z partii Zyrinowskiego na PARTNERA do rozmów z władzami państwa !

Zobacz to zdjęcie z ruską mordą z "papierowym samolotem smoleńskim' - których miało nie być, jak i sierpa i młota.
Piszę sobie teraz takie podsumowanko, trochi będzie o tym, trochi o tamtym, o tym co się wydarzyło i co się może wydarzyć dalej.

tak to było szyte tak grubymi nićmi, że nikt tego nie kupił. Kolejna porażka po 11.11.11. Znowu im nie wyszło i widać wyraźnie, że repertuar zabiegów wyczerpuje się. Pozostają im już tylko rozwiązania siłowe i do takich będą dążyć, a społeczeństwo coraz bardziej dojrzewa do zmian.

tow. Gugała poinformował, że media radzieckie winią za wszystko skrajną prawicę (czytaj PiS )
Idzie w dobrym kierunku, to wina PiS-u.

długo nie trzeba było czekać na reakcję zaprzyjaźnionych rosyjskich mediów. Oni są przewidywalni jak dzieci.
Pytanie co dalej, bo sierpy i młoty to zaledwie rekwizyty rozpraszające uwagę od czegoś, co idzie w tle.

Nie dajmy sie zwariowac. Gdzie te piecdziesiat tysiecy silaczy ze specnazu z symbolami sierpa i mlota? Tyle liczy Wojsko Polskie zdolne do pojscia na linie.
Pare tysiecy osob, takich jak Ty i ja, przyjechalo zobaczyc mecz pilkarski. Mieli do tego prawo. Spiewali "Kalinke", to imie mojego Coraka. Dziennikarze chwalili ich za persyflarz. Za delikatne wyszydzanie symboli komunistycznych. Sam nie dostrzeglem buty bolszewickiej.Zaatakowano ich bez sensu. Prasa kanadyjska jeszcze obwinilila ich ("Russian idiots"). A wszystko wytlumaczyla skomplikowana przeszloscia.
A jednoczesnie, w Rosji, kilkadziesiat tysiecy osob demonstrowalo przeciwko Putinowi. Tam zawsze byly zdrowe sily. Zacznijmy od narodnikow. Potem byli zamachowcy na cara. A co z zydowska dziewczyna, ktora postrzelila syfilityka Lenina?

z dwuglowymi orlami carskimi, to kacapy? Ci zartownisie z "budionnowkami", to specnaz? Sam bym zalozyl dla jaj taka czapeczke. To nie husarski helm. To mycka uciekajacych przed polskim orezem bosych, glodnych kacapow.

wolne zarty :) Bodakowski unikał kontaktów z bojcami, robił zdjęcia tylko w "bezpiecznej strefie".
Bojców znajdziesz u mnie w wątku "poświęconym" :)

Sierpy, młoty, czapki i rubachy to rekwiztyty bratwy kibicowskiej i bez większego znaczenia. W Moskwie sprzedają budionówki tak jak u nas góralskie kapcie z barana. Kupują obcokrajowcy.

Zastanawiać powinna postawa policji, kóra użyła broni i nie ważne, że strzelali gumowymi pociskami. Na filmach widać, że strzelali bez oporów...to zatrważa.

Z cyklu znajdź szczegóły:

http://rebelya.pl/forum/watek/50679/

kolor kominiarek zmienili z białego na khaki, pewnie nadwyżki z wojska

Członkowie Ruchu Palikota pomagali przy organizacji Marszu Rosjan, który
poprzedził mecz Polska-Rosja rozgrywany w Warszawie. Ten sam człowiek,
który z wielkim zaangażowaniem pomagał Rosjanom podczas przemarszu w
2010 roku brał udział w atakach na obrońców krzyża i bulwersujących
wydarzeniach na Krakowskim Przedmieściu. Pytamy się, czyje interesy w
Polsce reprezentują członkowie Ruchu Palikota?

http://vod.gazetapolska.pl/1903-czyje-interesy-w-polsce-reprezentuje-ruc...

Adidasy też ładne mają ;)
"Pytanie co dalej, bo sierpy i młoty to zaledwie rekwizyty rozpraszające uwagę od czegoś, co idzie w tle. "
http://www.forbes.pl/artykuly/sekcje/wydarzenia/banki-matki-wycofuja-pie...

nie tylko wobec Niemców, ale i Rosjan"(...)

FAZ produkuje kolejne infantylne lewackie bzdurki wbijająć w główki swoich czytelników rzekome kompleksy polskie. To Niemcy i Rosja do tej pory nie wyszli z traumy i mają kompleksy, a nie Polska.

•  Media w Rosji: Polskie władze nie powinny zezwolić na rosyjski marsz
• Wszechrosyjski Związek Kibiców (WOB), Rosyjski Związek Piłki Nożnej (RFS) i wszyscy, którzy wymyślili "rosyjski marsz fanów" w Warszawie, wyraźnie nie docenili konsekwencji tej akcji - pisze dziennik
  "Moskowskije Nowosti". Gazeta zauważa, że "teraz miasto, w którym
  reprezentacja Rosji rozegra ostatni mecz grupowy na Euro 2012, a jeśli
  jej się powiedzie, to także ćwierćfinał, jest nastawione dość wojowniczo
  i każdy kibic z rosyjską symboliką nie może nie brać tego pod uwagę".
  
  
  - Uwzględniając złożone stosunki między fanami obu krajów, a
  także próby znalezienia w przedsięwzięciu politycznego podtekstu,
  rozlegały się propozycje zakazania marszu na stadion. Jednak władze
  polskiej stolicy na taki krok się nie zdecydowały, wysyłając do
  zabezpieczenia porządku wokół marszu kilka tysięcy policjantów. Mimo to
  nasi fani przez 1,5 godziny byli atakowani przez mobilne oddziały
  polskich chuliganów - przekazują "Moskowskije Nowosti".
  
  
  Dziennik podkreśla, że "polski premier przeprosił już za
  działania swoich rodaków". - Nie ma usprawiedliwienia dla tych, którzy
  napadają na gości - przytaczają "Moskowskije Nowosti" słowa Donalda
  Tuska.
  
  Rosjanie ostrzegają przed sobotą
  
  
  Temat burd, do jakich we wtorek doszło w Warszawie, nadal
  dominuje w relacjach rosyjskich mediów z przebiegu Euro 2012 i spotkania
  Polska - Rosja. Państwowa telewizja Kanał 1 w całości poświęciła mu swój magazyn informacyjny nadany w przerwie środowego meczu Niemcy - Holandia.
  
  
  Czwartkowy "Sowietskij Sport" wyraża obawę, że "wydarzenia z 12
  czerwca to jeszcze nie koniec". - 16 czerwca również w Warszawie
  odbędzie się mecz z Grekami. Okazało się, że z powodu kryzysu
  gospodarczego Grecy nie wykupili swojej puli biletów. Ich nabycia nie
  odmówili natomiast Rosjanie. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że po raz
  pierwszy w historii stadion podczas wyjazdowego spotkania naszej
  reprezentacji w trzech czwartych wypełnią rosyjscy kibice - informuje
  gazeta. "Sowietskij Sport" dodaje, że "Polska w ten wieczór gra we Wrocławiu, jednak osiłkowie, którzy napadli na rosyjskich obywateli, pozostaną w Warszawie".

Ks. Isakowicz-Zaleski dla portalu Fronda.pl: Polski rząd udaje, że nic się nie stało

-
Rosyjska flaga ewidentnie nawoływała do konfrontacji, była nawiązaniem
do wypędzenia Polaków z Moskwy, a co więcej, rozwieszono ją w obecności
polskiego prezydenta, Bronisława Komorowskiego, który widząc taką
sytuację, powinien opuścić lożę. Zamanifestować swój sprzeciw. A on
siedział z szalikiem na szyi, jak gdyby nic się nie stało - mówi w
rozmowie z portalem Fronda.pl ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

"Moskowskije Nowosti" zwraca również uwagę na marsz rosyjskich kibiców na stadion, w którym upatrywano się politycznego podtekstu. "Jednak władze polskiej stolicy na taki krok się nie zdecydowały (na zakazanie marszu - przyp. red.), wysyłając do zabezpieczenia porządku wokół marszu kilka tysięcy policjantów. Mimo to nasi fani przez 1,5 godziny byli atakowani przez mobilne oddziały polskich chuliganów - dodaje gazeta.

Opiniotwórcze "Wiedomosti" również wskazują, że polskie władze nie powinny zezwolić na marsz rosyjskich fanów. "W Rosji poprzedniej i tej dekady, mimo licznych skandali na futbolowych trybunach, prawdziwego zapotrzebowania na kulturalny doping nie ma" - pisze.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Media-w-Rosji-Polskie-wladze-nie-...

PAP |

Dwóch Rosjan i dwóch Hiszpanów - uczestników wtorkowych burd w związku z meczem Polska-Rosja, warszawskie sądy skazały na kilkumiesięczne kary więzienia. Takie same wyroki zapadły w stosunku do co najmniej czterech "kiboli" z Polski.

Sprawy chuliganów rozpatrują dwa sądy: Warszawa-Śródmieście i Warszawa-Praga Południe. Do pierwszego z nich wpłynęły ok. 90 spraw, do drugiego - jak informowano w czwartek - cztery, dotyczące w sumie 15 osób.

Jak poinformował PAP rzecznik Sądu Okręgowego Wojciech Małek, przed śródmiejskim sądem zapadło już 30 wyroków (23 w czwartek, 7 w środę - PAP). "Dwóch Rosjan i dwóch Hiszpanów zostało skazanych na bezwzględne kary pozbawienia wolności. Jedna osoba została uniewinniona" - dodał. Wcześniej rzecznik informował o skazaniu na kilkumiesięczne (najsurowsza kara to 5 miesięcy) więzienie trzech Polaków.

Z kolei w praskim sądzie rozpatrywana była m.in. sprawa czterech Rosjan i dwóch Polaków, którzy brali udział w bójce. Sąd zwrócił materiały do prokuratury w celu uzupełnienia, ale zdecydował równocześnie o zastosowaniu wobec Rosjan trzymiesięcznego aresztu, Polacy - mają dozór policyjny.

MSW Rosji sprzeciwiało się marszowi Rosjan przed meczem z Polską
- Kiedy dowiedzieliśmy się o organizowaniu wtorkowego marszu, MSW Rosji było przeciwne. Jednak leżało to w gestii...

Burdy w dniu meczu Polska - Rosja? Z Czechami ma być już spokojnie

Robert Małolepszy Polska
Aktualizacja 2012-06-15 20:37:28

Niepokój może budzić mecz Rosja - Grecja. Tymczasem w
Rosji: krytyka marszu, a w Polsce: sądy łagodne dla bandytów

»

Stanisław Żaryn

Rosyjscy kibice przybyli tu jako okupanci. Na własną prośbę. Są produktem putinowskiej propagandy

„Czy można sobie wyobrazić, by prezydent USA nawoływał do wspólnego
marszu ze zwolennikami Al-Kaidy? W Polsce premier publiczne zachęcał do
przyłączenia się do defilady ludzi tęskniących za sowieckimi czasami”.

Futbol zakładnikiem polityki

Tadeusz Marczak

Warszawskie wydarzenia z 12 czerwca kijowska
"Ukraińska Prawda" skomentowała artykułem zatytułowanym "Dlaczego gra z
Rosją to więcej niż futbol". Gazeta przypomina, że ambasada polska
uprzedziła wcześniej rosyjskich kibiców, iż symbolika sowiecka, podobnie
jak faszystowska, jest w Polsce zakazana. W trakcie meczu Polska -
Rosja na Stadionie Narodowym w Warszawie Rosjanie rozwinęli ogromnych
rozmiarów banner wyobrażający postać z nagim mieczem w ręku z napisem w
języku angielskim "To jest Rosja". Ta postać to kniaź Dymitr Pożarski,
przywódca antypolskiego powstania z początku XVII wieku. Wydarzenia
sprzed 400 lat są ciągle ożywiane we współczesnej Rosji, posłużyły za
pretekst do wprowadzenia przed kilku laty nowego święta państwowego -
Dnia Narodowej Jedności, który przypada 4 listopada, na dzień
kapitulacji polskiej załogi Kremla. Świętu temu nadaje się antypolski,
antykatolicki i ogólnie antyzachodni charakter.
Po zajściach w
Warszawie doszło do rozmowy telefonicznej między premierem Tuskiem a
prezydentem Putinem. W informacjach radia Głos Rosji wyglądała ona
niemal na odprawę udzieloną przez szefa podkomendnemu. Rzecznik prasowy
prezydenta Rosji Dymitr Pieskow powiedział, że Putin "przypomniał mu
[premierowi polskiego rządu] o odpowiedzialności strony polskiej za
bezpieczeństwo kibiców". Nie pojawiła się żadna wzmianka o inicjowaniu
zajść przez rosyjskich gości, jak to było np. we Wrocławiu i o czym
pisała także prasa rosyjska, ani - ma się rozumieć - wyrazów ubolewania z
tego powodu. Ale Donald Tusk już znacznie wcześniej ustawił się w
charakterze petenta, podnosząc sprawę odzyskania polskiej własności,
jaką jest wrak samolotu Tu-154, w którym zginął pod Smoleńskiem polski
prezydent i towarzyszące mu osoby, a który może być nadal ważnym dowodem
dla ożywionych ostatnio w Polsce badań nad przebiegiem i przyczyną
smoleńskiej tragedii. Putin zapowiedział jedynie, jak poinformował
Pieskow, "udzielenie niezbędnych wytycznych co do jak najbardziej
uważnego rozpatrzenia tej prośby strony polskiej".
Czy możliwe jest
"wyzwolenie Rosji od samej siebie", od ciemnych stron jej historii,
znaczonej krwawym despotyzmem cara Iwana Groźnego i jego opryczniny,
równie krwawą tyranią cara Piotra I czy ludobójczym totalitaryzmem epoki
Sowietów? Od Rosji, która w imię budowy imperium żądała krwawych ofiar
zarówno od samych Rosjan, jak i od zniewolonych przez nich narodów?

Już Aleksander Sołżenicyn na początku lat 90. XX wieku przestrzegał
swoich rodaków przed pokusą imperializmu w nowej postaci, trafnie
wskazując, że naród, który da się użyć za tworzywo do budowy imperium,
sam ponosi największe straty materialne i moralne. Czy Rosji wystarczy
sił, żeby wyzwolić się od samej siebie? W tym samym dniu, kiedy rosyjscy
kibice na warszawskim stadionie jako symbol Rosji przedstawiali
wojownika z mieczem w ręku, w Moskwie odbyła się imponująca demonstracja
opozycji zorganizowana pod hasłem "Marsz milionów".
Kilkudziesięciotysięczny tłum wznosił okrzyki: "Rosja bez Putina!",
"Precz z władzą czekistów!". W tym miejscu nasuwa się pewna refleksja.
Chodzi o wstrząsający film Aleksandra Rogożkina "Czekista" nakręcony w
1992 roku. Film przygnębiający, ukazujący technologię terroru,
stanowiący zapis kolejnych egzekucji wykonywanych w imię rewolucji. Ale
końcowa scena ma symboliczny wymiar. Grupa czekistów konno przejeżdża
przez drewniane wrota i rozpływa się w stepowej przestrzeni, jakby
odchodziła w historyczny niebyt. Hasła skandowane 12 czerwca w Moskwie
świadczą, że ta wizja, jaką zaproponował Rogożkin, była jednak i
przedwczesna, i zbyt optymistyczna. "Komsomolskaja Prawda" zamieściła 2
kwietnia artykuł Wasilija Wańkowa zatytułowany "Władimir Putin poszedł
drogą Iwana Groźnego". Rzecz dotyczy projektu utworzenia tzw. Gwardii
Narodowej bezpośrednio podporządkowanej prezydentowi i liczącej, według
szacunków, 350-400 tysięcy członków. Według krążących w Moskwie opinii,
będzie ona służyła do walki z opozycją wewnętrzną, czyli spełniała rolę
analogiczną do opryczniny cara Iwana Groźnego czy Czeki czasów
sowieckich.

Autor jest kierownikiem Zakładu Studiów nad Geopolityką Uniwersytetu Wrocławskiego.

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120616&typ=po&id=po11.txt

Strona rosyjska nie zwracała się do MS ws. pseudokibiców

W Warszawie przebywa też doradca prezydenta FR ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka Michaił Fiedotow.

Mecz Rosja-Grecja. Nie będzie drugiego przemarszu Rosjan

Policja szykuje wzmocnione oddziały, bo na drodze kibiców na Stadion
Narodowy mogą się pojawić grupy chuliganów, zarówno z Polski jak i z
Rosji.


Euro 2012 w Polsce. Witalij Mutko ratuje kibiców


Polscy policjanci zatrzymali 25 rosyjskich chuliganów. Część z nich została skazana na pobyt w więzieniu.