Przecież to była POlicyjna prowokacja, oto dowody
Zastanawiałem się dlaczego władze Warszawy i nie tylko, tak ochoczo zachęcały kibiców z Rosji do przemarszu przez stolicę.
Wiadomo było od samego początku, że marsz w dniu święta narodowego Rosji, to prowokacja w czystej postaci. Można było się zastanawiać, dlaczego tak bardzo zależy na nim stronie polskiej, że zachęcała do niego nawet bez złożenia odpowiednich wniosków i wskazania odpowiedzialnych organizatorów. Ciekawe czy ten sam proceder będzie zastosowany, gdy polscy kibice posiadający bilety na mecze ligowe zechcą także skorzystać z tego nowego przywileju.
Władze polskie wydają się konsekwentne w deptaniu naszego morale i poczucia dumy narodowej.
Można się zastanawiać, czemu to ma służyć. Odpowiedź wydaje się prosta jak zwykle.
" Zielona wyspa" Tuska zaczyna tonąć i jak nic czekają nas protesty niezadowolonych obywateli, którym wbrew zapowiedziom i rządowo-medialnym wrzutkom nie żyje się lepiej, a nawet wprost przeciwnie.
Trzeba to społeczeństwo zastraszyć, podzielić jeszcze bardziej i spacyfikować, aby uniemożliwić jakikolwiek opór wobec rządzących.
Temu ma służyć ustawa prezydencka, która znajduje się już w Sejmie.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,8131,title,Demonstracje-mniej-wolne-organizacje-apeluja-do-Ewy-Kopacz,wid,14568392,wiadomosc.html?ticaid=1e9f0&_ticrsn=5
32 organizacje pozarządowe zajmujące się prawami człowieka apelują o nieuchwalanie prezydenckiego projektu ograniczającego wolność zgromadzeń.
W apelu do marszałek Ewy Kopacz alarmują, że nowela, której drugie czytanie w Sejmie odbędzie się w środę, doprowadziłaby do znaczącego pogorszenia konstytucyjnego standardu wolności organizowania pokojowych zgromadzeń.
Wracając do wczorajszych zamieszek, ciekawa jest też postawa dziennikarzy polskojęzycznych mediów, którzy zachowują się niczym współcześni folksdojcze nie równając kibolskich zachowań z obu stron, tylko dla strony rosyjskiej rezerwując określenia kibice, bądź fani piłki nożnej, dla Polaków zaś kibole, lub po prostu polscy bandyci.
Nie zwracają też uwagi też na fakt, że nawet z zamieszczonych zdjęć widać, że zamieszki były sprowokowane, jak nie przez rosyjskich bojówkarzy świetnie wytrenowanych, to przez rodzimych policyjnych prowokatorów w kibolskich strojach i kapturach.
Jak inaczej tłumaczyć sytuację na zdjęciach, gdzie "kibole" w kapturach (niektórzy już zauważyli, że ciągle takich samych, widocznie z przydziału) pastwią się nad swymi ofiarami razem z policją.
Czy ktoś potrafi to logicznie wytłumaczyć?
Aby utrzymać się przy żłobach władza zdolna jest do wszystkiego, suto wynagradzane i premiowane specjalne oddziały policji także.
A ja tylko powiem, nieładnie się panowie bawicie. Przyjdzie czas za wszystko zapłacić.
A oto zdjęcia na którymi powinniśmy się wszyscy chwilę zastanowić, a wtedy rzeczywistość będzie nieco inna od tej medialnej.
Tu wyraźnie widać kto jest ofiarą, a kto agresorem, wystarczy się przyjrzeć.
Tu zapewne niezamaskowani polscy kibice biją się z zamaskowanymi polskimi kibolami. Czy to jest logiczne?
Mój apel do kibiców, w przyszłości zamiast "kiboli" okładać, przytrzymać ich w kilku, obezwładnić, i ściągnąć maski i kaptury, abyśmy mogli zobaczyć ich twarze. Niech przestaną być anonimowi dla nas i dla swoich znajomych, to może być największa kara.
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. Te zdjęcia
a dzisiaj wypowiedź Tomasza Lisa. że jemu ktoś zbliżony do odpowiednich kół kilka dni wcześniej powiedział że będzie zadyma i jeszcze uścislił skąd kto wyjdzie i kiedy....!!!!!
No, coraz lepiej, coraz lepiej...
Policja ma kłopty ze skazywaniem prowokatorów (własnych?) ...
Mam nadzieję, że Palikot po swoim liście do Moskwy już organizuje sobie pociąg przyjaźni, którym wyniesie się razem ze swoją trupą na zawsze na wschód...