Kazimierz Deyna

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

 


 

          Dwadzieścia trzy lata  lat temu zginał tragicznie  na autostradzie w okolicach San Diego w Stanie Kalifornia jeden z najlepszych polskich piłkarzy.
 
                                             Kazimierz Deyna "Kaka"

 

 

 

Grał w ŁKS Łódź, Legii Warszawa, Manchester City Football Club,  San Diego Sockers.
W reprezentacji Polski rozegrał 97 spotkań, strzelając 47 bramek.
W 1972 roku wraz z reprezentacją Polski na Olimpiadzie w Monachium zdobywa złoty medal. Jednocześnie został królem strzelców z 9 bramkami
W klasyfikacji  "France Football" zajmuje 6 miejsce na najlepszego piłkarza Europy.
 
 

Trzej przyjaciele z boiska

 

W 1973 roku, ponownie w rankingu  "France Football" zajmuje 6 miejsce na najlepszego piłkarza Europy
W 1974 roku na X Mistrzostwach Świata  w RFN wraz reprezentacja Polski zdobywa trzecie miejsce.
W roku 1976 roku zajmuje z drużyną wicemistrzostwo olimpijskie w Montrealu

 

Gwiazda na deptaku we Władysławowie

 

Pierwotnie został pochowany na cmentarzu El Camino Memorial Park w San Diego. Msze żałobna celebrował ksiądz Mariana Sikorskiego w klasztorze Karmelitów

 

Uroczystości pogrzebowe na Cmentarzu San Diego, celebrije polski ksiądz Marian Sikorski

 

Po 22 latach odbył się drugi pogrzeb znakomitego piłkarza Kazimierza Deyny, tym razem na polskiej ziemi.
Uroczystości o harakterze państwowym w liturgi kościoła rzymskokatolickiego rozpoczęły sie w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie. Mszę Świetą celebrował ksiądz biskup Marian Florczyk
 
 

 

Urna z prochami Kazimierza Deyny w Katedrze Wojska Polskiego
 

 

Katedra Polowa Wojska Polskiego, celebrant, ksiądz Biskup Marian Florczyk
 
 
W uroczystościach uczestniczyła minister sportu, Joanna Mucha, prezes PKOL Andrzej Krasnicki. Obecny trener narodowej Jedenastki Franciszek Smuda, koledzy z boiska.
 

 

Rodzina, zona Mariola, siostry,Jadwiga, Elżbieta, Teresa, Barbara i  brat Henryk
Homilię wygłosił proboszcz Katedry Św. Floriana Bogusław Kowalski.
 
 

 

Proboszcz Katedry Św. Floriana, ksiądz  Bogusław Kowalski głosi homilie.

 

Kazimierz Deyna spoczął na Warszawskich Powązkach obok legendarnego trenera Kazimierza Górskiego i dwukrotnego medalisty olimpijskiego we florecie Witolda Woydy
 
 

 

Katedra Polowa Wojska Polskiego,Kazimierz Deyna był oficerem Małżonka Mariola w środku
 

 

 

Druga od lewej , żona Mariola
 
 

 

 

To Ziomkowie naszej Dobrej Pani
 

 

 

 

Franciszek Smuda przy trumnie

 

Cześć Jego Pamięci

 

Etykietowanie:

7 komentarzy

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

1. All,

Szanowni Państwo,

Na uroczystości pogrzebowe nie przybył piłkarz "tysiąclecia" donek, nic nie mogę Tusk.

I lepiej, spokojniej, po Bożemu.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

2. Szanowny Panie Michale

gdyby nie kibice Legii, nigdy by nie stanął p[omnik, ani nie byłoby sprowadzenia zwłok.

Pod stadionem Legii zgromadziło się dwa tysiące kibiców.
http://legia.com/news,30124-pomnik_deyny_odsloniety.html

Galeria zdjęć znajduje się tutaj. Fot. Mateusz Kostrzewa

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. pamietają !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. odsłonięcie pomnika

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

5. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Bardzo dziękuję.

Ukłony moje najnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

6. Szanowny Panie Michale

Smutne że Deyna piłkarz utalentowany i myślący
Trafił z życiem ,gdy był czas gorący
Nie mógł wykazać się swoim myśleniem doskonałym
Więc nie pokazał się poza granicami wspaniałym
On nie potrzebował siły jak typowi angole
On wolał myśleć i techniką wyczyniać swawole
Bandytów nie stać było na jego pożegnanie
Ważne że w pamięci kibiców jest trwanie
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

7. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Pięknie dziękuję

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz