Po Skwerze Wolnego Słowa Pomnik Wolnego Słowa ?
Tak, tak, tak ! 100 x TAK ! Pomniki stawia się zmarłym, a w Polsce wolność słowa jest denatem ! Niechaj więc stanie.
Skwer Wolnego Słowa, w Warszawie. Na Mysiej. Tam gdzie mieściła się komunistyczna cenzura...
Nazwa skweru jednako cyniczna jak ci, którzy go wczoraj uroczyście otwierali... Nazwa cyniczna bo czy nie jest cynizmem, że miejsce znajduje się w kraju, w którym wolność słowa jest utopią ?
Odmowa KRRiT umieszczenia na multipleksie telewizji TRWAM, katolickiej telewizji , w kraju katolickim - to wolność słowa ?
Usuwanie z mediów dziennikarzy o poglądach prawicowych lub tych, którzy ze swymi poglądami się nie obnosili ale swój zawód wykonywali zgodnie z kauzą dziennikarstwa – to jest wolność słowa ?
Obelgi i rękoczyny względem dziennikarzy prawicowych – to jest wolność słowa ?
.........................
Cynicznie zabrzmiała na nowym Skwerze Wolnego Słowa w Warszawie uroczysta mowa prezydęta Komorowskiego, który na koniec rzucił pomysł by w przyszłości stanął na nim pomnik wolnego słowa. Pomnik zwycięstwa wolnego słowa...
Tak, tak, tak ! 100 x TAK ! Pomniki stawia się zmarłym, a w Polsce wolność słowa jest denatem !
Niechaj więc stanie.
Póki słowo w Polsce odzyska wolność niech to miejsce stanie się pręgierzem dla tych, którzy wolność słowa w Polsce odbierają. Nietrudno przecież zarzucić go ulotkami z ich wizerunkami... Ile tej wolności w Polsce jest, też łatwo sprawdzić - wystarczy iść na Skwer i wygłosić mowę, opisującą działania władz RP. Wątpię czy orator zdąży ją dokończyć w spokoju i w spokoju opuścić skwer, tak jak to dzieje się w Hyde Parku...
- contessa - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. Zgłaszam pierwszy projekt
Bardzo głęboka dziura w ziemi ogrodzona drutem i napis - PRZEŚCIE WZBRONIONE - POMNIK WOLNEGO SŁOWA ...