Sprawa Zbigniewa Góry – bezkarność organów wymiaru sprawiedliwości !

avatar użytkownika Fundacja LEX NOSTRA

Szanowni Państwo,

Tym razem, w imieniu Fundacji LEX NOSTRA chciałbym zapoznać Państwa z kolejną patologią organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości – sprawą Zbigniewa Góry, podejrzanego, a później oskarżonego i skazanego na 25 lat więzienia za zabójstwo.

Zbigniew Góra spędził w areszcie śledczym niemal 3 lata, by w końcu wyrok został uchylony a on prawomocnie uniewinniony.

W tej sprawie nie było żadnych dowodów winy Zbigniewa Góry, a dokumentacja była preparowana – zapraszam do lektury naszego zawiadomienia o przekroczeniu uprawnień i niedopełnieniu obowiązków przez śledczych – poniżej w załączeniu.

Zbyszek miał „szczęście w nieszczęściu” bo został oskarżony o zabójstwo, a w jego sprawie nie było praktycznie żadnych dowodów.

Jego „szczęście” polegało na tym, że gdyby był oskarżony o łagodniejsze przestępstwo – sprawa z pewnością zakończyłaby się wtedy wyrokiem skazującym na 3 do 5 lat pozbawienia wolności – na wydanie takiego wyroku dowody już nie są potrzebne. W przypadku Zbigniewa Góry w grę wchodził zbyt wysoki próg kary więc sąd musiał go w końcu uniewinnić – po 6 latach ( w tym 3 w areszcie ).

Mniej „szczęścia” miał Wojciech R,. – podejrzany o zlecenie zabójstwa adwokatki swojej żony, która reprezentowała żonę w sprawie rozwodowej. „Dowodem” były wyłącznie nagranie dokonane przez jego – jak uważał – „przyjaciela”, któremu przy piwie powiedział, że „dobrze byłoby by ta baba zdechła” – nic więcej.

 

Wojciecha R. ten sam lubelski sąd skazał na 3 lata pozbawienia wolności – tyle ile przesiedział w areszcie. W tym przypadku sąd mógł zastosować „nadzwyczajne złagodzenie kary” i był bardzo zadziwiony, że Wojciech R. od wyroku odwołał się. Bo przecież „dostał” tylko tyle ile już przesiedział w areszcie, a mógł dostać nawet 25 lat ! – taki jest sposób myślenia niezawisłych od wszystkiego ludzi, którzy – po założeniu togi i łańcucha – stają się „sądem” wydającym wyroki w Imieniu Rzeczpospolitej…

 

Organy wymiaru sprawiedliwości to w wielu przypadkach kreatura, która łapie swoje ofiary, by zapewnić sobie statystyki, premie i awanse, a gdy będą wraz z rodzinami już całkowicie wyssani z pieniędzy – „wypluwa ich” dodając niemal głośno: „wypier..., o co ci chodzi – ciesz się że idziesz do domu…”.

Niemal pod koniec każdego „śledztwie aresztowym” pada z ust prokuratora stwierdzenie do tymczasowo aresztowanego: „ panie X, poddaj się dobrowolnie karze, dostaniesz pan tyle ile pan przesiedziałeś i zapomnimy o sprawie”.

Nie, bydlaczki – MY nie zapominamy !

Zbyszek Góra miał również „szczęście”, bo nie uległ przemocy policjantów i się nie przyznał.

Jeden z naszych klientów był katowany na komisariacie przez dwa dni – przyznał się do zabójstwa żony – praktycznie nie było dowodów.

Po 7 latach udało się przed Sądem Najwyższym uchylić wyrok – obecnie sprawa jest ponownie w I instancji, lecz sąd nie chce uchylić aresztu, bo „oskarżony się przecież przyznał…”.

Szanowni Państwo,

Skończmy z traktowaniem nas jak bydło do dojenia i zarzynania – przecież ci ludzie są dla nas / społeczeństwa, a nie odwrotnie – społeczeństwo nie jest do zaspokajania ich pazerności !

Pierwszym krokiem jest ponoszenie przez urzędników wymiaru sprawiedliwości odpowiedzialności za swoje czyny !

Dlaczego obywatele nawet za przestępstwa nieumyślne ponoszą odpowiedzialność, a ta kasta jest praktycznie bezkarna, nietykalna i nieodwoływana !?

W większości cywilizowanych krajów sędziowie i prokuratorzy wybierani są kadencyjnie przez społeczeństwo – u nas przez swoich kolegów – również bezkarnych, nietykalnych i nieodwoływanych !

Skończmy z tym ! – po to właśnie złożyliśmy zawiadomienie o rażącym przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariuszy PUBLICZNYCH, oskarżających Zbigniewa Górę.

Zobaczymy co prokuratura zrobi w tej sprawie, prócz podejmowania kolejnych prób dokuczenia Fundacji LEX NOSTRA, bo to „mamy jak w banku”…

 

Maciej Lisowski

Dyrektor Fundacji

 

www.fundacja.lexnostra.pl

 

Tekst zawiadomienia zamieszczony jest na stronie internetowej Fundacji LEX NOSTRA:

http://www.fundacja.lexnostra.pl/index.php/component/content/article/32-interwencje/81-sprawa-zbigniewa-gory-bezkarno-organow-cigania-i-wymiaru-sprawiedliwoci

1 komentarz

avatar użytkownika Wilmann

1. RE: Skończmy z traktowaniem nas jak bydło do dojenia

Słuszny apel i choć przysłowiowa piłka jest po stronie społeczeństwa ono w dalszym ciągu wydaje się obojętne na swój los i przyzwala zarówno na dojenie, jak i zarzynanie.

Problemem Polski jest brak nadzoru społecznego nad wymiarem sprawiedliwości. Społeczeństwo jednak nie upomina się o taki nadzór a więc nie czuje takiej potrzeby. Czy w okolicznościach obojetności na własny los należy samobójcom odmawiać prawa skorzystania z dobrodziejstwa wolnej woli?