Smaczna kość dla Burka czyli Angela i Donek

Rathenau - przedsiębiorca i intelektualista ukształtowany przez cesarskie Niemcy, nie wyobrażał sobie Polski niepodległej jako sąsiada Niemiec.

Ta nagroda trafia we właściwe ręce, za Kaliningrad, za rurę, za niemieckie podręczniki do historii...

Rathenau, zawarł 16 kwietnia 1922 o godzinie 1:15 pomiędzy Rzeszą Niemiecką, a RFSRR we włoskim mieście Rapallo układ skierowany przeciwko Polsce.
Po podpisaniu oficjalnego układu rozpoczęły się również tajne rozmowy przedstawicieli Reichswehry z przedstawicielami Armii Czerwonej, które doprowadziły do podpisania dnia 11 sierpnia 1922 roku porozumienia o współpracy wojskowej. Jej przedmiotem było zaopatrzenie Armii Czerwonej przez Reichswehrę w broń i amunicję oraz pomoc niemieckich specjalistów i inżynierów wojskowych w rozbudowie przemysłu zbrojeniowego ZSRR[1]. W układzie wojskowym Niemcy zobowiązały się do zaopatrzenia Rosjan w broń, amunicję, rozbudowanie radzieckiego przemysłu zbrojeniowego przez specjalistów niemieckich oraz udzielenie wysokich kredytów na zbrojenia w zamian za udostępnienie Niemcom radzieckich poligonów zlokalizowanych nad rzeką Wołgą i Kamą dla zakazanych traktatem wersalskim rodzajów broni pancernych, lotniczych i gazowych[2]. Oba kraje wymieniały także miedzy sobą wojskowych wykładowców. M.in. w niemieckich uczelniach wojskowych wykładali dowódcy radzieccy z wojny polsko-bolszewickiej jak Michaił Tuchaczewski, dowódca XIV Armii Hieronim Uborewicz i dowódca XV Armii, która szturmowała w sierpniu 1920 roku pozycje polskie na północ od Warszawy - August Kork[2]. Z kolei ze strony niemieckiej rosyjskie kadry oficerskie szkolili Walther von Brauchitsch, Walter von Reichenau, Wilhelm List i Heinz Guderian. Generałowie tacy jak Hans von Seeckt, Kurt von Schleicher oraz Werner von Blomberg układali regulaminy dla Armii Czerwonej.

Wymowa tego odznaczenia jest dla Polski znacznie poważniejsza niż przejęzyczenie lub świadomy afront ze strony Obamy. Bowiem nowy prezydent USA tuż po swoim wyborze zapowiedział zmianę polityki wobec Rosji (,,reset") i jeszcze w 2009 wygłosił w Kairze przemówienie zapowiadające zaprowadzenie pokoju w krajach arabskich. Dziś już wiemy,jak to zrealizował.
Łukasz Warzecha wówczas napisał,że musimy się liczyć z brakiem jakiejkolwiek ochrony ze strony USA. Nie ma dla nas miejsca w geopolityce tego mocarstwa. Był czas na porzucenie złudnych nadziei.
Natomiast sam fakt istnienia w Niemczech nagrody im.Rathenau'a kompromituje ten kraj, jako członka Unii Europejskiej,bo jest zaprzeczeniem wspólnotowości i odsłania mocarstwowe plany.
,,Polskie" media podające wiadomości zagraniczne w szczątkowej formie przedstawiały
Niemcy,jako naszego partnera. Wszystkie wiadomości,z których tzw.ludność mogłaby sie dowiedzieć o stopniu wasalizacji Polski były marginalizowane.
Jednak coś się zmieniło.Mamy niezależne media i pilnie inwigilowany internet.
Tusk zdaje sobie z tego sprawę i uznanie jego ,,zasług" ze strony Merkel tak otwarcie jest mu nie na rękę.
Oto jak relacjonuje jego wypowiedź gazeta ,,Dziennik":
Dziękując za wyróżnienie, Tusk przyznał, że patron nagrody Walther Rathenau (...) - pewnie by się zdziwił, gdyby dowiedział się, iż to polski premier otrzymał nagrodę jego imienia.

Albowiem - jak dodał - ten przedsiębiorca i intelektualista ukształtowany przez cesarskie Niemcy nie wyobrażał sobie Polski niepodległej jako sąsiada Niemiec, a nawet krytycznie oceniał zapowiedź utworzenia Królestwa Polskiego.

Tusk przypomniał, że to Rathenau podpisał w 1922 układ z Rosją radziecką w Rapallo. W mojej pamięci to niebezpieczna data - przyznał Tusk. I ocenił, że uhonorowanie go właśnie nagrodą im. Rathenaua może być świadectwem nieobliczalności losu oraz znakiem na drodze, jaką przeszli Polacy i Niemcy. Była to droga imponująca, którą trudno porównać do jakiegokolwiek innego procesu dziejowego w ostatnich kilkudziesięciu latach - mówił."
Pokrętna retoryka o imponującej drodze ,tu go zawiodła; nie umiał odpowiedzieć dlaczego otrzymuje nagrodę imienia polakożercy.
Jedno w tej wypowiedzi jest prawdziwe: Rathenau by się zdziwił,że Polska ma takiego premiera.

ile jeszcze " znaków" będziemy otrzymywać by zrozumieć ....... gdzie jesteśmy......
Pozdrowienia Jagna z Poznania.

Niech się łasi , robi sobie na złość
Przyjdzie hycel zamknie go w jakiejś klatce
Potem przetopi na smalec, tak kończą padalce
Pozdrawiam cieplutko:))

Tak,jak się spodziewałam już następnego dnia w ,,polskiej" prasie ani słowa o antypolskiej nagrodzie dla Tuska. Również w internecie cisza. Sprawdziła się polska skłonność do przeceniania gestów i symboli i stawiania ich ponad realne straty, jakie przynosi nasza ,,współpraca" z takimi potęgami gospodarczymi ,jak Niemcy i USA.Godzimy się na wyniszczające naród oszczędności w Służbie Zdrowia na likwidację w Polsce inteligenckich stanowisk pracy , a nawet na likwidację w najbogatszym mieście Polski stołówek dla dzieci w szkołach. Nędza nie uszlachetnia,nędza demoralizuje.
Była okazja by podnieść larum. Była okazja ,by uświadomić społeczeństwu, jakie konkretne ,wymierne korzyści uzyskują Niemcy ze sprawowania urzędu przez Tuska. Straciliśmy polskie stocznie, rosyjsko-szwabska rura zablokowała port w Świnoujściu,a Tusk otrzymuje świecidełko od pragmatycznych Niemców. Trzecie już odznaczenie niemieckie dawane za budowanie wspólnoty europejskiej. Ciągle jesteśmy pawiem i papugą i tę naszą słabość znają i wykorzystują.
Co roku płacimy za wojnę w Afganistanie 800 milionów złotych,a do tego dochodzą następne miliony na tzw, fundusz stabilizacyjny. Obama żąda od nas byśmy po zakończeniu działań płacili więcej niż Chiny i Rosja razem wzięte na ten fundusz, a to oni nie my,są sąsiadami Afganistanu.
Zwracamy uwagę na słowa, a te słowa będą wypowiadane z rozwagą tylko wobec narodu silnego gospodarczo. ,,Bohaterski" sprzeciw Komorowskiego ma odwrócić uwagę
od wymiernych kosztów,jakie ponosimy za jednostronne przyjaźnie z mocarstwami.
Z przykrością konstatuję,że patriotyczne portale nie wykorzystały okazji ,by na fali tych niusów powtórzyć fakty które na co dzień się nie przebijają.
I jeszcze taki drobiazg: ,,Jak poinformował w czwartek dyrektor Fundacji Polityki Międzynarodowej przy Instytucie Walthera Rathenaua Mikołaj Ciechanowicz..." To my mamy jakąś agendę przy fundacji imienia polakożercy? Ile działa w Polsce takich proniemieckich fundacji i stowarzyszeń?
Nie wiem Jagno,czy Polacy otrzymują jakieś znaki z tych zakłamanych mediów. Do tego młodzi od lewicy i prawicy ciągle słyszą, że poprzednie pokolenia nie miały,co jeść (wychowały się na occie) i otrzymały wielkie dobrodziejstwo,że bez paszportu mogą przekroczyć granicę by zająć ambitne stanowisko przy zmywaku. Czas się przełamać i nie tkwić w alternatywie albo komuna,albo III RP. Miało być lepiej,a nie jest. Ale to inny temat.
Pozdrawiam Ciebie i P.Jacka.

Sorki, że dopiero teraz odpowiadam na komentarze - ostatnio z powodu natłoku rożnych spraw rzadziej jestem w sieci.

I czegóż dobrego można się spodziewać po człowieku, dla którego polskość to nienormalność? Przecież on chce, żeby Nasz Kraj zniknął z mapy świata.

Pozdrawiam Was Wszystkich serdecznie

Jest tak u nas i będzie tak długo , jak długo będą w naszym kraju rządzić ludzie do wynajęcia. Wszystko się sypie resorty w rozkładzie , na naszych oczach przecież rozmontowują państwo , by za chwilę ogłaszać to w ich mediach , a my co ..........?
Czy zadajemy sobie właściwe pytania , czy jesteśmy świadomi naszego położenia ?
Myślę , że jesteśmy........... , tylko czekamy , trwamy , bo przecież teraz to już wiemy ,że tylko wariant uliczny przed nami . Tusku mówi do nas... ....." Polacy muszą uwierzyć nam ........ " , ( jego ulubiony frazes) , a Polacy transferują swoje dobra tam gdzie Tusku ich nie sięgnie..... Beta jesteśmy jacy jesteśmy ani lepsi ani gorsi od innych. Życzyłabym sobie , Tobie i nam wszystkim wiary i uporu , sami musimy sobie powiedzieć damy radę .
Ja właśnie uczę się sadzić ziemniaki , one mają taką stonkę co je zżera , ona ciągle
jest , mimo , że wymyślili telefony komórkowe i inne udogodnienia. Póżniej będę się uczyła je kopcować , coby moja robota nie poszła na marne.Pozdrawiam Cię serdecznie
Jagna z Poznania.

Dziękuję za Pozdrowienia i sam je przesyłam
Kompleksy u wielu ludzi zagubionych wciąż odkrywam
Chcieli iść do Europy , gdy dawno byli
Dostali pozwolenie by za szmatę innym służyli
Brak ambicji i poniżanie się dla srebrników
To domena ciemnoty i bez dusznych najemników
Podstawą jest byśmy media odzyskali dla Polski
Wtedy nie będzie manipulował świadomością kacap swojski
Ważne też by nie dać się sprowokować
Bo oni próbują na nas bat szykować
Pozdrawiam

Tylko wiersze mogą zobrazować te zawiłe przyjaźnie.

Postrzegam u lemingów, betonu już się kruszenie
Szkoda że mają krótkie swoich błędów wspomnienie
Jest nadzieja że sami naprawią te błędy
Zanim się skończą igrzysk dla nich obrzędy
Pozdrawiam