Pod wiadomą notką Igora Jankego raczył wyjęzyczyć się Jaś "Flanelka" Osiecki, pisząc coś w tym guście, iż powinno się wiedzieć jaka jest różnica między dziennikarstwem a blogowaniem. Naszym zdaniem powinno się również wiedzieć jaka jest różnica między dziennikarstwem, a ruską (czy jakąkolwiek inną) agenturą wpływu.
Jan Osiecki jest agentem wpływu - czy świadomym, czy nie, próżno tu rozstrzygać. Świadczą o tym lekcje języka rosyjskiego pobierane w ambasadzie czekistowskiego reżimu Putina, gdzie do dziś jest częstym gościem, oraz całokształt działalności po Tragedii Smoleńskiej.
Takiego człowieka Administracja Salonu24 promuje. Od takiego człowieka właściciel portalu nie potrafi się jednoznacznie odciąć - bo wczorajszej mętnej notki Igora Jankego usiłującej zwekslować uwagę gawiedzi na wypociny BBC nie sposób określić inaczej, niż jako żenadę i nieudolne krętactwo.
Nie sposób nazywać dłużej szamba perfumerią. Wynosimy się stąd. A słuchaczy zapraszamy na stronę http://niepoprawneradio.pl/. U nas ruskich trolli nie uświadczysz.
Dziękujemy za uwagę - i do usłyszenia w bardziej normalnych miejscach.
Niepoprawne Radio PL
6 komentarzy
1. Pierwszy raz od jakiś 2 lat
zajrzałem do kojca Igora Janke zwanego salonem24. A tam dwa pierwsze tematy na sg:
- „Tylko nie mów nikomu”. Sekielski pokazał zwiastun filmu o pedofilii w Kościele" - autorstwa @salon24news - czyli płatna reklama pomyj i oszczerstw wylewanych na Kosciół wspmagająca przemysł nienawiści w stosunku do katolików
- "O Polakach: gadanie kompulsywne" - taki jest tytuł notki autorstwa niejakiego @Harley Porter. Ale uwaga: redakcja saloonu promuje na sg ten tekst tytułując go odredakcyjnie: "O Polakach. Piątka Kaczyńskiego nie wzbudziła entuzjazmu w narodzie".
W związku z tym moje małe pytanie z czystej ciekawości. Czy od dawna ten saloon stał się lewackim szambem, który już nie kryje się i nie udaje obiektywizmu i "tygla przeróżnych idei"?
Oczywiście miejsce stworzone przez Janke od początku było obmyślone na sparaliżowanie wolnej blogerskiej myśli i rozproszenie uczciwych, rozsądnych i czesto niepoprawnych blogerskich refleksji w wiadrach lewicowych i oszołomskich pomyj.
Ale że aż tak nie kryją już swojego lewackiego zaangażowania?
2. I jeszcze jedna prośba w ramach blogowego remanentu
Zaraz po Smoleńsku blogerka @intuicja zainicjowała akcję puszczania w niebo kolorowych baloników i akcję, którą nazwała "las smoleński". Wszystko ku czci ofiar...
Zawsze wydawało mi się to wszystko baaaardzo podejrzane. Ale wielu poczciwych ludzi kupiło te happeningi. Akcja była albo robotą służb, albo manipulacją podobną do tego co zmajstrował niesławnej pamięci FYM - wielowątkowym i długotrwałym projektem badawczym na żywej tkance ludzkich emocji, na którym ucierpieli oszukani ludzie. Stawiam jednak na to pierwsze, zwłaszcza, że akcja przeniosła się potem do redakcji Nowego Ekranu, którego wiadomo kto i po co założył. Akcję prowadziła w NE niejaka @carcajou, o której słuch zaginął. A @intuicja publikuje dalej na saloonie. Ale zrobiła się dziwnie monotematyczna. Zamieszcza notki tylko o tematyce żydowskiej...
Ktoś coś wie więcej?
3. @kazef
U nas miała konto, ale sie obraziła na mnie, jak ją lekko skrytykowałam i "poszła precz".
Nie znam i nie mam jakoś ochoty bliżej poznać tej osoby.
Ruszamy z akcją czytania „obciachowych” gazet. (właściwie Chłodny Żółw, jak to wolnobieżne stworzenie, rus... ...
Wpis w blogu - Anonim - 12.10.2010 - 13:44 - 6 odpowiedzi
Padł pomysł, aby przenieść „obciachową” akcję do świątyń Lemingów – a więc galerii handlowych Myś... ...
Wpis w blogu - Anonim - 13.10.2010 - 16:17 - 3 odpowiedzi
Kolędy zaintonują: Agnieszka Pawlik i Intuicja (Iza Wegner-Żyłka) przy akompaniamencie Kayana (Janusza ...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. @Maryla
No tak. Była jeszcze akcja z czytaniem "obciachowych gazet", która niby miała pokazać, że te gazety prawicowe nie są obciachowe, że można pokazać, że się nie wstydzimy się ich czytać...
Ale dziwnym trafem z całej akcji dało się jedynie zapamiętać:
prawicowe gazety= obciach = wstyd czytać.
5. @laenia
Była jeszcze taka blogerka (choć moim zdaniem to był facet z Krakowa), która zaraz po Smoleńsku urządzała na saloonie zabawy w układanie tzw. moskalików, krotochwilnych, śmiesznych i często pikantnych wierszyków. Wszystko w czasie żałobnym, w okresie natężonych sporów i emocji, w czasie grillowania przez Czerską, Wiertnicza itp. ludzi szczerze przejętych zdradą Tuska, Komorowskiego, tragedią oddanego ruskim śledztwa. Wtedy, gdy ludziom nie było do śmiechu, a dominował gniew.
Dziś laenia zniknęła, od lat nie pisze.
Ileż to demonów działało po Smoleńsku. Jak bardzo chcieli sparaliżować Polaków, jak bardzo jątrzyli truciznę pod różnymi postaciami.
Rzecz znajdzie kiedyś kogoś, kto ze szczegółami to opisze, bo w necie nic nie ginie. Policzone będą ich wredne czyny i ciemne sprawy.
6. @kazef
tak, mnogość demonów i ich agresywność odczuwali najbardziej ci, którzy bronili krzyża pod pałacem. Osoby, które tam stale uczestniczyły, mówiły o odczuwalnym działaniu "złego". Egzorcyzmy księzy pozwalały im wytrwać w modlitwie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl