Konkurencja.

avatar użytkownika Maryla

Detektyw Rutkowski, najbardziej medialny detektyw w Polsce, przebijający bohatera "007 zgłoś się" będzie miał konkurencję. I to nie byle jaką. Były pracownik Milicji Obywatelskiej kontra były pracownik Mossadu.

Były as Mossadu otworzył w Warszawie biuro swojej firmy Interfor, która zajmuje się wywiadem gospodarczym i odzyskiwaniem pieniędzy. Czym takie firmy jak Interfor zajmują się na co dzień? Przykładów jest mnóstwo: współpracownik wyprowadził ze spółki pieniądze i zaszył się pod ziemię? Firma pożyczyła pieniądze kontrahentowi, który przestał odbierać telefony? Pracownik wykradł tajemnicę handlową przedsiębiorstwa? To zadania dla firmy Interfor, która właśnie otwiera w Warszawie swoje biuro.

Na świecie firma działa od 1979 roku. Jej założyciel Juval Aviv to legenda izraelskich tajnych służb. To on dowodził operacją "Gniew Boga", której celem było zlikwidowanie palestyńskich terrorystów odpowiedzialnych za masakrę żydowskich sportowców podczas igrzysk w Monachium w 1972 r.

Sceny jak z filmów o asach wywiadu to dla pracowników tego typu firm codzienność. Interfor na swojej międzynarodowej stronie (polska wersja jest jeszcze w budowie) opisuje swoje "dokonania".

Trudno w Warszawie szukać ulicy Zofii Kossak-Szczuckiej, wielkiej Polki , twórczyni organizacji Żegota, ratującej życie Zydom . Za to od dzisiaj mamy ulicę rosyjskiego poety, który z  Polską nie ma nic wspólnego.

Osip Mandelsztam, urodzony w Warszawie wybitny poeta, ma od piątku w naszym mieście pierwszą na świecie ulicę swojego imienia.

Symboliczne nadanie imienia Mandelsztama ulicy na terenie kampusu UW

Znajduje się ona na terenie starego kampusu uniwersyteckiego przy Krakowskim Przedmieściu, między pawilonami Instytutu Historycznego a Instytutem Kultury Polskiej.

Mandelsztama odkryto w naszym kraju już w latach 30. XX w. Już wtedy był tłumaczony. Potem przekładany był nawet w czasach stalinowskich, a nowe tłumaczenia ukazują się do dziś - przypominał Adam Pomorski, tłumacz antologii Mandelsztama. To z jego inicjatywy decyzję o szczególnym uczczeniu poety podjął senat oraz rektor Uniwersytetu.

Stryja pamiętam jak przez mgłę. Urodziłem się w 1931 r., a jego wywieźli z Moskwy na zesłanie w roku 1934 r. Gdy znikł, rodzice z obawy o nasze bezpieczeństwo nic mi o nim nie mówili - wspomina Aleksander Mandelsztam, który z żoną przyjechał na uroczystość z Izraela, gdzie wyemigrował 15 lat temu. Dodajmy jeszcze, że Mandelsztam zmarł w roku 1938 w łagrze pod Władywostokiem.

Piątkowemu spotkaniu towarzyszyły recytacje poezji Madelsztama. Na zmianę po rosyjsku i po polsku. - Cieszę się, że dziś na Uniwersytecie Warszawskim rozbrzmiewa język rosyjski Mandelsztama, a nie Breżniewa - mówił Adam Michnik. Zaś Szewach Weiss, były ambasador Izraela w Polsce, przekonywał, że poeta urodzony w Warszawie, studiujący w Paryżu i Heidelbergu w Niemczech może być symbolem kulturowej wspólnoty Europy, której kurierami byli Żydzi z różnych krajów. I dodawał. - Ta ulica niech będzie sprzeciwem wobec koszmarom XX stulecia.

Drzewka pamięci za ratowanie Żydów

Trzy lipy posadzono w Parku Wilanowskim, by uczcić pamięć trzech osób, które ratowały Żydów w okresie Holokaustu. Uroczystość zorganizowano w rocznicę 100. urodzin szwedzkiego dyplomaty Raoula Wallenberga, który w 1944 r. uratował na Węgrzech ok. 100 tys. Żydów.

Jedno z drzewek poświęcono pamięci Raoula Wallenberga, drugie - Jozsefa Antalla seniora, pełnomocnika rządu Królestwa Węgier w latach 1939-44, trzecie - Henryka Sławika, radnego Katowic, działacza organizacji polskich uchodźców na Węgrzech po 1939 roku. Antall i Sławik w czasie II wojny światowej - podobnie jak Wallenberg - ratowali na Węgrzech Żydów. Pomagali też Polakom. Każde drzewko zostało opatrzone tabliczką informującą, kogo upamiętnia.

Drzewka, w parku na przedpolu pałacu wilanowskiego, posadzili wspólnie ambasadorzy Węgier, Szwecji i Izraela: Robert Kiss, Staffan Herrstroem i Zvi Rav-Ner.

Nieznane losy

Wallenberg został aresztowany przez patrol sowiecki 13 stycznia 1945 roku w Budapeszcie pod zarzutem współpracy z Niemcami i szpiegostwa na rzecz USA. Niedługo potem został przewieziony do Moskwy na Łubiankę, a potem do więzienia Lefortowskiego. Od współwięźniów wiadomo, że jeszcze wiosną 1947 roku przebywał w moskiewskim więzieniu, potem najprawdopodobniej trafił do gułagu w Workucie. Jego dalszy los pozostaje nieznany. Według oficjalnej wersji radzieckiej, szwedzki dyplomata zmarł 17 lipca 1947 r. na atak serca.

Henryk Sławik, był dziennikarzem, społecznikiem i działaczem politycznym. Wziął udział w trzech powstaniach śląskich i akcji plebiscytowej. Po wybuchu II wojny światowej przedostał się na Węgry, gdzie został prezesem Komitetu Obywatelskiego ds. Opieki nad Uchodźcami Polskimi był też jednym z reprezentantów polskiego rządu na emigracji. Organizował przerzuty Polaków do armii polskiej na Zachodzie. Uratował, wyrabiając fałszywe dokumenty, ok. 5 tys. polskich Żydów, którzy trafili na Węgry. Został aresztowany przez Niemców w lipcu 1944 r. zginął rozstrzelany 25 lub 26 sierpnia 1944 r. w obozie w Mauthausen.

Józef Antall senior, węgierski polityk, we wrześniu 1939 r. w imieniu rządu węgierskiego organizował pomoc dla polskich uchodźców przybyłych na Węgry, m.in. polskie szkoły w Balatonboglar. Stworzył też w Vac ośrodek dla młodzieży żydowskiej z Polski. Aresztowany przez Niemców w 1944 r. Zmarł w 1974 r. w Budapeszcie.

 

 

 

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

1. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Profesor Alosza Awdiejew (ros. Алексей Алексеевич Авдеев; o takich jak Mandelsztam, śpiewa.
Nito Polak nito rusek, nito Żyd.

Uklony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

2. To Warszawa będzie skupiała terrorystów

Którzy zechcą strącić członka faszystów
Styl działania mają taki sam
Otworzy się w Warszawie kram
Wiadomo kto w Polsce rządzi
Dlatego o Polakach mogą wszyscy sądzić
Wynosić wybitnych na szczyty zabronione
Skoro cymbały wybrały drugą wronę
Pozdrawiam