Kryzys strefy euro. Miliard dolarów na Afganistan. Tak traktuje się kolonie.
W Polsce usypianie społeczeństwa przez media trwa w najlepsze. Senat w trybie pilnym przepycha zmiany w ustawie emerytalnej, której podpisanie zapowiedział już dawno Komorowski. 1 lipca pacjenci znów staną przed dylematem - wykupić leki za 100 % wartość, czy zaprzestać leczenia, bo nie wystarczy na opłaty wyższych rachunków za energię elektryczną i gaz. Lekarzy znów oszukano i jeżeli NFZ nie wycofa się z zapisu w umowach o karach, lekarze nie będą wypisywać recept z refundacją.
Polski system ochrony zdrowia jest jednym z najgorszych w Europie, w dodatku się pogarsza. Pod względem jakości usług medycznych zajmujemy 27. miejsce w Europie na 33 zbadane kraje. Dla rządu pacjenci nie są priorytetem i to jest główny problem. Jeżeli rząd zajmuje się służbą zdrowia, kładzie nacisk na zaspokojenie potrzeb świadczeniodawców, czyli lekarzy czy szpitali. Mniej się liczą potrzeby pacjenta . Według W. Misińskiego z Centrum im. Adama Smitha nowa reforma, którą resort zdrowia wprowadza od stycznia, na pewno nie poprawi naszych notowań w rankingu.
W tegorocznym rankingu innowacyjności UE Polska zajęła dopiero piąte miejsce od końca. Gorzej od nas wypadły Rumunia, Bułgaria, Litwa i Łotwa. Mocne strony Polski to zasoby ludzkie, finanse i inwestycje przedsiębiorstw, a słabości – system badań naukowych, zasoby intelektualne i innowatorzy. Mamy potencjał ludzki, który przekłada się na dynamiczny rozwój start-upów. W tej chwili mamy też pieniądze na rozwój innowacyjności. Niestety, nie zawsze potrafimy z nich dobrze korzystać. PARP wydała na wspieranie innowacyjności 10,5 mld zł z perspektywy UE na lata 2007 – 2013. Łączna wartość podpisanych w ten sposób umów to 22,6 mld zł.
A w mediach mamy "przyjęcie meldunku na koko koko euro spoko" i Tuska latającego helikopterem, pociągiem i grającego w piłkę.
Pakt fiskalny, który chce wprowadzić 25 państw UE, sprawdza się w Polsce - powiedział podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Jacek Dominik. Utrzymanie eurostrefy wymaga podjęcia określonych zobowiązań ustawowych, których nie można uchylić z dnia na dzień. Nie ma znaczenia, czy będą wprowadzone w formie paktu fiskalnego, regulacji czy dyrektywy. Ważne jest zobowiązanie się do przestrzegania wspólnych standardów - zaznaczył.
Pakt fiskalny określa zasady wzmocnienia finansowej dyscypliny, nakazuje też utrzymanie deficytu budżetowego poniżej poziomu 3 proc. PKB, a dług publiczny nie może przekroczyć 60 proc. PKB. Pakt przyznaje też Brukseli prawo do sprawowania nadzoru nad państwowymi budżetami i przewiduje nakładanie sankcji na kraje, które nie dostosowały się do jego wymogów.
Wielka Brytania i Czechy nie przyjęły paktu fiskalnego.
Tak traktuje się kolonie - wicepremierem Węgier.
Nie jest tajemnicą, że kraje zachodnie mają swoje interesy w korporacjach, niektóre z nich wywoziły ogromne pieniądze z kraju. Można to sobie wyobrazić i piszą o tym niektóre gazety, że część tych pieniędzy trafiła do pewnych sił politycznych.
To nie Węgry izolują siebie, ale są izolowane, przez banki, korporacje narodowe i siły polityczne, które za nimi stoją. Korporacje te wyciągały z Węgier znaczne wyższe kwoty niż wynikałoby to z zasady zysku. Tak traktuje się kolonie a nie równoprawne państwa członkowskie.
Z punktu widzenia intelektualnego były też próby wymuszenia kształtu naszej konstytucji. Atakowano odwołanie do Boga, a przypomnijmy, że hymn węgierski zaczyna się od odwołania do Boga, a poza tym nikomu nic do tego jak zaczyna się węgierska konstytucja. Atakowano też konstytucyjny zapis określający, że małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety, co wynika przecież z porządku natury. To właśnie jest dla Unii problemem, fakt, że mamy chrześcijańską konstytucję i nie pozwalamy na małżeństwa homoseksualne.
Przywódcy państw G8 omawiają w USA kwestie związane z kryzysem strefy euro oraz cenami ropy. To dwa największe zagrożenia dla naszych gospodarek - powiedział spotkaniu z prezydentem USA premier W. Brytanii David Cameron.
Z przecieków ze szczytu wynika, że różnice poglądów na to, w jaki sposób wyjść z kryzysu, pozostały. Sugeruje to także wspólne oświadczenie jego uczestników, że są zdecydowani dążyć do ożywienia ich gospodarek, ale metody prowadzące do tego mogą być różne.
Dyskusje w Camp David mają przygotować grunt do bardziej konkretnych ustaleń w sprawie kryzysu, które będą tematem szczytu Unii Europejskiej w Brukseli w przyszłym tygodniu. W dwudniowym spotkaniu przywódców państw G8, uczestniczą tym razem również przedstawiciele Unii Europejskiej.W piątek przywódcy USA, W. Brytanii, Kanady, Włoch, Francji, Niemiec, Japonii i Rosji wzięli udział w obiedzie roboczym, Rozmowy zostały zdominowane przez zagadnienia globalnego bezpieczeństwa, m.in. program atomowy Iranu przed wznowieniem rozmów Teheranu i sześciu mocarstw w Bagdadzie 23 maja.
Szczyt NATO w Chicago.
Szefowie państw i rządów NATO potwierdzą podczas szczytu NATO w Chicago, 20 - 21 maja, decyzję o zakończeniu w obecnym kształcie misji ISAF w Afganistanie do końca 2014 roku. Oznaczać to będzie przekazanie odpowiedzialności za bezpieczeństwo kraju Afgańskim Siłom Bezpieczeństwa oraz wsparcie finansowe tychże wojsk. USA oczekują, że państwa uczestniczące w operacji w Afganistanie będą, po wycofaniu wojsk, łożyć łącznie miliard dolarów rocznie na utrzymanie narodowych sił bezpieczeństwa w tym kraju. Polski wkład na pomoc dla tego kraju oszacowano na poziomie 20 mln dolarów rocznie.
Radosław Sikorski będzie uczestniczyć w spotkaniu z partnerami z państw, które aspirują do członkostwa w NATO i które zostały zaproszone do Chicago. Są to Bośnia i Hercegowinia, Czarnogórza, Macedonia oraz Gruzja. Spotkanie będzie okazją do podkreślenia znaczenia polityki otwartych drzwi NATO
Nieformalny szczyt UE
Na środowym nieformalnym szczycie UE w Brukseli szefowie KE i Rady Europejskiej będą nakłaniać rządy "27" do zwiększenia kapitału EBI, by mógł on dofinansować niemrawą gospodarkę UE. Rozmowy będą trudne, bo wiele krajów zmaga się z własnym zadłużeniem.
Do zwiększenia kapitału ratunkowego pożyczkodawcy namawia też rządy przewodniczący RE Herman Van Rompuy. Na początku maja przekonywał on w Parlamencie Europejskim, że "wiele rządów popiera rozszerzenie roli EBI w pobudzaniu wzrostu".
EBI miałby nie tylko udzielać pożyczek, ale także emitować tzw. obligacje projektowe (project bonds). Ich projekt pilotażowy dotąd nie ruszył, mimo że szef KE Jose Barroso zapowiedział go w październiku ub.r.
W środę odbędzie się w Brukseli nieformalny szczyt szefów unijnych państw i rządów. Jego celem jest przygotowanie właściwego dwudniowego szczytu UE pod koniec czerwca, podczas którego ma zostać przyjęty pakiet środków pobudzających gospodarkę.
- Zaloguj się, by odpowiadać
14 komentarzy
1. Przywódcy krajów-uczestników
Przywódcy krajów-uczestników szczytu: USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch, Kanady, Japonii i Rosji, a także Unii Europejskiej, dyskutowali przy okrągłym stole w Camp David, letniej rezydencji prezydentów USA i miejscu wielu ważnych dyplomatycznych spotkań.
Gospodarz szczytu, prezydent Barack Obama, podkreślił, że wszyscy jego uczestnicy zgodzili się, iż kryzys w strefie euro trzeba rozwiązywać, łącząc programy oszczędnościowe zmierzające do redukcji deficytów z działaniami na rzecz pobudzenia wzrostu gospodarki.
"Wszyscy jesteśmy zdecydowani dopilnować, aby zarówno wzrost oraz stabilność, jak i konsolidacja fiskalna były częściami składowymi całego pakietu" reform mających zaradzić kryzysowi - powiedział prezydent USA.
Z przecieków ze szczytu wynika jednak, że różnice poglądów na to, w jaki sposób wyjść z kryzysu, pozostały. Sugeruje to także wspólne oświadczenie jego uczestników, że są zdecydowani dążyć do ożywienia ich gospodarek, ale metody prowadzące do tego "mogą być różne".
W Europie Niemcy i Wielka Brytania kładą nacisk na redukcję deficytów, podczas gdy we Francji nowy prezydent Francois Hollande nalega na pobudzanie wzrostu przez zwiększenie wydatków rządowych.
Dyskusje w Camp David mają przygotować grunt do bardziej konkretnych ustaleń w sprawie kryzysu, które będą tematem szczytu Unii Europejskiej w Brukseli w przyszłym tygodniu.
Na szczycie G8 debatowano także o sporze z Iranem wywołanym przez jego program atomowy. Iran twierdzi, że służy on celom pokojowym, ale przeczą temu fakty.
Obama podkreślił, że wśród uczestników szczytu panowała zgodność co do tego, że zbudowanie przez Iran broni jądrowej "jest nie do przyjęcia".
"Nieustanne naruszanie przez Iran norm międzynarodowych i fakt, iż kraj ten nie jest w stanie przekonać społeczności międzynarodowej, że nie produkuje energii atomowej na potrzeby zbrojeniowe, to powód do poważnego niepokoju dla nas wszystkich" - powiedział Obama.
Prezydent zaznaczył, że sankcje nałożone na Iran nie zostaną złagodzone i wyraził nadzieję, że poskutkują one, skłaniając Teheran do rezygnacji z produkcji broni nuklearnej.
"Jesteśmy wszyscy zdecydowani utrzymać sankcje w mocy i wywierać presję, łącząc to z zabiegami dyplomatycznymi. (...) Mamy nadzieję, że będziemy w stanie rozwiązać ten problem w sposób pokojowy" - oświadczył prezydent.
Uczestnicy szczytu sugerowali, że mogą sięgnąć po strategiczne rezerwy ropy naftowej. Był to sygnał dla Iranu, że planowane od lipca embargo na import irańskiej ropy wejdzie w życie i nie spowoduje gwałtownych zakłóceń na rynkach surowców energetycznych.
W najbliższą środę w Bagdadzie odbędzie się kolejna runda negocjacji z Iranem na temat jego programu atomowego. Wezmą w nich udział: USA, Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Rosja i Chiny.
W Camp David omawiano także problem Syrii, gdzie od ponad roku reżim prezydenta Baszara Asada brutalnie tłumi powstanie.
Według Obamy wszyscy poparli plan byłego sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana, zgodnie z którym syryjskie siły reżimowe mają zaprzestać atakowania ludności cywilnej i nawiązać dialog z opozycją.
"Wszyscy uważamy, że pokojowe rozwiązanie (konfliktu) i polityczna transformacja w Syrii jest najlepszym rozwiązaniem" - powiedział prezydent. Przyznał jednak, że do realizacji planu Annana jest daleko.
Rosję reprezentuje na szczycie premier Dimitrij Miedwiediew. Szeroko komentuje się nieobecność prezydenta Władimira Putina, który w odróżnieniu od Miedwiediewa sprawuje w Rosji realną władzę.
PAP
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Do Pani Maryli
Szanowna Pani Marylo,
Nasi administratorzy, namiestnicy, gauleiterzy myślą tylko o jednym, jak doprowadzić Polskę do upadku a Naród do unicestwienia.
Są gorsi jak targowiczanie.
Zdrajcy
Ukłony moje najnizsze
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
3. Szanowny Panie Michale
administrujący Polską robią to za przysłowiowe srebrniki judaszowe. I tak w proch sie obrócą, a Naród będzie po raz kolejny musiał wybić sie na niepodległość.
Trwamy!
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Szczyt G8. Poradzimy sobie
Szczyt G8. Poradzimy sobie bez ropy z Iranu
Kraje uczestniczące w szczycie G8 w Camp David zapowiedziały
uruchomienie międzynarodowych rezerw ropy naftowej na wypadek zakłóceń
dostaw tego surowca. Poparły też wychodzenie z kryzysu zadłużeniowego w
strefie euro przez stymulowanie wzrostu gospodarki.
We wspólnym oświadczeniu krajów grupy G8 napisano, że w ostatnich
miesiącach zdarzały się zakłócenia w dostawach ropy na globalny rynek,
co zagraża wzrostowi gospodarki. Licząc się z możliwością dalszych
zakłóceń w sprzedaży ropy i zwiększeniem popytu na nią, w najbliższych
miesiącach będziemy obserwować rozwój sytuacji i jesteśmy gotowi wezwać
Międzynarodową Agencję Energetyki (IEA), żeby podjęła odpowiednie
działania w celu upewnienia się, że rynek jest w pełni zaopatrzony.
W oświadczeniu nie wspomina się o Iranie, ale odebrano to jako
ostrzeżenie pod adresem tego kraju, że rzeczywiście zamierza się
wprowadzić w życie plan nałożenia w lipcu embarga na import irańskiej
ropy i społeczność międzynarodowa poradzi sobie wtedy z ewentualnymi
brakami na rynku.
Państwa grupy G8 - USA, Wielka Brytania, Niemcy, Włochy, Francja,
Kanada, Japonia i Rosja - dyskutowały w Camp David także sprawę kryzysu
zadłużeniowego w Europie. W sposób dyplomatyczny zaapelowano, by
walczące z kryzysem kraje strefy euro zachowały równowagę między
redukcją deficytów budżetowych metodą zaciskania pasa, a stymulowaniem
wzrostu.
Imperatywem jest promowanie wzrostu i tworzenia miejsc pracy - czytamy w oświadczeniu na ten temat. Stwierdza się w nim, że trzeba eliminować deficyty budżetowe, ale zaraz dodaje, że cięcia wydatków rządowych powinny
brać pod uwagę zmieniające się warunki ekonomiczne w poszczególnych
krajach i wzmacniać wiarę w odzyskiwanie sił przez gospodarkę.
Komentuje się to jako delikatne wywarcie presji na kanclerz Niemiec
Angelę Merkel, aby odstąpiła od sztywnych wymogów zaciskania pasa,
narzucanych przez Niemcy zadłużonym krajom strefy euro. Niemcy dyktują
im warunki jako kraj najsilniejszy gospodarczo w Unii Europejskiej.
Niektórzy komentatorzy oceniają szczyt G8 jako sukces prezydenta
Baracka Obamy, któremu zależało na takim właśnie zrównoważonym podejściu
w wyborze metod zwalczania kryzysu w strefie euro. Jego administracja
także kładzie nacisk na wzrost gospodarczy.
Szczyt krajów G8 miał się początkowo odbyć w Chicago, gdzie wdziś
rozpocznie się dwudniowy szczyt NATO. Przeniesiono go jednak do Camp
David spodziewając się protestów ulicznych w Chicago. Camp David to
ukryta w lesie letnia rezydencja prezydentów USA, zapewniająca spokój
uczestnikom spotkania.
Jak się oczekuje, szczyt NATO w Chicago będzie zdominowany przez debatę na temat dalszego losu operacji sojuszu w Afganistanie.
Już od piątku towarzyszą mu demonstracje uliczne organizowane przez lewicowe i antywojenne organizacje.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Grecja poza UE, załamanie
Grecja poza UE, załamanie Włoch i Hiszpanii, efekt domina. Czy to krach systemu?
Grecja poza strefą euro, a może i poza Unią Europejską,
dalsze załamanie w Hiszpanii i Włoszech, masowy odpływ kapitału z banków
i powtórka, tym razem europejskiego, Lehman Brothers - ten czarny
scenariusz zaczyna się materializować na naszych oczach. Kruszy się
delikatna stabilizacja wypracowana kilka miesięcy temu przez duet Merkel
- Sarkozy i być może Europę czeka krach porównywalny do tego z lat
2008-2009, kiedy padały banki, a ludzie tracili oszczędności swojego
życia.
»
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Szczyt NATO. Protestuje
Szczyt NATO. Protestuje dziesięć tysięcy osób
Tysiące działaczy organizacji antywojennych wyszło dziś na ulice
miasta protestować przeciwko NATO. Przyjechali do Chicago z całych
Stanów Zjednoczonych. Łączy ich sprzeciw wobec imperialnej polityki USA.
- Stany Zjednoczone używają NATO jako atrapy. Dzięki NATO mogą
powiedzieć, że istnieje międzynarodowe poparcie dla agresywnej polityki
na świecie - mówi Andy Tyler z Koalicji Przeciwko Wojnie i Rasizmowi.
W dzisiejszej demonstracji w Chicago wezmą udział członkowie
kilkudziesięciu równych organizacji - w tym pacyfistów, ekologów,
socjalistów, anarchistów i działaczy ruchu Okupuj Wall Street. - Jedynym
celem tych niekończących się wojen jest wzbogacenie firm zbrojeniowych.
Młodzi ludzie giną dla zysków wielkich korporacji - mówią działacze antywojenni.
Organizatorzy dzisiejszej manifestacji spodziewają się nawet 10
tysięcy uczestników. Zapewniają, że protest będzie miał pokojowy
charakter. Władze Chicago obawiają się jednak, że mniejsze grupy mogą
wywołać starcia z policją.
Porządku w mieście będą pilnować tysiące funkcjonariuszy - w tym oddziałały na policji koniach, motocyklach i rowerach.
Ponad 50 głów państw i szefów rządów przybyło dziś do Chicago na szczyt Paktu Północnoatlantyckiego
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Spór o Falklandy. Wielka Brytania wysyła okręt podwodny
Uzbrojony w pociski samosterujące Tomahawk i ostatnio zmodernizowany brytyjski okręt podwodny o napędzie atomowym HMS Talent, typu Trafalgar, zostanie wkrótce wysłany z Kapsztadu w RPA w rejon Falklandów - poinformowały brytyjskie media.
Mimo że HMS Talent (rok budowy 1988) nie przewozi pocisków nuklearnych, skierowanie go ku Falklandom interpretowane jest jako demonstracja siły w związku z rosnącym napięciem w stosunkach brytyjsko-argentyńskich. Trafalgar to typ nowoczesnych okrętów podwodnych o napędzie atomowym, którego przeznaczeniem jest tropienie i niszczenie okrętów wojennych i łodzi podwodnych - wyjaśnia The Sun. Królewska marynarka wojenna ma ich siedem.
W lutym argentyński MSZ oskarżył Londyn o eskalację zbrojeń w rejonie Falklandów. Wcześniej brytyjskie ministerstwo obrony potwierdziło doniesienia o wysłaniu tam nowoczesnego niszczyciela HMS Dauntless (typ 45).
PAP
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Umowa Afganistan-USA. Oto, co
Umowa Afganistan-USA. Oto, co Amerykanie naobiecywali
Strategiczne porozumienie czy litania obietnic? Umowa między Afganistanem a USA ma wiele dziur i furtek.
Najważniejszym postanowieniem strategicznego porozumienia jest
zobowiązanie, że po wycofaniu zachodnich wojsk z Afganistanu w 2014 r.
przez następnych 10 lat Amerykanie nadal utrzymywać będą tam część
swoich wojsk, a także wspierać finansowo afgański rząd.
Umowa nie określa jednak liczebności amerykańskich wojsk (Waszyngton
myśli o 15-20 tys. żołnierzy), ani statusu wojskowych baz, w których
zostaną rozmieszczeni. Afgańczycy upierają się, że Amerykanie będą
jedynie ich lokatorami. Amerykanie chcą mieć z kolei większą
niezależność.
Umowa nie mówi też o żadnej sumie, jaką Amerykanie mieliby płacić za
dzierżawę baz, a także na utrzymanie afgańskiego państwa. Karzaj błagał,
by obiecać mu nawet mniej pieniędzy, ale na piśmie. Obama odrzucił te
prośby, tłumacząc, że o wysokości pomocy co roku decyduje Kongres.
W umowie nie ma też słowa o tym, jakim sądom będą podlegać
amerykańscy żołnierze, rozmieszczeni w afgańskich bazach. Afgańczycy
domagają się, by Amerykanów w Afganistanie stawiać przed afgańskimi
trybunałami. Amerykanie nigdy wcześniej się na to nie zgodzili.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. "Faworyzują Rosję"
Podczas spotkania z przedstawicielami wspólnoty litewskiej w Chicago prezydent Litwy zarzuciła Polsce, że za przyjaciela wybrała sobie Rosję, a Litwę traktuje jak kozła ofiarnego - podaje agencja BNS.
- Zderzyliśmy się z bardzo skomplikowaną sytuacją w przestrzeni publicznej. Niektórzy politycy w Polsce zdecydowali, że to Rosja ma być przyjacielem Polski, zaś mniejsze państwa, takie jak Litwa, tymczasowo mogłyby zostać kozłami ofiarnymi - mówiła Grybauskaite.
Odnosząc się do zarzutów polskich władz dotyczących sytuacji polskiej mniejszości na Litwie, Dalia Grybauskaite wyraziła opinię, że Litwa stworzyła najlepsze poza granicami Polski warunki do nauki w języku polskim. Jej zdaniem napięcie w relacjach polsko-litewskich negatywnie rzutuje natomiast na sytuację Litwinów w Polsce.
Prezydent Grybauskaite uważa, że relacje obu państw nie poprawią się w najbliższym czasie. Według niej władze w Polsce czekają na jesienne wybory parlamentarne na Litwie i liczą, że będą one korzystne dla mieszkających tam Polaków. - Ale jak będzie naprawdę, to dopiero się okaże - dodała Grybauskaite.
Prezydent Litwy spotkała się w Chicago - przed szczytem NATO-wskim - ze wspólnotą litewską zamieszkałą w Stanach Zjednoczonych.
PAP
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. Bank centralny Niemiec ostrzega
Prezes centralnego banku Niemiec Jens Weidmann ostrzega europejskie banki centralne, by nie narażały się na straty, udzielając kredytów Grecji, która może wyjść ze strefy euro.
W opublikowanym dziś wywiadzie dla Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung prezes Deutsche Bundesbank powiedział, że Grecy i ich deputowani będą musieli podjąć decyzję, czy chcą opuścić strefę euro. Sytuacja polityczna w tym kraju przed czerwcowymi wyborami jest na tyle niepewna, że banki centralne nie mogą już ponosić ryzyka związanego z udzielaniem kredytów Grecji.
W oczekiwaniu na wyniki wyborów i podjęte po nich decyzje polityczne musimy być pewni, że jesteśmy w stanie zapanować nad ryzykiem - apeluje Weidemann. Jeżeli Grecja wyjdzie z unii walutowej, Europejski Bank Centralny i narodowe banki centralne poniosą kolosalne straty, oceniane przez niektórych ekspertów na 200 mld euro.
- Naprawdę nie uważam, by dla całego systemu euro dobrym posunięciem było zwiększanie poziomu ryzyka związanego z Grecją - ostrzegł szef Bundesbanku.
Agencja AP zwraca uwagę, że ewentualne opuszczenie przez Ateny strefy euro było długo tematem tabu na europejskich salonach politycznych, ale temat ten stał się wątkiem przewodnim wszelkich debat, odkąd w wyborach 6 maja Grecy wyraźnie oddali głos na program polityczny przeciwny wymogom stawianym Atenom przez zagranicznych kredytodawców.
Analitycy i nerwowe rynki obawiają się, że w kolejnych greckich wyborach przewidzianych na 17 czerwca zwyciężą partie przeciwne polityce oszczędności i cięć budżetowych oraz wymaganym przez UE i MFW reformom. To skłoniłoby zapewne kredytodawców do wstrzymania kolejnej transzy pożyczek dla Aten, a Grecja mogłaby w tej sytuacji zostać zmuszona do wyjścia z unii walutowej.
Kraj pogrążyłby się w jeszcze głębszej recesji, a fala uderzeniowa po jego zapaści ogarnęłaby cały system finansowy świata. Weidmann powtórzył w rozmowie z Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung ostrzeżenie, że EBC, MFW i Komisja Europejska nie udzielą dalszej pomocy Atenom, jeśli nowy rząd postanowi zignorować podjęte wobec nich zobowiązania.
pap
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. Czy mamy scenariusz na wypadek rozpadu strefy euro?
Jestem oczywiście postępowym Europejczykiem i podobnie, jak minister Sikorski uważam, że rozpad strefy euro to większe niebezpieczeństwo dla Polski niż rosyjskie rakiety tuż pod granicą, oraz wierzę niezłomnie, że dzięki polityce „najlepszego rządu od 1989 roku” jesteśmy w „głównym nurcie UE” i pod bokiem Niemiec ogólnie nadajemy ton, mamy wpływ, wiemy, co się święci. Jednak pytam – czy „najlepszy rząd po 1989 roku” ma jakikolwiek plan awaryjny? Czy też taki, jak wobec wyborów we Francji, co do których chcieliśmy, żeby wygrał je Sarkozy, i w związku z tym z jego konkurentem premier nie rozmawiał, podobnie jak nasza „najlepsza sojuszniczka od 1989 roku”?
Niestety, obawiam się, że nie mamy żadnego planu i w razie czego będzie tak jak zawsze, czyli „poszli nasi w bój bez broni” albo „szabel nam nie zbraknie/ szlachta na koń wsiędzie/ ja z synowcem na przedzie/ i jakoś tam będzie”...
Te uszczypliwości są oczywiście z gruntu oszołomskie. Jednak nieco mniej oszołomskie niż wieszczenie na przykład w 1988 roku upadku Związku Radzieckiego.
http://biznes.gazetaprawna.pl/komentarze/617981,kazmierczak_czy_mamy_sce...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. Janukowycz: nie ma żadnej
Janukowycz: nie ma żadnej izolacji
Ukraina nie jest izolowana na arenie międzynarodowej - oświadczył prezydent tego kraju Wiktor Janukowycz w nadanym dzisiaj wywiadzie dla programu pierwszego ukraińskiej telewizji państwowej.
Kiedy mi o tym (o izolacji - red.) mówią, to ja pytam: a dlaczego my tak często po świecie jeździmy? W ubiegłym roku krytykowano nas za to, że jeździmy za dużo, w tym roku - że za mało, bo jest jakaś izolacja. Żadnej izolacji nie ma - powiedział szef państwa.
Janukowycz podkreślił, że Ukraina wciąż utrzymuje stosunki ze wszystkimi państwami europejskimi i zapewnił, że Kijów słucha oświadczeń, które płyną pod jego adresem ze strony Unii Europejskiej. - Chcę powiedzieć, że nie zerwaliśmy stosunków z żadnym państwem europejskim. Z żadnym - podkreślił.
Oburzenie państw zachodnich wywołały doniesienia o pobiciu byłej premier przez strażników kolonii karnej w Charkowie, gdzie odbywa ona wyrok siedmiu lat więzienia. 20 kwietnia, protestując przeciwko takiemu traktowaniu, Tymoszenko ogłosiła głodówkę, którą prowadziła 19 dni.
Gdy informacja o jej proteście dotarła za granicę, na Zachodzie zaczęto mówić o bojkocie ukraińskiej części organizowanych wraz z Polską piłkarskich mistrzostw Europy Euro 2012. Ukraińskie władze zmuszone były także odwołać zaplanowany na 11-12 maja szczyt państw Europy Środkowej w Jałcie na Krymie, gdyż po doniesieniach o sytuacji Tymoszenko większość zaproszonych prezydentów zrezygnowała z udziału w spotkaniu.
Władze Polski, która wraz z Ukrainą organizuje Euro 2012, wypowiedziały się przeciwko bojkotowi politycznemu tej imprezy.
10 maja dyrektor departamentu informacyjnego MSZ Ukrainy Ołeh Wołoszyn podał, że prezydent Janukowycz spotka się z prezydentem Polski Bronisławem Komorowskim "w najbliższym czasie w Warszawie, podczas otwarcia Euro 2102". "Następnie pan Komorowski przyjedzie do Kijowa na finał mistrzostw Europy" - zapowiedział Wołoszyn.
http://wiadomosci.onet.pl/bojkot-euro-2012,5136304,temat.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. Polscy żołnierze zostaną
Polscy żołnierze zostaną dłużej w Afganistanie
przedłużenia udziału Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie.
Kontyngent zostanie zmniejszony o 700 osób
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. Afganistan: Tysiąc
Afganistan: Tysiąc brytyjskich żołnierzy powróci do domu
Wielka Brytania planuje wycofanie w 2013 roku z
Afganistanu tysięcy swoich żołnierzy - oświadczył w niedzielę minister
obrony Philip Hammond. W Wielkiej Brytanii rośnie presja, by zakończyć
kosztowną i niepopularną wojnę - przypomina Reuters.
»
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl