Moherowa korona
O ile latwiejsze bylyby sprawy dzisiejszej Polski, gdyby trzymano sie zdrowego rozsadku. A ten reprezentuja przede wszystkim starsze Panie uzywajace berety moherowe jako nakrycia glowy. Te berety sa jak korony Chrobrego. Czasem, jak korona cierniowa Chrystusa.
Tymczasem, w przestrzeni publicznej bryluja polki ksiazek nieprzeczytanych przez rozmowcow telewizyjnych szmondakow. Sa tez fajki, sugerujace jakis tam odlegly zwiazek z angielska arystokracja.Jest tez kompletna rewolucja wobec najoczywistszych zasad logicznych rozpoznanych przez myslicieli starozytnych. Na pierwszym miejscu, mam na mysli, zasade niesprzecznosci.
O zydowskich symbolach nie mowie, bo mam, je w glebokiej pogardzie. Nie, za wiekowa przeszlosc, tylko za brak elementarnej uczciwosci dzisiaj! Dotyczy to, i zydow, i Izraela jako panstwa rasistowskiego w istocie swojej, co niezwykle jest latwo udowodnic.
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
9 komentarzy
1. Tymczasowy
"Te berety sa jak korony Chrobrego. Czasem, jak korona cierpniowa Chrystusa."
Ostatnio częściej jak korona cierniowa. Ale TRWAJĄ.
A dzieki nim trwa Polska i my.
Jak ja sie cieszę, kiedy obok zatroskanej i godnej Babci stoi wnuczek, taki łysy w dresie :)
TRWAMY!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Pełna wiary Hortensja, codziennie od sierpnia 2010
każdego dnia, czy mróz, czy deszcz, czy upał.
sumienna, uczciwa, wierna
Relacja Hortensji z dnia 25 kwietnia z godz. 21.35
Było na ok. 35 osób
Był drewniany Krzyż, który zajmował centralne miejsce Pamięci, Prawdy i
Nadziei, a u podnóża drugi palący się Krzyż z biało-czerwonych zniczy.
Były dwa obrazy; Matki Boskiej Częstochowskiej oraz kard. Stefana
Wyszyńskiego. O godz. 20.00 pani Helena przygotowała wiersze poety Pana
Węgrzyna. O 20.20 Hala rozpoczęła Modlitwy, zaczynając od Intencji; za
ofiary Tragedii Smoleńskiej i ich Rodziny, za Ojczyznę, za godne
upamiętnienie, dokładnie to co jest napisane na transparencie: “KRZYŻ
NAJGODNIEJSZYM UPAMIĘTNIENIEM OFIAR TRAGEDII SMOLEŃSKIEJ”, który
trzymała Helena. Pierwszą Modlitwą był egzorcyzm do św. Michała
Archanioła, potem za Kapłanów trzy razy Zdrowaś Maryjo. Modlitwę na Św.
Różańcu Tajemnice Chwalebne, przejął Kapłan Jerzy Garda. Przed Apelem
Jasnogórskim Ojciec Jerzy poprowadził Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Po
błogosławieństwie odśpiewaliśmy “Z dawna Polski Tyś Królową”. Ojciec
Jerzy powiedział do nas jeszcze parę słówi pobłogosławił. Na koniec Tadeusz przeczytał wiersz Zygmunta Urbanowicza i rozeszliśmy się.
Z Panem Bogiem!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Pogarda
to słabość i prolog klęski. Ci, którzy artykułuja poczucie wyższości wobec innych i ich symboli zazwyczaj upadają bardzo nisko. Zazwyczaj w rynsztok.
4. Moher niejedno ma imię
Niestety, z moheru nie tylko berety...
http://www.mmwroclaw.pl/photo/1351677/Manifestacja+Prawicy
5. Roznie to bywa
W dzisiejszej Polsce ci, ktorzy wyrazaja pogarde wobec krzyza maja sie calkiem dobrze.
Nie upadaja w rynsztok ci, ktorzy wyrazaja pogarde dla swastyki.
Niemcy nie ukrywali i nie ukrywaja poczucia wyzszosci wobec innych i nie trafili do rynsztoka.
6. Dwa wymiary
etyczny i materialny to dwa odrębne światy podobnie jak definicja "dobrego samopoczucia" i powodzenia. Nie należy ich łączyć ani utożsamiać, bo wprowadza się zamieszanie w postrzeganiu i ocenie rzeczywistości u podstawy którego winna leżeć jedynie etyka.
Nażarty nie oznacza szczęśliwy. Panujący nie oznacza bezpieczny i wolny od strachu. Proste ? Proste.
7. Jakies nowe rewelacje?
Dzieki za wiadomosc, ze swiat etyczny i materialny sa rozne, a nie tozsame.Jeszcze wieksze dzieki za sensacyjna wiadomosc, ze u podstawy postrzegania rzeczywistosci "winna lezec jedynie etyka".
Co zrobic z nazartymi, ktorzy sa szczesliwi? Czy da sie pomyslec, ze wsrod panujacych cala masa wolna jest od strachu?
8. Nie ma za co dziękować,
a należy powstrzymać się o publicznego artykułowania, że pogardza się kimś i/lub jego symbolami, bo taka postawa cuchnie odorem zaścianka intelektualnego. I tyle, bo nie zwykłem zniżać się w dyskusji poniżej pasa.
9. Dzieki ponowne
za lekcje dialektyki. Ze zdumieniem czytam, ze nie zwykl pan, ale jakis przemozny imperatyw wewnetrzny kazal panu sie znizyc do poziomu dyskusji, w ktorej nie ja, lecz pan, uzywa okreslenia: "rynsztok" i "odor zascianka intelektualnego".
Wyczuwam w panu giganta mysli Polski wspolczesnej. Potencjal widze ogromny. Blyskotliwe polaczenie dialektyki z logika skrotowo okreslana jako "nie chce ale musze" lub "plusy dodatnie i plusy ujemne".