Sikorski pod wpływem MAK-u

avatar użytkownika Maryla

Radosław Sikorski potrafił znaleźć czas na to, aby wywalczyć w odwiedzanym przez niego hotelu w Berlinie polską telewizję. Jednocześnie szef MSZ dotychczas nie znalazł czasu na reakcję w sprawie zagranicznego filmu o tragedii smoleńskiej. Według scenariusza komisji MAK. – Sikorski akceptuje rosyjską wizję, którą zresztą prezentował od pierwszych minut po katastrofie – mówi „Codziennej” Witold Waszczykowski, były wiceminister spraw zagranicznych.

 

- Romek pisze pozwy – tymi słowami Radosław Sikorski groził na jednym z portali internetowych za pisanie o jego sporze z Bartoszewskim. „Romek” to oczywiście przyjaciel ministra, Roman Giertych. Ten popularny cytat z Radosława Sikorskiego najlepiej opisuje styl działania MSZ pod jego rządami.

Tydzień temu po wizycie w jednym z droższych berlińskich hoteli, szef MSZ wystosował do kierownictwa placówki list, żądając polskiej stacji telewizyjnej w hotelowych odbiornikach. List wrzucił do Internetu, co większość mediów podchwyciło, opisując jako twarde działanie ministra w polskich sprawach. Cała sprawa spowodowała pytania o to, czemu z taką samą stanowczością nie działał w sprawie przekazania wraku polskiego samolotu rządowego, który wciąż znajduje się w Rosji.

 

Próbowaliśmy dowiedzieć się, czy MSZ podejmie jakiekolwiek działania w sprawie planowanego filmu o katastrofie. Najpierw powiedziano nam, że odpowiedź dostaniemy za 14 dni, a następnie że „MSZ wszelkie wyjaśnienia dotyczące katastrofy samolotu TU-154 złożyło przed odpowiednimi organami upoważnionymi do tego”. Na pytanie, czy te słowa można rozumieć jako oświadczenie, że MSZ nie zamierza podjąć żadnych kroków w sprawie programu propagującego wersję raportu MAK – ministerstwo już nie odpowiedziało.

 

- Polityka rządu w sprawie kłamstwa na temat katastrofy i śledztwa smoleńskiego powinna być podobna jak w sytuacji kłamstwa oświęcimskiego – mówi „Codziennej” Waszczykowski. Chodzi o określenie „polskie obozy koncentracyjne”, pojawiające się w mediach zagranicznych, z którym od lat walczy MSZ. – Istnieją tutaj stanowcze dyrektywy, nakazy, wytaczane są procesy, a placówki monitorują pod tym kątem publikacje prasowe. Na podobną skalę powinniśmy działać, gdy powielane są rosyjskie kłamstwa raportu MAK. Rolą ministerstwa spraw zagranicznych jest te kłamstwa korygować – dodaje poseł Prawa i Sprawiedliwości.

- Obserwujemy skutki działania rosyjskiej machiny propagandowej – mówi nam Przemysław Wipler (PiS)

http://gpcodziennie.pl
http://facebook.com/gpcodziennie
http://twitter.com/gpcodzienna

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

1. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Sikorski to pajac na służbie u Clintonowej i Niemców.

Ukłony moje najnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz