Dyrektywa o "produkcji jaj konsumpcyjnych na wolnym wybiegu". "kura w klatce ma stać pazurami do przodu"

Szacujemy, że cena jajek wzrośnie o 20 procent. By działać w interesie dalej, muszą wymienić klatki na większe. Takie są wymogi Unii Europejskiej. Hodowcy mieli kilka lat, by kupić nowe klatki dla kur.

Wymieniliśmy już wszystko. Wyniosło mnie to ponad milion euro. Doliczmy grzędy i drapaki, aby kury mogły sobie manicure zrobić. Ja to bym jeszcze im komputery wstawił. To jakiś chory wymysł - denerwuje się.

Przez blisko siedem lat napłynęło tak wiele propozycji absurdalnych przepisów, że trudno  wybrać jedną. Wygrała dyrektywa dotycząca "produkcji jaj konsumpcyjnych na wolnym wybiegu". W tej dyrektywie odkrywczo zapisano, że: "kura w klatce ma stać pazurami do przodu". Dalej wyliczano szczegółowo parametry wyposażenia klatki, miało się w niej znaleźć m.in. urządzenie do ścierania pazurów dla kur, itd.tak opisywał głupotę eurokomuny parlamentanej w Brukseli Prof. Mirosław Piotrowski.

Ale to nie kabaret