Prezydęt idzie na mecz!
Pelargonia, śr., 29/02/2012 - 20:23
Dziś pierwszy historyczny mecz na Stadionie Narodowym. Polska towarzysko zmierzy się z Portugalią. Wśród kibiców nie zabraknie prezydenta Bronisława Komorowskiego:
- Pelargonia - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
11 komentarzy
1. Powiedziałbym ,że pasuje na kibel, więc z takimi na pohybel
Obżarty jak przystało na krętacza
A to wiele dziś oznacza
Bo tacy są przy korycie
Ale czy będą o świcie?
Pozdrawiam cieplutko
2. Jacku,
Mojemu Koledze udało się zdobyć tekst przemówienia, które prezydęt wygłosił na Stadionie Narodowym:
http://www.pejzaz.blogspot.com/2012/02/przemowienie-bronisawa-komorowski...
Pozdrawiam ciepło
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
3. Pelargonia
Wrzuć ten tekst tutaj jeśli kolega pozwoli
Będzie wiele śmiechu każdy od indywiduum woli
Pozdrawiam cieplutko
4. Pani Pelergonia,
Szanowna Pani,
Zawsze z przyjemnością przychodzę. Wybaczy mi Pani, ze przemówienia bula nie będę czytał.
Szkoda czasu
"prezydętusiowa salcia
prezydętuś bul
Uklony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
5. Kibul w naturze z Kopaczową i Dziadzią
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. bul goleni
PAP
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Panie Michale,
A teraz zdradzę Panu sekret: to przemówienie napisał prezydętowi mój Kolega:)
Naprawdę jest się z czego pośmiać - doskonały tekst satyryczny:
"Drodzy Rodacy!
Wielce Szanowni Goście!
Kiedy leciałem tu do was śmigłowcem, na te piłkarskie dożynki, na ten Stadion Narodowy, którego wcześniej nie było, a teraz już jest, kiedy tak patrzyłem z góry na te drogi, które wcześniej jakieś tam były, a teraz ich nie ma, to chcę zapytać was wszystkich: Skąd wy się tu wzięliście?! Jak żeście się tu dostali?! Do EURO 2012 pozostało 100 dni. Dlatego zjednoczmy się wszyscy w tym bulu i nadzieji na pokonanie skutków tej katastrofy. Qui ne risque, temu w pysk.
Piłka ma to do siebie, że jak jest strzał, to najpierw leci w górę, a potem wpada do bramki, więc nie słyszałem wcześniej o takim zjawisku żeby leciała dłużej niż tydzień lub dwa. Sam grałem kiedyś w piłkę nożną. W taką, którą tu oto widzimy. A były to czasy kiedy przechodząc koło grających w piłkę mówiło się „Szczęść Boże piłkarzu!”. A oni odpowiadali: „Podaj piłkę!”. Były to czasy, kiedy do sąsiada chodziło się z workiem futbolówek. W piłkę grało się na polach od wczesnej wiosny, a słupki do bramek robiło się z wysokich, wielkanocnych palem. Kiedy wybieramy się na mecz piłki nożnej, ważne jest, żeby nasze domy, nasze żony i dzieci były bezpieczne. Wtedy gra się lepiej.
Grałem kiedyś w piłkę. Nauczył mnie tego w Pałacu Mostowskich Janek Szeląg, zwyczajny bandyta. Mieliśmy razem wyjechać na kontrakt do Ameryki, ale przy strzelaniu karnego zamachnąłem się i złamałem nogę. Można powiedzieć: jaka noga, taki zamach. Z jedenastu metrów nie trafić do bramki to trzeba ślepego snajpera.
Z tego co mi wiadomo, w porozumieniu z prezesem Lato jest już przygotowywana strategia naszego wyjścia z UEFA. Tragedii nie będzie. Chyba, że przyjdą wybory albo prezes gdzieś poleci i wszystko się zmieni. Cztery lata temu EURO, teraz EURO więc pewnie ludzie są już oswojeni z tym żywiołem..
Franek Smuda zuch! Jest zero do dwóch! Nasze EURO 2012 i wasze EURO 2012 to nasze wspólne EURO 4024!"
Pozdrawiam
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
8. Pani Marylo,
Dzięki za zdjęcia Kibula:)
Zauważyłam, że jest na nich bez szalika.
Pozdrawiam
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
9. ad "Kibul w naturze"
czy zwróciliście panstwo uwagę na "uduchowioną " twarz jego żony...
co ona tam zobaczyła w górze ?
gość z drogi
10. Zofio,
Zobaczyla jaśnie nam przyświecające Słonce Peru:
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
11. Pelargonia,jesteś Wspaniała
Una zobaczyła "CUD"
serdecznie pozdrawiam
gość z drogi