III RP odzyskana w pełnej krasie. Czempiński, znany warszawski adwokat Michał T. i podpalacz samochodów

oto miara "sprawiedliwości" w III RP odzyskanej

A Staruch ma siedzieć dalej!
Artyści, dziennikarze, legendy Solidarności, dziennikarze,
happenerzy, ludzie filmu, księża, posłowie i senatorowie,  to tylko niektóre osoby, które
podpisały się pod poręczeniami osobistymi za Piotra „Starucha”
Staruchowicza, aresztowanego kibica Legii Warszawa. Prokuratura postawiła „Staruchowi” zarzut rozboju – kradzieży klapek i ręcznika.
Jak poinformował rzecznik sądu Wojciech Małek, skład orzekający

podzielił argumenty sądu pierwszej instancji, że jedynie tymczasowe

aresztowanie zapewni właściwy tok postępowania w tej sprawie. Zachodziło

podejrzenie, że podejrzany może utrudniać postępowanie i będzie

mataczył.Sąd okręgowy - jak powiedział Małek -uwzględnił również argument sądu pierwszej instancji, że zebrane dowody wskazują, iż jest duże prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanego "Staruchowi" czynu.
Petycja w sprawie zwolnienia Staruchowicza
podpisało 7 422 osób

Piotr „Staruch” Staruchowicz staje dziś przed Sądem Okręgowym w Warszawie.
Staruchowicz podejrzewany jest o przywłaszczenie torby sportowej o
wartości 460 zł, w której znalazły się m.in. ręcznik i klapki.  W
areszcie przebywa od sierpnia, kiedy został zatrzymany w trakcie
obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego.

Warszawski Sąd Rejonowy skazał Piotra S. pseud. Staruch,
nieformalnego lidera pseudokibiców Legii, na karę dwóch lat więzienia w
zawieszeniu na pięć lat

"Staruch" sam poddał się karze.

Prokuratura w tej sprawie oskarżyła "Starucha" o rozbój, a także o udział w bójce i pobiciu. Groziło mu do 12 lat więzienia.

Sąd wymierzył też Piotrowi S. grzywnę w wysokości 5 200 zł, nałożył
na niego dozór kuratora oraz obowiązek naprawienia szkody. Piotr S.
przyznał się i nie składał wyjaśnień. Uzasadnienie wyroku, podobnie jak
proces, było utajnione.

A oto "ofiara napadu" 

19 grudnia br. w „Gazecie Wyborczej” ukazał się artykuł Piotra

Machajskiego „Jak Staruch na Koziołka zapolował”. Z tekstu jednoznacznie wynika, że zaatakowany przez Staruchowicza mężyczna również nie był niewiniątkiem, a jego „specjalnością” było m.in. napadanie na pociągi.

Być może właśnie ten fakt zdecydował o umorzeniu dochodzenia ws. pobicia uczestników Marszu Niepodległości.

Z tekstu Machajskiego wynika, że „Koziołek” już po zatrzymaniu „Starucha”

był w stałym kontakcie z funkcjonariuszami policji. Początek tego

„romansu” zaczął się już 19 listopada 2010 r., kiedy grupa kibiców

Polonii Warszawa napadła na stacji Warszawa-Płudy wracających

podmiejskim pociągiem legionistów. Poloniści byli uzbrojeni w maczety,

tasaki, łańcuchy, kastety i pałki, ponadto rozpylili gaz łzawiący.  Jak

widać, zastosowano dokładnie te same metody, co 8 dni wcześniej w

Sochaczewie, a – jak wynika z relacji moich informatorów – ta sama ekipa

„specjalizowała” się w podobnych atakach już w latach poprzednich.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła w grudniu 2011 r. z powodu przedawnienia. gen. Czempiński miał dostęp do dwóch kont w szwajcarskim banku UBS. Zostały założone dopiero kilka lat po jego odejściu z UOP. Jedno z nich było formalnie rachunkiem firmy, którą pod koniec lat 90. założył w USA wraz z Piotrem Mroczykiem, ostatnim dyrektorem Radia Wolna Europa. W czasie prowadzonego przez warszawską prokuraturę śledztwa wyszło na jaw, że w tajemniczych okolicznościach zniknęła z niego duża suma pieniędzy. Ile dokładnie? Nie wiadomo. Co ciekawe, ani Czempiński, ani Mroczyk nie żądali od UBS zwrotu pieniędzy, które zniknęły z konta. Generał zeznał jednak, że nie pochodziły one z żadnych nielegalnych źródeł. Dlaczego więc nie zabiegał o ich odzyskanie?

http://archiwum.pb.pl/2561111,22296,szwajcarski-bank-okradl-gen-czempins...

Szanowna Pani Marylo,

Ojcem podpalacza jest adwokat

Michał Tomczak

Można pisać na adres:

E-mail: michal.tomczak@tomczak.pl

Ukłony moje najniższe

Znany lobbysta i „kasjer lewicy" oskarżeni o malwersacje

Marek D. znowu trafi na ławę oskarżonych. Prokuratura oskarża go o
przywłaszczenie 20,9 mln dol., które były zapłatą za doradztwo przy
prywatyzacji polskich hut

Sędzia na posiedzeniu w sprawie aresztu dla podpalacza samochodów w centrum Warszawy ujawniła nazwisko świadka, który go rozpoznał - dowiedział się RMF FM. Według stacji nie miała prawa tego zrobić.
Policja zadbała o to, żeby podejrzany Jacek T. nie poznał personaliów osoby, która go zidentyfikowała. Okazanie odbyło się przez lustro weneckie. Świadek nie ma ochrony, choć może istnieć zagrożenie ze strony przebywającego na wolności podpalacza - informuje RMF FM. Sędzia, ujawniając nazwisko świadka, jednocześnie nie wsadziła za kratki podejrzanego. Zastosowała wobec Jacka T. jedynie dozór policyjny. 24-latek już wcześniej podpalał auta.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11217582,To_sedzia_ujawn...

Huta Częstochowa,to taka historia prywatyzacji PO polsku,z czasów SLD
główni aktorzy
Kwaśniewski, Szarawarski a w tle lobbysta M.D i kasjer lewicy,niejaki P.V,którego "oczyścił"
Kwaśniewski...
zbrodnia na staruszce i hulanki sylwestrowe....to drobiazg,dla łaskawcy typu Kwaśniewskiego,wysokie standarty moralne,ot znak czasu
re HUTY Częstochowa
to gotowy scenariusz do sensacyjnego filmu......spięcia na linii Kijów /Warszawa

i Hindusi
jako kupujący, a w tym wszystkim Towarzystwo Finansowe Silesia
na dodatek pan Jacek Piechota i Stocznia Gdańska,i nigdy nie ujawniona prawdziwa kwota
za jaką sprzedano HUTĘ,na skróty
można powiedzieć,za wartość jej "bramy"
czy panu prokuratorowi uda się wreszcie zakonczyć TEN proces,raczej wątpię...
bo sprawa MOCNO POlityczna,
słynne lata
wielkich "prywatyzacji i wielkich przekrętów",czasy SLD,Kwaśniewskiego,czasy kont szwajcarskich i przelewów PeWeXu

Podejrzany o podpalenia wolny bez poręczenia

Sąd uchylił poręczenie majątkowe za Jacka T., syna znanego warszawskiego adwokata, podejrzanego o podpalanie aut w Warszawie

bo są równi i równiejsi
Staruch poszedł siedziec,syn adwokata,nie

Kolejny zarzut wobec Gromosława Czempińskiego: Nie tylko korupcja, także nielegalne posiadanie broni

Tzw. doradztwo przy „prywatyzacji” polskich zakładów przemysłowych, banków czy czegokolwiek innego - była i jest jawna forma rabunku własności Polaków przez tzw. firmy konsultingowe. Taka firma to zwykle parę osób.
W tych firmach „pracują” wyłącznie uprzywilejowani ze złodziejskich elit politycznych powojennej Polski, gdzie nie matura lecz chęć szczera wynosiła ich na szczyty władzy za sługustwo obcym tj. wrogom Polski i Polaków. Za tego rodzaju usługi oni teraz mają tę „pracę”. Jest to kolejna generacja tych „elit” tym razem już wnuków.

Trzeba powtórzyć za Wojciechem Cejrowskim „ich wszystkich trzeba won” co do jednego z ziemi polskiej i z zakazem wjazdu do Polski do czwartego pokolenia. Oczywiście po tzw. puszczeniem z dowodem osobistym i walizką podręcznych rzeczy.

Wszystkim podejrzanym w sprawie grozi do 10 lat więzienia. Nie przyznają się oni do winy. Obrońcy generała zarzucili prokuratorom błędy i zaniedbania przed podjęciem decyzji o przedstawieniu zarzutów.

Podobnie jak pozostali podejrzani gen. Czempiński po zatrzymaniu w listopadzie został zwolniony po wpłaceniu poręczeń majątkowych. W jego przypadku kaucja wyniosła milion złotych, prokuratura zatrzymała mu paszport i zakazała opuszczania kraju.

Postępowanie toczy się w dalszym ciągu. Do chwili obecnej sądy, które rozpoznawały inne zażalenia, w tym przede wszystkim na zabezpieczenia majątkowe oraz na środki zapobiegawcze, uznały prawidłowość decyzji prokuratora w tym zakresie - powiedział w piątek prok. Tomasz Tadla z katowickiej prokuratury.

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/383833,general-gromosl...