Za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu opowiedziało się 263 posłów, a 176 było przeciw, nikt się nie wstrzymał.
Jacek Rostowski powiedział, że pytanie nie było poważne, więc nie będzie go poważnie traktował. "Niemniej jednak chciałbym podkreślić, że kopaliny w Polsce, tak jak we wszystkich krajach na świecie, z wyjątkiem Stanów Zjednoczonych, należą do państwa" - mówił.
Dodał, że jest głęboko zszokowany, że PiS "działa na rzecz lobbystów inwestorów zagranicznych i nie broni interesu narodu polskiego". "Wstyd mi za was! Wstyd!" - krzyczał z mównicy zdenerwowany Rostowski.
Rostowski wyjaśnił, że w tym roku zostanie wprowadzona opłata bankowa, która trafi na specjalny fundusz w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, "aby zapewnić bezpieczeństwo depozytów Polaków w systemie bankowym". Dodał, że to zapewni także bezpieczeństwo całej polskiej gospodarki. "Pomysły rodem z Budapesztu tutaj nie przejdą" - podsumował Rostowski.
O emocjonalne wystąpienie Rostowskiego dziennikarze pytali później marszałek Sejmu Ewę Kopacz. "Powiem państwu szczerze, że taki temperament odkryłam w panu ministrze dopiero dziś, na sali. Z wielkim uznaniem patrzyłam na niego. I na to zaangażowanie, z jakim pan minister finansów występował dziś na mównicy" - powiedziała marszałek Sejmu.
"Ale przyznacie również państwo, że nie przekroczył granicy dobrego wychowania, nie obraził, nie używał słów nieparlamentarnych. A to, że emocje w nim zagrały, no bo i temat był taki, który emocje może wywoływać" - dodała Kopacz.
Zdaniem autorów projektu ustawy dotyczącego podatku od niektórych instytucji finansowych, podatek ten miałby być alternatywą dla podwyżki VAT do 23 proc., która nastąpiła 1 stycznia 2011 r
Komunikat PAP
Jak to było w kuluarach
Wnioskodawcy zaproponowali, by stawka podatku wyniosła 0,39 proc., co przyniosłoby: 4,1 mld zł od aktywów banków, 538 mln zł od aktywów zakładów ubezpieczeń oraz 405 mln zł od aktywów funduszy inwestycyjnych.
W uzasadnieniu projektu napisano także, że objęcie funduszy inwestycyjnych jest konieczne ze względu na ryzyko arbitrażu podatkowego, czyli zawiązywania funduszu w ramach grupy kapitałowej, aby przenosić doń aktywa i obniżyć podstawę opodatkowania. Nie proponuje się objęcia podatkiem powszechnych towarzystw emerytalnych, których powinna dotyczyć kompleksowa reforma - napisano. Posłowie PiS, Solidarnej Polski oraz Ruchu Palikota zaproponowali, aby projekt skierować do dalszych prac w komisjach sejmowych.
Posłowie koalicji PO-PSL mówili, że projekt jest zły, wybiórczy i pomija niektóre instytucje finansowe. Izabela Leszczyna (PO) zgłosiła wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.
Podsumowanie
Jak łatać dziurę budżetową wie tylko partia rzadząca PO.
Kejow
5 komentarzy
1. @kejow
ZAPRZYJAŹNIONE MEDIA zakopały pod dywan przyczynę krzyków Vincenta, wmawiając społeczeństwu, że te wrzaski o "węgierskiej drodze" dotyczyły TYLKO podatku od kopalin - de facto KGHM.
W tej chwili w Szkle Kontaktowym ojciec Miecugow zrobił odpowiednią zbitkę włączając w to Kopacz i podstawke po mikrofon z tvn24,
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Wychowany w cieplarnianej atmosferze minister
po prostu nie zna obyczajow normalnego swiata. Wychuchany, kwiknal, gdy zadano mu jakies tam pytanie. Normalny parlamentarzysta czy czlonek rzadu, by odpowiedzial normalnie, podpowiem, BARDZO GRZECZNIE. Ale to nie w dzisiejszej potuszczonej Polsce. To jakis koszmar, a polowa glosujacych Polakow jest jakby z Afryki. Tu Walezowiemihnigowiepalikotowielizowielolejnikowewojewodzkowoeaprzedewszystkimniezwyklehaniebneniesioloskieorazgrasiekomoroskieituskiepitery zasmrodzily normalny kraj swoja obecnoscia starajac sie zrobic z niego staw GNOJOWY. Ona wlasnie z tych gardzieli sie wydziela.
3. Wlasnie ogladnalem wystapienie Pana Ministra
piekne to bylo wystapienie. Z parlamentu epoki kamienia lupanego. Czy polskie zycie publiczne pod wplywem roznych gazetciulowpremierowibuloworaztvnowsie rozlezie, rozpizdzi na boki, poza mozliwosc zobaczenia, czyli percepcji? Moze mul, moze glista, moze maz, zostana?
4. Pan Kejow,
Szanowny Panie,
Nie sądzi Pan, że Vincent zanim wszedł na trybunę, spotkał się z marychą.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
5. Szkoda że nie można tego typa spotkać
Bo mógłby za ogłupianie w mordę dostać
Lecz co się odwlecze to nie uciecze
Bo tego szkodnika ktoś poprosi na zaplecze
Pozdrawiam