Kochajmy się, Walentynki

w walentynkowym dniu
w walentynkowym dniu
w walentynkowym dniu
w walentynkowym dniu..
w drodze do samorealizacji
w kazdym "nowym" dniu..

Panie Michale! Serdecznie pozdrawiam!

Szanowna Pani Joanno,

Ukłony moje najniższe

samych radości, na przekór czasom trudnym!

Anna, Sówka

kochajmy się i szanujmy ! Proszę przekazać serdeczne życzenia Małżonce.

Pozdrawiam serdecznie

Blogmedia trudno nie kochać bo Prawdę głoszą
Występują z zapytaniem, gdy fałsz nierządy wnoszą
Być może rozpusta nierządu ludzi wielu omamiła
Lecz ludzie myślący wiedzą co to miła
Nie dadzą się oszukać zwykłej pustej próżności
Bo zawsze dążą do jak największej doskonałości
Niech kręgi Miłości prawdziwej się szeroko rozchodzą
Ludzi do dobrego przyciągają od zła grodzą
Pozdrawiam

Witam.

Kochajmy się...
Przesłanie w tych słowach zawarte...
Łatwe do wykonania,
Gdy Serca na Miłość otwarte...
Szanujmy się...
Szacunek... to para z Miłością...
TA para...
Wszelkie trudy pokonuje
Z łatwością...
Więc...
Kochajmy i szanujmy się...
Dzisiaj
I w każdym dniu następnym...
Więcej dni do kochania
Mamy w latach przestępnych...:)
Korzystajmy z tego...
Kochajmy się...
Szanujmy się...
Dnia każdego...

***
Serdecznie Pozdrawiam:)

***
Serdeczne Pozdrowienia
Dla Całego Blogmedia...:)

Kochajmy się i szanujmy ZAWSZE, nie tylko w Walentynki.

PS Nie uznaję tego święta. Po co nam małpować Zachód z jakimiś tam Walentynkami. Przecież mamy swoje święto zakochanych - Św. Jana. Szanujmy polską tradycję, naród bez tradycji ginie!

Pozdrawiam serdecznie

nie kochal Blogmediow 24.
A ja w to poganskie swieto dostalem po raz pierwszy w zyciu czerwona roze i dwa czekoladowe serduszka. Od Meleni David, slicznej prawniczki pochodzacej z Cejlonu. A ciasteczka dostalem od Carrie, chinskiej pieknosci, ktora wlasnie zajarzyla na moim firmamencie. O ich wieku nawet nie bede wspominal. A Amanda, piekna Greczynka o wzroscie drabiny,dala mi duzy piernik, tez wlasnorecznie upieczony. Ma te swoje boskie 21 lat.
Tak to biwa.

Szanowny Panie,

Podziwiam ludzi, którzy mają szczęście.
By Pan je miał zawsze!

Ukłony

Szanowna Pani Marylo,

Od mojej żony ukłony dla Pani i Pani Małżonka. Ja też się dołączam.

Wyrazy szacunku
Jadwiga, Michał Zieleśkiewiczowie

Wielce Szanowna Pani Anno,

Wiele szczęścia i spokoju. Myślmy o wiośnie

Nasza czarna jaskółeczka
Przyleciała do gniazdeczka
Przez daleki kraj.

Bo w tym gniazdku się rodziła,
Bo tu jest jej strzecha miła,
Bo tu jest jej raj.

A ty czarna jaskółeczko,
Nosisz piórka na gniazdeczko,
Ścielże dziatkom je!

Ścielże sobie ściel, niebogo,
Chłopcy pójdą swoją drogą,
Nie ruszą go, nie!

Ten wiersz został napisany w Kaliszu

Wyrazy szacunku
michał zieleśkiewicz

Szanowna Pani,

Jak pięknie Pani napisała. Ręce same składają się do klaskania.

Ukłony

Szanowna Pani Joanno,

Dziękuje za Zosię. Pana Tadeusza, trzeba wysłać naszej Pani Soni.

Ukłony moje najnizsze

samych serdecznych UŚMIECHÓW,pięknych wpisów , najpiękniekszych Kwiatow
i słodkich "Słodkości"
ukłony dla Rodzin
z drogi
z najlepszymi życzeniami biegnę do WAS :))))

Szanowna Pani Zofio,

Ukłony dla Państwa

serdecznie Dziękujemy :)
ukłony dla Żony i Rodziny.. :)

Szanowna Pani Zofio,

Dla małego Gościa.

"

Jest to jedna z pierwszych melodii jakiej nauczyłem sie zagrać na pianinie. yła wojna.

Ukłony moje najniższe

dziękuję za róże i wiersz o jaskółce, bardzo mi miło.

I za dodatkowe skojarzenie - leć czarna jaskółko, pieśń gruzińska w hołdzie śp. Prezydentowi Kaczyńskiemu...

Leć, czarna jaskółko... Tyle wzruszeń, dziękuję.

Anna, Sówka

Zwykle, na szczescie trzeba sobie zapracowac. Tak mimochodem, zdradze jeden szczegol pokazujacy rozmiar i glebie fachowosci. Otoz, jest pewna ilosc dziewczat w kazdej populacji, ktore pochodza z rozbitych rodzin. Wychowywaly sie z matkami lub babciami. Dla nich starszy wiekiem mezczyzna jest wartoscia. Jakos to chyba tlumaczyc psychoanalityczna sciezka. Najbardziej zdumiewajace moje osiagniecia pochodzily wlasnie z tego obszaru. Rownolaty wsciekaly sie i nie mialy pojecia w czym rzecz. Taki sobie starszy gosc siedzi sobie na lozeczku w podkoszulce i sie usmiecha. A rownolat probuje zaginac z muzyki i czego tam jeszcze. Cos tam sepleni na koniec, a Boska Mirka cierpliwie sluchajac mowi: "Zegnam". Cudo z Politechniki, gdzie chlopstwa za duzo a dziewczat za malo.
A tutaj, Sara, z Gujany Brytyjskiej, znienawidzila ojca po rozwodzie. Amanda, Hiszpanka, to samo. Mimo, ze stary kupil biala Mazde dwudrzwiowa. Biora mnie w ramiona mimo, ze ja w pracy i sie wstydze. Ludzie w windzie sie gapia, a one do mnie per "Edi". Amanda zyczyla mi trzy razy Szczesliwego Nowego Roku, by dac pretekst do znalezienia sie w moich ramionach.
To szczyt gory lodowej.
A szczegoly drobne, pewnie, ze nosze czapke baseballowa, by ukryc lysine. Usmiecham sie zawsze, wiez zmarszczki gdzies sie chowaja do nory.
A do tego, trzeba KOBIET sluchac, a nie mowic do nich. Tam jest klucz do sprawy. Kazde cudo jest inne i zawsze ma jakies problemy. Nawet takie, ze wydaje sie cudowi, ze lewa piers jest jakby mniejsza od prawej.
Kobietcy swiat, to wiecej niz najwieksza, wielotomowa encyklopedia.

Szanowna Pani Anno,

Nie opowiadajcie razem i osobno
że nie ma ludzi niezastąpionych
bo przecież moja matka
łagodna i nieubłagana
cała w czasie teraźniejszym niedokończonym
wychyla się z nieba
żeby mi przyszyć oberwany guzik
kto to lepiej potrafi
w czyich palcach drży igła jak drucik ciepła
gdy tyle dzisiaj uczuć a mało miłości
i tyle cudzych kobiet a żadna nie moja
a śmierć tak bardzo ważna bo się nie powtórzy
i smutek jak sprzed wojny ostatnia choinka

a przecież ta babcia z przeciwka
przy stoliku na kółkach
z pasjansem co nie wychodzi
tak bardzo szybko żyła umarła pomału
a czasami tak skryta że płakała w wannie

lub ta co z sercem przyszła wojna ją zabiła
razem z jasną torebką do letniej sukienki
kto przywróci jej ciało kiedy nie ma ciała
jej nos na mnie skrzywiony
i kogutek włosów

Pani Anno,proszę dbać o swoje zdrowie.

Ukłony

enfant terible

Jezeli sie wytrzeszczy oczka i w zachwycie wykrztusi: "Piekna ksiezniczka, boginka" (You are georgeous princess, goddess) To co, nie ma juz symboli, archetypow itd.? Przeciez to jest nasz, ludzki swiat. Pospolitacy mysla jak automaty, a przeciez wiele jest drog na skroty.

Szanowny Panie,

Pana słowa, winny byc mottem dla każdego mężczyzny:

A do tego, trzeba KOBIET sluchac, a nie mowic do nich. Tam jest klucz do sprawy. Kazde cudo jest inne i zawsze ma jakies problemy.

Ukłony

Szanowny Panie,

Jan Kiepura , śpiewał

"

Ukłony

bo i ja się podpięłam po Kołysankę mego dzieciństwa...wrócili Rodzice i Tamten zaczarowany Świat
Maleńki będzie szczęsliwy słuchając TEGO Bajkowego spiewania
jeszcze raz dziękujemy i serdecznie pozdrawiamy
tłuściutka rączka macha do Pana ,z radością :)

Dzisiaj stoi na nagłownym Miejscu w Mieście...
gdy
dawno temu, przyjazd do Kuzynki /Jego/był przyczyną trwogi miejskich rajców,na wszelki wypadek wygasili wszystkie światła na głownej ulicy...
ale ON i tak wyszedł na balkon w ciemnościach i zaśpiewał
i ja tam byłam,widziałam i słyszalam,mimo,ze byłam wtedy niedorosłą panienką,obok stał Tatko ze świecą w rece,Mama i Siostra....
pozdrowienia z lat dawno minionych,ale prawdziwych :)))
Dzisiaj Pączki I Faworki...dla Wszystkich :))))
Panie
pamietajcie o odrobinie spirytusu do faworków,
Panowie
o Naleweczce...

brunetki,blondynki....Trzymajcie się.........:)

Szanowna Pani Zofio,

Dla Pani, Pani bliskich i wszystkich koleżanek i kolegów z Blogmedia.

Smacznego

dziękuję za piękny wiersz Jana Twardowskiego, ile w nim prawdy, ile uczuć, ile drżeń serca.

"Czas teraźniejszy niedokończony", w którym przeszłość i teraźniejszość utkane są w jeden trwały splot, osnową jest miłość, wątkiem pamięć... Tak trwamy.

Pozdrawiam serdecznie,

Anna, Sówka

Tak nas Państwo obdarowujecie dzisiaj, i faworki, i pączki, i blondynki, i brunetki, i iskiereczka, która mruga, tak miło, dobrze i zacisznie zanurzyć się w tym świecie pełnym życzliwości i ciepła. "Król wyprawił im wesele"... brakuje nam optymistycznych zakończeń, dobrze, że są chociaż dostępne w tak bliskich sercu bajkach z dzieciństwa.

Jak miło! Dziękuję z uśmiechem,

Serdeczności,

Anna

pyszności,nie wiem czym bardziej się zachwycać,zastawą,czy żółciutkimi
faworkami
a może leśnym aromatem i nie tylko ?
serdecznie pozdrawiamy :)

Szanowna Pani Anno,

Bardzo się cieszę, że nasz narodowy poeta, ksiądz Jan Twardowski przypadł do Pani wysublimowanego gustu, intelektu.

Portal Blogmedia, jest portalem, który ma serce i duszę.

Tak jak Państwo rozmawiacie na Pani blogu o rzeczach bliskich człowiekowi, humaniźmie, tak Blogmedia ukierunkowuje Pani Maryla.

Ukłony
michał zieleśkiewicz

Postscriptum

Ja bardzo proszę, by Pani nie pisała mi pleno titulo, tak jak mam w nicknamie.

p.r.

Szanowna Pani,

Proszę popatrzeć ile tu serca i duszy

Bo widzisz tu są tacy którzy się kochają
i muszą się spotykać aby się ominąć
bliscy i oddaleni Jakby stali w lustrze
piszą do siebie listy gorące i zimne
rozchodzą się jak w śmiechu porzucone kwiaty
by nie wiedzieć do końca czemu tak się stało
są inni co się nawet po ciemku odnajdą
lecz przejdą obok siebie bo nie śmią się spotkać
tak czyści i spokojni jakby śnieg się zaczął
byliby doskonali lecz wad im zabrakło
bliscy boją się być blisko żeby nie być dalej
niektórzy umierają - to znaczy już wiedzą
miłości się nie szuka jest albo Jej nie ma
nikt z nas nie jest samotny tylko przez przypadek
są i tacy co się na zawsze kochają
i dopiero dlatego nie mogą być razem
jak bażanty co nigdy nie chodzą parami
można nawet zabłądzić lecz po drugiej stronie
nasze drogi pocięte schodzą się z powrotem

Ukłony
michał zieleśkiewicz

Szanowne Panie,

Gdy w ostatni czwartek karnawału / tłustego czwartku /my Polacy objadamy się pączkami,faworkami, Wiedeńczycy czekają na czwartkowy wieczór i noc. Odbywa się wtedy słynny bal w Wiedeńskiej Operze.
Jego tradycja sięga Kongresu Wiedeńskiego w 1814/15, który bardziej tańczył niż obradował. Jednak po raz pierwszy odbyła się ta impreza w Operze w 1877 roku. Od 1935 roku oficjalnie używana jest nazwa "Wiener Opernball", czyli Wiedeński bal w Operze.

zapraszam do Wiednia

Ukłony moje najniższe

"

dziękuję i uciekam w śnieżną noc, nie nad modry Dunaj...

Serdeczności śnieżne,

Anna

Panie Michale ,nie zapomne mego rozczarowania,jak pierwszy raz tam się znalazłam,rozczarowania "bo Dunaj był szary"ale Gmach Opery tak piękny
jak widywałam go
zdjęciach....
serdecznie pozdrawiam,cichutko,na palcach tańcząc Walca... :)

Szanowna Pani Anno,

Wiem, czytałem u Pani Navigo , że Pani marzy o kąpieli w przeręblach Fiordów Norwegii.
Powiem szczerze, ten Pani wiersz przeczytałem z niedowierzaniem dwa razy.

Ukłony
W Międzynarodowym Dniu Kotka

Wszystkiego najlepszego

"

michał zieleśkiewicz

Szanowna Pani Zofio,

Wiedeńskiego nie znalazłem. Angielski tak. Nie wiem, co Pani Małżonek woli.

"

Ukłony moje najnizsze

ode mnie było tylko: "Ah! comme la neige a neigé!", no i tytuł, "Soir d`hiver", bo pisałam wieczorem, reszta to Émile Nelligan, naturalnie...

Pozdrawiam,

Anna, Sówka

Ja tam nic. Tylko skladam uklony i serdecznie pozdrawiam. Czy to malo?

Szanowna Pani Anno,

Ja nie znam poezji francuskiej, bo nie uczono mnie jej. Tak jak nie uczono języka francuskiego, angielskiego, niemieckiego. Mimo to jestem w stanie wszystko przeczytać i zrozumieć co inni piszą w tych językach.
Przeczytałem wiersz o zimie bo pisała to Pani a na dodatek w pierwszym wersecie jest śnieg, potem lód, Norwegia,
Wiedząc , że Pani kocha ciepło, słońce, zadumałem się na współczesnym Światem.

Impresjonista Monet, powinien przybliżyć Pani Wiosnę

Ukłony

Szanowna Pani Joanno,

Pięknie dziękuję za bal, balet kwiatowy.

Dla Pani Tańczące Eurydyki

"

Uklony

Szanowny Panie,

Ukłony moje najniższe

leciutko,na palcach,tańczymy Walca Angielskiego :)
pozdrawiamy :)