Donald, zszargałeś mi reputację...
Docent zza morza, wt., 07/02/2012 - 17:01
...i dlatego nie ma przebacz – dłużej nie mogę milczeć.
Rozpoczynając ponad rok temu przygodę z blogosferą postanowiłem udostępniać Czytelnikom moje przemyślenia na temat rozwoju wydarzeń w Kraju.
Komentarze te częściowo bazują na technikach wykorzystywanych przez izraelskie służby specjalne przy planowaniu operacji oraz w polityce kadrowej.
Zadebiutowałem w Swięta Bożego Narodzenia 2010 głosząc nieuchronny upadek III RP: http://blogmedia24.pl/node/42477
Miało do niego dojść w trzech etapach: kwiecień 2010, styczeń 2011 oraz sierpień-wrzesień, paćdziernik 2011.
No i co, może doszło do upadku III RP - przecież ona stoi, jak stała?
A ja wyszedłem na kompletnego durnia, tak? Smiech na sali?
Kwiecień 2010 – tutaj żadne komentarze nie są potrzebne.
Styczeń 2011 – raport MAK-u pozbawiający nas złudzeń co do dobrej woli ruskich, o rzetelności nie wspominając; ujawniający skalę serwilizmu D. Tuska oraz fiasko polityki obłaskawiania niedźwiedzia.
Sierpień-wrzesień-październik 2011 – i co? Platforma wygrywa wybory, ma pełnię władzy w kraju i gdzie tu upadek III RP? Coś z tym prognozowaniem nie tak... kompletne pudło?
Chyba niezupełnie, bo w tym właśnie okresie domknęła się klamra – przeprowadzona wtedy sekcja zwłok Z. Wassermana wykazała obecność materiałów wybuchowych na ciele zmarłego - eksperci mieli znaleźć m.in. tlenek etylu, tlenek propylenu, azotan izopropylenu, pył: aluminium, cyrkonu, magnezu oraz octol i hydrazynę. Dla niewtajemniczonych – octol to materiał wybuchowy, znany i stosowany w Europie Wschodniej, używany w inteligentnie sterowanych pociskach o małych gabarytach, za to bardzo skuteczny. Hydrazyna zaś to paliwo rakietowe. http://www.warszawskagazeta.pl/ polityka/35-polityka/1021-dowody-zbrodni-i-grunt-usuwajcy-si-spod-nog-tuska-
Właśnie wtedy dostarczono brakującego dowodu – bo wyniki sekcji zwłok są „dymiącym pistoletem” wskazującym sprawców – bo Z.Wassermann zginął w wyniku ekspozji materiałów wybuchowych.
Cała „narracja” smoleńska powinna lec w gruzach – a wszystkie „wrzutki” i narzucane nam dywagacje o rzekomych naciskach na pilotów, o ich takich czy innych decyzjach, o roli mgły, o braku borowców na Siewiernym – po co się wysilać, skoro Prezydent i tak miał tam nie dolecieć?; o nieznanym samolocie krążący nad Smoleńskiem tuż przed „katastrofą”, o poleceniach wydawanych bezpośrednio z Moskwy przez tajemniczego generała, o „pancernej” brzozie, o dialogach z ruskimi kontrolerami lotów itd. itp. – powinny okazać się tym, czym faktycznie były - zasłoną dymną.
Problem w tym, że Polacy nic o zamachu nie wiedzą.
Od kilku miesięcy wyniki sekcji zwłok Z. Wassermanna utrzymywane są bowiem w tajemnicy, a polskie społeczeństwo jest trzymane w niewiedzy.
Osoba mająca oficjalnie złożyć podpis na dokumentacji jest od kilku miesięcy „na chorobowym” i cała procedura została wstrzymana. Ta Pani i tak ma dużo szczęścia, bo cały szereg innych ekspertów zbliżających się do prawdy o Tragedii Smoleńskiej, stracił życie w bardzo niejasnych okolicznościach. Niektórzy, jak śp. Dyrektor Michniewicz z Kancelarii Premiera, jeszcze zimą 2009 roku.
I tak Donald „wygrał” październikowe wybory, chociaż potrzebne do tego były manipulacje serwerami Państwowej Komisji Wyborczej: http://idb.nowyekran.pl/post/ 31534,jak-oszukac-w-wyborach-informatyka.
Posmoleńskie machinacje Tuska - od kłamstw Ewy Kopacz, poprzez fakt oddania śledztwa Putinowi, zgoda na zatrzymanie w Moskwie i zniszczenie najważniejszych dowodów, obojętność na los wraku tupolewa, grzeczne respektowanie rosyjskiego zakazu otwierania trumien i ślimaczące się miesiącami „śledztwo” – tak naprawdę nie miały większego znaczenia, bo...
...Prezydent RP śp. Lech Kaczyński z Delegacją zginęli w wyniku zamachu, być może gdzieś zupełnie indziej, a nie pod Smoleńskiem.
Wiele wskazuje na to, że na Siewiernym jedynie podrzucono części jakiegoś innego wraka, odgrywając przed światem teatrum w starym, dobrym „potiomkinowskim” stylu.
Jak pisałem przed rokiem „Okresy bolesnych wstrząsów gwałtownie otwierają nam oczy, wynosząc na powierzchnię prawdy o tym, co już jest gotowe do wyeliminowania i zniszczenia. Długofalowe następstwa tego przeorania świadomości pojawią się jednak dopiero po pewnym czasie.”
III RP jest już martwa, bo jej legitymizacja upadła w trzech etapach, a przed nami jedynie pusta skorupa, robiąca solidne wrażenie fasada pozbawiona treści, która rozsypie się w proch i pył przy najmniejszym podmuchu wiatru historii.
A głowy dalej kłamiące w telewizorach są już „żywymi trupami”, tylko jeszcze o tym nie wiedzą.
A sponsorzy Donalda, ukrywając prawdę o ZAMACHU, jedynie przedłużyli agonię III RP, ale nawet oni nie są w stanie jej uratować.
A moja prognoza z grudnia 2010 roku się „nie sprawdziła”...
- Docent zza morza - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
napisz pierwszy komentarz