symulanta. Ludzie wojskowi maja jakies odchylenie, nazwalbym je "strzeleckim". Pamietam jednego zlewa ze swojej jednostki (20 dywizja pancerna). Prawdziwie sie postrzelil z milosci do jakiejs Maryski. I trafil zlew do psychiatryka. Maryslki nie widzialem, ale moe sie zalozyc, ze nie warto bylo...
2 komentarze
1. Ja bym polemizowal
Wyszynski bil na glowe Zarakowskiego.
2. A propos
symulanta. Ludzie wojskowi maja jakies odchylenie, nazwalbym je "strzeleckim". Pamietam jednego zlewa ze swojej jednostki (20 dywizja pancerna). Prawdziwie sie postrzelil z milosci do jakiejs Maryski. I trafil zlew do psychiatryka. Maryslki nie widzialem, ale moe sie zalozyc, ze nie warto bylo...