Igor Janke: Lejb Fogelman na Salon24. A kto to jest ?

no, ma wszelkie wymagane referencje, zeby bywać na saloonach III RP odzyskanej :

"Ma znakomitą kryszę jako członek Rady Doradców Fundacji Edukacyjnego Centrum Żydowskiego w Oświęcimiu, więc może sobie znać i pana Żagla, i pana Kunę, i doradzać panu Kulczykowi, i w ogóle wszystkim, jako prawnik z firmy Dewey Ballantine….”

musi tez znać dobrych znajomych Olka i Jolki, jak zna Kunów i Żaglów, znaczy sie, bezę umie zjeść.

Pozdrawiam

Ma dobre pochodzenie (choć to żydowski plebs) ale i takie referencje !!!

Pozdrawiam

Szanowny Panie,

A czemu Pan nam o tym pisze?

za pozwoleniem ! a który Żyd nie ma w Polsce dobrych referencji ?
To zwierze też

Śmietański, kat polskich Bohaterów w więzieniu na Mokotowie

fejginiątka, wróblewscy

Lejba Fogelman

Pozdrawiam

Waćpan zapytuje a ja odpowiadam:

Na portalu Salon24 wydarzeniem wczoraj wieczorem miała być rozmowa "na żywo" z Lejbem Fogelmanem - miało być lekko i przyjemnie, "bon vivant" miał prezentować swoje walory.
Ponieważ może nie wszyscy orientują się co to za postać, postanowiłem przybliżyć jego sylwetkę.
Akurat tak się złożyło, że bloger Toyah - na swoim blogu, całkiem niedawno "popełnił" na jego temat ciekawą notkę, zebrałem ten i inne linki.
Swoją drogą można uznać, że jest to postać "nietuzinkowa" - albo chcąca za takową uchodzić...
Niestety Prokurator Przybył, swoim iście reytan'owskim gestem, zepsuł całą tam zabawę.
Ale nic straconego powtórne "podejście" ma się odbyć za tydzień.

Pozdrawiam

Szanowny Panie,

Ja wiem, że w S24 miała odbyć się rozmowa Lejby na temat braci Kaczyńskich. Czy się odbyła nie wiem. Nie byłem wczoraj wieczorem w S24 ani dziś.

Ja pisze wyłącznie dla Blobmedia, choć wyrażam zgodę na przedruk moich esejów dla innych platform.
W S24 pisze komentarze. Przeciętnie jeden dziennie.

Lejba to taki celebryta, który dorobił się na prezesowaniu różnym międzynarodowym organizacjom, gdzie skupieni są nasze fejginintka

Szkoda czasu i atłasu.

Pozdrawiam

re dobrych referencji,
tak super dobrych,pamietam z lat dziewięćdziesiątych ,czyli z lat największych przekrętów
pewną kancelarie KNS/super mądrzy ludzie miałam nawet wątpliwe szczęscie znać niektórych z nich i pamietam jak na pewnej sprawie kładąc kolejne dowody w pewnej sprawie na stole sedzi,
zapytałam KIEDY Polski rząd posadzi tych co Polskę rozprzedali,kiedy ludzie z pewnej kancelarii
przestaną bronic tych ,co szkodzą Polskim Interesom Gospodarczym i wtedy pani sędzina kurcząc się za wielkim stołem,szepnęła ,ale właśnie pani adwersarzem jest jeden z nich...
/'wiedziałam/ ale udawadnianie że nie jest się wielbłądem nie raz przerasta siły zwyczajnego człowieka,
wiec rozumiem dramatyczne zachowania kogoś,kto wie i widzi,ale inni mówią,mu,ze nie rozumie dzisiejszych norm
a kuny i zagle przywiały do Polski wiatry i kluczyki prosto z wiedeńskich śniadanek,uzgadniając pewne sprawy na pokładzie samolotu wia Moskwa ,czy Wiedeń tego już nie pamiętam tak jak nie pamiętam,ze pewien piłkarz lubiący wbijać niegdyś samobóje na boisku
niegdyś wylądował w Wiedniu skąd wrócił jako właściciel zasobny w gotówkę i poparcie swoich,wobec czego
wyrąb nielegalny lasu pod prywatny stok narciarski był
tez nieprawdą, jak nieprawdą jest afera hazardowa siegająca korzeniami do Jaskierni
serd pozdrawiam

KNS - tak..., jedna z wielu "interesujących" kancelarii.

Wiele by pisać.

Pozdrawiam

mozna by nawet książkę na ten temat popełnić :)
kiedyś im to powiedziałam nawet...
szczególnie jednemu z nich :)
serd pozdrawiam